Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

pokroilam salatke jarzynowa i sypnelam za duzo pieprzu. Ja to zawsze cos napitole :D

Ja bym nie miała nic przeciwko szkołom od 6 roku zycia, gdyby nie fakt, że szkoły są totalnie nie przygotowane na takie maluchy. Często podstawówki połączone z ginnazjami, to co się dzieje na korytarzach, w szkole i w ogóle to dramat, to nie miejsce dla takich maleństw. Tu tez nauka przez zabawę najprawdopodobniej, bo nie każdy 6 latek poradzi sobie z nauką. Jula ja wiem jak to jest, ja się domyślam, że nie jest taki zły :D. U nas też, odkąd mąż tyle pracuje tez trudniej o pewne drobiazgi. Karusia ja nie lubię piec :D. Nienawidze :D. A spirale macie rację wyciągam. Przed ciąża brałam tabletki, wczesniej plastry. Plastry to był dramat. Ale tabletki, hmmm spadało mi libido. Może mi coś wymysli. Ja wiem, że kobiety miają przebioje ze spiralami, ale u mnie wszyscy sobie chwalili. No ale niestety. Musze wyciągnąć bo mam dośc. Prawie cały miesiąć z podpaską albo dużą wkładką, bo cały czas krwawienia, plamienia itd. Poza tym stresuję się, że nie zadziała. Tabletkom ufałam.

Julka to dodaj warzyw, albo majonezu lub jogurtu naturalnego :).

wkroilam jablko i jest lepiej ja na tabletkach nie czuje roznicy, pewnie zalezy jakie lekarz Ci dobierze. ja biore jazz to jest nowsza wersja yasminelle, w pl z tego co wiem niedostepna. Sa 24 tabl i nie maja takiego samego skladu + 4 biale puste zeby zachowac cykl 28 dni. Ja tam jestem zadowolona, mam plamienie zawsze w tym samym czasie przez 4 dni i wsio :D

o matko amnie glowa nadal napierdala-sory za kolokwializm ale inaczej opisac sie tego nie da.... kawaani tabl. nie pomogly az mnie mdliz bolu... mala mi udnela przy cycku ajanie mam sily zjesc, cZy wyszykowac sie na spacer..

a dzis mnie kolezanka z pl zdziwila bo jest w 32 tc i kompletnie nic nie kupila bo sie boi zapeszyc. I sie pyta na gg jaki wozek polecam bo po porodzie maz kupi. Ma 25 lat jakby co :P nie sądzilam, ze ludzie jeszcze tak maja. Ja w 33 tc mialam chyba juz wszystko :)

Anabanana to odpuść spacer i nie szykuj się. raz sobie możesz odpuścić. Julka ojj wierza ludzie wierzą i to w jeszcze gorsze bzdury. Ja brałam Jasmin

moj maly jak lezy na ziemi i sie bawi czy w lezaczku, kopie nozkami. jak jest zadowolony to tak robi - Wasze dzieci pewnie tez :D i moje pytanie- czy to zle , ze on ma stopki poszorowane czasami az czerwone, nozki mu sie obijaja jedna o druga? tzn tylko stopy, w okolicach kostek. Moze one nie powinny sie stykac przy kopaniu? Pytam bo moj maz sie mnie dzis pytal czy to normalne a ja nie wiem :o Moze ma cos nie tak z nogami?

Julka ja ma taki leżaczek, który musiałam obszyć na dole gąbką, bo Emilka tak kopała ze miała też nóżki czerwone, ale nie od ocierania nóżkami jedną o drugą, tylko dlatego że w podnóżku jest taki twardy drut czy coś. I teraz jest lepiej, ale ostatnio się zastanawiałam czy to normalne że ona tak kopie, raz na zmianę a czasem dwiema nogami na raz, aż jeździ z tym fotelikiem:) Wogóle to jak tylko coś poczuje pod nogami to kopie i odpycha się. Oko po tym co piszesz to na pewno nie założę spirali, już się wybierałam parę razy ale cały czas się bałam... a teraz to już się nie zdecyduję... My na Walęwtyłki:)(jak mówi mój mąż) idziemy na kolację do ekskluzywnej restauracji, co rok tak robimy:)

witam !! Zerknijcie, SZOK!!!!!! To tak jakby mój Czarek palił http://studio.wp.pl/i,2-latek-pali-papierosy,mid,407535,wideo.html

zjadlam jajecznice i troche mi odposcilo, nie mam sumienia nie isc z mala, pozatym obiecalam znajomym zedzis wpadne z mala do nich na pogaduchy...

słuchajcie czy którejś z dziewczyn dziecko ma juz górne zeby?bo miśce idą te z góry i dlatego taka rozlazła jest,na dolne było spox a teraz maruda.

Kurcze dziewczyny ale mam wnerwa:( Byłą u mnie przed chwilą kuzynka męża, (mieszka w domu obok) jej córka Wiktoria ma 11 miesięcy i już w wieku 4-5 miesięcy dawali jej lizaki:P Poza tym teraz dają jej czekoladę i galaretki w czekoladzie, spaghetti itp. No ale nic, byli u mnie, przylazła teściowa, no i że miałam placek to oczywiście obie wpychały tej małej ten placek i się zachwycały jak pięknie je. No i tu najważniejsze, teściowa stwierdziła że może Emilka też zje i wzięła krem na palec i jej do buzi. Myślałam że wyjdę z siebie, wydarłam się i powiedziałam żeby nigdy nie próbowała jej dawać czegoś bez mojej zgody i wiedzy, a ta powiedziała ze jak jej kiedyś zostawimy Emilkę to i tak jej da. Masakra. Kazałam jej wyjść, wzięłam Emilkę i zamknęłam się z nią w pokoju. I oczywiście się rozbeczałam, bo ja niestety nie jestem taka twarda jak np. Karusia. :( Ale jestem zła.

Karusia moja Maja ma już widoczną jedynkę górną. Minimalnie brakuje, żeby się przebił ząbolek. Drugiego górnego też już wyczuwam palcem.

Karusia moja Emilka ma już od 2 miesięcy w dziąsłach jedynki i dwójki na górze i stoją, Jedynkom brakuje do wyjścia ok 1mm i też jest marudna, nie śpi w nocy itp.

wiem ja tez sie darlam jak moja mama dala naparstek czekoladowej kanapki kindera mojej corce, ale coz, to byla polowa malego paznokcia takze musialam wybaczyc ;) no i mala sie przez pol godziny oblizywala. Tak jak wczoraj z bita smietana z bezy. Coz moja mama tez powiedziala ze jak mnie nie bedzie to z nią poekserymentuje, coz, powiedzxialam jej ze OK ale ze potem jej w nocy beczącą Martyne do pokoju na sile wcisne i niech ją zabawiala o 2ej w nocy jak bedzie bol brzuszka. proste ;)

to Misia ma już na wierzchu 2 dolne jedynki ale co do górnych to jeszcze są pod dziąsłem ale po przejechaniu palcem można je wyczuć.Kurcze może to na te górne zęby. ana--->ja z kolei mam uczulenie jak chcą dawać małej krowie mleko.Niby tam wszystko je ale kurcze to mleko...może odbieram to jak konkurencję do cyca,bo nie będę już niezbędna...dawali jej teściowie kakao i naszłam ich na tym czynie,pomimo że mówiłam,że mleka mają jej nie dawać,to mi powiedzieliu że kakao jest dobre na wszystko no to teraz zawsze jak przyjadą i chcą kawę dostają kakao:-) ale potem mnie przeprosili chociaz cholera wie czym ją pasa jak tam jeździ

miało być Lady a nie Ana:-)

Miki śpi. Chyba rzeczywiście pogoda tak na niego działa. Bo mi się też chce spać. Ja nie wiem dziewczyny, ja też nie jestem twarda. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy matka, teściowa czy ktoś mówi mi, że poeksperymentuje z moim dzieckiem jak mnie nie będzie. Nie wyborażam sobie tego, że ktoś robi coś wbrew mojej woli z naszym dzieckiem. Nie pozwalamy na to i juz. Buczalabym później po takiej rozmowe, a pewnie i buczałam, ale powiedziałam. Wszyscy po naszym gadaniu itd, w miarę akceptują. A jakby mi powiedziano, ze coś się zrobi za moimi plecami to po prostu dziecko by nie zostawało tam bezemnie i tyle. Prosta sprawa. LadyMia, nie wiem osobiście nie polecam. Ja chcę się jej jak najszybciej pozbyć. Nie mogę, już z tym cholerstwem. Poza tym nadal panicznie boję się ciąży. Przynajmniej na razie. Magdulka straszne.

Karusia albo inne dziewczyny znające się na podatkach. Powiedzcie mi czy student prowadzący własną dzialaność gospodarczą ma jakieś ulgi podatkowe, płaci niższe podatki?

Lady-ja tez sie wsiekam jak cos bez mojej wiedzy.Bartkowi nic rodzinka nie pcha do buzi a na szczescie licza sie z moim zdaniem,ja pilnuje tego co je,ale z Kinga tragedia-ja mówie ze nie wolno jej w tygodniu słodyczy tylko w weekend to wpychaja jej czekoladki i cukierki i potem dziecko z brudna buzia w czekoladzie przychodzi i mówi ze dziadki jej dali ale zeby nie mówiła mamusi.No kurde ile mozna tak????Ja tez zaraz sie rozbecze bo czuje sie wtedy bezsilna.To jak walka z wiatrakami.

Ja nie mam tego problemu. Nikt z mojej rodziny bez mojej wiedzy nie daje Majce jedzenia, picia . Zawsze zapytają.

hej malir - dzięki :-) Może twoje maleństwo ma np ból brzucha albo inny powód do napinania się. A rozwija się prawidłowo ruchowo? Trzyma wysoko główkę, obraca się, próbuje siadać lub pełzać? Natalia napina się od 3 m.ż. i najpierw neurolog stwierdziła, że to nieznacznie wzmożone napięcie mięśniowe a teraz już wpisuje, że napięcie ok ale nadal cechy niedojrzałości układu nerwowego dlatego, że trzyma główkę, obraca się itd. Obecnie mała stale się napina i pewnie gdyby nie chodziła na usprawnianie to miałaby problemy z prawidłowym rozwojem ruchowym. Natalia np w różnych sytuacjach zaciska jeszcze piąstki i nawet chowa kciuk, leżąc na plecach napina i mocno wyprostowuje nogi a stopy układa jak baletnica (dziecko powinno mieś lekko ugięte nogi), cała się napina i jak chce ją obrócić na bok to stawia opór, jak leży to też nieraz nie można jej rąk luźno wziąć do przodu bo napiera nimi do tyłu, jak siada sama do przodu to też wysuwa ręce do tyłu, nadal się wygina do tyłu z mocno odchyloną głową. Ostatnio leżąc na brzuchu zaczęła robić tzw samolocik.Wszystko to występuje od czasu do czasu a nie stale ale ponoć wzmożone napięcie jest stale choć nie widoczne. Generalnie jak cię coś niepokoi to lepiej idź do neurologa bo WNM może wystąpić w różnym okresie u dzieci i dobrze jest zacząć z nimi ćwiczenia zanim utrwalą się błędne nawyki. Widziałam płaczące i protestujące maluchy :-( julka - świetny ten twój mąż :-) \"bo koledzy w pracy mówili\" mój ostatnio też się nie wysila i albo sama sobie coś kupuje albo dostaje od niego kwiatki w doniczce, róże lub czekoladki a były to prezenty na święta lub moje urodziny...także ostatnio mówię do niego ciekawe co dostane od męża na walentynki? Chciał mi kupić płytę z muzyką z filmu\"Skrzypek na dachu \" bo wie, że na nią choruję już od dawna ale jak zobaczył cenę ok 80 zeta to mu przeszło ;-D Generalnie nie rajcują mnie walentynki bo to takie eksportowe święto i z lekka przereklamowane Co do tych stópek to ponoć dobrze jak dzieci napitalają nimi o twarde podłoże do wyrabiają im się mięśnie stopy potrzebne potem przy chodzeniu ;-) Moja Natalia też stale kopie nogami, uderza o przewijak np i macha rękami w tempie błyskawicznym uderzając się o brzuch :-D Trze też noga o nogę aż jej skarpetki spadają ale nie dotyka się kostkami. anabanana1983 - tak, jak napisała oko chodzi głownie o zupełnie nie potrzebne przenoszenie swoich zarazków do buzi dziecka. Ja z tego samego powodu nie oblizuję jej smoczka ani łyżeczek. Taka już jestem ostrożna w tych sprawach-może za bardzo, nie wiem. Myślałam, że może o tym nie słyszałaś, tak jak ja ostatnio przeczytałam, że dziecku po 6 m.ż. nie trzeba już wyparzać wrzątkiem wanienki a ja nigdy tego nie robiłam :-) No a wycałować małą i schrupać w całości to też zawsze mam ochotę :-D LadyMia - nie dziwię się, że tak zareagowałaś. Wkurzają mnie takie głupio cwane matki i teściowe. Na dodatek bezczelnie mówią, że potem dadzą jak cię nie będzie! No to się rozpisałam :-p

Julka, właśnie doczytałam- Maja nóźkami ciągle wierzga, uderza o podłoże, ściaga skarpetki itd. ale kostek czerwonych i poszorowanych nie ma. He he za 2 tyg już pewnie tak nie powierzga bo ciężko będzie jej z gipsem.

Powiedz o tym pediatrze. Jeśli wyda się to jej/jemu niepokojące to napewno dostaniecie skierowanie do ortopedy. Ja z Czarkiem tez dostałam skierowanie do ortopedy. Ponoć płaskostopie i koślawość kolan. Boże, co ja mam ze swoimi dziećmi, oboje mają jakąś koślawość ;) :(

Julka Natalka też jeszcze nie sylabizuje ale gada "ziś i tyś" to chyba tak jak twój maluch ;-)

no cześć babeczki chimerka--- pytałaś o te ćwiczenia na obroty. Robimy tak jak naturalna blondynka pisała. Dodałabym tylko jedną wskazówkę. Jeżeli chcesz żeby Twoja Lejdi obróciła się przez prawą rekę to pomagając jej w obrocie \"skracaj\" jej lewy bok. Prawy z automatu sie \"wydłuża\". Jak skracać???? Podciągając bioderko tak jakby do boku brzuszka. Maluchy wtedy tak fajnie jakby się kulą i łatwiej im sie obrócić. Pomocne sa wszelkiego rodzaju \"toczenia\" na boczki ale takie by maluchy nie wyginały sie w \"rogalik\". Jak coś mało jasne wal. Będziemy rozjaśniać:D My robilismy jeszcze jedno. Jak Ivo leży np. na lewym boku to \"skracam\" mu prawy bok dociągając nóżke do boku brzuszka i jednocześnie naciskam na ramię. Jest to ćwiczenie pomagające w podnoszeniu glówki przy przewrotach i pomocne w późniejszym półsiadzie. naturalna--- witaj w klubie gimnastycznym!!!!:D KArusia--- siusiaki mnie rozwaliły. Jula --- od mojego faceta dostałam w życiu 3 razy kwiaty i dwa razy prezent. Jesteśmy razem 10 lat. :D:P Już przywykłam:D Jeszcze jakkiś czas temu potrafił zapomniec o moich urodzinach. :P Ana--- a Ty z tym częstym bólem głowy zmiataj do doktora!!!!! (Pisałam podniesionym głosem!!!) Pliszka---- luba moja a gdzie Ty??????????

a my po spacerze wciagnelysmy obiad,leglysmy sie na lozku w sypialni i prze;lezalysmy calepopoludnie mala pospala a ja polezalam.. jak bede w srode na szczepieniu z mala popytam lekarke o te moje czeste bole glowy i o badania, dziewczyny w kapieli przykukalam ze mam mnostwo siniakow od fioletowych po zolte, od rak po nogi masakra,zawsze szybko robily mi sie siniaki i mialam ich duzo ale teraz to jest szok...

Halo babeczki! Tesciowa dzis zauwazyla u Malej dolna jedynkę, nie jest jeszcze przebita przez dziąsło, ale widać ja przez dziąsło. Mam nadzieję, ze Mała nie będzie mi odstawiać bonanzy, nie będzie miala gorączki ani sraczki, bo jeeszcze nigdy nie miala, a ze mnie taka dupa, ze pewnie zle bym sobie w takiej sytuacji radzila:) Naturalna - po pierwsze masz super to krzeselko i chyba wlasnie takie kupię, bo wydaje się naprawdę fajne. Po drugie, wielkie dzięki za cale info dot. przewrotów z pleców na brzuch. Bylam z Małą u neurologa dziecięcego , powiedzial, ze jest wszystko ok i rehab nie jest konieczny, i ze Mala zacznie się obracac, bo nogi pieknie do obrotu idą, tylko Mala barkami za mało pracuje. Na brzuchu Mala ma zawsze otwarte dlonie i ladnie się na prostych rękach opiera, ale czasem Jej się zdarza robić wlasnie palce u stóp baletnicy. Moze wlasnie ma WNM w stopach, neurolog nic nie powiedzial o stopach, mówil ze tułów jest caly ladnie, luzniutko, ale mnie te stopy zastanawiają. Jak znajdziesz chwilę to opisz jeszcze jakies ćwiczenia, które robicie. Kobity, co do lekarza, to moja pediatra w ogole jakas beznadziejna jest. Na razie, odpukac odwiedzam ją tylko przy okazji szczepien, bo choróbska nas poki co omijają, oby jak najdłużej szerokim łukiem. Ona wszystko tak bagatelizuje, np mowie jej ze Mala ma odparzenia, ona patrzy i mowi, ze dopóki nie ma krwi dotąd i pokazuje polowę uda to nie są zadne odparzenia. Kiedys cos tam mowila, o tych przewrazliwionych matkach i oczywiscie taka ewidentna aluzja do mnie. W sumie z jednej strony to dobrze, bo tak mnie raczej kobita sprowadza na ziemię, ale z drugiej no same wiecie;) Na razie nic się nie dzieje więc jej nie zmieniam, bo np jak potrzebuje skierownia na usg bioder czy receptę to tylko dzwonie i babeczka zostawia. Oko - nie jestem do konca zorientowana, ale chyba studenci nie mają zadnych ulg

Bromba - Tobie również dzięki! Mała teraz spi, ale potem wypróbuję tak jak mowicie. Kurde "skracac" boki pierwsze slyszę takie hasło:)