Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Mi się też podobają zdjęcia, tej pierwszej osoby :). Chyba się zdecydujemy :D. Nie mamy prawie wcale wspólnych zdjęć. Niestety. Również uważam, że dzieci są dużo bardziej pojętne niż się niektórym wydaje. Ja też lecę spać. No jest już strasznie późno. Dobrej nocy i dziękuje za miłe towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak z innej beczki- twój Miki i inne dzieci maja już ok 76 cm - używasz jeszcze przewijaka? Natalia widzę, że zaraz wyrośnie a poza tym przewijak mi się rozwalił. Znalazłaś w necie coś na potem? Ja sobie wymyśliłam taką składaną matę z ceraty ale nie wiem czy znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielismy sesje u fotografa ale zdjecia robila analogiem wiec ich cyfrowo nie obrabiala i wyszly jak dla mnie za ciemne. z linkow ktore okoko podalas podbaja mi sie oba typy zdjec. nasz slubny fotograf wiem, ze zrobi dobre zdjecia wiec czekam na kwiecien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naturalna blondynka- my przewijaka juz od jakiegos czasu nie uzywamy, jest za maly juz. Przewijam na moim lozku a mam ceratke taka pod pupe do przewijania jakby cos wypadło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poweekendowo, wczoraj popoludniu wrocilismy z wlasnego mieszkanka. Z piatku na sobote bylism z Marynka z soboty na niedziele sami. Coz, walentynki nawt nawet, dostalam naszyjnik jaki sobie wybralam, bylismy tez w kawiarni a tu sie wkurzylam. Nie polecam wam kawiarni w biegu w GK, ceny jak z kosmosu a na zamowienie czekasz pol godziny! jedno malutkie ciastko 11 zeta! wkurzylam sie na maxa, nie chodzi o to ze jestem skąpa bo nie jestem tylko o to ze nie ma cen podanych dopiero na rachunku sie dowiadujesz! wczoraj bylismy w Ikei kupilsm pierdolki do domu i super duzego slonia dla Martysi ;) bedzie mala z kim spac. wczoraj mialam spiecie z tesciem, Boze co za kawal chama..przyczepil se mnie ze do pracy nie chodze! ze mnie zwolnia! kazalam mu sie nie mieszac bo nie swoich spraw, konic koncow wyszedl obrazony z pokoju ;) jak jeszcze raz zacznie ten temat to mu ostrzej pojade, wczoraj bylam zaskoczona tematem, teraz juz mam przygotowana przemowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okko--->właśnie on nic sam sobie nie bierze do jedzenia ,bo ma 1,5 roku to jak.Słodyczy mu nie dają,jedynie na kubusiach żyje i na wodzie mineralnej.Już mu nawet te soki zaczęła rozcieńczać wodą ,zeby go nie zapychać.Agata siedzi w domu nie pracuje,mały siedzi z nią,więc to nie jest taka przyczyna.Ciekawa jestem jak wyjdą mu badania.Wygląda wizualnie na zdrowe dziecko.Rodzice się raczej nie kłócą,mąż dobrze zarabia,Agata może siedzieć w domu.No nie wiem. ja używam jeszcze przewijaka,jest położony na łóżeczku,ale mała jest już od końca do końca.Potem będę używała takiej maty z torby do wózka.Taka składana ceratka z gąbką-dość duża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.. au nas byl dzien jak codzien..za to mala pokapoeli ladnie usnela niestety obudzil ja sasiad ktory przynosimi drzewo do kominka i mala sie wybudzila przed21 i koncertowala dopo 23.. takmi jejszkodabylo by;la tak zmeczona ze juz nawet nie plakala tylko tak skomlila jak szczeniak z zamknietymi oczami ale usnac nie mogla ale wkoncu padla.. ja za to jestem nieprzytopna.. siedze teraz w loznku z kawa amaja buszuje w zabawkach.. a my przewijak uzywamy ale nie mam gona lozeczku tylko na hmm takim przyborniku w lazience http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70011793 barek nie sprawdzil nam sie w kuchni za to idealnie przydal namsie w lazience najpierw jako podstawka wanienki a teraz na przewijak, na dolnych poleczkach mam pielyszki, chusteczki kosmetyki i reczniki malej wiec jest git majonezjakto mowi pani basia:-P i tez przewijam mala na naszym lozku w sypialnitezmam takie podklady ale nie zawsze je klade no i npwczoraj mala zesioutrala sie na lozko :-) haha pierwszy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejny telefon od szefa..coz, musialam sie zdeklarowc kiedy dokladnie wracam do pracy, umowilam sie ze 9ego marca. ech, nie wyobrazam sobie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny w śnieżny poniedziałkowy dzień :). wiecie co mi się ten remont to już po nocach śni. Wczoraj do 3 szukaliśmy tego co nam trzeba, dumaliśmy, projekty mąż robił itd. A potem jeszcze mi się śniło :D. Nie mogę. Teraz Miki śpi, ale zaraz idziemy pierwszy raz od dawna na wspólny spacer z męzem i Mikim, ja sobie po drodze skoczę na solarium. Te zdjęcia mi się pierwsze podobają. Nie wiem jakieś takie bardziej żywe, no i więcej zdjęć z rodzicami. Poza tym bardziej o takiej sesji myślałam. Naturalna, ja miałam bardzo duży przewijak no i mały nadal jest przewijany na nim. Myślę, że jeszcze spokojnie wystarczy na jakiś czas. Chociaż też już nie ma już tak miejsca jak kiedyś. Teraz czasami go zwyczajnie trochę zsunę ipo prostu opiera się o mnie ze zgiętymi nogami, albo sobie nimi macha. Ceratki i inne wkurzają mnie niemiłośiernie. Ja kupuję w aptece takie podkłady: http://www.allegro.pl/item549341651_podklady_do_przewijania_60x40_seni_5_szt.html sprawdzają się dużo lepiej niż te nieszczęsne ceratki itd. Takie same podkłady mam zawsze w torbie do wózka jak idziemy na spacer. Po prostu Julka, ja nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że coraz mniej fotografów poprawnie posługuje się anaklogiem, dlatego takie te zdjęcia wychodzą. Poiza tym jednak przyzywczailiśmy sie do obrobionych, kolorowych, doskonałych zdjęć cyfrowych. Kurde no, to gdzie to jest? W którym miejscu? Jak ona wygląda bo nie mogę się połapać która to. Ja w Ikea też masę drobiazgów kupiłam. Jeszcze się wybieram bo musze kupić jeszcze komplet naczyń, kubki, sztućce, wkłądy do szuflad itd. A teściowi co do twojej pracy? Dobrze, że się obraził, nie będzie teraz ci głowy zawracał :D. Karusia, to rzeczywiście badania, potem do lekarza, i do psychologa. Może coś się stało o czym siostra nie wie. zdecydowanie coś jest nie tak. Ale z drugiej strony dziecko się nie zaglodzi raczej. Sama pewnie wiesz, że jak będzie głodne to zje. To fakt że nie weźmie sam, bradziej mi chodziło o to, czy jak na stole coś leży, albo gdzieś coś znajdzie, dostanie od kogoś itd. Anabanana, ja tez miałam już nie raz prane prześcieradło, pościel bo Miki się obsikał :D. Chociaż przy nim, to i tak większość leci do góry i do przodu :D. A te barki sama oglądałam. Mówisz, że się nie przydają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko nam sie akurat nie przydal bo w sumie nie mielismy na niegomiejsca choc mamdiza kuchnie z jadalnia a niechcoialam zeby stal gdzies na srodku wiec przeczekal kilka lat na strychy wkoncu znalazlam dla niego zastosowanie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ta kawiarnia jest na ostatnim pietrze, taka mala, mozna tam palic. a do do urlopu to ja mam obecnie zwolnienie do konca miesiaca a potem ide na zalegly urlop w 1szym tygoniu marca. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabanana, ja właśnie mam tendencję do kupowania rzeczy, które potem leżą :D. Ciężko pracuję nad tym, by tego nie robić. Kurde no, dobrze wiedzieć, a do pracy masz jeszcze czas :). Ciesz się na razie urlopem jeszcze :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pije kawe i Was czytam :D malenki spi slodko, zjadl kasze, zauwazylam, ze lepiej mu smakuje jak zetre do srodka jablko. dzis idziemy ogladac kolejny dom, jutro tez a w srode 2 bo sa kolo siebie ... maz w tym tygodniu ma ostatecznie rozwiazac ta sprawe z Krakowem, ale powiem Wam, ze jestem jakos na \"nie\" nie czuje, zeby to byl dobry moment na powrot do Polski. Wczoraj mielismy gosci na obiedzie, bylo milo i przyjemnie :) a dzis dzien jak codzien, znowu sama z malym az do 17 :o okoko ta laska podobno na tym analogu pracuje kupe lat, ma na scianach zdjecia ale jak sie pozniej zorientowalam- cyfrowe. a wygladaja inaczej. Szkoda bo wydalismy troche kasy bo za zdjecie dziecka brala 60zl a za rodzinne 90. A wiadomo jak nam pokazala wydrukowane na malym formacie 9na 13 to powybieralismy duzo bo ladnie wygladaly. Dopiero kilka dni pozniej dostalismy "nasze" w 13x18 i wygladaly zupelnie inaczej niz malutkie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety. A robiliście w Polsce, czy u was? Bo u nas na zdjęciach bardzo zdzierają. Poza tym dużo jest fotografów, którzy robią tragiczne zdjęcia. Ja też jeszcze mąż jest, bo tak teraz fajnie sobie rozłożył, że jest do 14 w pracy, albo od 14 do 19 i dzisaiaj własnie na tą drugą zmiane leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale miałam sen:) Śniło mi się że byłam na osiedlu u mojej mamy i spotkałam Karusie z Misią,poznałam Was w sumie po Misi.Podeszłam przedstawiłam się,pogadałyśmy chwilę.Karusia miała włosy takie do ramion i blond a Misia....chodziła!!!Byłam w szoku że półroczne dziecko chodzi normalnie po dworzu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Polsce, akurat na swieta jak bylismy. Moj maz ma 2km do pracy i przyjezdza na lunch zawsze koło 12 i prawie godzine siedzi w domu, zaraz bedzie i wlasnie wlaczylam maszyne na kawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe ładne Sikorka masz sny :D Hehehe mojej mamie się też śni co chwilę, że albo Miki chodzi, albo śpiewa, albo ma już zęby :D. Julka, własnie się też dowiedziałam, że te zdjęcia i ich jakość mogła być taka, dlatego że ktoś się w labolatorium nie przyłożył. O. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym ja ma wizje, ze u nas w domu ( ktory mam nadzieje w koncu kupimy:D ) bedzie na schodach na drugie pietro galeria ze zdjeciami. Moja kolezanka ma podobnie i ma w suficie malutkie lampeczki wbudowane, ktore delikatnie oswietlaja fotki. Wyglada to przeuroczo, zreszta ja uwielbiam zdjecia. Taka mala pasja :) Jestem raczej amator, ale galerie wlasna mam spora :D W tym tygodniu chce wymenic moj aparat na inny :) sikorka- super sen haha A Misia takia spryciara, ze widaomo, ze na nogach bedzie pierwsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sikorka--->hehehe ale sie usmialam:-)Miśka jest kombinator mały ale nie az tak zeby chodziła.W sumie mi nie spieszno bo wiem jak to wyglada-zaslepki do kontaktów,ograniczniki do szuflad,stół bez obrusów i td:-) ale miło mi jest.hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzcie, to jest mój plan na najbliższe miesiące :D. Będe odkładać pieniądze do puszki przekleństw :D. Bo muszę się oduczyć i kupię taką kolekcję Mikiemu :D. http://merlin.pl/Cala-Polska-czyta-dzieciom-Pakiet_POLITYKA-Spoldzielnia-Pracy/browse/product/1,635912.html Julka my zdjęc mamy też takie ilości, że jak wybieraliśmy do albumy to w pierwszej wersji wyszły nam koszty około 1000 zł za wywołanie tego ( i to i tak po kosztach, bo mamy znajome studio, gdzie wywołują nam tylko w cenie materiałów). :D. A też zdjęć mnóstwo będzie na ścianach, już w sumie, gdyby nie to, że nie mamy gdzie wieszać, to by było więcej :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz tez tak twierdzil, ze zle wywolane ale coz za pozno na marudzenie :D Kobieta narzekala, ze ruch na swieta wiec sie moze pospieszyla. musze Wam powiedziec, ze jestem baaaaaaardzo zadowolona z krzeselka do karmienia,. Wczoraj jedlismy obiad, malego hop do stolu bo jego tace mozna odczepic, dopasowalismy wysokosc krzeselka do stolu. My jemy obiad, on swojego herbatnika i super zadowolony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko mi nie wskakuje tn link, nawet jak skopiowalam wszystko. Twoj maz z tego co mowilas kiedys zajmuje sie fotografia wiec super- masz dobre zdjecia :D Ja amator a do tego od 3 lat ucze sie photoshopa i polowy nie umiem hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe, czasu masz jeszcze na naukę :D. Miki się obudził, mąż go przyniósł i zastanawiam się co zjadł :D. Hehehe bo ma buzie ubabraną czymś pomarańczowym :D. Albo gdzieś coś łapną, albo nie wiem co to :D. To jeszcze inny link :D http://www.polityka.istore.pl/sklep,3200,,,01,,pl-pln,21590,0.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malduję się niedawno wróciłam z roboty pierwszy dzień za mną uff.. ale roboty będzie w pip no i za synkiem tęskniłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w kwestii śmierci sie nie wypowiadam bo temat nad którym raczej sie nie zastanawiam bo za bardzo sie boję... natomiast co do przewijaka to my ciagle używamy choć juz synkowi stopy wystają ale jast na tyle wysoki i szeroki że nie wypobrażam sobie przewijać go gdzieś indziej anna-> synek wybudził się o 6 rano z krzykiem jak sie uspokił to zasnęliśmy razem czego skutkiem zaspałam dziś do pracy ;-) i gnałam na ostatnią chwilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciążowe brzuszki... fajnie powspominać! Żałuję że mam tak mało zdjęć z tego okresu. Generalnie mam mało zdjęć. W domu od trzymania aparatu to ja jestem. Mąż totalnie nie ma do tego polotu. Jeśli już ew aparat weźmie i ma "ochotę" fotę zrobić ( bo zawsze go za to ochrzaniam, że mnie na zdjęciach nie ma tylko on i dziecko! :P ) to po 1. talk wykadruje, że tragedia, po 2. zawsze dopadnie mnie w nieodpowiednim momencie, z jakąś fatalna miną - przeważnie zdj do albumu rodzinnego się nie nadają, za to kocha je delete. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W niedziele wybrałam się z Małą na spacer. Już dawno się tak nie naklełam! Ale był syf na chodnikach! Jak nie przymarznięty zbity śnieg, to ubity i kocie łby z niego. Do tego miejscami wielkie kałuże. Buty przemoczyłam całkowicie. Kilka takich spacerów i Pudzian nie miałby ze mną żądnych szans! :P Dzisiaj pogniłam męża samego. Julka właśnie takie krzesełko chciałam kupić! Mówisz, że super ten model? Malir pracujesz jednak u tych dziwnych czy wróciłaś do starej roboty? Pisałaś kiedyś, że kupiłaś garnek rzymski. W czym on w praktyce jest lepszy od np naczynia żaroodpornego? To coś czego faktycznie się używa czy korzystałaś tylko na fali euforii po zakupowej? :) Bo właśnie sie nad nim zastanawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×