Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Chimerka witaj w klubie ja też od poniedziałku zaczynam pracę, i chyba mam już nerwicę żołądka na samą myśl, najgorsze że pracuję 7 dni w tygodniu masakra jakaś. Z tym przewracaniem to sama nie wiem już jak ma być mój mały miesiąc temu przewrócił się kilka razy z brzucha na plecy jak się mocno wkurzył, a teraz przewraca się bez żadnego problemu z pleców na brzuch, robi to wszędzie jak tylko go położę, nawet w łóżeczku jak kładę go spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki się nie przewracał wcale. Tak sobie myślałam, że pewnie już się nie będzie turolał. Ale od jakiegoś czasu przewracanie się na bok, nawet na śpiocha nie robiło problemów, a dzisiaj sie przeturlał :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpnióweczka 2007
Dziewczyny spokojnie. Ja dostaje Twojego Maluszka od ponad roku i zawsze przychodził w takiej nagiej formie. Na moim jest naklejony taki centymetrowy biały pasek - a na min moje dane i wsio. także luz :) Pozdrawiam serdecznie Was i Wasze Maluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Wracam do życia i normalnego samopoczucia. Ale to grypsko tak mnie wymęczyło- masakra dosłownie. Bolało wszystko, każdy mięsien i kazda kostka, głowa, nos bolał od kataru, kaszel, temperatura. Ale mija i zaczynam funkcjonować normalnie. Widzę, że tu też dziewczyny choróbska porozkładały. Zdrówka życzę. oby dzieciaków sie te grypy nie czepiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny--->żyję i witam Was serdecznie jeszcze raz przepraszam za moją absencję w czwartek kurcze sprzedaż mieszkania to jakiś koszmar kurde no--->przydał by mi się solidny wpieprz:-).Jeszcze raz przepraszam ale to nie wynikło z mojego niechciejstwa,tym bardziej,że byłam już w drodze i mnie wrócili z tramwaju... oczko--->gratuluję pomyślnie zdanych egzaminów!!!Wracaj do zdrówka.Chyba faktycznie odporność ci poleciała ja nie dostaję żadnych gazet Moja Misia siedzi już sama fachowo,sprzedałam już huśtawkę i matę edukacyjną bo w huśtawce się już nie mieściła a na macie nie chciała już leżeć.W ogóle już nie leży tylko siedzi.Do tego tak śmiesznie zaczęła gadać,kłóci się jak stara:-)po mamusi to ma chyba Mała była zaflegmiona,postawiłam jej bańki ,dałam flegaminę i witaminę C i gitara.Chociaż nienawidzi syropów ,a witaminy C to już w szczególności.Musiałam się nad nią gimnastykować 2 razy dziennie. Tak poza tym to nie dajemy się chorobom,ale przedszkole i szkoła wytrzebione na cacy. Całuję Was mocno acha---moja mała miała niewielkie ciemiączko od urodzenia,bo 1na1 a syn miał 3 na 2,5.Ponieważ dalej karmię daję jej 2 krople wit D ,bo jest zima i nie ma słońca,w lecie już pewnie nie będę dawać./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol! zyjemy ale nie piszemy bomamy meza i ojca w domu :-),dziecie nasze przeszczesliwe majac nas obydwoje,usmiech ztwarzy jej nie schodzi :-) nie marudzi, przepieknie je zupkii dania z miechem nawet moja. ugotowalam zupke z marchewy,pora,pietruchy selera z dodatkiem masla i kaszki mannej, zmiksowalam w blenderze i mala sie zajadala :-) tylko oczywiscie wieczorem niechce usnac bo chce siedziec z nami do nocy... pozdrowienia a dla chorych sierpniowek szybkiegopowrotu do zdrowka aaamoja martyna ma tez mi sie wydaje duze ciemiaczko podaje jej wit.D a lekarka nic nie mowi ze jest nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plisa
hejka babeczki! Dalej zdycham i boje się , żeby małą nie zarazić. Kurde no podeślij pliss nazwisko tej lekarki o której mówiłaś , i gdzie przyjmuje. anabanan co z ta ankietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski co tu tyle chorych? Duzo zdrowia dla mam i maluchow :) U nas spokoj z chorobami, wszyscy sie dobrze trzymaja :) Karusia- sprzedac ciezko a my mamy problem zeby kupic, nic ciekawego nie mozna znalezc. Wczoraj ogladalismy jedno mieszkanie bylo piekne ale kurwa grzyb na scianach. Wlasciciele wymienia dach przed wprowadzeniem sie nowych ludzi ale podobno jak grzyb w scianie to zmiana dachu gowno da. A ja sie nie chce w to pakowac. Jutro ogladamy kolejne... ehh nie sądziłam, ze bedzie az tak ciezko. W ogole moj maz dostal ciekawa propozycje pracy w Krakowie od amerykanskiej firmy wiec kasa i warunki ogolnie dobre. Myslimy co tu z tym zrobic, bo oni go chca na 100 %. Z ciekawosci spojrzalam na ceny mieszkan. 100 metrow mieszkanie kosztuje 500 000 zlotych? Paranoja jakas :o Nie sądzilam, ze Krakow jest az tak drogim miastem... Na dzielnicach sie nie znam ale to pewnie tez ma znaczenie. No i umowilam sie na jutro do lekarza. Zapytam o ciemiaczko i czy luzne kupy sa po glutenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jula--->ja mam 50m 2 pokoje w bloku z cegły po generalce umeblowane w wyposażone-do wprowadzenia się i wycenione zostało na 310 000zł,ja chcę mniej bo jak nie sprzedam szybko to mi dom ucieknie sprzed nosa.Takie są ceny w Kraku około 6 tys za metr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha! mam newsa ;) dzis trzymajac Martysie na kolanach dalam jej do possania paluszka i possala, wiec idac za ciosem wyciagam cyca i.. CHOLERA ZLAPALA SIE! ;) zrobila sobie z niego smoczka;) ale jaja..mam pokarmu jescze troszke ale wiecie, no za pozno juz na cyca, zwlaszcza ze leki zazywam. Ale powiem wam ze az mnie to troszke skrepowalo ;)) ale numer ;) ps, apropos mieszkania- coz, u nas juz prawe finito, w weekend juz bedziemy tam spac ;) nasza pierwsza noc na wlasnym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola86
dziewczyny mam pytanie, co trzeba zrobic zeby dostawac te gazety czy probki jedzonka dla maluchow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola jeszcze w szpitalu wypełnia się jakieś ankiety i stad próbki, ja wypełniałam coś ale nic nie dostałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko-- gratuluję pomyślnej sesji:D kurde no---- to super, ze będziecie na swoim. Lady --- ja też wypełniałam ankiety i coś tam niby przyszło ale szczerze mowiąc jak dla mnie to nic ciekawego. Plisza--- a na te choróbska to albo czosnek albo seta:P - masz wybór. Inaczej niz oko, bo ona z tego co pamiętam to abstynentka (i wg taty konfidentaka) oczko---- dobrze zapamiętałam????? :P anabanana----- no to widać, że małżonek Ci dużo czasu zajmuje:D Dobrej nocki Wam życzę. Ja juz w wyrku i zaraz idę spać bo moje dziecie chyba ząbkuje. Marudny potwornie, stan podgorączkowy i często budzi się w nocy. No a w dzien oczywiście prawie nie spał. Dałam mu wieczorem viburcol, może troszkę będzie miał noc spokojniejszą. Papatki gagatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dopiero dojechałam do Krakowa. Hehe paskudna droga, strasznie padało, do tego mgła :). Miki oczywiście przespał. Wiecie co jakaś dziwna ta świadomość, że to ostatni już raz wracałam do mieszkania w Krakowie. Już tylko 3 tygodnie i się wyprowadzam w końcu do siebie. W końcu na swoim, rozpocznie się remont pełną parą i od kwietnia zapraszam na parapetówkę :). Dziwne, tyle miesięcy na to czekałam, w sumie już kilka lat, jak już byłam w ciąży, to coraz trudniej było mi wracać tutaj, bo nie chciałam, bo miałam dość jeżdzenia, tęsknienia do rodziny itd. Ja to jednak rodzinna bestia jestem. Nie potrafiłabym wyjechać daleko. Moja mama najlepsza przyjaciółka, z tatą też ekstra kontakt, mój brat, kuzynki, rodzinka. Nie wiem jakąś taką w sumie dobrą mam tą rodzinę :). UDała mi się :). A mąż w końcu będzie miał bliżej do swoich :). Zobaczymy jak mi pójdzie obrona, teraz jeszcze te ankiety, te sprawy. Karusia i reszta. Musimy się jeszcze obowiązkowo spotkać zanim wyjadę. Bo potem to jak? Mąż już się stresuje szukaniem nowej roboty. Nie dziwie mu się. Juz porozsyłał trochę CV, o tyle lipa, że trudno mu teraz się urwać i pojechać na rozmowę, ale myślę, że wszystko jest do dogrania. Sierpnióweczka 2007, dzięki bo w sumie to śmieszna forma :D. Już się bałam, że sąsiad mi podkrada krem dla dziecka i smaruje swoje zmarszczki, albo sąsiadka kradnie próbki mleka i daje swojemu kotu :D. Żartuje, ale jestem podejżliwa, bo nie raz dostawałam listy, paczki bez części zawartości. Yennyfer to wracaj kochana do zdrowia, bo coś to grypisko okropne. I żeby syna nie złapało, bo aż szkoda żeby ferie zapaprane były. Kiedy w ogóle zaczyna ferie? Karusia, ty to nawet już pizdnij tym na dzień i się spotkaj ze mną w końcu :D Bo ci te książki musze oddać i dla siostry przekazać coś :D. A co do Miśki i jej siedzenia, od początku zdolna bestia z niej była, także wiadoma sprawa :D. Anabananana to skoro mąż i ojciec w domu to nie pisz. Korzystaj z jego obecności no i oczywiście wykorzystaj jego samego :D Kaszkę manną jak robisz? Plisza nie zarazisz, daj jej codziennie 5 kropli Cebion, nie chuchaj na nią :) i tyle. A jak coś to kup sobie maseczkę w aptece i po sprawie :). Mieszkań w Krakowie nie opłaca się kupować, za te ceny spokojnie wybudujesz dom i kupisz działkę kawałek od Krk. Na Hucie mieszkania są w granicach 6 tyś za metr już prawie dwa lata. Kurde no, no to pięknie, że już niedługo na swoim, tak jak my. Życzę łatwej przeprowadzki :). Karola86 wypełniałam w szpitalu kilka ankiet i dostaje teraz jakieś słoiczki, śliniczaki, łyżeczki i inne duperele. W sumie wypełniłam, bo dziewczyny wypełniały. Jakoś i tak nie używam, ani nie czytam tych materiałów reklamowych. Słoiczki tylko złuzyłam. Nic ciekawego. O sorry pomijając puszkę Bebilon na noc, tyle że nie używam bebilonu. Bromba, taaak mój tato, widzę niezła pamięć. Ale nie tylko do niego to słyszałam. Różne osoby już mi mówiły o tym. Nie wiem nie jestem dzieckiem komunizmu, bo ponoć z tym to się wiąże :D. Ale fakt, ponoć herbata z prądem najlepsza na choroby :D. Julka grzyba zwalczysz specjalnymi farbami, bez problemu ponoć. Wyczyścić, zedrzeć starą farbę do cegły, zaprawić czy co tam specjalnym czymś, do tego farba przeciwko grzybowi i luz. Miki uwielbia syropy i takie tam. Jest ogromnym fanem paskudnego w smaku Eurespalu, nie dość że śmierdzi jakimiś paskudnymi ziołami to gorzkie jest jak cholera, ale Mikołaj to uwielbia. Tak samo Smecta, która wg. mnie smakuje jak zaprawa murarska, jest doskonała. Natomiast nie lubi zupek, mięsa i innych. Czyżby kolejny Andrew Zimmerman nam rósł :D. Jakbyście oglądały kiedyś Niecodzienne rarytasy, to nie zdzwicie się jak kolejnego robala będzie wsuwał Mikołaj ... Ciemiączko ma teraz około 1cmx1cm ale przy urodzeniu miał 1,5x1,5 Miki już któryś dzień jest maruder na potęge. Nie wiem jak sobie z nim dam radę. Jakoś będzie trzeba. Niech mu w końcu wylezą te zęby. A oprócz tego od jakiegoś czasu mam strajk wózkowy. I w sumie nie wiem co robić. Jak śpi to jest ok, ale jak się budzi to jest wrzask jakby go ze skróry obdzierali, a ma on donośny głosik. Także aż się ludzie patrzą. I powiem wam, że nie wiem. I w spacerówce i w gondoli. Dramat jakiś dla niego straszny. Znowu się spisałam. No ale dwa dni ciszy, albo jeden :D. Sama już nie wiem. Pozdrawiam i powrotu do zdrowia wszystkim życzę. Ja teraz na odporność zaczęłam popijać sok z aloesu :). Zobaczymy jak zadziała :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Oczko - dziękuję bardzo, juz mi lepiej, jeszcze mam trochekataru i czasem zakaszlę, ale jest o niebo lepiej. Fakt, meczę się szybciej, jeszcze ogólnie osłabiona jestem, ale żyję i już w pracy jestem. Młody na szczescie nie złapał nic odemnie. Ale wkurzy mnie we wtorek nieziemsko, wracam z pracy, jego buty przemoczone stoją pod kaloryferem, jego skarpety ociekające dosłownie wiszą nad wanną. A młodego niet doma. No to ja za telefon - on na: "spacerze z koleżanką", pytam w jakich butach a on mi na to, ze w adidasach... Kazałam mu do domu wrcac, kurcze, dopiero co była angina i zastrzyki, a ten glut już w lekkich butach spaceruje. Chce z Karoliną spędzać czas, to niech w domu siedzą. Ja sie śmieje ostatnio, że będę jak ta teściowa z reklamy IKEi, czaicie? Rozwala mnie ten spot, jeden z lepszych jakie kiedykolwiek widziałam. Kurde no, no to miłegona swoim mieszkania - baaaardzo to miłe. Powiem Wam, że ja swoje własne M wynajmuję, bo mieszkamy u męża - bo większe i tylko dlatego zdecydowalismy się u niego mieszkać. Ale jak przez kilka lat byłam na swoim własnym kupionym tylko przezemnie, to tam było mi najlepiej. Bo ono było moje, najmojsze. ;-) Oczko, Miki ma podobny smak do mnie - ja też Eurespal be zskrzywienia piję i smecta, choć jak zaprawa smakuje, to też może być ;-) Dobrze, ze i u Was sprawy mieszkaniowe sie normują i będziesz z blsikimi, choc ja nie mogę powiedzieć, że mam wyjątkowo udaną rodzinkę, to zawsze rodzina. I cieszę się, za mam ich blsiko. Fajnie, ze wasze maluchy zdrowe, a ząbki - no cóż, przejsć trzeba. I nieprzespane noce też kiedys miną, a potem bedzie tak jak u mnie - nie będziecie spać bo dziecko na imprezie, dyskotece, na wyjeździe itd... Oj, za szybko mi ten mój młody wyrósł. Ma już 14 lat, "koleżanke"(zresztą nie jets ona jego pierwszą "koleżanką"), ma swoje sprawy i coraz bardziej samodzielny się robi. Tęskno do małego szkraba. Ten i przyszły rok byłby dla mnie super by zajsć w ciązę i urodzić, bo i latka lecą, i przeszkód nie ma, i warunki dla dzidzi są super i najmniej straciłabym w pracy- po pierwsze zawirowania na stołkach, ominęłoby mnie to, dwa - finansowo nie straciłabym - bo nie bedzie w tym i przyszłym roku dodatków. Ale pewnie jak ja chcę to mi nie wyjdzie. Dobra, nie smęcę więcej, spadam pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennefer, mam nadzieję, że takie zamiłowanie do dziwnych smaków, nie doprowadzi do niczego złego ;) No niestety, ja ci powiem, ze boję się tego jak Miki zacznie dorastać i uciekać. Na razie cieszę się, że jest mały :). A potem hmmm będe czekać aż mi powie \"ty to się na niczym nie znasz\", albo jeszcze inne miłe rzeczy :). Reklama Allegro jest mega. Nie widzialam tak dobrej reklamy. Bardzo mi się podoba. Taka teściowa hehehehe :D. Moja jak zwykle mnie wk... no ale co zrobić. Już nawet się nic nie chce odzywać. Zwykła kobietka hehehe, dobrze że ja tego problemu nie mam :) A ja wam powiem, że moje dziecie nadal odmawia jedzenia mięsa. Żółtko też nie bardzo. Grrrr, jedyne co w ostateczności wciągnie to indyk z Gerbera. Miki zasnął. Terrorysta mały :D. Jobla chyba dostanę z nim. Cały czas ze mną, wszystlo ze mną. :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Jezus Maria - kobity?! Nie wiem co to za specyfiki ten Eusperal, kojarzy mi sie z tym co sie alkoholikom wszywa:D O Smecie tez nigdy nie slyszalam, tym bardziej moje dziecię... Ignorant ze mnie jeden Reklama Ikei zabija, fakt!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chimerka mi się też tak kojażył z Esperalem :D. To w sumie dość nowy lek, dają go zanim spróbują antybiotyków. Powiem ci, że bardzo skueczny. Natomiast Smecta to na biegunkę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh mam problem, ogladalismy mieszkanie a raczej to jest apartament z ladnym tarasem, przestrzenny w dobrym miescu. Salon, jadalnia, kuchnia, gabinet, 3 sypialnie, 2 lazienki +dodatkowy pokoj- ale maly. Jest tez garderoba ma drzwi od sypialni rodzicow...Cud , miod. Piekny. ALE w tej cenie mozemy miec dom z ogrodem :) Ja nie wiem na co sie zdecydowac :o Maz woli dom, ja wole to mieszkanie ma 180m wiec jest duze, pieknie wykonczone, kuchnia w zabudowie. Dla mnie najlepsze jakie kiedykolwiek widzialam. Nie wiem czy ten ogrod jest naprawde taki wazny czy jest przereklamowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja bym mimo wszystko wybrała dom, nawet po to żeby dziecko miało się gdzie pobawić:) Mieszkałam od urodzenia w miescie, a teraz od 4,5 roku na wsi, w domu i nie wróciłabym do mieszkania. Jest gdzie wyjść, latem zrobić grilla, zaprosić znajomych, poopalać się:D A teraz już planuję gdzie zrobimy Emilce piaskownicę i huśtawkę:) Tyle ze są minusy, koło domu zawsze jest coś do zrobienia, koszenie trawy, zamiatanie, grabienie, w zimie odśnieżanie, palenie w piecu (przynajmniej jak się ma ogrzewanie na piec węglowy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jula jak bym miała wybierać, a mogłam to zdecydowanie nie mieszkanie. Ja ci powiem, że przez tyle lat, brakowało mi ogródka, nawet malutkiego. Tarasu, miejsca na grilla ze znajomymi itd. Poza tym czasem sąsiad zaleje, ten z góry, sąsiadka kłóci się z mężem, lub syn sąsiadów robi bibę, bo starzy wyjechali. Poza tym jakiś większy komfort. Mimo koszenia trawy, pielenia itd. masz miejsce gdzie dziecko będzie mogło się bezpiecznie wyszaleć, a nie w parku na blokowisku, gdzie pieski sr... Będziesz spokojna, że nic mu nie będzie itd. Poza tym własny kąt. Zdecydowanie dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plisa
hej kobitki 1 My dzisiaj runda po lekarzach.:) ja na antybiotyku a Miśka dostała właśnie ten eurespal, tantum verde, flegaminke i jeszcze coś. no szlag by trafił. Jula dom a potem mieszkanie , od przybytku głowa nie boli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku a co Wy tak chorujecie? Zdrowia zycze :) okoko tylko to nie jest blokowisko, szeregowy dom. Dom podzielony na 2 czesci. Dla nas by byla ta gorna, czyli bez ogrodu. Obok tez sa takie domki, podzielone na 2 wielkie mieszkania. Mnie tak to mieszkanko urzeklo, rewelacyjne i duze, masa przestrzeni a czegos takiego szukam. pliszka- oczywiscie, od przybytku glowa nie boli ale wiesz sama jakie sa ceny za granica :) My chcemy brac kredyt z dosc duza wplata wlasna wiec jakos to bedzie...ale nie chce szalec, jak pojde do pracy i bedzie 2 pensja to pomyslimy o czyms ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka ja też mam szereg, tyle że kilka domów w szeregu. Myślałam, że to twoje to jakieś nowe blokowisko, nie mogę tych mieszkań (wybaczcie jeśli któraś mieszka w takim). Natomiast wiem o czym mówisz, moi znajomi mają takie mieszkanie, nawet jest 2 poziomowe. Ale mimo wszystko skoro nie ma ogrodu, to bym wybrała dom. 180 m to ogromne mieszkanie, wolałabym domek z taką powiedzchnią i ogródkiem nawet maleńkim. Jakby to było mieszkanie z ogrodem, czyli parter to bym się zastanawiała. Plisza powrotu do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiekszosc zycia mieszkalam w domu z ogrodem i jakos z tego nie korzystalam. Dlatego mam takiepodejscie. Widze, ze jednak i maz i Wy macie racje. Dla dziecka to wazne. ehhh no to szukamy dalej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka babole mój myszorek zakimal i mam chwilkę ..... Jula ja również większość swojego życia spędziłam w bloku. 1 kwietnia minie 3 lata jak mieszkam na wsi w domu z ogrodem. Roboty sporo albo i nie... Jak sobie ten ogród zaplanujesz. Ja mam sporo roboty bo od wiosny grzebię w ziemi ale za to ten zapach własnych ziół!!!!!! Nic tego nie zastąpi. Tu bazylia, tam oregano tu tyminek, szałwia, rozmaryn estragor, ruccola no i wszędzie sa pomodorki koktajlowe. Przez te ziołowe zapachy kocham wieczorne podlewania. Nasz ogrod jest jeszcze rozbebeszony i nie mamy założonego trawnika ale i tak jest super.... No i jeszcze mega ilości lawendy mam w tym swoim ziołowym raju....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×