Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

hej babki, my noc mialysmy spokojna mala pospala do 7mej a potem do 9tej,czytam ebooka ktora przeslala ktoras z was na maila: usnij wreszcie.. czas na zmiany u nas, plan dnia mamy ale to usypianie przy cycku i usypianie na noc musi sie skonczyc! izula 3mam kciuki za ciebie i coreczki, i zycze duuuzo zdrowka :-) yennifer ciesze sie ze mimo wszystko jestes z nami... zobzczysz przyjdzie jeszcze kryska na matyska ;-) z calego serca ci tego zycze!!! kurde no,ja to mialam wczoraj wieczorem ok 23... ale u nasraczej to bylo z przemeczenia.. kobieto 3maj sie dzielnie musisz to przetrwac! dasz rade bo jestes swietna mama i silna kobieta! zjedz cos albo chociaz naij sie cieplej herbaty!!!! my jestesmy juz wyszykowane i zaraz lecimy na spacer... aa wlasnie zauwazylam na nk mojego meza ,ze zaprosila go jego byla... hmm do tej pory to ja raczej tam zagladalam i przymowalam zaproszenia od wspolnych znajomych a jak nie znalam to sie go pytalam a tutaj pozostawie jemu ta decyzje haha dobra laski do pozniej! i pamietajcie co nas nie zabije to nas wzmocni!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Yennyfer nie zalamuj się :) Pierwsze dziecko to byla totalna wpadka zaraz po maturze, ale teraz już spoko bo odchowany :) O drugie staraliśmy się ponad dwa lata, jeździliśmy do kliniki leczenia nieplodności, robiliśmy badania, inseminacje itd... przeżylam jedno poronienie, potem puste jajo plodowe i już tracilam nadzieję że się uda... aż tu nagle niespodziewanie i calkiem naturalnie :D jest Maksio... Od początku ciąży bardzo się balam, ale udalo się... To cud jak dla mnie... On chyba sam zdecydowal że to na niego czas :) Wcześniej kończyliśmy budowę domu, ja kończylam studia zaocznie i glowa caly czas byla zaprzątnięta, a jak wszystko się skończylo to pojawil się Maksik :D Cudownie jest być mamą po trzydziestce... i po tak dlugiej przerwie... Delektuję się każda chwilą :D Aż mnie ciarki przechodzą na myśl o poworcie do pracy... Ale cóż :( Mój starszy syn bardzo kocha Maksia, gada do niego, zabawia :) Nie mam z tym klopotu :D ale tak nie dlużej niż 15 minut bo potem się juuż nudzi ;) Jak trzeba coś pomóc to chętnie :) Trzymam kciuki za Ciebie - na pewno Ci się uda !!! Nie trać nadziei :) Pozdrawiam wszystkie sierpnióweczki - czytam Was od początku ;) Oczko - znalazlam jeszcze wiersze Tuwima i baśnie Charlesa Perault :D Na początek wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach malina sliczny masz nick haha ja swoja martynke najpierw chcialam nazwac jeżyna... uwielbiam owocowe dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malina to witaj w klubie,mój młody to też wpadka ,ale tak zaraz przed maturą :-) W każdym razie rocznik 95. Odchowany - nie było lekko, studia, potem praca, rozwód ale dałam rade. A z drugim dzieckiem, to też w sumie była wpadka z mojej strony(odstawiłam tabletki), a mój wtedy narzeczony prosił "choć raz bez gumki" ;-) i ja durna się zgodziłam, choć były dni płodne. Miał uważac, a nie uważał i jeszcze dodał, że chciał zrobić i zrobił i już. No,ale w grudniu 2007 poroniłam(22), więc nie udało się, choć bardzo uwazałam na siebie. Teraz sie staramy - czekam co miesiac, ale chyba nie ma co się stresować, tylko liczyć właśnie na sponton. Tak przynajmniej twierdzi mój mąż, bo jak ja siez a bardzo denerwuję, to on mnie straszy, że mi tego dziecka nie zrobi, bo ja za bardzo przeżywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, mnie też podoba się imię Malina. Ale mój za skarby świata się nie zgodzi... Jeżyny kocham, ale taka jedna Jeżyna uczyła mnie niemieckiego w liceum (i skutecznie zniechęciła do tego języka), wiec źle mi się kojarzy. ;-) Ja dziś w domu siedzę, rano byłam oddać krew, mąż mnie odwiózł do domu po oddaniu i mam luz, nareszcie mam swobodny i nieograniczony dostęp do kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yennyfer - ja też jestem po rozwodzie :) Witaj w klubie... Mój synek też rocznik 95 - ale masę problemów z nim mam, zaczyna okres dojrzewania i ciężko jest... oj ciężko :( :( Ponadto ma problemy z koncentracją, skupieniem uwagi i ma tzw pamięć krótkotrwalą - nie pamięta co jadl dziś na śniadanie, ale pamięta co jadl na koloniach :) Cięzko ma w szkole przez to, a ja z nim w domu 7 światów - wszystko muszę po 10 razy powtarzać, przypominać :( Liczę na to, że z tego wyrośnie !! A przed Maksiem poronilam w 2006r, w 2007r mialam puste jajo plodowe :( Mam mądrego ginka i nie pozwolil mi na czyszczenie w szpitalu - to byly stosunkowe wczesne ciąże i organizm oczyścil się sam. Dzięki temu nie mam blizn na macicy i moglam się w miarę szybko znowu starać. Anabanana :) Mój Maksik ma zabawkę o takiej nazwie :D z tiny love (bananowa anna, jablkowy andy i pomarańczowy ozzie - fajna seria - polecam) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zbieżność ;-) Fajnie! Mój młody na razie nie sprawia problemów, dobrze się uczy, ale roztrzepany też jest strasznie, no i do tego bałaganiarz nieziemski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczyna mi fiksować net. Coś wogóle u nas dziś kiespko z "postepem", bo i net sie wiesza i światło wyłączyli raz, i wody nie było i zasiegu na komórki brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój najchętniej wogóle by nie sprzątal :) Wychodzi z zalożenia że samo się zrobi :D Katastrofa !!! Zbieramy się zaraz na spacerek, bo sloneczko pięknie świeci !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nie wiem za duzo o nastolatkach ale moj brat ma 18 i nadal balagani :D okoko ja tez myslalam o montessori bo jest kolo mnie i jest jeszcze jedno przedszkole, nie pamietam jak sie nazywa ale chodzi o to, ze sa naturalne zabawki np drewniane i nauka natury czy cos takiego. Ja kompletnie jestem w tej dziedzinie zielona :) Bede sie orientowala na wakacje zeby na rok wczesniej zapisac. izuuula duzo cierpliwosci i sily:) bromba i ja sie doczepiam do pytania z ta nauka :) Ciekawe yennifer 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
Być znów nastolatką! Brakuje mi czasem tej beztroski jak diabli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chimerka fajnie bylo no nie? Wracasz do domu i obiad czeka, wszystko wyprane i wyprasowane . Bajka :D Nie doceniało sie kiedys tego, oj nieee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bym nie chciala. Ale ta beztroska byla fajna :) Zreszta ja szybko z domu wyjechalam i musialam sama wszystko robic. Wiec mi sie szybko skonczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam beztroskę średnio na jeża. Byłam ogólnie zbuntowana, caly świat był przeciwko itd. A potem szybko wyjechałam z domu. Od 19 roku życia praktycznie żyję sama. Ja beztroski nie lubiłam. Nigdy nie bawiło mnie imprezowanie, walenie piwa w parku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kupilam dzis deserek z hippa po 5 miesiacu - owoce +zboza. No i zawiera to gluten a ten ma byc po 7 miesiacu. Dajecie czy nie? Bo ja sie wlasnie zastanawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga! W nowym schemacie żywienia sztucznego niemowląt (opublikowanym w roku 2007) zaleca się, aby u dzieci karmionych sztucznie zacząć wprowadzać małe ilości glutenu już od około 6 miesiąca życia, ale nie należy nadmiernie obciążać dziecka glutenem. Mówiąc o małych dawkach autorzy mają na myśli dawkę 2-3 g kaszy manny (czyli ok. 1 małą łyżeczkę) na każde 100 ml posiłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myp spacerku i obiadku.. bylam dzis w osrodku, mala wazy 8400! wiec przez miesiac przytyla 800g i nic nie urosla czyli nadalma 67cm haha malina nie wiedzialam ze sa takie zabawki, rozgladne siez nimi bo jestem bardzo ich ciekawa. :-) a o jakim wy przedszkolu poszecie? bo ja go zupelnie nie znam ja tam nie mam wyboru bo u nas jest tylko jedno, ale za to pracuja wnim moje 2 dobrekolezaki wiec bede spokojna omala, hmm a ja ztabeztroska pozegnalam sie jak mialam lat 16, szybko doroslam mialam wolna reke moglam szalec balowac i robic comi sie zewnie podobalo ale ja chyba z tego powodu zemoglam wlasnietego nierobilam, a dzis uwielbiam jak jestem u mamyy albo ona u mnie i np zrobi i poda obiad :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julaja juz tez dalam malej sloiczek z hippa winogron,jablko-chyba i zboza smakowalaojej ale miala po nia brozowa twardsza kupke a nie musztardowa (sorki za doslownosc ale pisze jak bylo) :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rombabomba
pliszka, oko, jula --- przepiszę fragmenty tego co znalazłam o tej nauce czytania "...OD KIEDY ZACZĄĆ? im dziecko jest młodsze tym lepiej. Możesz zacząć nawet kilka dni po urodzeniu dziecka. Nie będzie to jednak program czyatnia, leczwłaściwej stymulacji drogi wzrokowej dziecka. Etap ten został nazwany zerowym i polega na pokazywaniu kart z wyrazami zapisanymi bardzo dużymi, czerwonymi literami. Stymuluje to i rozwija wzrok noworodka.......... ....Kilkumiesięczne niemowlę- Jeżeli zaczynasz później, dziecko nie potrzbuje już etapu zerowego. Od razu możesz przejść do właściwej zabawy w czytanie.Jest to bardzo dobry okres na zapoczątkowanie nauki. Niemowle całą swoją energię poświęca na jedzenie, wypróżnianie się , płacz, pozyskiwanie jak najwięce informacji. Wchłania informacje jak gąbka wodę, bez żadnych uprzedzeń i upodobań. Robi to szybko i bez najmniejszego trudu. CZAS NA ZABAWĘ Czas przeznaczony na zabawę powinien być bardzo krótki. Materiał pokazywany jest dziecku w krótkich kilkusekundowych odsłonach kilka razy dziennie. Jeżeli wydłużysz czas zabawy dziecko może stracić zainteresowanie pokazywanymi słowami i zjąć sie czyms innym. Zawsze o tym pamiętaj: zabawa podzielona jest na kilka sesji, które nie moga trwać dłużej niz kilka sekund....: CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___chimerka___
ja tam docenialam stan nastoletni, a to ze obiad czeka to mi akurat wisialo, ale to ze non stop imprezy, nowi faceci, wszysko nowe (he he;). u mnie bylo tak szkole odbebnic i tyle mnie widzieli:) niegrzecznym bylam dzieciakiem;) matka zalamywala rece:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm. Ja byłam taka, hmmm buntowniczka, okropna. Ogólnie spiasali mnie na straty, ze nic już ze mnie nie będzie. Mimo to w szkole, oprócz tego, że musiałam zmienić szkołę przez jedną idiotkę, to szło mi bardzo dobrze. A szkołę zmienialm, bo mnie nauczycielka bardzo nie lubiła. Dostawałam lage za lagą. Powiedziała wprost, że ona mnie w tej szkole nie chce widzieć, a jak pójde na komis (który ona wie, że zdam) to zrobi mi taki sajgon, że w kolejnej klasie nie pójdę dlaej. No i zmieniłam szkołę i nagle z 1 z tego przedmiotu wyciągnęłam na 5 :D. Także nawet zdolna bestia ze mnie była, ale hmmmm jakaś taka depresyjna :D. Bromba, proszę o więcej albo o książkę na ten temat. A na temat Montessori: http://nauka.2p.pl/montessori/ Właśnie Yenneferm wiem jakie są efeklty, dlatego mi zależy na tym żeby poszedł. Jedyne czego sie boiję to snobizmu rodziców i dzieci, bo tego chciałabym oszczędzić. Może to też tak, że chcę żeby nie było religii w przedszkolu. Czy wieccie jak to wygląda w państwowych? Bo w prywatnych to wiadmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale mam stresa przed jutrzejszym basenem. Masakra, jeszcze to jest o 8.30 nie wiem jak wstanę, normalnie śpimy do 9-10:) A wyślę zaraz fotkę jak Emilka je:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×