Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agawawawa33

ile dostajecie alimentów?

Polecane posty

Gość byłeś rogaczem ? tiaaaaa ?
23:41 [zgłoś do usunięcia] bylemrogaczem Tiaaaa... zapytaj Plikota ile placi alimentów . Alimenty warunkowane są uzasadnionymi potrzebami dziecka a nie wysokością zarobków . --------------------------------------------------------- -------------------------- A jakaś mądra, tu wiele razy pisała, że wysokość alimentów zależy głównie od zarobków ojca. To wszystko jest takie porąbane. Nie ma żadnych zasad ? A gdy ojciec wychowuje, to też od zarobków ojca ? A wtedy też ojciec płaci alimenty ? Żyjemy w Państwie Prawa, a jakieś to wszystko jest takie Palikotowe. Im gorzej tym lepiej: sądy mają dużo do roboty, prawnicy zarabiają i prawnicy zmieniają prawo. Czy zmienią ??? coś ??? na lepsze ??? Lepsze dla kogo ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylemrogaczem
Obowiązek alimentacyjny w/g polskiego prawa dotyczy obojga rodziców . Szkoda , że sądy o tym zapominają . Patologi jest wiele i uchylających się od płacenia też ale....... no właśnie ale ...... . Kolega ma zasądzone alimenty w wyskości 1200 na dziecko .. , zarabia 3200 . Uzasadnienie sądu . "Ma możliwość zarabiać więcej " . To jest też patologia . -------------------------------------------------------------------------------------- http://bylemrogaczem.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga_85
400 zł na roczne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj eks zarabia ok4500tys zl
a alimentow placi 530 zl a szarpania o ta kase bylo 3 lata masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gdy on zarabia 100 000
gdy on zarabia 100 000 to słyszałam, że sąd może zasądzić 2/3 czyli jakieś 66 000 zł fajnie by to było. ale czy tak jest na prawdę ? To warto takiego sobie poszukać i ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 000 zarabia na miesiąc ?
nie wiem czy można tyle zarabiać ? Nie wiem czy alimenty mogą być w wysokości 66 000 zł ? Ktoś tu na forum kilkakrotnie pisał, że 2/3 można mu zabrać. Tu na forum siedzi ciągle taka "czytam sobie" ona wszystko wie najlepiej - na pewno ci odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
nikt ci nie odpowie a ta ta czytam sobie wszędzie szczeka, ale tak trudnego tematu nie podejmuje. Pisać o facecie co zarabia 100 000 ? On jest taki wielki, a ona woli pisać o słabeuszach nie zarabiających i lubi krzyczeć że wszyscy faceci to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zniecierpliwionego
A ten taka pierdzielisz wszędzie pierdzieli i kompromituje sie nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem. Na dodatek nie umiecie pojąc swymi małymi rozumkami jednej rzeczy - to 2/3 wynagrodzenia to nie możliwa wysokość zasądzonych alimentów tylko wysokość, do której można alimenty potrącić z wynagrodzenia. A wy w kółko swoje i o tych 100 tysiącach. Wiem, ze taka pierdzielisz i tak tego nie pojmie, bo jest za głupia, ale pozostałe osoby niech uczynią ten wysiłek intelektulny i spóbują sobie tę wiedzę przyswoić. Wbrew pozorom jest to mozliwe. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zniecierpliwionego
Jeżeli facet zarabia np. 1000 zł, ale sąd uzna, ze np. jest informatykiem i może zarabiać więcej, bo facet jest leniwy i pracuje na 1/4 etatu i ów sąd zasądzi mu alimenty w wysokości np. 800 zł, to wtedy komornik może zająć mu 2/3 wynagrodzenia tj. 666 zł. Nie ma w tym przypadku kwoty minimalnej, którą zobowiązany do alimentacji musi otrzymać z wynagrodzenia jak w przypadku pozostałych zajęć. Pojęły czy dalej za trudne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Instytucję alimentów należy zlikwidować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa..28
Teraz dostaje na 8 letnie dziecko 1000-1200 zl miesiecznie. Wczesniej bylo 500, jeszcze wczesniej 350, a na samym poczatku nic, bo nie mial pieniedzy. Zasadzone mam wlasnie te 350, ale sam stwiedzil ze bedzie placil wiecej, bo lepiej mu sie teraz powodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapppa
moj maz placi 2000 na dwoje dzieci bylej zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
12:48 [zgłoś do usunięcia] do Zniecierpliwionego A ty ptasi mużdżku "do Zniecierpliwionego " nie potrafisz pojąć że ktoś może zarabiać np 100 000 piszesz: ... A ten taka pierdzielisz wszędzie pierdzieli i tak tego nie pojmie, bo jest za głupia, [... Jeżeli facet zarabia np. 1000 zł, ale sąd uzna, ze ... Nie ma w tym przypadku kwoty minimalnej, Aty wciąż o minimalnej ??? Przecież w takim przypadku chodzi o maksymalne alimenty jakie możnaby zasądzić ??? Czy ktoś zna paragraf określający maksymalną wysokość alimentów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
100 000 miesięcznie ? Ile maksymalnie alimentów ? Nie wiem. Od dawna śledzę różne tematy na forum, ale o maksymalnych alimentach nikt się nie wypowiadał. Nawet ta mądra czytam sobie ślepła na widok takiej treści 100, czy 400 tysięcy lub udawała że tego nie widzi. Chyba zatem nie ma takiego przepisu, który by określał górną granicę alimentów ? A może ktoś zna taki przepis prawny określający górną granicę alimentów ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Bo w ogóle należy zlikwidować instytucję alimentów.. Utrzymywać dziecko powinien ten kto je ma.....i kto je urodził. Mężczyzna często nie wie.....nawet często kobieta nie wie z kim ma dziecko. A wiedzieć powinna . A dopóki będzie ta zaraza jaką jest instytucja alimentów to ten bajzel się nie skończy. Ten bajzel tez działa przeciwko kobiecie. Ale ta pojedyncza widzi tylko alimenty. Bo ona dalej nie patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
A może ktoś zna taki przepis prawny określający górną granicę alimentów ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka556
Z Zniecierpliwiony Bo w ogóle należy zlikwidować instytucję alimentów.. Utrzymywać dziecko powinien ten kto je ma.....i kto je urodził. Mężczyzna często nie wie.....nawet często kobieta nie wie z kim ma dziecko. A wiedzieć powinna . A dopóki będzie ta zaraza jaką jest instytucja alimentów to ten bajzel się nie skończy. Ten bajzel tez działa przeciwko kobiecie. Ale ta pojedyncza widzi tylko alimenty. Bo ona dalej nie patrzy. Ja wiem z kim mam dziecko, więc nie pakuj wszystkich do jednego wora...ja mam przyznane 300zł na córkę w 3 kl gimnazjum. Nie otrzymuję nic :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotka556
araa A może ktoś zna taki przepis prawny określający górną granicę alimentów ??? Nie ma takiego przepisu.Górna granica to usprawiedliwione potrzeby dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
Stokrotka - jesteś pewna że nie ma w Polsce takiego przepisu prawnego, określającego maksymalną wysokość alimentów ? A czy gdzieś można znaleść maksymalne usprawiedliwione potrzeby dziecka ? Jaka to może być kwota ? Bo słyszałam że dziecko powinno żyć na poziomie ojca. Czyli jak on zarabia 400 000, to dziecko powinno dostać 200 000 i jemu zostanie 200 000, wtedy będzie równy poziom ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz araa 200 000
alimentów, może tak ? bo nie ma w naszym prawie określonej górnej granicy. Sąd może teoretycznie wg swego widzimisię ustalić ile chce. bo Przy obowiązku alimentacyjnym chodzi nie tylko o samą wysokość uzyskiwanych w chwili orzekania dochodów, ale także o możliwości ich uzyskania. Jeżeli sąd dojdzie do przekonania, że np. ojciec dziecka może zatrudnić się w lepiej płatnej pracy, ale tego nie robi, żeby w ten sposób obniżyć swoje dochody i tym samym alimenty, sąd może to uwzględnić w wyroku. Trudno powiedzieć w jakiej wysokości alimenty sąd może orzec, z naszego doświadczenia wynika, że z reguły jest to kilkaset złotych miesięcznie, lecz ostateczna wysokość zależy od ww. elementów oraz oceny sądu. Czyli wolna amerykanka. Zmienić to mogą prawnicy. Lecz oni nie chcą, bo wolą zarabiać na biedzie i głupocie. (Tu na forum widać sporo głupoty - biegnijcie do sądu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
Sąd może teoretycznie wg swego widzimisie ustalić ile chce. Czyli wolna amerykanka. Zmienić to mogą prawnicy. Lecz oni nie chcą, Zatem naród jest na łasce prawników ? Trzeba to zmienić. Nie może być tak, aby nad ludźmi wisiała groźba płacenia np 200 000 alimentów. Taki stan rodzi patologie. Powoduje że wielu kobietom zaczyna odbijać - widać to tu na forum. Nakłania do rozpadu związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do arry
Bo słyszałam że dziecko powinno żyć na poziomie ojca. Czyli jak on zarabia 400 000, to dziecko powinno dostać 200 000 i jemu zostanie 200 000, wtedy będzie równy poziom ? Tyle na pewno nie dostanie...ale w przypadku takich zarobków można wywalczyć sporą kwotę np. na studia dla dziecka, mieszkanie....trzeba to tylko udowodnić.Np. wpłacając określoną kwotę na książeczkę dziecka ...na jego życiowy start. Tak samo jak nie ma górnej granicy, nie ma i dolnej:-(... Jednak tak jakoś się przyjęło,że 200-300zł to takie minimum co Sądy dają. Ja mam przyznane 300zł,których nie płaci... Dlatego ostatnio trochę przeglądałam te wszystkie przepisy. 300zł to niewiele , ale właśnie znalazłam się w trudnej sytuacji i niestety musiałam zacząć egzekwować choćby te 300zł. Złożyłam doniesienie na Policji z powodu uchylania się od płacenia alimentów.Nawet to nie pomogło.Nadal nie płaci. Sprawa prawdopodobnie zostanie umorzona: 1.Nie płacił, bo od mniej więcej 10 lat jest bezrobotny. Nie unika więc, tylko nie ma z czego. To,że ,,pracuje na czarno" nie ma znaczenia...bo nie mam jak tego udowodnić. 2.To,że nie płacił nie spowodowało ,że dziecko żyło w ubóstwie, chodziło głodne, nie miało na podręczniki itp. Jednym słowem ja zapewniłam dziecku życie na poziomie to on już nie musiał:-( Prawo jest chore i nic na to nie poradzimy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
do ary piszesz że nie możesz wyegzekwować 300 zł alimentów, i że nasze prawo jest chore. Przykre, ale prawdziwe. Bo nasze Państwo Prawa, tylko udaje że najważniejsze jest dobro dziecka. 1. Jak jest komu dosolić aby płacił wysokie alimenty, to owszem - dosolą - bo najważniejsze jest dobro dziecka, 2. Minimalnie też zasądzą te jak piszesz 200 czy 300 zł i prawnicy skasowali forsę za sprawę, zrobili wszystko dla dobra dziecka, ale oni i Państwo dalej w nosie mają to dziecko, bo nie dadzą dziecku na czas środków do życia i to jest najbardziej chore. Uważam że powinna być tabelka z dolną i górną granicą jasno określonych alimentów i jeśli zobowiązana osoba (obojętnie czy to facet czy kobieta) nie płaci, to natychmiast Państwo powinno wypłacić dziecku, aby miało co jeść, a potem Państwo powinno dochodzić zwrotu wyłożonych pieniędzy, od zobowiązanej osoby. Wtedy możnaby powiedzieć, że Państwo coś robi dla dobra dziecka. Bo na razie robi wszystko dla dobra prawników. Tacy tu też się odzywają i to jak !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Nie powinno być żadnej tabelki ani dowolności sądu w przyznawaniu alimentów. Dziecko powinien utrzymywać ten rodzic ,który je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona36
Z Zniecierpliwiony Nie powinno być żadnej tabelki ani dowolności sądu w przyznawaniu alimentów. Dziecko powinien utrzymywać ten rodzic ,który je ma. Ty jesteś stuknięty i to zdrowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pierdzielisz
- no i znów nie zrozumiałaś, co się do ciebie pisze. Racja, że co wypowiedź, to się ośmieszasz nieumiejętnością czytania ze zrozumieniem. Określenie "kwota minimalna" dotyczyło wypłaty wynagrodzenia po zajęciu i było może nie było wypowidzią dokładnie na temat tylko dodatkowa informacją. Pewnie niepotrzebną, bo oczywiście znów nie pojęłaś. Ty sie gubisz mając przed soba nawet proste zdania, przy złożonych to już zupełne dno. :D Ty, "mużdzku". Żenada, nie dość, ze nie potrafi zrozumieć prostego zdania, to jeszcze byki wali takie, że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzielisz
Jesteś anonimem czytam sobie że cię coś mocno ubodło, może to: pierdzielisz nikt ci nie odpowie a ta ta czytam sobie wszędzie szczeka, ale tak trudnego tematu nie podejmuje. Pisać o facecie co zarabia 100 000 ? On jest taki wielki, a ona woli pisać o słabeuszach nie zarabiających i lubi krzyczeć że wszyscy faceci to ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy on zarabia 100 000
to słyszałam, że sąd może zasądzić 2/3 czyli jakieś 66 000 zł ? Czy ktoś może wie coś na ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×