Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agawawawa33

ile dostajecie alimentów?

Polecane posty

Witam. Z mężem rozstałam się , gdy córka miała niespełna rok.Przy rozwodzie nie wnioskowałam o alimenty, mimo iż było mi ciężko finansowo.Chciałam tylko rozwodu i zacząć normalnie żyć. Mimo ,iż wina rozpadu małżeństwa leżała po jego stronie wystąpiłam o rozwód bez orzekania o winie.Dostałam go bez trudu .Pierwsza sprawa ugodowa, druga wyrok. Na sprawie rozwodowej zostały mi przyznane alimenty w wysokości 300 zł. Przez 15 lat (obecnie córka kończy gimnazjum) dostawałam od ex-męża 100-160 zł z 6 razy w roku. Po rozwodzie moja sytuacja finansowa z miesiąca na miesiąc stawała się lepsza i nigdy nie prosiłam ojca dziecka o nic. Jedynym prezentem jaki od niego dostała to gdy miała 3 lata kupił lalkę i sweterek pod choinkę i to było wszystko. Przez 15 lat właściwie utrzymywałam ją sama . Od miesiąca jednak mam problem ze znalezieniem pracy , a moje oszczędności powoli kończą się. Koszty utrzymania córki są dość wysokie .Same dojazdy do szkoły ok 100 zł, za naukę 500 zł (prywatne gimnazjum), a gdzie tu wycieczki szkolne, bilety do kina, teatru itp Wyprawka szkolna z podręcznikami ok 1000 zł. Po 15 latach jestem zmuszona wystąpić o podwyżkę alimentów , ale kompletnie nie wiem jak obliczyć te koszty utrzymania. Trudno jest wyliczać dziecku ile zje chleba , słodyczy.... Może znajdzie się jakaś osoba, która występowała o podwyżkę i robiła takie wyliczenie.Byłabym wdzięczna gdyby podesłała mi je na adres Kasia_1975M@wp.pl Pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
100 160 zł to bardzo śmieszne. Dawno powinnaś wystąpić o podwyższenie alimentów. To wszystko dlatego że mamy chore prawo i państwo nie staje na wysokości zadania. Gdyby u nas był stosowany taki wzorzec w postaci tabelki ile ma dostawać dziecko alimentów, każde równo, to na pewno dostawałabyś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tak powinno być alimenty równe dla dziecka w danym wieku, a nie że tatuś bezrobotny...300 zł to za przeproszeniem,że się tak wyrażę utrzymanie psa kosztuje , a nie dziecka. Prawo jest okrutne dla Matek ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i masz ,,babo placek" ...zaczęłam działać ...wizyta u komornika....Komornik raczej nie z tych , co nic nie robi...Szybciutko ustalił, iż ojciec mej córki posiada własnościowe mieszkanie. Zajął je na poczet zaległości alimentacyjnych. Mogę wystąpić teraz z wnioskiem o oszacowanie ...Co ja mam zrobić?????? Przecież nie pozbawię palanta dachu nad głową...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
kasiu masz rację że prawo jest okrótne i trochę jeszcze czasu upłynie zanim znormalnieje. Ale dlaczego piszesz od razu "palanta" nie świadczy to o tobie dobrze. Bądź bardziej powściągliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na niemowlaka
400 zł w zupełności wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrakadabra88888888888888
na niemowlaka 400zł ???przecież to nawet na żłobek,czy opiekunkę wystarczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
araa kasiu masz rację że prawo jest okrótne i trochę jeszcze czasu upłynie zanim znormalnieje. Ale dlaczego piszesz od razu "palanta" nie świadczy to o tobie dobrze. Bądź bardziej powściągliwa. Jak mam go inaczej nazwać? Jeden mój podpis ,a może stracić dach nad głową.I nie robi nic...przyjechałby,porozmawiał, jakoś próbował dogadać...a on nic nie robi z tym, ma to gdzieś...nawet nie próbuje...To jak normalny on jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wystarczy
na niemowlaka 400zł ???przecież to nawet na żłobek,czy opiekunkę wystarczy... a wystarczy, bo drugie tyle da drugi rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas opiekunka minimum 800 zł kosztuje, więc wzięłam to pod uwagę ...nie wiem może jesteś z małego miasta i tam taniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
a dlaczego drugi rodzic ktory sprawuje bezposrednia opieke przez 24 godziny na dobe ma dokładać sie w takiej samej kwocie co ten który jedynie ogranicza sie do płacenia? skoro koszty mają być 50/50 to w takim bądź razie opieka nad dzieckiem równiez powinna być 50/50-od 7.00 do 19.00 mama od19.00 do 7.00 tata-po tygodniu zmiana-w czasie dziennej zmiany rodzic sprawujacy opiekę robi wszystko-pierze,sprzata,gotuje,prasuje,bawi sie,wychowuje,uczy,chodzi po lekarzach... pasuje 50/50? a jakie uczciwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
a i jeszcze 400 plus 400 = 800 to kwota która ma starczyc na wyzywienie,ubiór,opłaty za mieszkanie,prad,gaz,wodę,środki czystości i higieny osobistej,zabawki,leki,opiekunę czy przedszole no super a ile jeszcze zostanie-pewnie ze 6 stów-to akurat starczy matce na jej przyjemnoścvi-kosmetyki,kosmetyczkę,super ciuchy,wypad na zabawę... kon by sie usmiał błahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan po 40
Kasia_1975M -> po pierwszym Twoim poście pomyślałem: ale fajna, mądra i zaradna kobitka ;) " Jeden mój podpis ,a może stracić dach nad głową.I nie robi nic...przyjechałby,porozmawiał, jakoś próbował dogadać...a on nic nie robi z tym, ma to gdzieś...nawet nie próbuje...To jak normalny on jest ?" A po przeczytaniu koejnych twoich postów pomyślem: $%^#@)*&^!@#!! I traf tu na taką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
Kasia_1975M podobałas się bo mimo że twój były mąż miał zasądzone alimenty i ich nie płacił ty ich nie egzekwowałaś żadna sie panu po 40 nie spodoba która będzie walczyła o to co zostało jej prawnie przyznane (czytaj: dzieciom) Kasia_1975M mam nadzieję że nie ubolewasz z tego powodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 800 za mało
a ile dawałabyś mężowi gdyby on wychowywał dziecko 24 h na dobę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
GDYBY ciotka miała kółka byłby omnibus a GDYBY ja przewrócić do góry nogami byłaby skarbonka jestem kobietą i to moja rolą jest wychowywać dziecko-rolą mężczyzny jest je utrzymać GDYBY to on poświęcił 9 miesięcy chodząc w ciąży, które to 9 miesięcy spowodowało utratę pracy a ja przez te 9 miesięcy mogłabym nadal pracować i rozwijac swoja kariere zawodową zapewne piełabym się wyżej a moje zarobki stawałyby sie większe,więc i możliwości utrzymywania swojego,własnego dziecka byłyby dla mnie świetym obowiązkiem ale to GDYBY....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 700 ZL
Ja mam zasądzone 700 zł na jedno dziecko w wieku 22 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak skarbonka uciekła
za granicę i dziecko zostawiła mężowi. Tam zabalowała i została o dzieciach zapomniała. Ile powinna mężowi przysyłać na 2 dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
tyle by wystarczyło!! tyle samo gdyby to wychowywała kobieta i alimenty miał słać facet zza oceanu!! czy ty uważasz że wysokość alimentów zalezy od płci rodzica wychowującego dzieci? To maja być pieniądze w takiej kwocie które zaspokoją potrzeby dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak skarbonka uciekła
to ile powinna płacić alimentów ? cwanie uciekasz od wypowiedzi, gdyby chodziło o faceta to natychmiast napisałabyś np 2000 a jak ma kobieta płacić - to krążysz wokół tematu: .... tyleeee .... żeeby ... wystarczyło ... buhahahah. To jest ta twoja moralność, która cię zgubiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam sobie
do powyzszej wypowiedzi odpowiedziałam tak jakbym odpowiedziała każdej kobiecie która zadałaby to samo pytanie dla mnie rodzic który pozostaje sam i wychowuje w pojedynke dziecko ma takie same problemy bez wzgledy na to czy jest to matka czy ojciec ten rodzic który nie ma na głowie trudu zycia codziennego ma większe mozliwości zarobkowe bo nie jest związany czasowo-nie musi lecieć z jęzorem wywalonym do domu w którym czeka na niego dziecko dlaczego się uparłeś i wmawiasz mi że bede stała murem za złym rodzicem nawet jesli byłab nim kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytasz sobie
nooooo ... już .... znacznie ... lepszy ... styl. Nieco zaleciało obiektywizmem. I o to chodzi. Tak trzymaj, a przestanę się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowny Panie po 40 . 300 zł na 16 letnie dziecko to nie jest chyba jakaś wygórowana kwota. Tyle prawie kosztują same dojazdy do szkoły. Jest to zaledwie 20% kosztów utrzymania mego dziecka. Jeśli nie miałby naprawdę z czego płacić to ok. Ale on przez te wszystkie lata pracował, zarabiał przyzwoicie. Kiedy ja pracowałam po 16-20 godzin , aby memu dziecku niczego nie zabrakło, on włóczył się po imprezach, dyskotekach....Do dziś nie założył rodziny,więc te nędzne 300 zł to nie taki duży dla niego wydatek. Panie po 40,jeśli jesteś ojcem , który nie łoży na utrzymanie swego dziecka,nie interesuje się nim, nie odwiedza, nie robi prezentu pod choinkę,czy urodziny to jest Pan z całym szacunkiem : DUPKIEM, KTÓRY NIE ZASŁUŻYŁ, ABY ZOSTAĆ OJCEM. Mam szacunek do Ojców, którzy niezależnie ,czy płacą 200zł, czy 1000zł kochają swoje dzieci i mają z nimi kontakt.Nie porzucają dziecka, jak zabawkę, która się znudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan po 40 Kasia_1975M -> po pierwszym Twoim poście pomyślałem: ale fajna, mądra i zaradna kobitka " Jeden mój podpis ,a może stracić dach nad głową.I nie robi nic...przyjechałby,porozmawiał, jakoś próbował dogadać...a on nic nie robi z tym, ma to gdzieś...nawet nie próbuje...To jak normalny on jest ?" A po przeczytaniu koejnych twoich postów pomyślem: $%^#@)*&^!@#!! I traf tu na taką . A co do mojej mądrości i zaradności to nie masz prawa mi niczego zarzucić. Według ciebie zapewne byłam złą żoną, bo to ja zostawiłam męża. Tak, ja .Nie zostawiłam , zwyczajnie uciekłam .Tak jak stałam.Jedyny majątek jaki ze sobą zabrałam była torebka i maleńka córeczka. Nie miałam nic, pracy, dachu nad głową , kompletnie nic. Wtedy nie wiedziałam dokąd pójdę, jak dalej będę żyć, co się z nami stanie. Wiedziałam jedno,że nigdy, ale to nigdy nie wrócę do tego domu, do piekła, jakie zgotował mi mój mąż.Nie pozwolę ,aby moje dziecko patrzyło jak tatuś alkoholik bije mamę, poniża ją. Całe życie przed oczyma miałam jego szyderczy śmiech i słowa: ,,Wrócisz, nie poradzisz sobie, zgnijesz beze mnie pod mostem"... Wierzyłam bardzo mocno w to,że tak nie będzie. Powtarzałam sobie miliony razy ,że udowodnię mu ,że będzie inaczej. Początkowo było mi bardzo ciężko ,ale pomogli znajomi, rodzina i były szef - dał pracę w nienormowanym czasie pracy. Ale dzień po dniu, ogarnęłam wszystko. Z dnia na dzień było łatwiej. Miałam różne pomysły, szłam jak burza do celu.Nie było dla mnie rzeczy,która byłaby niemożliwa. Nie dało rady wejść drzwiami , to wchodziłam oknem. Stałam się maszynką ,która dążyła do jednego celu: Udowodnić mu ,że się mylił, że będę miała wszystko. Dziś nie chcę mu już niczego udowadniać, bo nigdy nie dorośnie mi nawet do pięt. W zeszłym roku zamieszkałam w nowo wybudowanym piętrowym domu z basenem i ogrodem. Nie kupionym, nie byłoby mnie nigdy stać. Budowany był przez te wszystkie lata.Pierwsze 100 szt pustaków kupione były w 1999r.Ten dom to moje największe marzenie, to praca moich rąk. Nie mam wszystkiego i zapewne nigdy nie będę miała ...nie wiem też co to znaczy wszystko. Często mówię ...moja córka ma wszystko.No bo w sumie tak ma laptopa, komputer , i-phone, telewizor, wieżę, ubrania,jedzenie, samochód, umeblowany pokój,psa ...itp.Niby wszystko , a jednak nie wszystko. Nie ma ojca, właściwie nie zna go. Nigdy więc nie będzie miała wszystkiego. I teraz widzisz Panie po 40 mi tu wcale nie chodzi o te marne 300zł , ale żeby w końcu skontaktował się z córką, żeby w końcu pojął ,że ma dziecko, które nie chce pieniędzy tylko poznać ojca. Nie chce , nie zmuszę go. Ale wezmę wtedy to, co prawnie mi się należy.Wybór należy do niego. Ja nie mieszkam pod mostem, ale on w każdej chwili może....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1500 zł minimum
powinny wynosić alimenty. I płacić powinna ta osoba, która spowodowała, że dziecko nie ma drugiego rodzica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwykle nie wadomo
kto jest winny że dochodzi do rozwodu. ale popieram że więcej powinna płacić osoba winna rozpadowi związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość araa
też uważam, że obojętnie, czy kobieta czy mężczyzna powinien płacić conajmniej 1500 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×