Dieta warzywno-owocowa i dużo kg w dół. Start przed Nowym Rokiem.

Hej wam. No tak. Prawda jest taka że każdego dnia trzeba siebie znów przekonywać do diety, od nowa sobie tłumaczyć, od nowa znajdować w sobie te pokłady zapału i siły. Każdy dzień to walka. A tych dni będzie ho ho ho, a moze i wiecej. Ludzie szczupli uważają że łatwo jest schudnąć. Nie jest. To jest męka, dzień po dniu. Ja dziś pożarlam pomarańczkę. :)

Dziewuszki robicie odstępstwa od dietki tymi pomarańczkami ale każdy stosuję ją jak uważa za stosowne i odp.dla każdej z osobna wg uznania...:) mam pytanko do każdej tutaj otóż jakie moje panny macie zdanie na temat rosołków (knorr,kucharek itp) warzywnych w tej naszej diecie?? ciekawa jestem bo jako baza pod ta zupkę warzywną byłoby super a to przecież nie drobiowy czy wołowy a tylko warzywny:P czekam jakie macie zdanie aj i jeszcze jedna sprawa! jecie te ogórasy kiszone a nic nie pisze o konserwowych a ja np wolałabym sobie schrupać takiego konserwowego?!

Dzień dobry śliczności;>:) Macie racje dziewczyny powinnam troche sobie menu urozmaicić:) Więc dzisiaj zjadłam już 3 jabłka, 3 ogórki kiszone i teraz wcianm marchewke;-) poza tym strasznie boli mnie brzuch a wprawdzie to jajnik;/ zawsze tak mam dzień/dwa przed okresem:( Boże ale kobiety mają ciężko:(:( Co do tego, że szczupli mówią, że tak łatwo się chudnie, to oni nie mają pojęcia o tym, jak ktoś się z czymś zmaga, bo zawsze byli szczupli:( o;] buziaki;*

Gosia Godzbal:P za wiele to Ty dziś nie dodałaś,wciąż mało,gdzie warzywa??? czy Typosiadasz wogóle książkę E.Dąbrowskiej??? Dziewuch reszta gdzie się podziewa???:) Stosowała któraś dietę niskowęglowodanową??? mam tę \"przyjemność\" posiadania PCO(zespół policystycznych jajników) i ponoć stosowanie tej diety zwiększa szanse na zajście w ciąże i w pewnym % zwiększa owulację!

No właśnie ksiązki nie posiadam;P ale przepraszam bardzo, bo teraz jem jabłko i przede mna lezy marchewka z ogórkami kisoznymi hihi;*;> a tak ogólnie to ćwiczycie cos wieczorkiem??;> Bo ja postanowiłam robic 10 minut rowerek i 100 brzuszków;) i powiem, że rewelka:P

Ale jakby ktoś miał ją na kompie to mogłabym poprosić o wysłanie na maila ?? ;-)

No i żeby mi ktoś nie powiedział, że mało zjadłam;> ;P bo zjadłam 4 duże jabłka, 2 marchewki i z 7 ogórasów kiszonych heehehe:P plus do tego 2 litry herbatki pu-erh. Ale jutro zrobie sobie kalafiora gotowanego na parze, żeby mnie dziewuchy nie ochrzaniały;-) Dzięki, że jesteście:*

Gosia :D serio Ci piszę mało zjadłaś to są malutie ilości i kalorii i energii:P a książkę niestety mam aby zwykłą nawet niedawno mi przyszła z allegro. Jedz cholercia normalne warzywa bo taki ogórek kiszony to nie warzywo prawdziwe bo witamin chyba prawie nie posiada ani tym bardziej składników odżywczych...:O a co do ćwiczeń to ja pedałuje na rowerku wieczorkiem 30-40min nigdy mniej a wg mnie to i tak za mało:O no ale cóż i tak potem ma drętwość dupki:P Hop hop!:D a gdzie reszta zaginęła w akcji?! Zara m jak miłość :P:)

dunia- masz rację;) jutro po lekcjach mykam na zakupki warzywne:P no fakt faktem gdzie jest reszta??:( ja ide na m jak milosc i wszamac jablko;-) :) a jak u Ciebie dunia z dieta??:) ja tak mysle, ze moze dolozyc sobie tak na poczatek ze 100 brzuszkow jeszcze;-) :)

Gosia 3mam się w pełnej klasie:P ale moje żarło to się nawet nie równa z Twoim:d jem sałaty,kapustki kiszone,wszystko zawsze w surówce conajmniej kilka różnych warzyw,zupka warzywna tak jak pisałam dziś rano z jakich składników a tera ja wszamałam grejfrucika,piję też duuużo ziółek wszelakich i sok pomidorowy bo wolno i uwielbiam:)

ja soku nie cierpie pomidorowego:P Dusia od jutra ide za Twoim przykładem i urozmaicam sobie dietę:P począwszy od pojedyńczych warzyw a oczywiście skończywszy na megaśnych zupkach (dozwolonych naturalnie:P) i suróweczkach;)

dunia nie dusia;) najmocniej przepraszam za pomyłkę;-)

Hej:* Co z Wami dziewczyny;-(. Ja dzisiaj zjadłam kalafior gotowany z marchewką, porem i ogórkiem, do tego z 3 jabłka wszkole i 4 kiszone ogoraxxhy:D Szczerze nie widze róznicy, ale moze to dlatego, że psyche troche mam siadniętą już;-) Kurcze dziewczyny pojawcie się:( :*

Czary mary i juz jestem:D ale to za mało niestety bo brak winniczki...misi pysi i reszty;)poodpuszczałyście czy jak bo to nie znaczy,że tak ot możecie sobie znikać bez pozwolenia!:P Gosia dziś już lepiej brawo:D oby tak dalej i coraz lepiej:) Mi też dobrze idzie,napchałam się właśnie kapuchy kiszonej do bólu ale co tam wolno i mało kalorii;)

Witam:) Bede teraz sie rzadko odzywać bo mam masie pracy, wyszłam z domu o 6.30 i dopiero wróciłam...cały dzień na nogach , a tu mam jeszcze tyle pracy w domu...ech . Dietka super: jabłko, ogórek kiszony, marchewki, kapustka, brokuły. Miłęgo wieczorku . Pozdrawiam :)

Super, że jesteście:) ja przed chwilką wpałaszowałam jeszcze 4 ogórki kiszone:) mniam:)

*** misia-pysia*** będziemy z Tobą duchem;-) tylko nie wyrzuć nas;-) hehe. Dla Nas liczy sie to, że nawet od czasu do czasu tu zajrzysz i nie zrezygnujesz;-) a nawet jak zrezygnujesz to nikt Ci tu nie zabroni wejśc. Boże co ja pisze;] Chyba się trochę zarządziłam :( przepraszam;) ale to po tych ogórkach chyba i po tym, że jutro krew oddaje;-) Miłego wieczorku i spadam niemiecki robić:P tylko nie wiem po co jak od 8 krew pobieraja w szkole i zapewne dzień wolny zrobią;-) Ja zamierzam jeszcze zjesc ze dwa jabłka:)

Gosiu- Dziękuję:) Pewnie ze jak tylko bede mogła to bede zaglądać . Napisałam to bo nie chciałam żebyście myslałay że odpuszczam, nie, co to to nie, zbyt wiele chcę osiagnać i ....wspaniale mi z Wami tutaj... :) Gosiu- powodzenia jutro- i weż może cos ze sobą żebyś nie zasłąbła po oddaniu krewki.

*** mysia-pysia *** dziękuję ślicznie i wezme ze dwa jabłka do szkoły;-) najgorzej bedzie jak sie dostanie te 8 czekolad:P i tą myśl, ze masz takie słodkości hehe:P ale ja jestem dzielną dziewczynka i dam radę;-) zostawie je dla misia mojego, jak pojade do niego to mu je dam:) ooo:) buziaczki;* ja spadam na film:* i jabłka:P

część pięknotki :) ja wczoraj cały dzien wlasciwie głodowalam, zjadlam tylko wieczorem 2 mandarynki i pomidora jakie to fajne uczucie gdy spodnie już nie cisną :)

Winniczko, czasem was poczytywuję:P i jestem pełna podziwu dla Ciebie:)

no sama nie wiem, dziś sobie troszeczkę podjadłam - 2 talerze zupy pomidorowej z ryżem i troszkę budyniu :O w sumie to taka pomidorówka nie jest kaloryczna - woda, przecier, ryż, zioła i trochę mleka 0.5 % - własciwie bez tłuszczu no ale zgodnie z moją zasada - skoro dziś podjadłam, to od teraz juz nic nie jem, tylko wskakuję na rowerek :)

Hej piękności;-) Po oddaniu krwi żyję baaardzo dobrze;-) nie zasłabłam, chociaż byłam na czczo;-) a jakie mam wyniki!! zdrowa jak ryba jestem;D hehe za 2 miechy kolejne oddanie i już doiczekac się nie mogę;-) najbardziej kusi te 8 czekolad, snicers i ten czerwony fantastyczny długopis:P hehe długopis pakuje do piornika od razu:D a reszte słodyczy co mi została tj. snicers i 5 czekolad do barku;-) 2 dałam rodzicom i 1 babci;-) poza tym zjadłam dzisiaj 6 jabłek i teraz wcinam marchewke gotowana, nie chce mi sie jesc, doisłownie siła to w siebie wcisnełam... No i jak przyjechałam do domu to spałam ze 4 godziny, bo niezle zamulona byłam;/ i dostałam wreszcie moje kosmetyki, co wygrałam w pazdzierniku w Dziewczynie:d nie wiedziałam, ze gratis nawet dostanę hehe:D buziaki;* winniczko podziwiam Cię;-) autorytetem jestescie dla mnie dziewczyny;-) P.S. od wczoraj mam koszmary, hehe:D śni mi się, że zjadam kanapki i jakies mięcho, potem słodycze:D sa to takie realne sny, ze jak wstaje, to sie zastanawiam czy to nie było na javie:P hehe buziaki:*

Dzień Dobry:) Jak tam Wasze dietki? moze piszmy co jemy w ciągu dnia:) Ja mam masie pracy i rzadziej sie odzywam , a bede jeszcze rzadziej...no cóż obowiązki ale to nie zna czy że zaniedbuje dietkę i Was... Dziś już zjadłąm jabłko i pomidorka, a później nie wiem:) Gosiu- to super ze oddałaś krew na pewno uratujesz tym komus życie:)...a te słodkości to trudno koło nich przejsć obojętnie:) znam to ale staram sie jak najdłuzej wytrzymać:) Wyjeżdżam na weekend z moim mężczyzną wiec może mnie nie byc jakiś czas ale bede z Wami duchem:) Miułego Dzionka:)

Hej dziewczyny czytam Was regularnie ale niestety nie piszę- bo nie ma o czym- tabelka i moje w niej wyniki same mówią za siebie. Co zaczne to coś mnie łamie i nie wytrzymuje nawet trzech dni- a to sie skusze na kawe a to w lodówce jest coś co pasuje zjesc bo szkoda wyrzucić a to... i tak ciągle. Dlatego postanowiłam że pojadę do ośrodka w którym są przeprowadzane kuracje z dietą warzywno- owocową. Potrzebuje nabrać rozpędu, złapać wiatr w skrzydła, uwierzyć że mogę, że potrafię. I tak jutro wyjeżdżam na 2 tyg do Lubartowa :). jestem pełna nadziei - mam nadzieję że to pomoże mi nie tylko oczyscic organizm ale i uwierzyc w siebie, zaakceptować siebie. Bo ktoś kiedyś mądże powiedział że otyłość siedzie w głowie. A u mnie to chyba coś w tym jest. 2 tyg z dietą, cwiczenia, masarze, pogadanki o zywieniu, porady psychologa itp Dziewczyny podziwiam Was za to ze dajecie rade- ja jednak potrzebuje pomocy, potrzebuje by ktoś mnie pchnął:) Trzymajcie sie wiec dzielnie. Ja wracam za 2 tyg- opiszę wszystko i mam nadzieje ze w tabelce pojawią się pierwsze rezultaty buźka

hej laski ;) dziś nie jadłam dziś nic, chcialabym dziś nie jeść, moze jakieś warzywko. Mam wyrzuty sumienia z powodu wczoraj.

Heeej;* A ja zjadłam 7 jabłek i ogórka kiszonego, poza tym przyśpieszył mi sie okres i umieram z bólu;/ Wzięłam dwa ketonale i nic na mnie nie działają :( tak poza tym to miałam chęc dzisiaj na coś słodkigo jak to w czasie okresu, ale połozyłam się spac i chcica minęła;-) zresztą co tu dużo mówic, jestem na diecie od 5 dni i skzoda mi ją przerwać;/ Felimena zycze powodzenia i trzymaj się cieplutko;-) Winniczko zjedz coś, bo nam padniesz;* Buziaki:* P.S. Mysia pysia udanego weekendu!!:)

Heeej;* Ja od jutra przechodze na bardziej drastyczna dietę zwaną głodówką:P ale nie na długo, potem wracam znowu na ta dietę:) po tej diecie hmmm nie wiem, ale raczej duzo nie schudłam:) W poniedziałek się zwaze i napisze;PP heh tak ogolnie to najadłam się jabłek i ogorków dzisiaj i mi bokiem juz wychodza, ale głodowka mnie przeczysci:) i nie krzyccie na mnie:P bo ja wtedy placze:( serio zawsze jak ktos na mnie krzyczy to chwila moment i juz placze:D buzka;8

przypominam ze rano sie ważymy! :D

możecie i mnie dopisać - zaczynam od poniedziałku ;)