Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mniszkaa

OD JUTRA ZACZYNAM 10 dni o kaszy gryczanej-podobno dziala!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

jajka i ryby w dowolnych ilościach z tym, że jajka tylko z numerkiem O i 1 w ogóle wszystko powinno być ekologiczne :) tak w skrócie opisałam tą dietke, było tam jeszcze wiele innych wskazówek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
Dziękuję za odpowiedź:) hehe... ja dziisaj zaczynam drugi dzień, właśnie gotuję sobie kaszę :) wczoraj dodałam ketchupu, dzisiaj chyba też,,,, w sumie ketchup nie jest kaloryczny więc mam nadzieję, że nie wpłynie to negatywnie na moją dietę:) na razie nic sie nie ruszyło... może jutro jak wstanę rano zobaczę jakieś efekty na wadze. Ja bym chciała tak 7 kg zgubić. W tej chwili ważę dokładnie 63,9 kg przy wzroście 160. będę dawała znać po kolejnych dniach:) jestem ciekawa też jak wam pójdzie, informujcie na bieżąco:) ściskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. To już pierwszy dzień. Poszedł woreczek gryczanej. Szczerze czuję się bardzo pełna. Nie jest to najprzyjemniejsze z uczuć;/ Mam nadzieje, że to minie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beataaaa ;) może stworzysz własną odmianę tej diety ;) jeżeli dieta kaszowo-ketchupowa podziała na Ciebie to ja też się przerzucam ;) Tam chyba najbardziej chodzi o sól, bo np. kostka rosołowa prawie nie ma kcal i myślałam żeby dodać, ale zawiera sporo soli, a sól zatrzymuje wodę w organizmie, więc mogłoby to zepsuć efekt...z drugiej strony te lody, które wchłonęłam też pewnie nie pozostaną bez wpływu ;) a ja się o kostkę rosołową martwię...;) Rysu, ta Twoja dietka brzmi ciekawie i samo to, że jest od dietetyka przekonuje jeszcze bardziej. A Ty zamierzasz stosować tą naszą czy tą swoją, którą już stosowałaś ? Victoria, ja mam odwrotne uczucie, wcale nie czuję się wypchana jak po innych rzeczach...raczej czuję się lekko, kasza jest lekkostrawna. Może masz tak tylko na początku. Miłego wieczoru życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostane przy swojej diecie, po co męczyć się jedząc samą kaszę, jak można to troche bardziej urozmaicić i też szybko i skutecznie chudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
elena2525 ok jak zobaczę rezultaty to wprowadzam nową dietę kaszowo-ketchupową. powiem wam, że jest to strasznie dobre z tym ketchupem:) już się nie mogę doczekac jutra i kolejnego woreczka:) chociaż dzisiaj jak robiłam zakupy z mężem na sobotnią imprezę to pożerałam wzrokiem wszystko co wkładałam do koszyka, no ale się nie poddam:) muszę wytrzymać... drugi dzień minął a ja nie mam wzdęć, których najbardziej się obawiałam. wręcz przeciwnie wypróżniam sie normalnie ;P także zobaczymy co będzie dalej. Dzisiaj po całym dniu dalej 63,9 a zawsze pod koniec dnia ważyłam tak 64,3 także zobaczymy co będzie jutro rano:) miłego wieczorku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rysu jeszcze jedno pytanie odnośnie Twojej dietki...powiedz proszę jak szybko chudłaś i ile mniej więcej jadłaś kaszy, ilościowo, bo ja mam ciągle odczucie, że jeżeli naprawdę będę jej dużo jadła to nie będę chudła. Chudłaś tak, że czułaś i widziałaś to po ubraniach czy to była bardziej woda..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień:} Dzisiaj jaglana, jak dla mnie pyszka:) Pewnie do czasu. Zaliczyłam oczywiście małą lodową wpadkę. Wszystko przez kino. No coż, nie czuję jakieś wielkiej winy, bo spaliłam w drodze do domu. elena2525 dzisiaj czuję się mniej pełna. Mam mnóstwo energii, co sobie bardzo chwalę:) Zważę się dopiero po całej kuracji. Codzienne ważenie nie napawa mnie optymizmem i chęcią do dalszego działania:) Liczy się efekt końcowy i tego się trzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PTYSIU
No to jestem,długo się zbierałam.Z wami będzie mi raźniej.Śniadanko mam już za sobą i chcę jeść tylko kaszę gryczaną.Czy tak można? Teraz ważę 70kg przy wzroście 154cm.W poniedziałek dam znać jak mi poszło."KASZALOTKI" TRZYMAJCIE KCIUKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
Ptysiu w takim razie dopingujemy cię mocno:) ja dzisiaj 3 dzień i w odróżnieniu od Victorii ważę się dwa razy na dzień , bo nie wytrzymałabym do końca diety :):),,,, dziisaj rano 63,4:) a więc już trochę mniej mimo tego ketchupu hihihihi... ja rano zjadłam bułeczkę, bo tak na samej kaszy nie dałabym chyba rady także postanowiłam, że śniadanko będę jadła normalnie... może wolniej będę chudła, ale zawsze chudła:) a no i piję do tego herbaty zieloną i czerwoną, wody nie tykam chociaż już nie mogę wytrzymać bo uwielbiam wodę, zawsze piłam dużo a tu nagle zator ;P ale jak tylko skończę dietę to nadrobię zapasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
Victoria Seras ja piję rano kawkę (bo też nie dałabym rady bez hehe) tak koło południa czerwoną (włąśnie mi się parzy), po południu zieloną a wieczorkiem czasami miętę:) muszę jeszcze zmobilizować się do jakiś ćwiczeń :/ ale od lutego wykupiłam już karnet na fitness hehehe mam mnóstwo nadziei że w końcu schudnę i już nie przytyję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, Dziewczyny idziecie jak burza !!! ;) Victoria, tą energię masz chyba po tym lodzie ;) ;) ;) Staram się ważyć tylko rano, kiedyś robiłam to 2 razy dziennie, ale to już zakrawa o obsesję, więc trochę odpuściłam :) Właśnie zjadłam cukierka czekoladowego, ale musicie mi wybaczyć, przy @ mam mega ochotę na słodkie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
elena2525 wybaczamy:) ja wiem co to znaczy, bo sama mam napady obżarstwa przed @ niestety nie da rady nad tym zapanować... ja już jestem po obiadku i czuję się najedzona... a jutro wieczorem trzymajcie za mnie kciuki żebym nie skusiła się na żadne pyszności... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejcia
hej, mam pytanie. czy do tej diety potrzebny jest jakiś konkretny wiek ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Hejcia, myślę, że jeżeli tylko jesteś na tyle sprawna, żeby sobie tą kaszę ugotować to możesz dietę przeprowadzić ;) możesz być emerytką i też raczej nie zaszkodzi, kasza ogólnie jest zdrowa i polecana, kilka postów wcześniej Rysu pisała, że podobną miała przepisaną przez dietetyka, więc dołącz do nas, chętnie Cię przyjmiemy :) To tylko 10 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaa, miałam dzisiaj małą okazję do świętowania i było troszkę alkoholu...niestety... Beataaaa, korzystam z Twojej dobrej woli ;) skoro wybaczyłaś cukiera to wybaczysz i kielonek z promilami ;) Cóż, taki mam dzisiaj dzień...jakiś niezbyt dietetyczny ;) Od jutra zabieram się od nowa do kaszki, będę też liczyć dni od początku...kasza mi się jeszcze nie przejadła więc będzie dobrze :) Tym razem nie pozwolę sobie na wpadki, jak coś to poproszę o opieprz ;) Beataaaa, postaram się iść w Twoje ślady, bo dobrze sobie radzisz :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejcia
to miło, ale chodzi o to, że mogę być za młoda. :) słyszałam, że podobnych diet nie polecają nastolatkom. z tą jest podobnie ? pozdrawiam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
elena2525:) a wiesz co może cię rozczaruję, ale ja też przerywam dietę hahaha:) na dwa dni dlatego że szykuje mi się dzisiaj ta impreza i też będzie alkohol :/ no i co nic nie zjem do tego?? bez sensu:) a jutro jadę do rodziców na obiad więc też tak głupio, ale od poniedziałku zaczynam od nowa 10 dni (bo 13-stego mam zabawę karnawałową i muszę super wyglądać w małej czarnej hihihih) + zajęcia fitness więc wrócę do was w poniedziałek i też obiecuję że już będe się trzymać dzielnie tym bardziej że mam urlop i bez problemu będę sobie kaszę gotowac w domku:) buziaczki i do poniedziałku kochane:) miłego weekendu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataaaaa
HEJCIA jeżeli jesteś za młoda to ja bym chyba zrezygnowała z kaszy... jeżeli jesteś np w okresie dojrzewania wybrałabym jakąś dietę bogatą we wszystki witaminki które ci potrzeba na tym etapie;) poszukaj po internecie jest mnóstwo diet 1200-1500 kcal obfitych w witaminki:) no ale zrobisz jak chcesz:) pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejcia, popieram Beatę, może spróbuj po prostu ograniczenia ilości kalorii, ale niech to będzie dieta bogata we wszystkie składniki :) Ewentualnie możesz zmodyfikować dietkę kaszową i dodać do niej sporo warzyw, chude mięsko np. kurczaka, rybę, jogurty naturalne...możesz sobie sama ułożyć jadłospis. Kasza sama w sobie jest bardzo zdrowa i zalecana przez dietetyków, więc nie musisz od nas uciekać ;) Beataaaa, ale numer wiwinęłaś :) ja tu na Ciebie liczę, a Ty idziesz pić ;) baw się dobrze, tylko wracaj do nas jak najszybciej :) Victoria, jak Ci idzie ? Dzisiaj poszłam w Twoje ślady i jem kaszkę jaglaną...dodałam do niej trochę papryki i pieprzu i jest pycha :) Jestem ciekawa Twoich wyników, bo nieźle Ci szło. Ja zaczynam oficjalnie od początku, tzn. dzisiejszy dzień traktuję jako dzień nr 1, na tapecie jest dzisiaj kasza jaglana i przyrzekłam sobie zero wpadek... Ptysiu, nadal z nami jesteś ? Jak samopoczucie ? Rysu, zniknęłaś gdzieś, a ja bardzo chciałam wiedzieć jak to było u Ciebie z ilością pochłanianej kaszy, bo pisałaś, że jadłaś sporo i ciekawa jestem czy nadal chudłaś w takim tępie jak przy mniejszych ilościach...? Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buuuuu trochę się złamałam:( Normalne sniadanko. Chłopak kazał zjeść bo mi było trochę słabo. W sumie chyba miał rację. Ale to było na śniadanie:] Teraz idę sobie zrobić kaszki ;) Jak sytuacja się powtórzy to będę musiała zrezygnowa c i jeść różne rzeczy w mniejszej ilości. Zobaczymy:) Życzę powodzonka reszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Victoria, nie załamuj się od razu... Ja miałam drobne wpadki, ale od wczoraj żelazne zasady i żadnych wpadek. Dzisiaj drugi dzień i kg w dół :) jestem na kaszce jaglanej, jak mi się znudzi przejdę na gryczaną... Nie daj tak łatwo za wygraną :) Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kingunka
witam Was ponownie tak jak w tygodniu obiecalam zaczynam od jutra diete kaszowa przez 10 dni:) dzis sie wazylam i waze 123 kg takze zobacyzmy czy uda mi sie znow 10 kg zgubic gdzies po drodze:) powodzonka kaszowicze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza gryczana przyspiesza przemianę materii. Ale chyba się wezmę za jajka. Też przyspieszają- białko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta dieta naprawdę działa :) Mam kolejne 0,7 kg w dół, czyli razem 1,7 kg po dwóch dniach. Dzisiaj dzień trzeci, jestem już po śniadaniu - kaszka jaglana, na później ugotowałam sobie gryczaną z dodatkiem oregano, pieprzu kajeńskiego, granulowanego czosnku i dodałam 3/4 kostki rosołowej...pochnie cudnie, smakuje też...mam nadzieję, że ta kostka rosołowa nie zepsuje efektu, niby zawiera sól, ale użyłam jej malutko, na 200 g kaszy niecała kostka to naprawdę mało. Jem ok 200 g kaszy dziennie, zresztą śmiało można więcej bo kasza ma jakieś 350 kcal na 100g, właściwie jem tyle na ile mam ochotę, tzn. nie ograniczam się. Wczoraj podzieliłam to na 4 posiłki, od dzisiaj chciałabym jeść 5. Acha, nadal piję kawę, czyli jak widać w moim przypadku nie ma ona wpływu na chudnięcie. Piję średnio 2 kawy, bez cukru i z minimalną ilością mleka, tak tylko, żeby ją delikatnie zabielić. Poza tym herbaty, oczywiście bez cukru...nie ograniczam się z płynami, piję tyle co zawsze. Jak Wam idzie...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczany troll
Witam Byłam na kaszowej kilka lat temu 6 dni - wynik 3 kg w dół. Dziś ciężko mi zakładać ile wytrzymam - potraktuję każdy dzien jako mały sukces. Cel oczyszczenie i troche mniej tluszczu i wody w organizmie. Zaczynam od jutra - dziś gra wstępna - śniadanie normalne - a do końca dnia tylko gryczana z ziołami i jogurt naturalny. Zyczcie mi wytrwalosci :) Wasze wpisy o ubytku wagi sa bardzo motywujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kingunka
a ja dzisiaj tak jak obiecalam - pierwszy dzien z kasza dzisiaj jaglana jak narazie zjadlam jeden woreczek oczywiscie popijam herbatke puerh i jedna czarna kawe wypilam hmmm jutro bedzie ciezki dzien bo na 12 godizn ide do pracy i pewno wczesnie j sobie ugotuje kasze i zimna bede jadla ehh masakra ale dam rade:) zobacyzmy jutro rano ile w dol poszlo:) dietuje sie z mama, heheheh ciekawe ktora z nas dluzej wytrwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TA SUCHA KASZA TO BZDURA
Hej, czytam i podziwiam! Jeżeli je się wszystko i w dużych ilościach o nie określonych godzinach to najlepiej, wyregulować godziny posiłku, mieszać dietetyczne produkty, np kaszę z warzywami, czy surówkami, pomidorkami czy ogórami kiszonymi naprawdę jest tego mnóstwo, do tego jakiś kefir czy jogurt naturalny, albo ryż brązowy z suróweczką i jakimś chudym mięskiem, mówię Wam pycha, czasami dodać do tego jajo, można jeśc ziemniaczki dużo ziemniaczków z jogurtem naturalnym, na śniadanko chlebek razowy ale bez masła najlepiej posmarowany koncentratem pomidorowym , czy keczupem, na to jakas chuda szyneczka, ogorek i pychotka! Można to wszystko wcinać i wcinać i na 100 % waga leci w dół i w ten sposób można wytrzymać miesiącami albo latami i być szczupłym i miło najedzonym. Trzeba mieszać i próbować, samemu wymyślać, i smacznie zjeść, bez tłuszczów. !!!!ZDROWO I DIETETYCZNIE NIE ZNACZY NIE SMACZNIE I JEDNOLICIE!!!! Dziś np nie bardzo wiedziałam co mam zjeśc i szybko ugotowałam woreczek kaszy . Wydusiłam troszkę kapusty kiszonej z tej kwasnej wody, dodałam utarte jabłko, pieprz, kminek, i kefir i wszystko wymieszałam i wrzuciłam jeszcze pokrojone jajo, wyglądało okropnie ale za to rewelacyjnie smakowało i na pewno nie było tuczące! A nie męczyć się kaszą przez 10 dni z obrzydzeniem ją jeść a po odstawieniu nadrabiac zaległości z 10 dni , albo za jakis czas powtarzać tą bezsensowną dietę Z SUCHĄ KASZĄ bo kiedyś pomogła, może pomogła ale na chwile a to nie o to chodzi, żeby co jakiś czas się katować, żeby schudnąć na chwile i nadal wielka d..a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani powyżej dziękujemy za wyczerpujący wykład, ale jedna z Koleżanek dostała dietę opartą na kaszy od dietetyka, potem dodawać miała inne produkty w 8, 10,...dniu itd, więc chyba do niezdrowych ta dieta nie należy. Co do smaku to jak wspominałam wcześniej ja sobie przyprawiam kaszkę na ostro, dodaję pieprz kajeński, oregano, granulowany czosnek i trochę kostki rosołowej...pycha ! Nie narzekam więc na smak :) Kingunka, jak postępy ? U mnie dzisiaj po 3 dniach pełne 2 kg na minusie, dzisiaj dzień nr 4, bardzo lekko się czuję, super :) Jak Ci idzie Gryczany Trolu ? :) Planujesz jeść tylko kaszę gryczaną czy zamiennie z innymi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×