Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mniszkaa

OD JUTRA ZACZYNAM 10 dni o kaszy gryczanej-podobno dziala!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Radka
Ahoj Koleżanki, chcę sie odchudzić. Przypadkiem weszłam na Wasze Forum i postanowiłam zacząć. od dziś tylko kasze. Już sniadanie za mną (dodałam tylko do porcji 5 kropli oliwy z oliwek). myślicie, że to jest grzech? Czy można dodwać takie śladowe ilości?? Prosze o radę. Mam ok. 164 wzrostu i ważę 63,5 kg. Zawsze ważyłam ok. 58 kg. i w tej wadze czułam się OK> Więc teraz chcę do tej wagi powrócić. Dziś: kasza jęczmienna (pęcak) i herbatka z pokrzywy. zamierzam zważyć się dopiero za tydzień :) Prosze o radę dotyczącą tej oliwy z oliwek i jeszcze jedno: czy wieczorem (po trzech godzinach od zjedzenia kaszy) mogę wypić kefir (na kolację)? Pozdrawiam wszystkie Koleżanki i Kolegów z forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Witam nowe Dziewczyny :) To całkiem fajna dieta, w porównaniu z innymi no i działa. Nie trzeba się też ograniczać z kaloriami, ja jadłam ok 200 g kaszy dziennie i schudłam 3 kg w 8 dni, jedna z Was pytała o osoby bez nadwagi...ja ważę 50 kg, nadwagi nie mam, więc na takie osoby też działa :) Dodałam (po tygodniu) jak wspominałam wcześniej białko i warzywa, więc nie jestem już na typowo kaszowej diecie, teraz zależy mi na utrztmaniu efektu, oczywiście kaszę jem dalej np. z warzywami, bo bardzo mi smakuje i zamierzam ją wprowadzić na stałe do jadłospisu :) A gdzie reszta mojej drużyny ;) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
Hej, Elena i reszta Forumowiczek!! działacie bardzo mobilizująco :) Pytałam o to wyżej, ale zapytam jeszcze raz: czy mogę wieczorem wypić kefir (po trzech-czterech godzinach) od ostatniej dawki kaszy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszowy troll
nie udalo mi sie kontynuowac kaszowej w sob/ niedz. wlasnie zwazylam sie - ubytek niecale 2 kg. Liczy sie efekt luzniejszych ciuchow. Zadowolona jestem wiec z tego wstepu do zdrowego jedzenia. Obecnie jest mnie mniej wiecej 54 kg i zalezy mi zeby na spokojnie i sukcesywnie spasc do wagi 50 kg. Przyzwyczaiłam organizm do tego że bardzo rzadko jem słodycze i pieczywo. Efekt jest taki że jeśli dostarczę mu przez kilka dni tego typu rzeczy waga od razu skacze w górę. Pewnie te 4 kilosy spadłyby w trymiga gdybym ruszyła ociężałe pośladki… Lenistwo to grzech główny. Do następnego piątku zamierzam uważać na to co jem, sałatka grecka juz zrobiona na stole:) Piszecie że posiłki białkowe jedzone w 2 połowie dnia przyspieszaja zrzut wagi - zbadam sprawe - jeśli któras z was tak je prosze o opinie. Gratuluję wytrwałości dziewczyny! Lejla napisz jak udało Ci się tak ładnie schudnąć < czytałam stopkę> Pozdrwaiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie obrzydzilam sama soba ,ze postanowilam cos z tym zrobic.Najpierw ogladnelam zdjecia z lat kiedy mialam super figurke.Szlag mnie trafil i powiedzialam -stop obrzarstu. Zaczelam czytac fachowe ksiazki o nadwadze i otylosci.jak sie odchudzac zdrowo i zaczelam.Bazowalam przedewszystkim jednak na diecie 1000-1200 kcl.Ostawilam biale pieczywo ,wszelkie tluszcze ,slodycze .Bylo ciezko tak ze dwa tygodnie ,ale waga leciala praktycznie ksiazkowo 1 kg tygodniowo.W 8 m-cy 23 kg.to byl moj sukces. W polowie pazdziernika mialam mala kontuzje i bylam uziemniona i na jedzenie to co mi dali.Potem okres swiat i 3 kg,wiecej ale i tu sie zaparlam i zrzucilam to.Teraz juz tylko chcialabym sie generalnie oczyscic. Dziewczyny,mam pytanie czy jedzac ksze z warzywami (gotowane albo surowe)bardzo spaskudze ta diete i czy nie schudne chociaz troche. Szczerze mowiac nigdy nie stosowalam tak "chudej" diety i boje sie ,ze na samej kaszy nie watszymam dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sie obrzydzilam sama soba ,ze postanowilam cos z tym zrobic.Najpierw ogladnelam zdjecia z lat kiedy mialam super figurke.Szlag mnie trafil i powiedzialam -stop obrzarstu. Zaczelam czytac fachowe ksiazki o nadwadze i otylosci.jak sie odchudzac zdrowo i zaczelam.Bazowalam przedewszystkim jednak na diecie 1000-1200 kcl.Ostawilam biale pieczywo ,wszelkie tluszcze ,slodycze .Bylo ciezko tak ze dwa tygodnie ,ale waga leciala praktycznie ksiazkowo 1 kg tygodniowo.W 8 m-cy 23 kg.to byl moj sukces. W polowie pazdziernika mialam mala kontuzje i bylam uziemniona i na jedzenie to co mi dali.Potem okres swiat i 3 kg,wiecej ale i tu sie zaparlam i zrzucilam to.Teraz juz tylko chcialabym sie generalnie oczyscic. Dziewczyny,mam pytanie czy jedzac ksze z warzywami (gotowane albo surowe)bardzo spaskudze ta diete i czy nie schudne chociaz troche. Szczerze mowiac nigdy nie stosowalam tak "chudej" diety i boje sie ,ze na samej kaszy nie watszymam dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radka, nie wiem jaki będzie efekt picia kefiru wieczorem, bo nigdy nie piłam, ale podobno jest odmiana tej diety z naturalnym jogurtem, więc kefir też nie powinien zaszkodzić :) Lejla, jesteś wielka 🌻 oczywiście metaforycznie :) Podziwiam Cię za wytrwałość...gratulacje ! Co do warzyw, to ta dieta jest z tym najlepsza, że modyfikacje nie powinny zaszkodzić...kasza sama w sobie jest dietetyczna i przyspiesza przemianę, więc warzywa raczej nie zaszkodzą. Myślę, że można sobie spokojnie samemu ułożyć menu w którym podstawą będzie kasza, ale będą też inne składniki i też będzie się tracić na wadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
Elena, dziękuję za odpowiedź. na razie się trzymam. bardzo zależy mi na schudnięciu. Czy słyszałyście coś o zabiegu hydrokolonoskopii (oczyszczanie jelit)?? Jestem tak "zawalona", że właściwie przestałam się wypróżniać. Przydałoby się takie oczyszczenie... macie z tym jakieś doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj RADKA,mamy podobny problem.Znalazlam (tak mysle) sposob na te zaparcia.Na tym forum u gory na pasuk wejdz na "spis tematow" i jak otworzy ci sie strona to wyszukaj temat LEWATYWA-brrrrr okropne slowo.Tam jest wszystko o tej przypadlosci i tez o tym o co pytasz. Acha ,pewnie tez sie niezle ubawisz czytajac to forum,powaga czasami smialam sie w glos z tego jakie fajne sa wpisy Ja jestem gotowa sprobowac od poniedzialku.Teraz mam jeszcze za bardzo zawalony caly tydzien.Od poniedzialku juz luzik. Dietka + lewatywa - zobacze jakie beda efekty.Napewno mi nie zaszkodzi a jak pomoze to tym bardzej super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
witaj Lejla... ja nadal się trzymam... zaraz wejdę na to forum... tak bym chciała zejść pod tę magiczną 60. i ważyć z piątką na początku, choćby to było... 59 :) teraz 63.... Pozdrawiam "kaszowiczki"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Cześć dziewczyny, z zaciekawieniem przeczytałam cały topik i kusi mnie spróbować z tą kaszą :D Kiedyś parę lat temu byłam na diecie pszenicznej, zasada taka sama jak z kaszą, tylko zamiast kaszy je się gotowaną na parze pszenicę. To również dieta oczyszczająca. Wytrzymałam 14 dni na samej pszenicy, czułam się świetnie, nie pamiętam ile schudłam, ale parę kilo, na pewno powyżej pięciu, może 6, może 8...? W maju 2009 urodziłam dziecko, karmiłam piersią i synek bardzo szybko wyssał ze mnie wszystkie ciążowe kilogramy. Ale odkąd praktycznie przestałam karmić, przytyłam 6 kg :/ Podoba mi się ta dieta, bo bardzo lubię kaszę gryczaną i mam miłe wspomnienia z diety pszenicznej. Myślę że wytrzymałabym bez problemu na kaszy + activia naturalna raz dziennie. Tylko żal że nie będę mogła pić piwa... :p Ale coś mnie kusi zacząć od jutra :) Jak się zdecyduję, to napiszę jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i jeszcze jedno,od poniedzialku zaczynam oczyszczanie organizmu ,zakie generalne.Przechodze na diete oparta tylko na kaszy gryczanej i do tego cos jeszcze ,ale chyba nie powiem co, bo mi niezrecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ups to bylo skierowane do innego topiku, tam nie jestem taka wylewna,to topik tez o odchudzaniu ,radzimy sie i wspieramy nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
Leila, zdradź tajemnicę... może i my skorzystamy... ja twardo sie trzymam... zaczynam trzeci dzień. Na razie na wagę nie wchodzę... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laseczki z ranca. To dla was zadna tajemnica,juz o niej pisalam w pierwszym topie. ........Zycze milutkiego dnia i do pozniej...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Cześć, to znowu ja :P Zdecydowałam się na dietę, dziś pierwszy dzień. 2 worki kaszy zjadłam, jeszcze zjem trzeci, bo ssie mnie w żołądku niemiłosiernie. Najgorsze jest to, że pierwszy worek zjadam na śniadanie o 6.30, a następny dopiero o 15.30, po pracy, czyli 9 godzin nic nie jem. No ale nie przyniosę sobie kaszy do pracy i nie zacznę jeść przy komputerze bo mnie ludzie wyśmieją :) Nawet nie byłam dziś głodna, ale lepiej się czułam jedząc o 9 rano kanapki w pracy. Ale cóż, to tylko 10 dni (no, góra 14) :D Kaszy nie solę i nie przyprawiam już niczym bo dziś na obiad tak sobie ją popieprzyłam, że ledwo zjadłam :P Nie ograniczam płynów bo to wydaje mi się niedorzeczne; jeśli ktoś czytał książkę Tombaka i wie jak on uzasadnia to ograniczanie wody to niech napisze. (Zresztą ja też czytałam kiedyś jego książkę, ale nie przypominam sobie nic o tej diecie). Nie ważę się na razie, bo nie ma sensu po jednym dniu. Jutro postaram się kupić Activię naturalną i nią będę polewać kaszę na śniadanie, bo bez activii mam problemy z przemianą materii ;P Nie cierpię wcale z powodu diety, nastawiłam się na to bardzo, już dawno chciałam powtórzyć wyczyn z pszenicą, ale zaszłam w ciążę, potem karmiłam no i nie było to wskazane. Z kaszą też jest fajnie. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, napiszę jutro jak wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
Witaj Daniela, ja wczoraj tez byłam w pracy (nie pracuje w biurze codzinenie i jak akurat pracuję w domu to jest OK). Ale kupiłam kaszkę kuskus i wcozraj w pracy zjadłam. Wystarczy zalać wodą i poczekać kilka minut. Parzy sie pod przykryciem. nikt nawet nie będzie wiedział co tam masz, a TY zjesz ciepły posiłek :) no i nie będziesz głodować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radka
... acha, zapomniałam dodać. nie wytrzyzmałam i stanęłam na wagę - od niedzieli 2 kg w dół... Wazyłam 63,5, a jest 61,5 i to po kaszowym sniadaniu :) Do moich upragnionych 58 coraz bliżej! Jak widzę efekty, to wiem, że wytrzymam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZYNY.Wczoraj czytałam różne fora i przyłączam się do was. Chcę oczyścić swój organizm,ale tak porządnie, wszystkie zakamarki takie wiosenne porządki.WIELKIE DZIĘKI Lejla02 TO DZIĘKI TOBIE ZNALAZŁAM I PRZYPOMNIAŁAM SOBIE O TEJ METODZIE.Zamówiłam sobie wlewik i czekam na przesyłkę.A POTEM DO DZIEŁA!!!!oczywiście będę was informować jak mi idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Ja drugi dzień na kaszy, tylko dołączyłam do niej activię naturalną i pieprz cayenne. Wilgotna lepiej wchodzi a ja bez activii już nie funkcjonuję normalnie, więc sucha kasza odpada bo efekt byłby odwrotny od zamierzonego :P Czuję się dobrze, jestem zadowolona z życia, czy lżejsza tego jeszcze nie wiem, ale chyba dopiero po tygodniu diety się zważę.. Zastanawiam się nad pszenicą jeszcze, może by tak po kaszy jeszcze jedna dieta..? ;P Aha, dzięki za radę z tą kaszą kuskus. Może wypróbuję, ale w sumie nie jestem głodna w pracy i nie za bardzo mam czas jeść, tylko zastanawiam się czy nie spowolni mi się przemiana materii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,i jak tam gubienie kg na samej kaszy. Ja caly czas mysle pozytywnie o tej diecie.Mam nadzieje,ze sie nie zlamie. Dziewczyny jutro tlusty czwartek.Bedzie ciezko.Chyba wszamie jednak paczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Widzę, że ostro działacie ;) Radka, gratuluję tych 2 kg, zgadzam się z Tobą, że o wiele łatwiej wytrwać kiedy widzi się efekty :) Trzymam za Was kciuki Dziewczyny, co prawda dzisiaj zrobiłam sobie tłustą środę ;), wiem że pączki dopiero jutro, ale jutro planuję zdrowsze odżywianie. Zaspokoiłam chętkę na faworki i pączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Trzeci dzień diety. Jest OK. Tłusty czwartek mnie nie złamie, bo nawet jak nie byłam na diecie to nie jadłam nigdy pączków w tłusty czwartek. Wczoraj kupiłam kaszę gryczaną z warzywami, takimi suszonymi, dla odmiany. Myślę, że to nie popsuje efektu diety.. Nie ważyłam się jeszcze, ale widzę, że mam idealnie płaski brzuch (zasługa activii raczej niż kaszy) i czuję się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,mam pytanko,czy do tej kaszy moge pic kefir?prosze odpowiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Lejla - myślę, że możesz... Ja piję activię codziennie do kaszy, ale to ze względów zdrowotnych, muszę. Raczej nie zaszkodzi. Ja czwarty dzień na diecie, bezproblemowo ją przechodzę i wcale nie mam ochoty na inne jedzenie :D Kwestia nastawienia umysłu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki,ja tez sie nastawilam i nie popuszcze.Zadna dieta mi nie straszna,zgubilam 23 kg w ciagu 8 mcy i juz jestem zaprawiona w boju. A te diete chce potraktowac naprawde jako cos co mnie oczysci a jezeli jeszcze zgubie te 2-3 kg to bedzie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lejla mam pytanko czy stosowałaś oczyszczanie jelita grubego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie,jeszcze nie ale od poniedzialku biore sie generalne porzadki,sprzet juz zakupiony.Psychika odpowiednia i do dziela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniela88
Lejla, a jaką dietę stosowałaś że schudłaś tak dużo?? Chyba nie kaszę cały czas? Ja nie chciałabym aż tyle, bo byłabym szkieletem chyba, ale myślę nad jakąś dietą typowo odchudzającą po kaszy... Słyszałyście o diecie Odchudzanie na zawołanie? Przeglądam właśnie topik o tej diecie i dziewczyny piszą że chudną.. Ona jest płatna, ale ściągnęłam z neta za free, chyba poczytam o niej i się nad nią zastanowię. Aha, takie mam głupie pytanie: Wy nie macie problemów z zaparciami na tej kaszy? Bo ja kurcze przed dietą jadłam jedną małą activię dziennie i nie miałam problemu, a teraz zjadam codziennie taką w dużym kubku do kaszy no i jakby nie działała w ogóle... Więc coś nie bardzo się czuję oczyszczona :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×