Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

paulinek tak wybieramy się, ale nie wiem, czy ten wyjazd dojdzie do skutku - bo z dwójką dzieci. Także musimy mieć dobrą pogodę, no i dzieci zdrowe. Wyjazd na początku października. Do opieki nad wnukami bierzemy dziadków, by móc chociaż jeden dzień wyskoczyć na szlak. Tylko poszukiwania dobrego miejsca do noclegu mnie już denerwują, bo w zasadzie chciałabym niedrogo, w dobrym miejscu, żeby wszędzie było blisko no i wygodnie i miło. Nie wszędzie pewnie przyjmą płaczące bobaski :D Mam kilka namiarów z Internetu. 4 lata temu byliśmy w super pensjonacie, ale niestety bez dostępu do kuchni,więc nie byłoby gdzie mleka przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet bym skorzystała ze spotkania, bo do Gd. mam 80 km. ale mały choruje, więc muszę siedzieć w domu... no cóż, jakby co, to chętna na spotkanie również bym była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, INEZ jaka szkoda. Ja pierwsze spotkanie tez w ten sposob stracilam. Mysle, ze jeszcze bedzie okazja, to nadrobimy :-) Duzo zdrowka dla Was. KARECZKA, znajdziemy sie, mamy komorki - moze byc zabawnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-) My dzisiaj bylismy na szczepieniu, Szymus był bardzo dzielny, mierzy 80 cm i waży 11 kg. Widać, że niedługo zaczną się przebijać wszystkie trójki i będziemy znowu mieli nieprzespane noce:-( Oj dziewczyny jak ja Wam zazdroszcze tego nadmorskiego spotkania, ja tak lubie morze...jesli symus nie będzie gorączkował po szczepieniu to jutro pojedziemy sobie w góry, przynajmniej do nich mamy blisko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie, że dzieciątka Wam dorastaja do samodzielnego zasypiania, a mojemu ani w głowie zasnąć bez cyca;-) No ale to ja CC pisała, że znajome dziecko przed 2 urodzinami dopiero zaczęło samo zasypiać więc jeszcze troche czasu jest:-) A jak nie 2 urodzinki to może 3, przecież w końcu te nasze dzieciaczki się nauczą;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Serdecznie pozdrawiam wszystkie mamusie:) Widze ze temat pieluszek na topie. W sumie jak zaczelam czytac wasze wypowiedzi na forum o nocnikowaniu to uswiadomilam sobie ze chyba czas zaczac odzwyczajac corcie od pieluszki. Chyba jako jedyna stwierdze ze jednorazowki sa wygodne. Lena robi kupe na nocnik juz od jkiegos czasu wiec pieluchy a tylko posiusiane. Musze sie wczytac w temat i dowiedziec sie czegos wiecej o tych pieluchach. Z tego co wyczytalam to Karola jest najbardziej zorietowana jak jej zdobyc. Bede wdzieczna za podpowiedz czy zamawiacie na allegro czy w jakis inny sposob. U nas dieta bezmleczna nadal, Nutramigen 2 razy dziennie a poza tym bula, wedlina z kurczaka, poledwiczka wieprzowa i piersi z kuraka. Warzywa marchew, kalafior, brokul, kalarepod czasu do czasu groszek, deserki ze sloika, jablko od czasu do czasu gruszka. Ulubionym daniem jest bula. Najciekawsze jest o ze przy tak okrojonej diecie wazy 12,9 i mierzy 82 cm. Fajnie ze organizujecie spotkanie w Gdyni. Zastanawiam sie czy wpasc. Prosze potwierdzcie na NK wieczorkiem godzine spotkania moze dam rade. Poznam jedynie Karole bo nie moge przypasowac nikow z forum do nazwisk troszke mi sie to miesza. Co do alergii to 14/09 jade do poradni alergologicznej chorob skory bo mala miala przez 1,5 m-ca wysypane plecy. Wprowadzilam Aerius + dicoflor + produkty emolium do kapieli i smarowania. Oczywiscie zbliza sie wizyta u lekarza a krostki zniknely. Ciesze sie ze zabiegi pomogly ale co ja pokarze lekarzowi :( Corcia siedzi w domu z moja mama a ja w pracy. Staramy sie o drugie dziecko ale jakos nie wychodzi. Biore Dostinex bo mam za wysoka prolaktyne. W sumie zaczyna sie 3 miesac staran ale troszke mnie to martwi ze nie wychodzi, chcialabym juz :( To chyba tyle co moge napisac na nasz temat. Czekam na info o spotkaniu. Mam nadzieje ze uda mi sie wpasc chociaz druga polowa wymyslila sobie zakupy. Zobaczymy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ustaliłyśmy spotkanie na 13 na placu zabaw koło bulwaru. :)) Przybywaj:)) Inez szkoda, że dzieciaczek chory :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej oj zazdroszczę spotkania:) ja trace swoje moce przerobowe:P:P nic mi sie nie chce i ledwo chodzę tzn nogi cos mnie bolą, chyba przez to zwiększone krążenie:P:P:P ale ambitny plan przed\porodem to zrobić mase słoików z buraczkami i gruszkami:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inez u nas 2 tygodnie temu Hubi też był chory.Mieliśmy dostac antybiotyk, ale ostatecznie lekarka dała nam Bactrim i jak po trzech dniach by nie przeszło to mieliśmy wrócić po antybiotyk.Efekt był taki, że tego samego dnia wylądowaliśmy na izbie przyjęć, bo mały wymiotował:( i gorączkował.Dostał antybiotyk i było co raz lepiej:) Kika Twoja córcia tak pięknie zasypia a u nas męki i krzyki. Mały pokazuje paluszkiem, że chce do dużego pokoju, bo chyba tam jest tak atrakcyjnie.Co wieczór krzyki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i do antybiotyku dostaliśmy Dicoflor ( 1 saszetka dziennie). Nasz lekarz potem zmienił antybiotyk na inny( Augumentin) do tego podawaliśmy jeszcze Nurofen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom, my też po szczepieniu, z tym, że u nas to 2 dawka pneumo, z kalendarza idę po 15.10 i już chyba na jakiś czas z głowy, mała waży 11,820 i mierzy 84cm przez ostatnie 2 miesiące przybrała 0,5kg patrząc od maja to przybiera regularnie co miesiąc 250 gram...czy to jest wystarczający przyrost ?? orientuje się któraś?? Karolka szczepienie zniosła średnio :P płakała już na widok igły..zaglądanie do buzi też się jej nie podobało :) pediatra była pod wrażeniem jej pełnego uzębienia bo niunia ma już pełne 16 sztuk i zapuchnięte dziąsełko na 5...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka ambitny plan rzeczywiście:) Ja nigdy w życiu nie robiłam przetworów. Ja ostatnio nie mam gdzie akumulatorów naładować,chodzę bardzo zmęczona.Normalnie masakra. Stela w jakich godzinach Karolinka chodzi do żłobka? Ja myślę żeby małego posłać od 9 do 11 ale mam wyrzuty, że jesieńią nie będzie na świeżym powietrzu.Bo potem jak wrócimy to spanie i o 16 robi się szarawo..To ile pobędzie na tym dworze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija czasem mam takie napady żeby coś robic i np z tamtego roku mam chyba z 30 słoików brzoskwiń i drugie tyle malin:P:P:P co do żłobka to Karolina jedzie jak tylko wstanie tzn ok 8.30 wstaje je śniadanie i do żłobka dociera ok 10 (no bo ja tez musze się ogarnąć, co zajmuje troche czasu), co do spacerów to u nas w żłobku akurat dzieci chodza na spacer o 9 do ok 10.30:) Karola sie nie łapie na ten spacer, ale czasmi idzie z druga grupą, ale jak mały się urodzi to pewnie karola juz nie będzie spać tak długo i wtedy myslę że na ok 8 będzie ja mąż woził, a wraca teraz o 16:) TY musisz spytać w swoim żłobku jaki mają plan dnia i sama zobaczysz. teraz po powrocie ze żłobka do ok 18.30 siedzi cały czas na dworze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ogladalam pogode na jutro, zapowiada sie srednio - porywisty wiatr i deszcz, ale nawet jakby co to najwyzej wpadniemy do Silvewrscreen, albo wymyslimy cos na biezaco. MONIA, czytalam co napisalas o diecie, o przybieraniu na masie, alergii i znikaniu krostek przed wizyta u lekarza - jakbym czytala o nas, mialysmy zupelnie tak samo. W domu krosty i brzydka buzia, a jak poszlam z dzieckiem do poradni (chyba nawet tej samej) to lekarka stwierdzila, ze dziecko prawdopodobnie pozbylo sie alergii, bo skora czysciutenka :-) Tak samo u gastroenetrologa - dostalysmy skierowanie bo mala przez kilka m-cy robila kupy ze sluzem i oczywiscie po pierwszej wizycie objawy tez prawie ustapily. Dzis bylysmy u niego 2-gi raz- corcia wazy 11,60 kg i mierzy ok. 81 cm. Ja tez nie przyspieszam corci w rezygnacji z pieluch jednorazowych. Jak zdaze zauwazyc akcje, to sadzam na nocnik i bez problemu z niego korzysta. Licze na to, ze jak wszystko do tej pory i ta sprawa potoczy sie swoim rytmem i spokojnie przejdziemy z jednorazowek wprost na nocnik. Moze sie myle - zobaczymy Spokojnej wszystkim Wam nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha ja to na wielorazówki zdecydowałam sie tez ze wzgledu na koszt tzn tańsze to niz pampersy które teraz trzeba by było kupować podwójnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mnie tak rozebrała choroba ze cały dzień leżałam czuje sie troszke lepiej ale nadal jest nie zawesoło. Synek rano dostał nutramigen na gesto i po 10min zwymiotował Nie wiem czemu nigdy mu sie to nie zdarzało, na noc kaszy tez nie wypił. Wiecie a propo nauki czystosci dzieci. Kolezanka ma corcie ze stycznia i ta mała nie nosi juz pampersa w dzień mało tego na noc tez nie zakłada ale za to wysadza ją w srodku nocy. No fakt jest troche strasza niz nasze urwisy ale jedank mozna nauczyc szybko dzieciątko by załatwiało sie tam gdzie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mnie tak rozebrała choroba ze cały dzień leżałam czuje sie troszke lepiej ale nadal jest nie zawesoło. Synek rano dostał nutramigen na gesto i po 10min zwymiotował Nie wiem czemu nigdy mu sie to nie zdarzało, na noc kaszy tez nie wypił. Wiecie a propo nauki czystosci dzieci. Kolezanka ma corcie ze stycznia i ta mała nie nosi juz pampersa w dzień mało tego na noc tez nie zakłada ale za to wysadza ją w srodku nocy. No fakt jest troche strasza niz nasze urwisy ale jedank mozna nauczyc szybko dzieciątko by załatwiało sie tam gdzie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STELKA, w tej sytuacji tez bym pewnie zaczela tak dzialac, teraz nie mam motywacji. Poza tym nie wiem czy poradzilabym sobie z wielorazowkami. Nie wiem czemu, ale wydaje mi sie, ze to nieco problematyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i leje od rana jak z cebra. MONIA, jesli przyjezdzasz, to dobrze by bylo, gdybys miala z nami kontakt telefoniczny, bo przy takiej pogodzie trzeba bedzie zmienic miejsce spotkania i mozemy sie nie znalezc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny pisała do mnie Karola i jest pomysł żeby przełożyć spotkanie bo leje okropnie, co myślicie???? ja jestem też za przełożeniem, chyba, że wam nie pasuje Pyzucha jak masz jakiś pomysł to ustal z Karolą i dajcie mi znać:)) a jak nie to jutro:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, muszę sie Wam wygadać...doła mam, kłótnia z M..., jego wyzwiska...i to w zasadzie nie wiadomo o co...Ola tego wszystkiego słuchała, on się zabrał i wyszedł, pytam kiedy wróci, on, że nigdy, pod koniec jeszcze jakieś tam wyzwiska, na odchodne mu powiedziałam, że mam nadzieję, że nigdy tu nie wróci... On poszedł, ja się poryczałam...tak chciałam, żeby moje dziecko miało normalny dom z normlnym ojcem, w odróżnieniu ode mie...i co? Wyrzuty sumienia, że Ola musiała to znosić są gorsze od określeń którymi zostałam nazwana...:o I pomyśleć, że chciałam z nim jeszcze jedno dziecko - ostatnio żadnych zabezpieczeń, na szczęście wczorj dostałam @, sorki za moje żale 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jop :) Ja na chwilę i z doskoku, więc jeszcze nic nie czytałam.. Wróciliśmy w nocy, po drodze z Jastarni skoczyliśmy na kilka dni do Gdańska szukać mieszkania i tym sposobem, wczoraj widziałam się z Karolą :) :) Szkoda że nie miałam żadnych namiarów telefonicznych na resztę 3miejskich Majówek (a netu też nie było jak nawiedzić)... Może dziś wieczorem uda mi się Was podczytać chociaż kilka ostatnich stron. Trzymajcie kciuki, bo mamy mieszkanie - podpisaliśmy umowę wstępną i teraz musimy sprzedać dobrze te swoje dwa łódzkie mieszkania, a potem przeprowadzka (w styczniu) na Gdańską Żabiankę. juusta --> zdążyłam zerknąć tylko na Twój post, przykra sprawa, trzymam kciuki żebyście się dogadali. I wyżalaj się ile wlezie 🌻. My na wakacjach też mieliśmy jedną paskudną scysję przy małej i to na ulicy. ja już się chciałam rozwodzić. Ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta mam nadzieję, że mu przejdzie, niestety chłopy tak mają, ja ze swoim już się 1000 razy rozwodziłam ale jakoś się układa na razie, zobaczymy co delej :) Cyna opowiaj jakie mieszkanie co i jak?:) a ile daliście jak można wiedzieć? bo ja mam wrażenie,że my trochę przepłaciliśmy, ale teraz co zrobić ech mój syn właśnie wziął moje malowidła lusterko i się upiększa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna, Kareczka---> ja już też rozwodzic się chciałam:O, już jest lepiej, ale do dobrze to jeszcze daleko... Cyna, kurcze szkoda, ze sie nie spotkałysmy:(nad tym morzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka może i przepłaciliście na dzień dzisiejszy ale mieszkania zawsze są w cenie wieć na pewno nie straciliście :) Justa spoko przemyślicie na spokojnie waszą kłótnie i wszystko będzie ok ja tez nerwowo postępuje w czasie kłótni lecą różne słowa z moich ust których nigdy bym nie powiedziała ale w złościach człowiek wszystko potrafi. My od 5 lat mieliśmy 3 kłótnie takie poważne zeby się rozejść i co nadal jesteśmy razem i cieszymy się z tego i zawsze powtarzamy że bez siebie zyć nie możemy. Zobaczysz nerwy opadną i wszystko wróci do normy. Ważne że jest się gdzie wyżalić i złości ustąpią... POWODZENIA Moj syncio nadal mleka nie chce szok nawet jakby to były zęby to wtedy większe ma zapotrzebowanie na mleko niż na chlebek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to może inaczej - może mi któraś zapodać w pigułce, co się ciekawego/ważnego działo kiedy mnie nie było? :P ;) Taki plotkarski skrócik poproszę :D kareczka --> Wychodzi nam ok 6200 za metr, czyli niemało. Natomiast mieszkanie w takim stanie, że wchodzimy i mieszkamy - parkiety, płytki, zabudowany balkon (rozsuwany), poszerzone drzwi balkonowe, meble kuchenne (plus lodówka, kuchenka, okap), zrobione łazienki, w przedpokoju i dziecięcym szafy Indeco. Remont robili jakieś 6 lat temu, więc można tylko odświeżyć parkiety i tapetę w przedpokoju, ale można to zrobić za jakiś czas. Położenie wydaje się być fajne, komunikacja - tramwaje, autobusy, bliziutko skm, no i niedaleko morza i granicy z Sopotem. Będziemy też mieli rzut beretem do ośrodka buddyjskiego, a jest jeden w trójmieście (w ogóle jest ich malutko), więc fajny bonus. Zdecydowaliśmy się na 56 metrów, chociaż planowaliśmy chociaż 60, ale te większe jak oglądaliśmy, to albo położenie do bańki, albo jakieś fantastyczne mega ciasne korytarze i przedpokoje, a w tym, mimo że mniejsze, to przynajmniej nie czuję się po wejściu, jakbym trafiła do tramwaju :P Mam nadzieję że facet się nie rozmyśli. Na razie mamy umowę taką bardzo wstępną, bo on ma "wesołą" sytuację - wcześniej podpisał już umowę z małżeństwem z Wa-wy i wziął 10tys zaliczki, ale oni już go poinformowali że się właśnie rozwodzą i mieszkania nie wezmą, a ich umowa wygasa 1 października i wtedy dopiero podpisujemy my tą właściwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy jak zabrałyście smoka to też wam dzieciaczki mleko przestały pić mój z butelki nawet wody nie pije. próbowałam dać mleko przez rurkę i na gęsto łyżeczą nie ruszy i koniec od kąd zwymiotował po mleku to później oni razu mi go nie tknął. Już sama nie wiem czy to od tego braku smoka bunt czy coś mu nie podszedł nutramigen i boi sie ze znów zwymiotuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek my dziś wyrzuciliśmy oficjalnie smoka do śmieci i mały zasnął w 5 min, ale M mu śpiewał, więc ciekawe jak będzie bez śpiewu tatusia hehe mi się wydaje, że bardziej po wymiotowaniu nie chce, a może mu nie służy to mleko, chociaż ono uczulać nie powinno, to nawet mleko nie jest tylko preparat mlekozastępczy juusta trzymam kciuki, będzie dobrze:) cyna no nie mało, nam wyszło 4700 za 53 metry i niby też wchodzimy i mieszkamy ale będziemy przerabiać po swojemu, nasze mieszkanie jest odżylone, nie znam się na tym ale pamiętam, że ty coś kombinujesz z feng shui więc może się lepiej orientujesz o co chodzi, niby ma się lepiej spać, no i mi się tu spać chce cały czas hehe, w kątach mamy jakieś kamyki i strzałki i poprzednia właścicielka nie kazała ruszać, a mój M przy przeprowadzce rozwalił niechcący wszystko i potem bidak się głowił i układał :) pewnie odwrotnie ułożył, że śpiący chodzimy:) ostatnio się rozglądałam za mieszkaniami w Łodzi i znalazłam na Retkinii za 250 tyś do wprowadzenia z meblami, trochę mnie sentyment złapał ale już chyba bym tam nie wróciła, a wam nie będzie się tęsknić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARECZKA, KAROLA jeszcze raz dziekuje za mile spotkanie. Moje dziecko w samochodzie padlo od razu, ale i tak musielismy wspolnie pozalatwiac jeszcze pare spraw na miescie, wiec dlugo biedna nie pospala. CYNA, szkoda, ze sie rozminelismy, ale wyglada na to, ze nic straconego, trzymam kciuki za pomyslne zalawienie spraw mieszkaniowych. PAULINEK, jak synus zwymiotowal mlekiem to faktycznie ciezko moze mu byc z powrotem sie do niego przekonac. Ja sie kiedys przytrulam ryba po grecku co tez skonczylo sie wymiotami i do dzis tej potrawy ruszyc nie moge. Choc nie wiem, czy te dwie sytuacje mozna w ogole porownywac. JUUSTA, bardzo mi bylo przykro czytajac Twoj post, trudno cos napisac i poradzic w takiej sytuacji. Zycze Ci, zeby wszystko poukladalo sie po Twojej mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×