Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Paulinek tak na szybko bez zaglądania do kodeksu jak oboje pracujecie to pracodawca nie ma prawa odmówic wychowawczego, możesz iśc lub mąż..... a u nas nocki lepsze bo mały śpi tylko jeszcze brzuszek mu doskwiera co jakis czas sie kreci i jak puści baczka to mu lepiej i spi dalej....za to w dzień jak nie spi to wojuje nie wiem o co mu chodzi bo jest najedzony przewinięty, odbity:P:P brzuszek ok, a marudzi i nic mu sie nie podoba?? ciekawe jak u Koliban? mam nadzieję że sie odezwie i napiszę co u niej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i teraz my ostro przerabiamy zabki u karolinki, od wczoraj nic nie chce jeść, marudzi...a dzisiaj jeszcze gorączka...wyszły już trzy czwórki jeszcze jedna i chyba zaraz trójki rusza do akcji:o całe szczęście w nocy śpi, ale pobudki o 6 robi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka a moze on potrzebuje twojej bliskości, mój synek jak był taki malutki to nic w domu nie mogłam zrobić w łożeczku leżał tylko jak spał bo jak się obudził to trzeba było go wziaść bo był płacz. na spacer specjalnie wychodziłam ok 10tej żeby wogóle zasnął bo obiad trzeba było robić :) Pamiętam że na nic nie maiłąm czasu nawet jadłam w biegu lub czasami zapominałam. Dzięki za odp też mi sie wydaje że nie mogą odmówić... co i jak dokładnie to wiem w tej kwestii tylko nie byłam pewna czy mogą odmówić... To musze teraz znalezc pracodawce a cieżko idzie podania roznosze wysyłam. Mieszkam w małym miesteczku i co rusz widzę że lokale na mieście puste do wynajęcia stoją wiec chyba kryzys jest skoro co rusz coś zamykają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola Szymon jest uczulony na mleko krowie, jest baaaardzo wrażliwy czy mogę mu podać produkty kozie???? Na raze testuje pasztecik sojowy-skłąd ok smakuje mu wiec bede co jakiś czas kupować. DZiewczyny jeszcze jedna sprawa moze macie pojęcie... wpadłam na pomysł żeby starać się o zasiłek rehabilitacyjny dla synka tylko nie wiem czy alergia podlega pod coś takiego. ta jego nietolerancja wiąze sie z dość dużymi wydatkami wiec pomyslałam czy czasem nie można uzyskać od nich troche kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he to miało byc świadczenie pielęgnascyjne i zasiłek pielegnacyjny a nie rehabilitacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek pewnie, że próbuj i staraj się, jeśli Ci odmówią trudno. Ja mam zasiłek na Maćka do końca kwietnia 2010. potem znów będę starała się by miał. Na komisję musisz jechać z małym i mieć pełną dokumentację, my mieliśmy wypisy ze szpitali i ksero jego zeszytu od lekarza rodzinnego. Dokumenty bierzesz z mopsu, lekarz rodzinny wypełnia część, a część wypełniasz ty. Potem komisja i decyzję masz od ręki. Ja uważam, że warto spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki szczesliwa mama postaram sie to najpierw załatwie skierowanie do alergologa i z babką pogadam czy dało by rade załatwic i jakie badania mamy porobić. Już poczytałam sobie na forach i woem że można sie starać o ten zasiłek pielęgnacyjny i nie ma min dochodów. Kazdy moze sie o to starać Cynka nawet ciebie znalazłam na starym forum jeszcze pod starym nickiem :) Ciekwe czy ty też się starałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczęsliwa mama a ty jechałaś z nim wysypanym czy czyściutkim??? kurcze miałam jeden dowód w formie wysypki -zdjęcie jak go wysypało i skasowałam chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek u nas to inne schorzenie, podejrzenie astmy oskrzelowej. Ale w karcie lekarka też napisała, że mały na diecie ubogobiałkowej. Mały żadnej wysypki nie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka u mnie sielanka :D:D:D tylko czasu mam teraz mniej, bo mąz wieczorami ma zajęcia na studiach... w końcu zdecydował się na obrone po kilku latach i musi w ramach przywrócenie statusu studenta chodzić jeden semestr.. ja chodzę na siłownię 2 razy w tygodniu, jeszcze do tego spacerki, muszę też poświecić bardziej intensywnie czas córci .. więc na necik czasu mniej. ale jestem mega szczęśliwa :) Jutro idziemy do przychodni, bo Laura ma mieć szczepienie, no i Alanek ale chyba jemu odroczę, niby powodów nie mam ale jakoś tak mi to do głowy weszło żeby tak zrobić.. No i moja cóeńka pływa już sama w rękawkach :D:D:D teraz ja musimy zapisać na kontynuację bo widać że basen sprawia jej ogromną frajdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, mleko kozie tak samo uczula jak mleko krowie, posiada bardzo podobny zestaw białek, więc odradzam... do tego soja jest baaaardzo silnym alergenem, więc lepiej upiecz małemu zwykły pasztet wieprzowy- smaczniej, taniej i zdrowiej!!! Soja uczula z reguły po dłuższym stosowaniu, ale potem trzeba wykluczyć masę produktów bo nawet do pieczywa jest dodawana mąka sojowa, do większości słodyczy lecytyna sojowa (mało uczulająca, ale jednak)... Ja jak przeszłam na wegetarianizm, to po 6 miesiącach wylądowałam w szpitalu z ... podejrzeniem guza mózgu, z powodu bardzo silnych bólów głowy, prowadzących do wymiotów i utraty przytomności... okazało się że winna była soja :( :( :( Dlatego odradzam ten pasztet!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban-chwal się, chwal bo jest czym :) Alanek jest uroczy :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny ten Twój synus Koliban, a swoje już chyba waży:p mój ma miesiąc a dalej jakis taki chudy:p mimo że apetyt ma... u nas generalnie ciężkie dni...młody ma kolki jak cholera:o dzisiaj dostanie debridad....na dodatek córci tak te zeby dają w kośc że w nocy wczoraj do 24 płakała i krzyczała i nic jej nie pomagało, dostało nurofen, vibrucol i dentinox i nic....ale padła o 24 i spała do rana....a synus jak zwykle pomiędzy 4 a 5 nie spał, a później i tak go brzuszek męczył do rana...teraz w końcu zasnął ale przy suszarce do włosów:p jedziemy na 15 do Opola na bioderka..kurcze pogoda paskudna az mi się nie chce.... ale mam nadzieję że to wszytko szybko minie...na dodatek z tych wszytkich stresó trace pokarm...nie idzie mi juz tak sprawnie ściąganie..więc zaczynamy się przystawiać do cycka....młody się drze niemiłosiernie no ale mam nadzieję w konu nam sie uda.... wszytko generalnie pod górkę....powoli zaczynam sie łamać i mysleć o sztucznym mleku....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka nie lam sie! Wiem jak ci trudno ja tez mialam juz w barku schowane mleko sztuczne na wszelki wypadek gdybym sie tak w nocy obudzila i mleka nie miala, ale na cale szczecie nie musialam go otwierac! I w rezultacie odsprzedalam! No nie powiem, mam stracha aby jazdy z cyckami mi sie teraz niepowtorzyly, bo widze ze mimo iz Dagmarkie karmilam do 11 miesiecy to tak moja felerna lewa piers, tzn brodawka jest nadal dosc plaska, no ale jak co to znow bede walczyc przez lzy! Aha i w srode, jak bedzie maz mam plan spakowc torbe do szpitala chocby to co pamietam, bo nadal mam skorcze od czasu do czasu a od czwratku nawet i plecy mnie podczes scicku brzucha bola, wie cbaaardzo boje sie aby dzieciatko niezechcialo urodzic sie duzo za wczesnie i dla swojego spokoju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta --> Spóźnione NAJ NAJ!! 🌻 🌻 🌻 paulinek --> No oby tak dalej! Proszę, jak się chłop chce poprawić, to może ;) Super :) Ja o pielęgnacyjny? Coś tam wykopała? :D A propos soi. Tak mi się skojarzyło, bo niedawno gdzieś wyszperałam ciekawe info - soja jako taka zawiera dużo fitohormonów, więc nie zaleca się jej dzieciom, no w ogóle się jej nie zaleca. Wyjątek - kobiety przechodzące menopauzę - tutaj ponoć soja robi dużo dobrego. Bezpieczna forma - soja przefermentowana, czyi sos sojowy, tofu. Oczywiście stawiam, że od czasu do czasu trochę nie zaszkodzi chyba. A z tą chemią wszędzie - racja Karola. Ja to się już sfrustrowałam totalnie. Człowiek się stara, czyta, szuka, żeby tej chemii dziecku oszczędzić, a tu takie niespodzianki. Ostatnio trafiłam na info o serkach wiejskich, że też mają konserwanty (wyszło w testach), mimo zapewnień producenta, że absolutnie nie :o Do tego niektóre są 2 razy tłustsze, niż wskazują dane na opakowaniu. Także, zaczynam myśleć, że nie warto się aż tak starać, Jeść prawie że co popadnie i niech się młoda przyzwyczaja :P :P Inaczej musiałabym zacząć latać z jedzeniem do laboratorium na testy :D :P Koliban --> Oczyska ma przeurocze! Takie "ech" ;) stelka --> Współczuję kumulacji :( Musisz nieźle w kość dostawać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie powiem lekko nie jest:o ale mam nadzieję że szybko nadejdzie lepszy czas:P nagorsze to to że w sumie musze sama radzić sobie bo mąz walczy z zebami u karolinki i nie ma sumienia go prosić, chociaz dzisiaj obudziłam o 5 a ona Tomaszka uspił w 5 minut...jak widać moje nerwy przechodza na synka...ech...najbardziej stresuje się tym pokarmem...KLAUDIA a napisz mi jeszcze jak zaczęłaś cycować to tak od razu czy jeszcze czasm dokarmiałas butlą...i czy Dagmarka tez tak wrzeszczała jak dostawałą cyca zamiast butli? i pamietasz jak wyglądał ten pierwszy dzień..czy córcia wisiała Ci przy cycku non stop czy się najadałą i dawał chwilę odetchnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna twoj poprzedni pseudonim to s....cyniczka o ile dobrze pamiętam, jedno zdanko naskrobałaś tam. Myślałam że skoro wiesz coś o tym dodatku to pomyślałam że może skusiłaś sie i spróbowałaś składać wniosek. kurcze na dworze pada a ja musze sprawy na mieście załatwić i nie ma jak wyjść :(( buuu Karola dzięki za odp soja idzie w odstawke, mam nadzieje że chrześnica zje te jogurty i serek kozi bo ja nie rusze za chiny. A mamka moja kupiła specjalnie dla Szymusia bo bidok nic prawie jeść nie moze. A takie te cholerstwa drogie Kurcze miód też uczula niby a synek tak go uwielbia. Chociaż nie widze żeby coś mu wyskakiwało. Biede te dzieci uczulone wszedzie jest białko, mleko. W ciastach, ciasteczkach, paluszkach lakierowanych, Robiłam naleśniki z kaszką nestle ze zbozem- pyszne pewnie podobne by wyszły z sinlac-kiem wiec zachecam kto nie próbował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanek śliczny, piękne imię adekwatne do wyglądu. Koliban chwal się chwal bo jest czym. Dziewczyny cięzarne macie już imiona dla swoich dzieciaczków??? Jak tak to pochwalcie sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, a niech wisi przy cycku cały dzień :P byle się przyzwyczaił :) może się wkurzać, że za wolno leci albo za ciężko trzeba ciągnąć... Mój Ludwik to i teraz by cały czas z cyckiem w paszczy siedział :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka ja jak postanowilam mala przyzwyczaic spowrotem do piersi to nie dawalam nic innego, ani butla ani smoczek by jej nie mylic! U nas przystawianie do piersi trwalo dosc dlugo bo nie mogla zalapac, zwlaszcza ze przyzwyczaila sie do smoczka butelki i tam wystarczyo zrobic maly dziubek a do piersi dziecko ma baardzo szeroko otwierac buzie aby zalapac cala brodawkie i mialam z tym problem! Jadla i puszczala co chwila i tez byly straszne krzyki przy tym! Ale wiedzialam ze jak bede podawac tylko piers i bede konsekwentna to mala zajarzy o co chodzi! Najbardziej balam sie nocy, czy psychicznie dam rade tak ja przystawiac mimo jej ryku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny nie odzywałam się bo jakoś tak czasu nie było a jak siądę na neta to mi synuś nie daje napisać nic. Pochwalimy się że Wojtek już sam zasypia wieczorem!!!! Uczenie trwało 2 dni masakry i kolejne dwa z oswajanie się teraz po wieczornym rytuale całusek i dobrano i śpi. budzi się tylko 2 razy w nocy ale też uspokajamy i wychodzimy.W dzien idzie gorzej bo nie chce za bardzo w ogóle spać ale to chyba dlatego że nie ma co robić i się troszkę nudzi w domu. Usypiam go siedząc na łożku i potem wychodzę.Jak się budzi to juz na dobre wstaje a nie tak jak jakiedyś że co chwila pobudki :) Trójki już wyszły tzn górne. {Planuję teraz mały wyjazd do rodziców na 2 tygodnie bo w domu nuda ja sama siedze jak kołek Wojtek też a tak się przynajmniej pobawi z dziadkiem a ja odpocznę od domu.Mój M tylko marudził że sam będzie ale mam to gdzieś ja całymi dniami sama. Jak wrócimy to chcemy dać Wojtka do żloba takiego prywatnego zaczniemy chodzić na godzinkę i docelowo na 6 godzin go dawać.Przynajmniej się nie będzie nudził. A ja już mam 6sty miesiąc i wieeelki brzucho.Przytyłam 9 kg i ciężko mi już a jesienne siedzenie w domu nie pomaga.Niedługo idę do gina zobaczyć jak tam synuś się ma. Damy mu chyba na imię Paweł :) ale jeszcze nie jest to zaklepane. Stelka trzymam za Was kciuki bo ciężko teraz macie. Tak jak piszesz - oby szybko minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my juz po bioderkach i wsi ok:D młody praktycznie przespał całe badanie i dalej spi, szkoda mi go budzic ale jak tego nie zrobie to co będzie w nocy:P córci dalej zeby nie dają spokoju, cały czas grzebie paluchami w buźce, no i nie wiem czemu grzebie tam gdzie jej wyszły juz 4, no chyba że tam trójki idą dlatego? ogólnie źle śpi, nie je ale bawiła sie w żłobku więc tragedi wielkiej nie ma, ciekawe tylko jak będzie w nocy:P a my w sobote znowu mamy najazd gości, przyjedzie chrzestny Karolinki, oni mają 2-letniego Kubusi, a taki z niego łobuz jakich mało, z tej okazji żeby nie było za duzo zamieszania Tomek spędzie popołudnie i może nockę u babci, bo inaczej nie wyobrażam sobie tego wekendu:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jeśli nie macie innego pomysłu na prezent, to oczywiście polecam szlafroki i inne rzeczy z aukcji http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=12120976 jak zwykle :D :D :D A mnie chyba rozłoży. Już aliofil wzięłam, ale chyba za późno :) czuję się okropnie i gardło też już zaczyna boleć :( Adasiowi jeszcze katarek leci, ale nie jest już najgorzej. KAROLA tak się bałam nawrotu pseudokrupa u Bartka, ale na szczęście nas to ominęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek --> Zabij, a nie pamiętam :D Kojarzę że gdzieś podpytywałam o różne kwestie zw. z macierzyńskim i wychowawczym, ale szczegółów nie kojarzę. W każdym razie, ja byłam najpierw na zwolnieniu (w ciąży), a potem macierzyński i wychowawczy, przy czym na wychowawczym żadnej kaski nie mam. Haris --> No to teraz już chyba szybko zleci :) Tylko faktycznie ciężki etap przed Tobą. Dziewczyny, czasem to Wam zazdroszczę, ze możecie czasem dziecko dziadkom podrzucić. Ja takiej opcji w ogóle nie mam :( Czasem się zastanawiam, czy ja jeszcze kiedyś wyjdę z domu na wieczór, że o weekendzie poza domem i bez dziecka to nawet nie marzę. Jeśli chodzi o prezenty zabawkowe, to my się zastanawiamy nad laptopem (zabawką oczywiście) i nad czymś na biegunach. Ostatnio widziałam w Smyku taką małą śmieszną owieczkę bujaną, że się od razu zakochałam. Cena mało przyjazna, bo coś ok 250zł :o Ale wyglądała super i taka niziutka, więc wydawała mi się całkiem bezpieczna dla Nat. Poza tym połknęliśmy bakcyla i poluję na Allegro na różne okazje, żeby kupić trochę rzeczy z serii Little People. Ostatnio kupiliśmy takie klocki: http://www.allegro.pl/item808378193_fisher_price_klocki_little_people_ogrod_l6685.html Bardzo fajne! I jeszcze strasznie mi się podoba coś takiego: http://www.allegro.pl/item808296906_puzzle_magnetyczne_farma_sevi.html Ale nie wiem czy mała będzie się tym faktycznie bawiła, a trochę szkoda wydać tyle kasy na coś co ma się w kącie kurzyć. Mam zagwozdkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna świetne te puzle ale cena odstrasza. Moj synek uwielbia malować po tablicy flamastrami i zmazywać swoje arcydzieła. Ma okazje się wykazać u siostrzenicy mojej bo taką tablice ona ma. Dobre na prezent tylko malowanie pod kontrolą bo jakby tablica się skończyła to i ścany poszły by w ruch. Wpadłam na pomysł żeby kupić wkłady bambusowe bądź inne i wszyć w majteczki i używać do treningów w domu. Na razie to rozciełam tetrową na pół składam jak wkład i wkładam w majteczki- tylko ta złożona majta się i zwija stąd mój pomysł na przyszycie tamtych. Na pieluszki nas na razie nie stać to chociaż coś takiego możemy używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh tyle się opisałam i przepadło.. to tak w skrócie ... Iskierka, Kika i Paulinek dziękuję za komplementy pod adresem synka cynka u nas ta tablica by się nie sprawdziła bo mamy cos podobnego i bez szału... Stelka nie poddawaj się , przystawiaj ile się da.. przecież Karolinka w żłobku w ciągu dnia o masz warunki.. więc dasz radę tylko jeszcze trochę cierpliwości potrzebujesz... Paulinek a może kupisz sobie takie majteczki treningowe BambinoMio -kosztują około 20 zł chyba na allegro...bo bambus tez drogi a też to będzie prowizorka...tak jak teraz a my dziś byliśmy u pediatry Alanek waży 6500 i ma 60 cm :D:D:D ijest w 97 centylu... szok! mój ogromny mężczyzna hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa Haris gratulacje dla synka, ze sam zasypia !!! Super chłopak! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×