Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

kareczka myślę że nie będzie to barbarzyństwo :):) spokojnie możesz zostawić dziecko, oczywiście jak wszytko bedzie w porządku:) paletka ma racje że jak będzie dojeżdżać na karminie i kapanie to wszystko będzie ok:) u nas będzie podobna sytuacja tylko że wesela mamy na początku września, więc mała już będzie miała prawie 4 miesiące więc bez problemu zostanie z dziadkami, a raczej babcia przyjedzie do nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwa wesela na poczatku lipca i w sierpniu...nie wiem jak to bedzie jeszcze, bo w sumie z tesciami bym mogla ale tesciowa ma chory kregoslup i nie moze dzwigac...tesc nie sadze zeby sie zajal malym w nocy, ale okaze sie. mimo ze tesciow mam naprawde bardzo fajny to na opieke chyba nie za bardzo moge liczyc, z mojej strony tez ida na to wesele...wiec zostaje mi babcia tylko ze mieszka 35 km od wrocka i niby czuje sie dobrze ale jak by nie aptrzec ma 86 lat....jest tez dziadek ma 84 lata ale chodzi o kulach wiec nie bardzo, nie wiem chyba bym sie bala takie male dziecko z dziadkami zostawic, jak by nie patrzec to juz nie ten wiek na opieke nad niemowlakiem chodz jak ja mialam 3 miesiace rodzice mnie u babci zostawili bo musieli do pracy jechac do niemiec i kilka miesiecy sie mona opiekowala ale byla mlodsza...a co wy o tym sadzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie z teściowa tez jest taki problem ,że ma chory kręgosłup:) ach te tesciowe...:) a teścia nigdy w domu nie ma:) ale myślę że teściowa zajmie się małą, bo i tak na codziennie zajmuje się dwoma swoimi wnukami, narzeka co prawda ale daje radę:) ja bym sie tam bała zostawić dziecko z dziadkami, moim zdaniem to już nie ten wiek, a małe dziecko przecież jest ruchliwe i w ogóle, no ale to zależy od kondycji dziadków? ja dzisiaj domyłam jedno okno z farby i zdarłam tapetę tam gdzie będą kafelki:) jestem z siebie dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak dostanę nową pracę to planuję od września małego posłać do żłobka. Już go zapisaliśmy. No ale jeszcze na 100% nie jestem pewna tej decyzji. Teraz to się łatwo mówi a jak przyjdzie dziecko zostawić to może mi serce pęknąć. No i mały musi myć zdrowiutki. Ale wychodzę z założenia, że co ma być to będzie. Szanse na dostanie tej pracy to jakieś 10%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszac babcia miałam na myśli babcię małego czyli teściową albo moją mamę:)))) zobaczymy jak się mały urodzi, ciężko tak planować na wyrost bo nigdy nie wiadmo jak będzie, zizusia pisałaś o upławach, ja też mam i to już od dawna i okropne, nie wiem czy to stan zapalny bo nic mnie nie swędzi i gdzybica to raczej nie jest, są takie białawe i wodniste, nieraz bardzo wodniste, aż zaczęłam myśleć ze to wody się sączą, ale z wodami na usg było ok, ide w czwartek do lekarza to się dowiem, ostatnio byłam z siebie dumna, że mało słodyczy zjadłam, a dziś wchłonęłam całą czekoladę:(( straszne, po ciąży aerobik 2 razy w tyg i raz joga obowiązkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment, bo pisze znowu prace. Napisze tylko że byłam dziś u gina, usg potwierdziło że napewno bedzie chłopiec, choć już wcześniej wiedziałam że o pomyłce nie ma mowy....... Jestem w szoku bo mój mały waży już 1900!!!!! Jak na mnie to naprawde jest duży, bo ja raczej do \"małych\" osób należe. Rozwija się dobrze, wszystkie pomiary wskazują na to że jest o tydzień starszy... Mam dalej brać zapisane wcześniej leki, bo szyjka zaczęła mi sie miękka robić, ale sie nie skraca i mam dużo leżeć żeby czasem nie zaczęła się skracać...tylko że ja mam leżeć a od jutra remonty zaczynamy..nie wiem jak to bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez brzuch twardnieje, dzis jak wsiadalam z mezem do auta jak na szkole rodzenia jechalismy to od tej pory prawie non stop twardy wzielam dwie nospy forte na nie wiele pomoglo :( ja juz mam tak dosyc, tak mi ciezko w brzchu mam 123 cm :(((((( nie mam sily sie schylac i co kolwiek robic:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, czy wy tez czujecie się tak kiepsko przez tą wietrzną pogodę? ja od kilku dni ledwo żyje...maluch bryka na całego a ja powoli doszłam do wniosku ze zacznę się pakowac do szpitala, wprawdzie jest jeszcze mnóstwo czasu ale powoli mogę wrzucać do torby co trzeba a potem bliżej terminu tylko sprawdzę z listą czy wszystko się zgadza i bede miała z głowy, jakos wydaje mi sie ze bedę spokojniejsza mając torbe spakowana w szafie... podaję wam kilkak linków tanich koszul do karmienia: http://www.allegro.pl/item323507418_fantastyczna_koszulka_dla_karmiacych_rozm_s.html http://www.allegro.pl/item323507655_fantastyczna_koszulka_dla_karmiacych_rozm_xxl.html http://www.allegro.pl/item323508640_fantastyczna_koszulka_dla_karmiacych_rozm_xl.html http://www.allegro.pl/item323508812_fantastyczna_koszulka_dla_karmiacych_rozm_l.html http://www.allegro.pl/item323509075_fantastyczna_koszulka_dla_karmiacych_rozm_m.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez przez ta pogode czuje sie nie najlepiej, tez zaczne sie pakowac do szpitala chodz czesc, musze wyprac rzeczy malego i wyprasowac, dzis snilo mi sie ze zaczelam krwawic...i byl niezly mlyn bo nic nie spakowane, przyszykowane......lepiej duchac na zmine,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nawet jakbym chciała to nie mogę sie pakować, bo my jesteśmy w trakcie remontu, a wszystkie rzeczy pochowane w kartony, a pralka odłączona, więc nawet nie wiem w co sie jutro ubiorę bo juz mam brak ciuchów, chyba pojadę do teściowej wyprać:) a ja ostatnio czuję się jakby lepiej, a może to dlatego że nie leżę już w łóżku do 9, tylko wstaję ok 8 :) chyba lenistwo mi nie służy :) nawet nie czuję tak ciężaru mojego brzucha, chociaż wieczorem po całym dniu to kręgosłup boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie wczoraj bylam w ikeii kupilam kartony i zaczne czesc manetli zwlaszcza ciuchow w ktore sie nie mieszcze ( ale wierze ze bede za jakis czas:)))) spakowac i dac do piwnicy - miejsce sie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny! Tez wczoraj na usg bylam z malym wrzystko ok, tylko dok mnie na Doppler wsyla bo mu zaduzo w pierwszej i drugiej ciazy przytylam chce zobaczyc czy z malym naserio wrzystko ok... No nic u Casey tez to robili wiec bedzie dobze... Jestem juz w 33tyg. No i w czoraj w szpitalu bylismy sobie obejzec, Chefarzt nam sie przedstawil ktöry przy porodzie bedzie... Zapisalam sie tam juz wiec mam z glowy. Wizyte nastepno mam za 4tyg bede serduszka sluchac, na 1/2 godz mnie podlacza, a potem to co 2tyg bede juz chodzic... Krzysz mnie strasznie boli i nie moge sie ruszac czy u was tez tak?:( Cale szczescie ze juz nie pracuje moge sobie odpoczac chociaz duzo roboty, slub a na nastepny tydzien juz klucze od nowego mieszkania wiec tez mozemy rematowac... niemam sily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikitka5 OSPA -
ja się powieszę :-(( Malwa ma chyba ospę, na 90% ma ospę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja nie chorowałam nigdy na ospę, jestem załamana, siedze i wyję i nie wiem co robic, co to będzie ... 3 tyg temu w środę jak byłam z malwą w przychodni to przyszedł chłopiec z ospą ... kurka, ja uciekłam, Malwa weszła do lekarza z teściową, ale chłopiec siedział kilka minut na poczekalni potem poszedł do izolatki dopiero ! Malwa wczoraj ma krosteczki wókoł ust od soboty wyglada jak uczulenie, ok dziś też ma, ale wczoraj zrobiła się jej czerwona kropka pod szyjką, dziś taka sama jest na powiece ...... żyć mi się odechciewa, co z moim maluszkiem .... :-(((( Mam cukrzycę biorę insulinę, naczytałam się już o powikłaniach cukrzycowych, teraz naczytałam się, że ospa grozi wodogłowiem, a jak zachoruje za 3 tyg to przed samym porodem to będzie ... ospa zagraża życiu noworodka chyba :-(( Ile trwa ospa ??Nie mam juz siły, po prostu nie mam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitka moja mama miała ospe jak rodziła mojego brata zaraziłam ja ja oczywiscie przywlekłam paskudztwo z przedszkola. Pamietam że mama rodziła na zakaznym a ze bratu od razu krew przetaczali żeby sie nie zaraził. Wiecej nic nie wiem i nie mam sie jak dowiedziec bo mama w egipcie na urlopie. Zadzwon do swojego gina zapytaj co masz robic i idz koniecznie z młoda do lekarza niech sie okresli czy to ospa na 100%. ja mam tu taka madra ksiazke i tu pisze że gina powinna ci dac iniekcje przeciw varicella-zoster(VZIG).Co zminimalizuje komplikacje u ciebie.Tu tez pisze ze najgorzej jest w pierwszym trymestrze i ze teraz masz byc spokojna . CYT; ospa staje sie grozna ponownie pod sam koniec ciazy kiedy infekcja matki moze byc przekazana dziecku podczas porodu.Ryzyko jest mniejsze gdy matka jest w okresie produkcji przeciwciał i przekazuje je przez łózysko co nastepuje przez 1 do 2 tygodnie od zarazenia.Jeżeli choroba rozwinie sie u matki na 4-5 dni przed porodemto w 15-30% przypadków dziecko ulegnie zarazeniui w ciagu tygodnia rozwinie sie u niego wysypka.Ryzyko zakazenia jeste mniejsze gdy choroba wystapi miedzy 5 a 21 dniem przed porodem. U osob które przechodziły wirusa ospy kontakt z nim nie powoduje uszkodzenia płodu poniewaz w organizmie matki i dziecka sa juz przeciwciała przeciw wirusowi. Nie wiem czy pomogłam tyle tu napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Mam pytanko, jak długo czekałyście na ta posciel która zamawiałyście z netu na allegro, wiecie z tej strony ktora niedawno ogladałysmy? Ja zamówiłam tydzien temu i ani widu, ani słychu. Czy ten gosciu z allegro wysyła jakaś wiedomosc , ze wysłał paczke? Mi przysłał tylko, ze zamówienie zostało przyjęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia,ja jestem w 32 tygodniu i mam duzo wieksze uplawy niz wczesniej.nie jest to przyjemne,ale podobno faktycznie normalne.trzeba tylko przy kazdej wizycie sprawdzac czy nic sie tam nie rozwija.wydrukowalam sobie wasza tabelke i staram sie myslec pozytywnie.bo niemieckie normy dla dzieci sa troche wyzsze i moja ciagle jest pod kreska.a w polskich w sumie nalezy do mniejszych sredniakow i to pocieszajaca.lekarz nie kaze mi sie niczym martwic i w sumie najwazniejsze ze mala rosnie,ale wkurzaja mnie te ich normy.mala w 32tygodniu wazy 1700g.jezeli bedzie zdrowa,nie mialabym nic przeciwko urodzeniu 2,5kilogramowego dziecka,to moglby byc calkiem przyjemny porod:) poza tym jeszcze 7,5tygodnia,a ona teraz rosnie bardzo szybko.spadlo mi zelazo,ktore zawsze bylo wysokie,to znaczy ze mala sobie go sporo zabrala.musze bardziej skupiac sie na tym czy jem zelazo i pije dodatkowy magnez.pracuje jeszcze 10dni,a od niedzieli jestem eventmanagerem-nie ma na glowie juz zadnych egzaminow i w sobote planujemy pierwsze wieksze zakupy,moze lozeczko?nareszcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitka tez tak sądze, ze najlepiej zrobisz jak zgłosisz się z małą do lekarza, a Ty do ginka. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitka...strasznie mi przykro, że jesteś teraz w takim stresie...ale nie martw się na zapas kochana...znam osoby, które przechodziły ospę w ciąży i dziecku nic nie było...najgorszy jest pierwszy trymestr...bo grozi poronieniem no i trzeci jest też trochę niebezpieczny ale to już pod kątem tego, że dziecko może urodzić się zarażone ospą...idź do ginka, niech on Ci coś doradzi konkretnego...ja też w dzieciństwie nie przechodziłam ospy a teraz miał ją mój chrześniak..ja na szczęście miałam z nim kontakt na 2 tygodnie przed jego wysypaniem więc raczej się nie zaraziłam...prawie w ogóle nie wychodzę z domu właśnie ze strachu przed tymi wirusowymi i zakaźnymi chorobami, ale nikitka stres tu już w niczym nie pomoże...wiem, że w ciąży w przypadku takiego zagrożenia podają jakieś lekarstwo, które minimalizuje objawy...bo w dorosłym wieku nie jest za fajnie przechodzić ospę...właśnie mój chrześniak zaraził swojego 18-letniego brata...i ten miał nawet 41 stopni gorączki, która w ciąży może być niebezpieczna...więc idź prędko do gina i niech on coś Ci doradzi...trzymam za Ciebie kciuki...na pewno będzie wszystko dobrze... ja zaraz po porodzie planuję zaszczepić się na ospę...bo boję się właśnie, że jak będę w ciąży z następnym dzieckiem to pierwsze może mnie zarazić ospą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurkowa tez w najbliższym czasie wybieram sie do Ikeii. Remont na szczeście kończymy(trwał od wakacji 2007 r.) więc życze powodzenia tym którzy własnie zaczeli lub beda zaczynac :) W Ikeii wypatrzyłam fajna komodę z przewijakiem koszt ok 500,- zł. Porownywałam ceny z innymi sklepami, cena naprawde przystepna, a komoda ma 3 głebokie szuflady, półkę i przewijak, który mozna złozyc jak dziecko wyrosnie i jest komoda do pokoju dzieciecego jak znalazł. I fajny ma kolor -takie naturalne drzewo. Strasznie lubie chodzić do ikeii:) -pod warunkiem, ze nie ma tam tłumow oczywiście !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapka...zagłosowałam...szkoda jednak, że na zdjęciu nie widać twarzy dzidziusia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitka,trzymaj sie,stresujaca sytuacja,ale tak jak napisala peletka,lepiej ze teraz niz przed samym porodem.a lekarz tez powinien ci cos dac,wiec moze sie nie zarazisz!a czasu jeszcze masz tyle,ze spokojnie mozesz poradzic sobie z choroba,wyzdrowiec i urodzic zdrowego maluszka. ja kaszle i tak to bagatelizuje,to juz drugi raz w tym roku mnie dopada,ale w pracy wszyscy chorzy,te huragany przywlokly nam rozne wirusy.dobrze ze juz marzec i wiosna prawie na horyzoncie;)´ plusia,jak maly?nie dali mu zadnego lekarstwa przez kroplowke?takie najszybciej pomagaja i wzmacniaja przy odwodnieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, Baja Baja - ja czekałam chyba 2 dni, ale się nie przejmuj, być może mają wiele zamówień. A ja już prawie po zakupach, wczoraj kupiłam łóżeczko, ale nie na allegro tylko w mojej słupskiej hurtowni, zobaczyłam jak wygląda i zdecydowaliśmy się na Klupś Radek VII kolor słomka, ale bez szuflady. Byłaby dla mnie zbędna, bo łóżeczko stanie między meblami: Oto moje łóżeczko: http://www.dlabobaska.pl/advanced_search_result.php?search_in_description=1&keywords=radek+VII&pfrom=&pto=&categories_id=&x=0&y=0 oczywiście dokupiłam od razu materaz kokosowo-gryczany i przewijak. Cenowo wyszło nawet mniej niż miałabym zamówić z netu i przyjmniej nie martwiłam się, że by szło nie wiadomo ile i czy nie zostałoby obtłuczone. Ubranek też mam dużo, ostatnio na allegro udało mi się zakupić fajny zestaw 35 ubranek za 40 zł. http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=316849277 Sprzedający dorzucił do paczki jeszcze trochę i wydaje mi się, że teraz mam ich już aż za dużo. Ubranka bardzo ładne, ślicznie poukładane, wyprane, jestem bardzo zadowolona. Kupiłam też karuzelę Fisher Price, czytałam różne opinie za i przeciw, ale jednak się na nią zdecydowałam http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=318466257 i oczywiście same potrzebne rzeczy od użytkownika r p 77, wklejam przykładowo, ma bardzo niskie ceny niż konkurencja http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=317681541 Zostają mi tylko kosmetyki, ale to chyba zostawię na kwiecień, jak wszystko do mnie dotrze zajmę sie dopiero układaniem i sortowaniem. Skoro mogę urodzić pod koniec kwietnia, więc już w połowie muszę mieć wszystko przygotowane. Mam propozycję, może zrobimy zdjęcia naszych wyprawek i prześlemy sobie na maila, byłoby miło popatrzeć jak idą nasze przygotowania. Często podczytuję też na majówki na portalu gazeta. pl http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=48819 tam tematy są pogrupowane i można poogladać inne wyprawki majóweczek. Pozdrawiam Was ciepło, u mnie dziś zima brrrr ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bajabaja ja zamawiałam tą pościel w piątek wieczorem, na maila w poniedziałek przyszło mi że przyjęte jest zamówienie a w piątek dostałam przesyłkę. Żurkowa źle mnie zrozumiałaś, bo pościel przyszła taka jaka miała być, tylko że ja chciałam inny wzór a m się uparł na \"Pomarańczowe miasteczko\" no i zamówiłam to miasteczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikitka - trzymaj sie i szoruj do lekarza - wcale nie jest powiedziane ze sie zarazisz, przeciez wytwarzamy teraz dodatkowe przeciwciala to mam nadzieje ta ospa Cie ominie. Marzenie - a juz masz to lozeczko? ja sie wlasnie szykuje na identyczne tylko z szuflada, jutro mam zamiar wybrac sie do hurtowni. Chcialam kupic na allegro ale napisalam do dziewczyny ktora kupila i nie byla zdowolona bo lozeczko jakies przebarwienia mialo, wiec postanowilam kupic w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BajaBaja: od kogo bralas? kiedy pieniadze wplacialas? Nikitka: lekarz Cie chyba nie ominie..lepije isc raz a duzo niz raz za malo.. ja tez mam radka VII teak z szufada zamowilam z neta i jestem bardzo zadowlona, super sprzedwaca zreszta na 100% pozytywow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, podaj proszę u kogo zamawiałas. Dziewczyny z Wrocławia... czy patrzyłyście moze na łózeczka w hurtowniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja jestem z wrocka wiec juz Ci mowie w askocie kosztuje ponad 400 ale nie wiem ile dokladnie w urwisie 440 oczywscie to sa bez materaca....a ja na necie kupilam od tego sprzedawcy http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=321313591 za 429 zł juz z materacem, wiec jakies 80-100 zł taniej niz w sklepiej, dobrze zapakowane a tak jeszcze poa tym, lozeczko wazy zapakowane 25 kg !!! ciezko sie bierze nie ma jak zlapac, kurier przysniol do domu, wstawil do pokoju i juz bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też obawiałam się, ze coś z łóżeczkiem moze być nie tak, dlatego zamówiłam u mnie w hurtowni, obejrzałam bardzo dokładnie, na razie jest spakowane, ale nie ma żadnych przebarwień. Początkowo chciałam zamówić tam gdzie Żurkowa, ale dawali do niego jakiś \"nie znany\" dla mnie materac, dlatego kupiłam osobno, łóżeczko + materac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×