Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cocinelka

Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy

Polecane posty

kasia ech co Ci poradzic...ja bym go zostawila na Twoim miejscu...koles Cie totalnie nie szanuje i nie zanosi sie zeby zaczal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska co Ci po takim facecie ktory Cie tak traktuje ?? To on sie powinien zmienic a nie Ty :O Ehhh dziewczyny czemu to wszystko jest takie trudne :( Czemu P jest taki uparty w swoim mysleniu i nawet nie wierzy w to,ze jest dobry ?? Nie potrafie do niego dotrzec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm coci widze, ze jednak nie do konca splynelo po Tobie, ze spotkania nie bedzie...ech ciezko zrozumiec facetow...oni chyba wogole sa jacys inni:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie,ze inni... zacytuje tego,z ktorym sie spotykam...\"jak cos to moze cos sie wykmini w przyszlym tygodniu\". jak cos,to niby co? eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nawet nie to,ze spotkania nie bedzie ... Ja chce,zeby on zmienil myslenie o sobie :( Jak on moze uwazac ze nie jest dobry skoro uczyc sie tego przedmiotu po to,zeby mi go wytlumaczyc ???? A mi mowi,ze ja mam wrodzona dobroc a on musi sie natrudzic zeby byc dobrym :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,chyba to miał na mysli :D tak myśle, bo jak kupowaliśmy wino,to coś tam mi pokazywał i mowil,ze to na następny raz :P a ja nic :P i jaki to był zrozpaczony,że jedzie do domu na ferie i sie nie zobaczymy, no straszne :P ( coz,mi tez troche szkoda), a teraz sie nie odzywa -_-. no dobra, w niedziele gadalismy na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka, a moze to taka skomnosc ;) i poświęcenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest tak prosto rozstac sie z kims z kim jest sie juz 2 lata, dla mnie znaczy duzo ten zwiazek? A kiedy probuje z nim rozmawiac, on mnie zbywa. Mówi ze ciagle o tym gatam i trutututut nie chce mu sie tego słuchac. bo o n wie co ja powiem. ja juz nie wiem sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wlasnie nie jest skromnosc to jego glupie myslenie, ze on jest zly, ze on mnie zrani itd ..... Ehhh wczoraj mialam dobry humor, to nam sie super gadalo, a dzis juz mialam dola i widzialam ze rozmowa juz sie tak nie kleila :( to ejst bez sensu, bo ... bo nie wiem co :( on i tak niegdy nie zmieni swojego myslenia i nie przezwyciezy tego strachu przed uczuciami :( Musze o nim zapomniec tylko jak ?? Caly czas tylko kombinuje jak sie z nim spotkac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaisa pewnie ze nie ejst latwo sie rozstac, tylko czym pozniej to zrobisz tym bedie trudniej a on bedzie traktowal caly czas tak samo, skoro nawet nie chce o tym rozmawiac :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla Ciebie ten zwiazek znaczy duzo, a dla niego??czy dla niego tez znaczy duzo??czy moze jestes "przystankiem autobusowym" i gdy nadjedzie wlasciwy autobus on poprostu wsiadzie??zastanow sie nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze jak sie spotkasz,to bedzie Ci lepiej? bo wiesz,zobaczysz,ze to jednak bez snesu..nie mówię,że tak jest,ale może być. Kasia... weź dziewczno, palnę Cię! ja z moim byłam ponad 2 lata,bylismy zaręczeni,kochałam go jak wariatka! równo 6 tygodni temu mnie rzucił. i wiesz? i bardzo dobrze! Ty tez dojdziesz do takiego wniosku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mój tez mi powtarzał,że to ja się powinnam zmienić..ale nie będę ich porównywać,bo mój były jest chory,więc ma inne zachowania. tylko że wcześniej tego nie wiedziałam..gdzieś tam w głębi coś jeszcze do niego czuję,ale to tak na zasadzie "było wspaniale".. teraz nurtuje mnie problem kolegi W. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coci wobec tego powtarzaj sobie,ze jesteś górą,bo się nie złamałaś i nie poszłaś na spotkanie! ja tak robiłam i to pomaga :) ( bo moj byly też marudził o spotkanie i to kupę razy),ale nie! to zaszkodzi Tobie,nie jemu. chcesz od nowa wszystko przeżywac? nie chcesz. nie spotkasz się, i jesteś górą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aira nie jestem gora bo to ja chce tego spotkania a on nie wiem czy cche ... wczoraj sam to zaproponowal bo ma mnie uczyc czegos a dzis juz mowil ze przez gg i telefon mnie nauczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wobec tego jesteś góra, bo jednak się na nim nie pojawisz- nieważne,czy chcesz czy nie,nie bedzie Cię na nim! jeśli on ma coś zrozumieć,to własnie wtedy,jak Cię nie będzie widział,a nie jak będziesz na jego zawołanie. i ja bym podziękowała za taką propozycję- chyba że bardzo potrzebujesz tego tłuamczenia. powoli zmykam do spania,jutro kolejny dizen nauki- ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie bardzo potrzebuje tego tlumaczenia :O a poza tym nie wiem czemu mialabym podziekowac za ta propozycje skoro zaproponowal to sie ciesze ze ktos mnie tego nauczy :) a ze to bedzie on to mnie dodatkowo cieszy :P dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba że w ten sposób :) tylko nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego, bo mozesz sie zawiesć :( w takim razie owocnej nauki :D dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sobie niw wyobrazam, ja wiem,ze on to robi czysto kolezensko, ale chcialabym sie z nim spotkac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tto moze jednak skoro uwazasz ze dobrze ze cie rzucił...nie kochałas go. Wydaje mi sie ze tak szybko osoba ktora kocha by sobie nie odpusciła. Zależy mi na nim strasznie i ja bym tak nie potrafiła. Chyba narazie musze zwolnic troszke i sie wylozowac. Dzięki dziewuszki za rady:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, U mnie wszystko w porządku, Iks daje znaki życia, a ja wrzuciłam na luz i od razu łatwiej mi się żyje ;-) Dobrej nocy i do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochałam?????????? to największa bzdura,jaką usłyszałam! cholernie kochałam,ale trzeba mieć trochę godności i honoru,żeby nie pchać się tam,gdzie nie jest się mile widzianym! jeszcze żebym wiedziała,że to coś da..ale uważam,że taka \'wyprszona\" miłość jest guzik warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest rozsądne i logiczne. JAk nas ktos nie chce trudno. A takie proszenie jest bezsensu. Samemu tez trzeba sie szanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×