Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teoria

RzeczNIEpospolita Babska !!!!

Polecane posty

Loza nie wiem jakim sposobem pojawił sie Twój post przede mną, jak odpisywąłam to nic nie było, kurcze moze znajdziesz te notatki, ja tez z cudzych nie lubie korzystać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Jeju jaki ja miałam dzis cięzki dzien wpadłam tylko się przywitac i pozegnac...bo juz jestem masakrycznie spiąca:( Teorka no ja tez mam juz plamienie jakies od niedzieli ale okresu na razie nie widac:O Niestety nic nie czytałam więc nie wiem o czym plotkujecie:P Ale jutro nadrobie:) Kolorowych snów👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mojej babci rozpoczął się stan agonalny... przywieźliśmy ją do jej domu, bez świadomości, bladą, nieprzytomną.... widać po jej twarzy że cierpi...zawsze uśmiechnięta twarz, kochające, dumne oczy są takie puste...widać tylko ból. i ja nie moge pomóc... dziewczynki chyba wraz z nią umiera moje dzieciństwo. mama mojego taty... dziś byłam u niej cały dzień, był u niej ksiądz... lekarz nie potrafi mi powiedzieć jak dlugo to może trwać. modle się o lekką śmierć, na wyzdrowienie nie ma szans więc to mi zostało..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia az mi łzy sie pojawiły w oczach, wiem co czujesz i współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu kochanie badz przy niej, tylko tyle jej po szczescia potrzeba, kochajacych osob przy niej. sciskam Cie mocno i siły kochanie dla Ciebie rodziny i babci 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mpje oczy tez zapełnily sie łzami jak to przeczytalam :( Gosia 👄 [pociesza}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu tulam mocno🌼 i wiem przez co przechodzisz bo u mnie sytuacja z dziadkiem tez jest nienajlepsza:( Trzymaj się słonce. A ja miałam bardzo wczesniej sie dzis połozyc i jeszcze siedze :O Ale juz uciekam sie kłasc bo nie mam siły.Dobranoc👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhhh.... ja rycze drugi dzień. siedze jak na szpilkach i nasłuchuje telefonu... jakby zaraz mieli zadzwonić że to już.moja mama z siostrą są u niej i brat mojego taty czyli babci syn.ja byłam od rana, już nie miałam siły... rano pojade znowu. ehhh.... takie się momenty przypominają teraz... babcia po śmierci taty była najtwardsza z nas wszystkich,a przecież to jej syn był. chciałabym być taka twarda teraz, chociaż jestem pewna że nie jedną noc babcia wtedy przepłakala.... tak się może wydawać że stara ze mnie krowa, że z babcia nie jest się już tak związanym... ale to była taka moja babcia, taka jaka wlaśnie powinna być... no i najbardziej na świecie czekała na prawnuczka. buuuuu spać nie ide jeszcze.... poczytam jakies pierdoły w necie, z tego wszystkiego dopiero teraz się skapłam że jest zaloba narodowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje dziewczynki każdy coś takiego przeszedł i najgorsze ze nie jeden taki dzien go czeka...przygnebiajace :/ niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gossiu kochanie przytulam Cię mocno.. Tak bardzo mi przykro.. Ja jestem w podobnej sytuacji.. babcia ma raka jelita grubego z przerzutami.. Co mogli to wycięli by ułatwić jej ostatnie dni.. Ale w każdej chwili może być koniec.. Ehh okrutne życie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhhhhhhh...gosia....jedyne co moge powiedzieć to to że jest mi bardzo przykro i tak jak mówisz powinnaś sie modlić o lekką śmierć dla babci:(ja sie modliłam o taka dla Papieża jak umierał i wkurzało mnie to że ludzi tak zachłannie chcieli zeby zył a wiedzieli co przechodzi, jak cierpi..tak bardzo chcial odejść do domu swego ojca i w takich sytuacjach włąsnei o to powinniśmy sie modlić.takze kochana....wiem ze teraz jest ci smutno i źle..a pomyśl że twoja babcia przeżyła szcześliwie swoje życie, doczekaal sie takich wspaniałych wnuków jak ty:;) a przecież pewnego dnia sie i tak z nia spotkasz..takie jest własnei życie.....tulam cie mocno i życze dużo siły i wytrwałosci w tym cięzkim okresie👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny przestańcie bo ja juz rycze 😭 a tak wogóle to Gabrysia została w domu bo gorączkowała od wczoraj i ja tez juz kicham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry wam :) Gosiuu bardzo mi przykro z powodu babci :(. Naprawde, to zycie czasami jest starszne :( Kurcze Ewcia Gabi znowu ma goraczke :( Ale te dziewczynki cos czesto ci choruja kurcze Ja wlasnie u P jeste zupke gotuje a pozniej drugie danie. Mojej mamy brat wujek jezdzi tirem na jakies zlomowiska czy cos zlom rozwozi i ostanio przez tydzien jezdzil kolo nas tak mial trase i wczoraj moja mama sie z nim zabrala jak wracal z rozladynku i pojechala do babci do Wroclawia, a dzis wraca. I wujo ma miec jakis rozladunek w Dabrowie tu u P i maja wpasc na obiad to se juz stoje przy garach heh :P Mialam cos jeszcze pisac. Kurde mam taki katar ze awaria :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka no bardzo często od wrzesnia, jak tylko Gabrysia poszła do przedszkola, teraz wszystko znosi do domu, wczesniej tylko kilka razy było zwykłe przeziębienie a teraz przynajmkniej raz w miesiacu, oby Ola sie uodporniła, bo jak pójdzie do przedszkola teraz to ja do pracy ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Ewcia mojej mamy brata ta malutka, tez wlasnie nie chorowala a jak poszla do przedszkola to doslownie norma 2 razy w miesiacu. Kiedys po chorobie poszla w poniedzialek a w srode znowu chora byla, wtedy ciocia zrezygnowala z pracy i siedzi w domu z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie chce zeby ona zrezygnowała z przedszkola, ale przyznam ze teraz nadrabiam chodzenie po lekarzach, wczesniej tyle co na szczepienia a teraz ciągle coś sie dzieje, narazie lecze ją w domu bo ta temp dopiero od wczoraj, moze nic si enie rozwinie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :* Gosiu, też o Tobie wczoraj myślałam, tak jakbym wyczuła, że coś się dzieje... Trzymaj się Kochana, dobrze, że możesz być z nią teraz 👄 Mój dziadziuś, umarł w szpitalu, widziałam się z nim ostatni raz jak wszystko było w porządku,ale leżał na onkologi na oiom-ie i były utrudnione wizyty...a najbardziej bolało to, że on wiedział, że już nie wyjdzie ze szpitala...poczekał tylko, aż ciocia wróci z koloni i odszedł... Ja się boję raka, zabiera coraz więcej ludzi...i boję się śmierci najbliższych, ale tak ma chyba każda z nas :( U mnie cały dzień dzisiaj jest Martynka, teraz poszła na spacer więc mogę cokolwiek napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dizzy nom dokladnie straszne jest to jak czlowiek wie ze juz nic sie nie da zrobic i czeka na koniec..... Ja pierwszy raz widzialam jak ktos umiera na raka, P mama tak zmarla tez w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosssiu---> wspreamjak moge!! wiem co pzrechodzisz ja tezmialam babcie chora i nieprzytomna w domu a druga zmarla w szpistalu!! i razem z nimi umarlo moje dziecinstwo zoastaly wspomnienia i zdejcia!! badz silna i cierpliwa a moze odejdzie bez cierpienia!! no ja w parcy mam teraz troche wolniejsza chwile i zaczyna wiac nuda blee wczoraj rozmawialam ze swoim na skype i wyjechal do mnie z tekstem po co ja poszlam do parcy tak bysmy zamieszkali razem w belgii i byloby cudnie!! z jednej strony milo nie powiem bo nigdy nie rozmawialismy o swoeje przyszlosci bo ogolnie to krotko sie znmay ale z drugioej strony jedyne co tam mnie czeka to spraztanie a ja chyba mam jeszcze ambicje, dlatego rozgladalam sie tutaj zreszta mam ciagle nadzieje ze wroci bo ciagle tak gada ze jkiedys ale kurna kiedy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Classic moja kolezanka tez mówiła ze wróci, ale niestety jest tam ponad 3 lata i nie zamierza wrócic, poznała tam faceta i biorą slub w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez w to watpie bo ciezko bedzie sie przestawic na polskie zarobki i realia:( ale ja siebie jakos tam nie wyopbrazam na stale nie wiem moze dojrzeje do tej mysli albo sie z nia pogodze i tak to bedzie!! ale przyznam ze bardzo bym nie chcaiala tak samo jak faceta miec na odleglosc:P a tak sie smialam z kumpeli ze 3 lata temu a teraz mi wypomina zartem!! ehh no poki co praca tu i odliczanie dni od spotkania do spotkania!! a co u ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Gosia kochana moja !! strasznie Ci współczuję ! 😘 i wierzę, że cokolwiek się nie stanie będzie dobrze - ja uważam, że jak ktoś jest bardzo chory i cierpi to czasami lepiej jest żeby to cierpienie się skończyło bo i babci ulży i Wam też nie ma nic gorszego niż patrzeć jak ukochana osoba się męczy Gosia całuje mocno ! 🌻 a ja nie zaczęłam brac tabsów :P :P :D może dlatego, że brzuch ani RAZ NIE ZABOLAŁ :P :D ale może zaczne za miesiąc :P :D i dzisiaj dostałam pierwszą wypłatę :D :D :D narazie tylko 500 zł bo to wyrównanie za 9 dni stycznia ale zawsze coś :classic_cool: tzn jutro już to wydam bo jedziemy do Praktikera po flizy :O :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×