Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzanna-1977

Intersport

Polecane posty

Gość myślący
Pracowałem w tym syfie przez pewien czas. Praca non stop na nogach 11 h po od 3 -5 razy w tygodniu. Umowe podpisujesz w dosc smieszny sposob mianowicie najpierw robia grafik, potem sobie ladnie Zapier***sz a po skonczonej robbocie ( tj na koniec miesiaca) wciskaja Ci do reki do podpisania umowe ze wsteczna data - niby podpisana przed wykonaniem zlecenia. Chore nigdy nie wiesz czy Cie zaraz nei wyrzuca na zbity pysk. Wspolpracownicy - kazdy stara sie zrobic lidera. Ja na to polozylem lache bo widzialem jak gosc ktory nie byl w pracy nagle znalazl sie w liscie sprzedazy danych rzeczy w danym dniu. Ot taki malutki ukladzik pewnie z jakas kasjerka. W przypadek nie wierze. Intersport ponoc promuje ludzi aktywnych. Powiedzcie mi jak mam isc na silownie kiedy okolo 4 dni w tygodniu spedzam w tym obozie? Czlowiek nie ma sily sie polozyc a co dopiero gdzies pojezdzic na rowerze czy cos. Smiech na sali. Kierownicy - lataja po sklepie w czarnych kubraczkach i udaja ultrazajebiscie milych dla klientow. Non stop gonia czlowieka, zrob to zrob tamto. Nawet na 2 minuty stanac nie mozna. ( nie wyolbrzymiam) Nie mowie tutaj o jakims kucniciu czy siadzie. za to by Cie zaszlachtowali powoli. W Intersporcie w Kato pracuje Basia ktora w 1 poscie zostala nazwana dosc dziwnie. No coz kobieta jest wymagajaca ale gdyby nie ona to caly ten syf by sie rozlecial. Reszta kierownictwa to strachy na wroble. Kasa - 7.5 zl na godzine dla lizodupcow wiecej - inna forma zatrudnienia. Ktos moze powiedziec ze to duzo. Ja uwazam ze za prace w obozie powinno sie placic dwa razy tyle. Dziennie jestes w stanie zrobic okolo 6-8 tys zl obrotu. A te kurwy dadza Ci 7.5 zl na godzine i jeszcze kierownictwo bedzie nosem krecic. Szkolenia - przychodzi sobie koles o 9 rano wszyscy w skupieniu sie zbieraja i sluchaja go. Tak wyglada szkolenie. Przynajmniej te na ktorych ja bylem. Nuda. 0 praktyki. Na koniec dodam. Ciesze sie ze nie musze pracowac. Zycie do tego mnie nie zmusza. Nie przymieram glodem i nie mam nikogo na utrzymaniu. Jestem mlody studiuje. Jednak bardzo mi przykro kiedy widze ludzi zapierdalajacych w takich warunkach i godzacych sie na taka katorge psychiczna tylko dlatego ze nie maja wyboru. Taka to juz ta praca w tych Galeriach. Zycze kazdemu powodzenia i normalnej pracy 8 h dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wam pokaże
Jeden wielki śmietnik i syf Podwyżek nie ! Kupowanie za zniżkę dla kogoś z rodziny NIE ! Degradowanie pracowników a jakże, pracuje się kilka lat a potem aneksik a jak nie pasuje to won ! Oczywiście pieniądze jeszcze mniejsze Zal niby taka firma międzynarodowa itp a co ? Patrzą tylko żeby sobie kabse nabić a biedni sprzedawcy zabijają sie o marne 200 zł w sklepach z czego kierownicy i góra mają chore premie i nie tylko. Ty zasuwasz a kierownik bierze 2 tysie za to że słupki są wysokie, a nie sprzedał w miesiącu nawet końcówek do darta Ile można czekać na awans ? Do usranej śmierci albo do momentu aż opiekunowi skończą się znajomi z jego miejscowości Przychodzą tacy nowi pracownicy i po miesiącu są kierownikami nie mającymi o niczym pojęcia NIC TYLKO WIEJSKIE KUMOTERSTWO !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze dobrze!! Fajnie sie czyta jak ludzie jezdza po tych frajerach z Cholerzyna!! Musimy im troszke umilić życie!! Niech sie dusza!!Nic sie nie zmieniło odkąd pisałem ostatniego posta!!Dalej jest taki sam syf jaki był...nie polecam pracy w tym miejscu!!nie ma sensu tracić czas. Lepiej poszukać czegoś godnego uwagi, gdzie człowiek może sie rozwijać i normalnie zarobić, gdzie pracodawca inwestuje w Ciebie a nie jedzie po Tobie jak po burej suce!!Tak to już jest w syfie!! Z chęcia poczytam nowe posty...tylko niech nie piszą jakieś dupowłazy, lizusy i znajomi pedałów z Cholerzyna.... pozdrawiam dominikkurw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wam pokaże
buhahah a tu zaraz to samo bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaza
Poprostu jednym slowe kierownicy trzesa portkami,boja sie prezesow ktorym wydaje sie ze Bog wie kim sa,gonia pracownikow do roboty ale niech tez oni cos robia a nie tylko wala w chuja,i patrza jak zarobic na boku... Porazka,o opiekunie juz niewspomne(wyzej sram niz dupe mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plaza2
dokladnie patrza tylko opierdolic pracownikow,a kierownicy i opiekun caly czas lataja na galerie,laza z telefonami po sklepie gadajac ze znajomymi i tego kurwa nikt nie widzi z gory taka jest sprawiedliwosc niestety,ale mam nadzieje ze kiedys rola sie odwroci chociaz na chwile i zobacza jak to jest,jak dostana od zycia po dupie...bo opiekun cale zycie nie bedzie opiekunem,kierownik cale zycie kierownikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarna Zołza
Ten myslący jak widac jest mało myslacy. Jesli chodzi o ten rzekomy układ z kasjerka to wezmy przykład kiedy pani przymierza kurtke,jest prawie zdecydowana, ale jednak prosi żeby ja odłozyć do jutra do 12.00 bo chce sie jeszcze zastanowić (czyli poszukac w innych sklepach ;)) Kurtka lezy na magazynie z informacją, którą podpisał sprzedawca. I jesli na drugi dzień klient wraca po towar kurtka jest wbijana na osobe która ja odłozyła i mozliwe że w ten dzień ten sprzedawca króry ja obsługiwał ma wolne. Ot taka filozofia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opiekun z Galerii Kr to CWEL caly czas mówi o kryzysie ale ten kryzys to on ma chyba w głowie!! Mam nadzieje ze szybko go wydupca z tego stanowiska.pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To samo na Zakopiance. Opiekunka i kierownicy nic nie robią, wszystko jest na głowie nie przeszkolonego pracownika. Jeden na drugiego szuka haka. Im więcej donosisz na innych tym bardziej jesteś osobą potrzebną w pracy. Nikt nikomu nie ufa. Im więcej zwolniają osób tym bardziej wykazują, że są potrzebni i coś robią, przecież muszą zachować posady. Lepiej jak się pozbędą pracownika, wówczas ich nie zwolnią, przecież wtedy coś robią. Jak góra żąda konsekwencji to nie przyznają się do zaniedbań, tylko szukają ofiary do zwolnienia. Nie można się wyżej poskarżyć, to nie działa, boją się o posody, pobrali kredyty i mają rodziny.Zrozumcie ich mają dzieci!!! Tylko szkoda zwykłych pracowników, czasem niewinnych. Trzymajcie się szeregowi, nie liczcie na sprawiedliwość, tam jest tylko "ślepa"..... uliczka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxc
zgadzam się z z powyższą opinią , na zakopiance to jest jeden wielki burdel. kierownicy hmm dwóch w porządku jeden to lizo dup boi się o swoja posadę musi się wykazać również przed ta ślepa uliczka ...wykorzystują pracowników za marne 7 zł traktują pracownika jak psa , nawet psa się tak nie traktuje !!! opiekunka...szkoda slow mam nadzieje że się jej los odwróci i też ktoś będzie nią tak pomiatał jak ona niewinnych ludzi!! nie polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotfilemon7
czy ktos moze sie podzielic doswiadczeniem z bydgoskiego sklepu IS ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oburzony pracownik
Banda skur..wieli traktujących cię jak śmiecia. Żebyście suki pomarli w męczarniach i samotności na raka. Zaczynając od prezia tego syfo poprzez dyrciów a na niektórych kierowniczynach kończąc. Nigdy wcześniej nie interesował mnie polityka, ale teraz rozumiem dlaczego tacy Bolszewicy rozstrzeliwali, wieszali, włóczyli końmi i palili żywcem wszelkiej maści prezesów, dyrektorów i innych kierowników. Jżeli w Polsce doszło by do wojny domowej i przestała funkcjonować policja to przysięgam na Boga że osobiście zapierdolił..bym kilka kur.ew z tej zaje...ej firmy. Niszczenie życia młodym ludziom, tworzenie z nich niewolników, jakieś chore automaty wyuczone kilku zwrotów i sztucznego uśmiechu. Tresowane małpki którym tak już zostanie i będą umiały tylko służyć panom. Ten świat umiera.... ...ale co zrobić? jestem w połowie studiów, rozglądam się aktualnie za inną pracą. Ten cały system na którym opiera się nasz świat jest chory, to musi kiedyś się rozsypać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajepogarach
a co powiecie na nowe warunki premi " lider"? juz zapierdalam do klijenta i niestraszna mi podtkniencia "poprostu musze wpisac literke i wilizac mu row by miec paragon " AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
Mnie najbardziej rozp... jak kierownik sklepu podchodzi do klienta z pytaniem "jakiej kurteczki pan szuka?" (jak to slysze to w myslach, albo czasem na glos odpowiadam SRAKIEJ) Ja nie wiem, czy ci ludzie chca do emerytury w sklepie jeb.c? czasami odnosze wrazenie jakby to na prawde byla praca ich marzen (12 h na nogach) Lidera robi w kolejosci kierownik, jego zona i jej kolezanka ( o sorry, raz ja bylem drugi) Dziwna rzecza jest, ze gdy kierownik zastepuje kasjera, lub gdy kasjer schodzi do domu wczesniej, momentalnie spadasz na dol w tym jeba...m liderze. Jak nie daj Boze nie jestes na swoim dziale, bo przypadkowo wracasz z kibla, to wszysy stali pracownicy uswiadamiaja ci, ze masz na dziale klienta, ktory tak na prawde ma w dupie obsluge i tylko oglada sobie np. narty, ale ty masz nad nim stac i wciskac mu towar. Aha oczywiscie dzialy z najdrozszymi rzeczami sa obstawiane przez kierownictwo tak, zeby lidera zrobili. Opiekun sklepu- masakra, chodzi z telefonem po sklepie sypie kur..mi nawet jak sa klienci,nie wiem za co on dostaje kase, bo na moje oko to on nie umie nic. Nawet z ustawianiem grafiku ma problem i czasem jest 3 sprzedawcow na caly sklep a pozniej tylko slychac, ze zginely rzeczy z tego i tego dzialu... co w tym dziwnego jak nie bylo tam zadnego sprzedawcy a bramki jakims dziwnym trafem nie zapiszczaly, bo kasjer niechcacy potracil kabel i je odlaczyl z pradu. Umowa zlecenie podpisywana pod koniec miesiaca... ja sie pytam co to k... jest!? Kolejna sprawa to przykaz, ze mamy przychodzic do pracy pol godziny przed otwarciem, ale wbijac mamy sie o godzinie otwarcia (?) co ja mam kawke saczyc z kieronictwem z rana? sorry, ale wole to zrobic w domu jesli juz. Ogolnie rzecz biorac,nie polecam nikomu pracy tam. Przy wyplacie jak jeden ze stalych pracownikow zapytal ile zarobilem (cale 1130 zl) to uslyszalem ooo no to spoko... no po ch... spoko tylko ze na rozmowie byla mowa o 1400/1500 zl przy 160 czy 180 godzinach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julekcezar
witam, z jakiego sklepu jesteś kolego ?, bo w regulamine jest wyraźnie napisane , że kierownicy nie mogą brać udziału w liderze, a najlepiej opisz ich z imienia i nazwiska aby było wiadomo o kogo chodzi, takie zachowania trzeba tępić. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
W takich dużych sklepach jest gorzej. W mniejszych nie ma takiej presji i jest luźniejsza atmosfera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
To jest praca dla młodych. Bo potem kto będzie pracował na umowę o dzieło za 1200 zł bez składki ZUS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
Serio nie moga brac udzialu w liderze?? nie wiedzialem Zakopane sie klania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
Umowa o dzieło jest podpisywana po wykonaniu pracy. Tyle dostajesz pieniędzy ile przepracowałeś godzin. No i jak nie jesteś dobrym pracownikiem to dostajesz telefon że nie musisz już przyjeżdżać do pracy. Ale po za tym to w tym Zakopanem to macie przejebane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
no ok, umowa o dzielo tak wyglada ale ja ostatnio podpisywalem umowe zlecenie pod koniec miesiaca, rozumiesz? takie kombinacje juz odpierdalaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
tam gdzie jest napisane wykładanie towaru na półki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
No na tej umowie ? Bo w Intersport są umowa o prace i te umowy podpisywane co miesiąc gdzie jest napisane między innymi wykładanie towaru na półki według rozmiaru i asortymentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
szczerze to juz nie pamietam jak to wygladalo, chyba wyrzucilem ta umowe nawet a jesli chodzi o wykladanie towaru itd. to owszem, tak jest napisane, ze pracownicy dochodzacy maja byc wykorzystywani glownie do tego, a u nas? jestemy sprzedawcami niewiedzacymi NIC o danym towarze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DR Ropuch
No wiadomo że to wykladanie towaru to tak tylko w umowie a normalnie to jest sprzedawanie. A teraz są problemy i zwalniają ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julekcezar
niech robia co chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do julekcezar
Zakopane i wszystko jasne. chyba nie musze ci mówić czyim synem jest twój opiekun, i w jaki sposób tatuś mu załtwił tą prace, to , że on kompletnie nic nie umie, chodzi z telefonem i kurwuje to norma, wiele osób o tym wie, nawet w biurze, tylko ciekawe dlaczego nikt z tym nic nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest mi strasznie żel ludzi którzy tu jeszcze pracują. ja mam to ju za soba ufff życzę wszystkim, żeby znaleźli normalną pracę i nie musieli lizać dup pop***** klientom za marne 1300 zł. Ciekawe ile prezesi by wytrzymali pracując w ten sposób jakby ich ciągle ktoś poganiał i stał za plecami. Jak nie pasuje to coś to strasza że nas zwolnią bo w kolejce czekaja ludzie do pracy Tak się ciesze że mnie tu już nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuję w inter w Poznaniu. Ogólnie, z tego co poczytałem, w naszym nie jest tak źle - ekipa jest zgrana, wielu ludzi pracuje tam razem już od dłuższego czasu, nikt nikomu nie wpisuje "literek" na towarze, nie ma podkładania świń, nie ma lizania dupy. Inna sprawa, że opiekun nie zawsze potrafi się przyznać, że coś spierdzielił, niektórym kierownikom się od czasu do czasu przewraca w dupach i próbują nimi srać wyżej niż się da. Jest też durny odgórny prikaz, że mamy się wbijać do pracy dokładnie o godzinie otwarcia salonu, chociaż mamy obowiązek być wcześniej (za co, oczywiście, nikt nie płaci... a za każde 15 minut więcej pracodawca powinien), podobnie z zakończeniem pracy. Do tego na wszystkie sposoby Cholerzyn kombinuje jak nie wypłacać "lidera" - z podnoszeniem planów w ciągu miesiąca włącznie. Właśnie - plany. Są na wszystko: na sprzedaż skarpet, toreb (tak! papierowych torebek na zakupy!), kurtek, śpiworów, a nawet na ilość zarejestrowanych w ciągu miesiąca stałych klientów. Oczywiście później na odprawach jest głupie ciśnięcie o to, żeby sprzedawać, logować i co nie tylko. Jedną ze śmieszniejszych rzeczy jest karta multisport. Nie mogę dojść dlaczego inter, mieniący się firmą wspierającą sport i rozwój sportowy pracowników, ma tę kartę tak drogą. Nawet pracownicy superpharmy, czy niektórych banków płacą nieraz połowę tego co my. Nie wspominając o tym, że w kadrach często pojawiają się błędy typu "zrezygnowałeś z karty i z niej nie korzystałeś, ale my tego nie zaznaczyliśmy, więc zapłać za te kilka miesięcy". Prawie ciągle słyszy się też, że firma przeżywa jakiś kryzys. Podobno to jest norma i powtarzają to już długie lata. Podejrzewam, że tylko i wyłącznie po to, żeby usprawiedliwić kolejne cięcia naszym kosztem. Nawiasem mówiąc - fantastyczna polityka, drodzy prezesi. Nie ma to jak zabierać tym, którzy i tak nie mają zbyt wiele. Z wielmożami z Krakowa mamy styczność głównie podczas wizytacji - wtedy zwykle na kilka dni przed ich przyjazdem jest malowanie trawy na zielono. Połażą, popatrzą, któryś podobno nawet potrafi zniżyć się łaskawie do naszego poziomu, uścisnąć rękę i zapytać "jak się pracuje" (a jak myślisz?). Żal mi ich, bo to ludzie, którzy tak naprawdę nie mają pojęcia o naszej pracy i są oderwani od rzeczywistości. Dobrze by im zrobiło, gdyby tak kilka tygodni w roku przepracowali na hali sprzedaży strzelając do klientów wymyślonymi przez siebie fantastycznymi formułkami z manuala. Tak na koniec - inter nie zawsze jest najgorszą opcją, ale na krótko, bo głupie decyzje prezesów i nieraz bezmyślne forsowanie ich przez kierowników prędzej czy później naprawdę wykańcza człowieka psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×