Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Paula kochaniutka spokojnie bo widzę, ze panika Cię ogarnia. Tłumacz tej kobietce w lusterku, że miliony to przeżyły przed Tobą i przeżyją miliony po Tobie więc chyba nie jest najgorzej ;-) I tak jak to któraś z dziewczyn pisała to jedyny ból, który sprowadza na ten świat nowe życie i to takie kochaniutkie ;-) ProVitamina ja ten smalczyk poproszę razem z ogórem ;-) Aż mi ślinka pociekła Mi nadal palce drętwieją i coraz gorzej mi się śpi a tu tyle do końca bo ja prawie na końcu tabelki jestem bo termin mam na 26.10 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAXXX
DO: VIOLA79 Dla wyjasnienia, chodzi mi o osobe, ktora kryje sie pod tym linkiem: http://nasza-klasa.pl/profile/2773246 jezeli to nie TY, to bardzo przepraszam!!! Ale wydaje mi sie, ze to o ciebie chodzi, wiec nie kompromituj sie przed kolezankami i wypadaloby powiedziec slowo przepraszam za te klamstwa. A tak apropo, to ile ty masz tych :szwagierek, ktore rodzily 12.09.2008 ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, kolejna noc za mną, koszmarna. Wstawałam co pół godziny i czekałam na sygnały. Mały trochę ponaciskał na pęcherz i poszedł spać, a ja niewyspana, spocona, przestraszona i na dodatek głodna. Chce żeby mi jutro koło 21 - mąż jeszcze obiecał zająć się siostrzenicą, - odeszły mi wody i niech urodze - bo tygodnia chyba nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewaxx, - odwal się od dziewczyny, my tu mamy ważniejsze problemy - zaraz rodzimy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! A ja nie mogę spać! Mężczyzna pojechał do pracy, mama do siostry, a ja nie mogłam zasnąć i kręciłam się z boku na bok- aż w końcu się poddałam i wstałam! tzn. leżakuję, oglądam tv i zaraz będę wcinać mleczko z płatkami :) mam wielką ochotę na pączka, ale nie chce mi się do sklepu iść ;) Ewaxx--> nudna jesteś okropnie!!!!! tylko nas wkurzasz :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, ja jeszcze wczoraj dokupiłam jumbo paki pampersów, ciekawe ile takich pieluch się uzywa na początku, wiecie moze? ponoc chłopaki wiecej sikają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami - mi mojego mężczyzny strasznie szkoda, on biedy sam jak zombi wygląda, przez to moje niesypianie po nocach. Zaproponowałam mu żeby wziął zwolnienie na mnie (opieke), ale chce po dokańczać jakieś sprawy w pracy. pewnie się boi, ze ze mną w domu nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami, niestety nie - planuje żeby mi jutro odeszły:)Ale nie wiem czy mnie mój organizm posłucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam synka to mojemy szła paczka jumbo paka na tydzień. mój wogóle to był olbrzym od 2 zaczełam i jedna paczka mi tylko starczyła bo sie nie miescił , 3 musiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na razie kupione 2x małe opakowanie new baby - tam pisze ze od 3 do 6 kg i jumbo paka new baby. Koteczku, a jakie wg Ciebie pieluchy sa jeszcze dobrze. Siostra mi mówiła że na poczatku tylko pampersy jej psaowały, a poźniej kupowała co popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co próbowałam róznych happy, hugiessa, dada, takie z tesco fioletowe, te pampers sleep&playn i zawsze wracałam do pampersa. niektóre są takie sztywne i grube ze potem pupa sie odparza i ta pupa u malucha taka duża sie wydaje.mój mały długo sikał w pampersy bo do 2 lat i 4 miesiecy. ale teraz jeszcze na noc musze założyc.... wiec ja mam zawsze przekonanie do pampersów.... nie kupuj już wiecej tych 2 bo niewiadomo jak duże dziecko sie urodzi.mój ważył 4,100 59 długi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko! ale klocucha urodziłaś:) Moj w 34 tygodniu ważył 2500. Teraz nie wiem ile, ale brzuch chyba nadal rośnie - bo swędzi strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka :/ dzwonili po mnie z pracy- potrzebują mnie na godzinkę :( nie chce mi się iść! no ale ciocia tam pracuje i jak jej odmówić??? 5 min mam do nich także nie jest tragicznie! paula--> no mój mężczyzna mówi na mnie : Gnieciuch :) niby ciągle się kręcę ;) do później 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbys doczekała do terminu to pewnie z 6 by ważył!!! Ja mam nadzieje że Franuś nie zrobi mi takiej niespodzianki i ze 3500-3700 będzie ważył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
synek bedzie miał na imie franek? wiesz ja niestety nie mogłam czekać dłużej bo juz nie czułam ruchów a to przez to ze tyle wazył, miałm zatrucie ciążowe i nadciśnienie i takiego klocka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja psiapsiółka ma na 9 października termin i nic ją jeszcze nie bierze, też mówi ze nie może sie doczekac, a ja bym wolała żeby pawełek poczekał do 9 i zrobił mi prezent urodzinowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, Franek. Ja liczyłam na córcię Jagienkę- ale lekarz na 4 xusg 3d stwierdził że na dziewczynkę szans nie daje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć brzuchatki:-) Paula: współczuję Ci! Ja mam termin na 23.10, więc jeszcze miesiąc i też panikuję. Ale wyobrażam sobie jak Ty musisz się czuć bo w końcu termin masz na \'już\'. Koteczek: Witaj:-) Fajnie,że jest jakaś doświadczona mamusia! Będziemy Cię teraz molestować pytaniami:-D A ja dzisiaj spałam koszmarnie! Zresztą mój mąż też.Chyba coś wisi w powietrzu:-( Co chwila się budziłam, miałam jakieś koszmary..ehh straszna noc:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia - moze w powietrzu "wisi" moj poród. Koteczku, mi powiedz czy naprawdę jak już urodzę, instynkt zadziała i będe wiedziała jak się opiekować dzidzią? Ja mam wrażenie, ze pomimo szkoły rodzenia, nie bedę umiała zająć się niemowlaczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mialam noc stekajaca! wstalam raz na ubikacje bo przynam sie, ze troche wstrzymuje bo juz mam dosyc bo wtedy zasnac nie moge i nie umiem juz wstac i sie polozyc bez stekania i wzdychania i ja juz tez mam dosyc! (jestem w srodku 35 tygodnia dopiero buuuu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> a tobie zazdroszcze, ze masz juz tak blisko!! w d.. z tym bolem ja juz chce rodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula ja nie chodziłam do szkoły rodzenia. kochana zaraz po porodzie intykt macierzyński działa i sama bedziesz wiedziała co jest dobre dla twojego maluszka.napewno mu krzywdy nie zrobisz:))) a co do mnie to nie życze nikomu ja miałąm takiego pecha ze 6 tyg po porodzie złapał mnie atak woreczka żółciowego i musiałam isc na operacje i mój synuś został z tatusiem sam na 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ale żeście się rozpisały przez ten ostatni tydzień ;) Najpierw Gandziulka super Juleczka :) chyba jak każda wzruszyłam się twoim opisem przebiegu cc ;) Falsa--> zdjęcia są z...ste ;) już namówiłam mojego męża na podobnę sesję ;D Co do mnie no to od dziś sobie leniuchuję ;D no jeszcze nie zupełnie bo bedę wpadac do pracy ale nie muszę wstawać rano ;) Cały poprzedni tydzień zasuwałam żeby wyrobić siei żeby nic nie zostawiać swoim koleżankom w pracy , wiec nie miałam czasu czytać co piszecie, a w domu juz mi sie nie chciło włączać kompika ;)W czwartek to miałam dzień na wysokich obrotach. Do pracy, na pogrzeb, do szkoły rodzenia ( w międzyczasie pożegnanie z rodzicami - polecieli do siostry do irlandii) i na koniec wizyta u lekarza i w końcu 3-cie USG. Szymek obrócił się główką w dół ;) więc nadal proszę zalepać mi końcówkę naszej nowej listy poporodowej ;) Waży 2200-2300g bo to w zależności kto interpretuje wyniki. I wszysto jest ok, ilość płynów w normie, pomiary też ok. Tylko niestety waga +1kg, wiec dobiłam do 9kg ;( W sobotę byliśmy na weselu :D też nieźle było. Potańczyliśmy w trójkę i zajechaliśmy do domu o 4:30. Znajomi na weselu nie mogli uwierzyć ze to juz nasz 8 m-c a ja nadal chęci do tańczenia , i że po moim brzuszku to obstawialiby początek lub środek ciąży ;) Wczoraj dzień laby i odpoczywania :) A dziś zakupy, skok do pracy, zrobić obiadek , spacerek i laba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×