Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Mi się teraz marzą pierogi z kapustą i grzybami... JEEEŚĆ!! Jestem na nogach ponad 3 h i wiecie co dotychczas zjadłam? Parę makaroników, takie ciastka z białego maku. Nie chce nic innego tylko pierogi!! Śmieszą mnie te moje ochoty :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMMMM PIEROGI!!!! no i gdzie ja te pierogi znajde? artigiana - przepis daj, napewno zrobie, jak nie dzisiaj to innym dniem, ale daj bo lubie salatki!! Wlasnie czwartek to byl dotad nasz \"salatkowy\" dzien, bo M konczy w czwartki o 20.30, wiec kiedy wraca to lepiej nie jesc nic \"ciezkiego\". Ale ja nabralam ochoty na pieczone ziemniaczki... mmmmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej pierogi mniam! A ja mam w lodowce ruskie. Chyba niedługo padną ofiarą głodnej cięzarówki... Karo sałatka jest boska. Makaron ryżowy (zwykły makaron ale drobniutki taki jak ziarenka ryżu) - oczywiście ugotować Pierś z kurczaka - Ugotować, upiec (cokolwiek - byleby nawet najlepszy chirurg nie był w stanie uratować) Brokuły (troszeczke ugotowanych i rozdrobnionych) Kukurydza z puszki Sos to oliwa z oliwek połaczona z sokiem z cytryny Wstyd się przyznać ale opychałam się pół wieczoru. Pycha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMM rzeczywiscie wyglada super!! Moze dam sie skusic na wieczor.. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo jest pyszna:) A to masz jeszcze jedną tym razem moją wlasną Szklanka ryżu Dowolne białe mięso Kukurydza Fasolka czewona Ananas Doprawiona według uznania zawsze wychodzi bosko. Cały bajer polega na tym by ryż podzielić na 3 równe części. Jedną gotujesz normalnie, drugą z dodatkiem curkumy a trzecią cynamonu. Masz biało żółto fioletowy ryż a dodatkowo ten gotowany z cynamonem niesamowicie pachnie. Smacznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff - ale mam roboty.... szkolę dalej tę dziewczyne, która ma mnie zastąpić. Nie mam na nic czasu. Co do zachcianek, mi juz zupełnie przeszły:( jem - bo jestem głodna i tyle. Waga raczej stoi w miejscu. Tylko 2,5 letnia siostrzenica powiedziała mi wczoraj - ciociu Paulinko, ale brzuch to masz wiekszy od wuja:). Pogoda nam się na łikend psuje - a szkoda bo chciałam isc do zoo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie fajne przepisy! Mi trochę ślinka pociekła na myśl o tej z ryżem, mniam. Ale najbardziej przekonały mnie te cholernie niezdrowe frytki! Uwielbiam frytki z keczupem i mogłabym je wcinać na okragło. Dobrze, że długo się je robi (bo ja nie kupuje mrożonych, mamy swoje ziemniaki), to rzadko mi się chce robić. ale na razie jestem najedzona po śniadanku, więc jedzenie nie jest dla mnie problemem w tej chwili. Lecę na policję zanieśc pisemko. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ale już niedługo bedziesz odpoczywać. kurde właśnie zmolestowałam męża...żeby mi jakieś lody wracając z pracy kupił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wczoraj jadłam lody - oczywiście truskawkowe:) niech szybko i mocno swieci to słonko - bo ja chce truskawki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz tak mowicie o tych salatkach, to dorzuce jeszcze jedna - dla mnie musi byc cos z majonezem, taka mam faze od paru tygodni ;-) Makaron drobniutki (np gwiazdeczki), kurczak, ogorek zielony, papryka zielona, koperek, troszke czosnku, sos to majonez z jogurtem naturalnym wymieszane z sosem ziolowo-koperkowym (ja daje w proporcjach 2/3 majonezu na 1/3 jogurtu). Salatka wyglada swietnie, bialy makaron i reszta zieloniutka, no i jest pyyyszna (tylko skladniki trzeba drobniutko pokroic coby do rozmiarow makaronu pasowalo mniej wiecej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula Ciebie tez na truskawki? Bo mnie masakrycznie. Truskawki i brzoskwinie. Marceli Dzięki Tobie już wiem co podam w sobotę gościom na posiadowie. Dziekuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na truskawki - to nawet jak w ciązy nie byłam:) Uwielbiam!!! i malinki jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś mi się wydaje, że w weekend wypróbuję któryś z przepisów na sałatkę... Aż ślinka mi cieknie na samą myśl! A co do truskawek.. Oj tak, ostatnio na spacerze jak byliśmy to zjadłam loda truskawkowego na patyku :). Raz moja mama gdzieś dorwała truskawki to zjadłam z bitą śmietaną... ale Śnieżką. MNIAM!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super te salatki dziewczyny, zdecydowalam sie na pierwsza dzisiaj wieczorem (ta artigiany, z brokulami) mezowi na pewno tez bedzie smakowac, on nie lubi tych z majonezem (ale przepis napisze sobie bo w nastepny week end tez mam gosci, bede musiala troche rzeczy porobic :)) wlasnie wrocilam z obiadku to slinka juz na szczescie nie leci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wczoraj zrobiłam sobie truskawki ze śmietaną. Ale miałam tylko mrożeone i takie mało słodkie wyszły. Wątroba mnie potem bolała po śmietanie:) A co do sałatek to dam wam przepis na moją ulubioną: - Makaron tortellini (taki jak małe uszka, najlepszy z grzbami) - pół papryki zielonej, czerwonej i żółtej - ser żółty - wędlina - natka pietruszki - puszka kukurydzy - majonez MAkaron gotujemy al dente (żeby się nie rozpadał), resztę składników kroimy w kostkę, posypujemy natką pietruszki i mieszamy z majonezem. Pieprz i sól do smaku. Jest przepyszna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o truskawki, to kupujemy w carrefurze od trzech tygodni, co tydzien po dwa opakowania i wcinamy z mezem razem :) ale ochote na nie ma bardziej moj maz niz ja, ja jem bo sa w domu, tak to nie specjalnie mnie "pociagaja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo i Ty się truskawkami dzielisz dobrowolnie? mój mąż jak kupuje to się nie zbliża nawet do opakowania :d No ale ma na szczęście dobrą zonę któa mu coś zawsze zostawi. Kurcze w szoku jestem . Jadłam śniadanie o 10 i dopiero teraz zaczyna mnie mdlić a normalnie już po 12;00 by mi żołądkiem wywracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj owocow nie jada (czasem jakas pomarancze tylko, ale rzadko) - wiec zawsze moge sobie zaszalec bo wszystko moje (na inne rzeczy, zjadliwe dla niego, musze czasem wymyslac schowki bo inaczej moge sobie pomarzyc ze je nastepnego dnia wszamam jesli zaraz po kupieniu tego nie zrobie) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D niezle :D Nie mnie tak nie ciagnie to slodnkiego, nawet do owocow. Ale zabilabym dla pizzy, makaronu, warzyw pieczonych... wszystko slone!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez juz widziałam truskawki w markcie - ale nie kupowałam, bo wiem, że nie o takie mi chodzi - ja czekam na moje ulubione kaszubskie - takie prawdziwe- usmiechniete:) Na razie jem mrozone - tylko troche cukru dodaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale my sie tutaj prawdziwych truskawek nigdy niestety nie doczekamy, nawet w czerwcu. U nas sa tylko takie \"sztuczne\".. nie to co w polsce jak na wakacje jezdzilam do babci i szlismy po truskawki w pole...mmmm..... to sie nazywa truskawka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello kobietki :) Byłam dzis na usg . Moje maleństwo zostało wymierzone , dokładnie obejrzane i wszystko jest z nim ok :) jest troszke malutkie , bo ma tylko 4 cm z hakiem, ale to nie jest nic zlego . Serducho wali jak glupie , majtał raczkami i nozkami ... ech przepiekny byl to widok :) TAk bardzo sie ciesze , ze wszystko jest w porzadku . Jedyne co złe , to łozysko ulozone zbyt nisko (przodujace), ale to najpewniej sie zmieni , bo czesto tak bywa w tak wczesnej ciazy . Musze nadal na siebie uwazac , zero przytulanek i powino byc dobrze . I nie musze juz lezec . Moge chodzic na wiosenne spacerki :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh a ja te wyczekiwane lody utrzymałam pół godziny w żoladku. Potem skończyły w umywalce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja już buszuje po necie w pracy:) Dobrze, że dzisiaj piątek, bo jakoś ten tydzień był bardzo męczący. kitka - gratuluje zdrowej dzidzi i życzę miłych spacerków! No i żeby pogoda była ładna na te spacerki:) A ja wczoraj wieczorem przegięłam z jedzeniem i miałam ciężką noc z bólem brzucha. Zjadłam na raz winogrona, chipsy i budyń czekoladowy. Po tej mieszance nie miałam siły się ruszać! No i poszłam spać o 20.30, ale budziłam się w nocy bo tak mnie żołądek bolał. Ufff...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Goja widze ze poszalałaś ostro. Ja po tych nieszczesnych lodach już nawet nie probowałam niczego do paszczy brać :( Za dwie godziny zbieram się do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz nie spie od 6 ! Jakos zle dzis spalam . Po wrazenich wczorajszego dnia zapewne :) Milego dnia drogie ciezaroweczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kitka ja też miałam parę takich nocy. Z tym że budziłam się w srodku nocy i ze 2-3 godziny za nic zasnąć nie mogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale kusicie tymi salatkami...mniam!! Ale ja chyba bym wykitowala,to chyba ze nie dodalabym majonezu,bo na mnie dziala tak,ze watrobe mi rozsadza :( :-0 Truskawki mhmmmmmmmmm.Czekam niecierpliwie do maja na czeresnie i truskawki.Bo te co sa w sklepie to sama chemia i moga zaszkodzic. Kitka super, ze z dzidzia ok :) Ja czekam na 15 kwietnia,wtedy mam USG-pierwsze dopiero. I nie wiem dlaczego tak jest-zwykle USG kosztuje...180 zl,a trojwymiarowe 200zl. I nie wiem na ktore sie zdecydowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ja się dzisiaj czuję fatalnie. Mam jakieś duszności, nie wiem z czym to może być związane i też mi niedobrze. Ale tak inaczej niż wczesniej, jestem poprostu na granicy zwymiotowania. Nie wiem jak wytrzymam do końca pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×