Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pasztet25

od poniedziałku - 18.02.2008 odchudzanie

Polecane posty

no trudno i tak czasem bywa, ale poddawac sie nie mozna mimo wszystko.. ja juz nie licze na 70kg do konca marca bo to nierealne zgubic 4kg w takim czasie.. chociaz teraz sie udalo, ale to byl poczatek.. wiec mam nadzieje, ze marzec zakoncze na 72kg.. oby!! aha od przyszłego tygodnia zwiekszam czas biegania do 25 minut..:) juz 20 mnie nie meczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach myslalam, ze mnie wyrzuty sumienia zabija i poszlam pobiegac z kolezanka jakies 15 minut.. co prawda nic sie nie zmeczylam, ale 150kcal na pewno spalilam wie luzik:) jeszcze wieczorem pojde zrobic jakies 30-40 basenow:) spale okolo 250-300kcal i nie bedzie zadnego problemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam koleżanki. widzę ,że waga spada:) to dobrze, ja się zważę w niedzielę-zapewne rano bo do wieczora nie wytrzymam. jestem właśnie po obiedzie:taka namieszana rybka-filet śledziowy w pomidorkach z makrelą w oleju,pokrojoną cebulką i ogóreczkami kiszonymi,odrobiną musztardy i majonezu i do tego bułka-kalorycznie wiem ale miałam ochotkę. dzisiaj jestem juz po siłowni,poszłam około 10,ćwiczyłam dziś prawie pół godziny dłużej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje zaparcia:) ja juz dzisiaj od 15 nic nie jem.. dopadl mnie jakis zly dzien i co chwila cos gryze:) wieczorem jeszcze basen i koniec dnia.. ale juz teraz bez jedzenia:) w koncu do konca marca musze zejsc do 72:) a co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki fajnie ze Wam sie udaje, ja mam poczucie ze nie jest tak jak powinno byc coz - moze metoda malych kroczkow zadziala. niestety nic nie moge robic szybko i gwaltownie, bo przynosi efekt odwrotny - wiec po malutku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paszteciku ja tez bym chciala zeby bylo latwiej i zeby szybciej kg spadaly, ale nie da sie.. trzeba cierpliwosci niestety:( nad czym rowniez i ja ubolewam strasznie!:( ja spadam na basenik:) buziaki odezwe sie kolo 19.30:) 3majcie sie!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! U mnie dzis oki!Zaraz biegne roche sie pomeczyc:))Potem zapewne jakis relaksik-dzisiaj piatek:))Jutro NASZ DZIEN.Moj mezulek szykuje jaks niespodzianke-juz zauwazylam jego DZIWNE ZACHOWANIE-biedny nie umie klamac:)))Ae to sie chwali:) Moje menu na dzis na obiadek zjadlam melona galia i kanapke z chlebkiem z dynia i musli oraz salata pomidor i ser zolty-a na kolacje zjadlam jablko:))Pozatym dzis pilam pilam i p[ilam w sumie 4 dzbanki herbaty:))) Do pozniej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra 45 basenów zaliczylam:) jutro bede z facetem i jego mlodsza siostra wiec zrobie tylko kolo 30 bo bede musiala im poswiecic troche czasu;) jutro oczywiscie tez pobiegam z kolezanka okolo 15 minut, do tego wybieram sie na cmentarz na piechotke co daje dodatkowo okolo 1h spaceru:) dien zapowiada sie wspaniale:) a co tam u Was?:) pieknaaa widze walcy dzielnie:) podziwiam Cie za te herabty.. ja nie cierpie i w ogole nie pijam:P bleee:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kidys dostawalam drgawek na sama mys o herbacie a juz o Phu Er nie wspomne-ale sie przzwyczailam i jest to dla mnie jak rytulal a jzuz kupowanie herbat to bajka:)))Ostatnio moja kolezanka edac u mnie jak zobaczyla kolekcje herbat(nie tylko odchudzajacych) myslala ze nie uwierzy i zrobila fote;)))Bardzo lubie buszowac po herbaciarni i kupowac rozne odmiany herbat=naprawde smaki nie z tej ziemi:)) Ok uciekam teraz na cwiczenia areobowe:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) pięknaaaa ostatnio zleciałam całe moje miasteczko za melonem niestety nigdzie nie było buuu:( ja jutro w związku z dniem grzesznika i dniem kobiet:D pozwalam sobie na kaloryczny wieczór,ajjj już sie nie mogę doczekać:P no oczywiście dzień mam już zaplanowany, w dodatku nie kalorycznie :rano siłownia,potem sprzątanie(a przy tym też sie spala kalorie i to całkiem sporo) , jako jedzonko to ze dwa talerze zupy kapuścianej ,żeby od poniedziałku zacząć nowy garnek,activia śliwkowa i coś tam jeszcze na pewno. a wieczorem ORGAZM-mój ulubiony drink z tuczącą bitą śmietaną:D a co tam od czasu do czasu i na coś takiego można sobie pozwolić prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie:) dzien zapowiada sie pogodny i dzisiaj bedzie duuuzo ruchu:) a na sniadanko?:) hmm... cos dobrego dzisiaj sobie wymysle:)a jakie u was plany na dzisiejszy dzien?:) no i wszystkiego najlepszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja dzis daje sobie dyspense. moj skarbek chyba cos przygotuje pysznego, w lodowce zaroilo sie od nowosci...? ?? dzis nie bede odmawiala sobie przyjemnosci - ale za to od jutra bede sie bardziej pilnowac. pozdrawiam was kochane i zycze dalszych sukcesow buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:) ja tam dalej trzymam sie dietki i nie ide na zadna kolacje, szkoda mi potem wysilku, bo jak pomysle, ze musialabym potem tyle biegac lub plywac zeby to spalic to od razu mi sie odechciewa to jesc:) hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 moje plany wypisałam już wczoraj:) już nie mogę doczekac sie wieczoru... paszteciku dyspensa sie nalezy nam wszystkim. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOBIETKI:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie sadze:) zreszta ja mam codziennie dzien kobiet hehe:) nie, wiesz kurcze nawet nie mam ochoty na nic zakazanego... odrzuca mnie juz od slodkiego i fast foodow:) buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mi też szczerze mówiąc nie chce się słodkiego wczoraj siostra mojego chłopaka wmuszała we mnie czekoladę-no a ciężarnym sie nie odmawia więc zjadłam paseczek. mykam zaraz po zakupy i na siłownię,buziaki i do później:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Jajuz po sniadanku teraz sprztanie potem zakupy -pozniej z mala na basen-dzisiaj jedziemy we 3-taki chciala prezent na dzien kobiet(wkoncu to taka mala kobietka) a potem jeszcze ogladanie samochodow w salonie-moj maz sie uparl i nie mam sumienia mu odmawiac a na koniec jakas kolacyjka:))Zapewne dietetyczna;)))Oo\\golnie dzisiaj szybki dzien. Jasne , ie odmawiajcie sobie-nie ma sensu sie unieszczesliwiac:)Przeciez dzisiaj DZIEN KOBIET.Ja osobiscie gdybym mila ochote na cos zakazanego na codzien zapewne bym sie skusila-alel cos czuje ze mi sie nie bedzie chcialo-moze po basenie zjem batonika wielozbozowego:))Tylko 100kalorii;)) Odezwe sie pozniej bo czas mnie goni.Pozdrawiam i oczywiscie WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! AAAA Wlasnie-Kasiulka nie wiem ale chyba sie ktos pod Ciebie podszywa tzn nie do konca podszywa ale kopiuje Twoje posty-wczoraj trafilam n jakis topic o odchdzaniu i normalnie slowo w slowo pisze to co Ty:|-jakas dziwaczka!!:) Pozdrawiam i odzywam sie pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja juz jestem po obiadku-teraz szykuje rodzinke i w droge:))))Odezwe sie pozniej-poznym wieczorem:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) dzisiaj poswietowalam:) najwiekszy grzech to 2 biale kajzerki o 17 bo bylam po basenie padnieta i jablko 5 minut temu:) ogolnie dzisiaj to do 10 az do 20 bylam na nogach.. w tym basen, spacer po miescie, odwiedziny na cmentarzu.. taka padnieta juz dawno nie bylam.. nawet nie przejmuje sie tymi bulkami i jablkiem bo wiem, ze na pewno to spalilam dzisiejszego dnia..:) ale dzien kobiet udany:) a jak tam u was?:) buzka pieknaaa ja sie udzielam na kilku topikach i zazwyczaj kopiuje wszystko zeby nie pisac caly czas bo i tak na jedno by wyszlo:) a ewentualnie czasem dopisuje:) wiem, moze dziwaczka, ale nie chce mi sie czasem calego dnia kazdemu opisywac:) wiesz jak jest:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny mój dzień kobiet był baaaardzo udany:D najpierw wszystko na szybciora załatwiałam ,a około 17 przyszedł mój mężczyzna i wtedy zaczął się dzień kobiety znaczy się mnie kwiaty,pieszczoty,potem poszlismy do takiego lokalu bo zamówił dla nas stolik wypiłam drinka, zjadłam 3kawałki pizzy,zmieniliśmy lokal i spotkaliśmy sie ze znajomymi-zjadłam zapiekankę i 2 princessy,po powrocie do domu wczomchnęłąm jeszcze kilka malutkich cukiereczków; jestem jak bomba i chyba eksploduję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no to widze, ze impreza byla pelna para hehe:) ja teraz lece do kosciolka i jeszcze na basen kolo 10-11 zeby cos sie dzis poruszac, 3majcie sie cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny tak sie najadlam z samego rana, ze masakra..:( dobrze, ze ide na ten basen.. na szczescie wracam tez znowu do Wrocławia na studia i bede 2 tyg daleko od domu.. bo tutaj to sie tylko siada i je:) hehe:) za 2 tyg musi byc 72- i będzie a co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiulka20 u mnie za dwa tygodnie musi być 65. dziś sie zważyłam i taka oszukana kapuściana z podjadaniem:P pomogła mi zrzucić 1kg:P od jutra zaczynam kapuścianą pełna parą to może zrzuce chociaż ze 2-3kg,byłoby mi bardzo miło:P ja tez od rana coś sie opycham ajj ciągle chce mi sie słodkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po basenie.. jestem zmasakrowana strasznie:) 3 dni z rzedu basen daje po kosciach:) pogoda wspaniala wiec zalicze za niedlugo spacerek z pieskiem jeszcze:) na obiad gotowana marchew z groszkiem:) oby sie udało kwiatuszku:) 3mam za Ciebie i za nas wszystkie kciuki;) i wierze, ze za 2 tyg napiszemy ze osiagnelysmy swoje cele:) za 2 tyg w niedziele moj cel to maksimum 72kg!:) oswiadcam wszem i wobec:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra ja juz dzisiaj nic nie jem od 15.15 bo mam wrazenie, ze za duzo tego bylo:) dam rade:) jutro nie wiem czy znajde czas zeby pobiegac, bo caly dzien na uczelni, ale sprobuje znalezc 20 minut:) weekend byl grzeszny, ale teraz wracam do studenckiej rzeczywistosci wiec nie bede duzo jesc:) i za 2 tyg bedzie 72:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja zaczelam dzien od wsuniecia jogurtu z muesli:) nawet nie mam na niego minimalnej ochoty, ale coz musze bo sie przewroce.. a zjem dopiero cos pozniej:) odezwe sie popoludniu, bo mam cały dzen na uczelni zawalony:( pozdrawiam i 3majcie sie CHUDO!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! U mnie ok!Wczoraj sie zwazylam i mam 1,2 kg do tylu:)plus poprzednie zrzucone kg....Dzisiaj wyjezdzam i nie bedzie mnie na CAFE przez ok tydzien- w sumie nie wiem czy wroce w piatek czy w sobote:)Jade z rodzinka odpoczac nad morze:)Tam beda dlugie spacerki i basen , silownia-mam nadzieje ze bedzie fajnie:))Odezwe sie po powrocie -a moze w trakcie - ale mial byc to tydzien bez kompa, neta....;)))) Fajnie ze Wa sie udaje!Naprawde-a przypomnijcie sobie poczatki;)))Uciekam bo mam mase pakowania a za 2 h wyjazd;)))A tak wogole to szybko sie pakuje co?;)Pozdrawiam Ps sniadania jeszcze nie jadlm-nie ma na to czasu-zjem cos w samochodzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×