Jak Go zatrzymać ???

madzialenka a sporobuj Ty postawic mu jakies warianty. Przedstw mu czego Ty wymagasz z czego nie zrezygnujesz itp. Przedstawie sobie wszystkie swoje wymagania. Powiedz mu czym Cie zawiodl. Jezeli okaze skruche to dobrze, Jezeli nie to gorzej

a nie przeszkadza ci to, ze siedzisz rodzicom na karku i ze musza cie utrzymuwac?? kestes raczej stara juz...

a wlasnie bo u Ciebie problem tkwi w...??

ok film mi się już prawie urywa.. ostatni drink dopity .. to ostatnio najlepsza terapia na ból .. więc idę się położyć zanim alkohol przestanie działać i pojawi się kolejny ból ..

zazdrosnico zle robisz!!! Otworz oczy prosze Cie! zacznij zyc! jedyne czego Ci trzeba to wlasne zycie! nie jego i jego obecnej kobiety! Zajmij sie sobą! TO TWOJE ZYCIE, TY W NIM JESTES NAJWAZNIEJSZA!!!

co to za utrzymywanie ... nie jem praiwe nic od października schudłam 12 kg ... mieszkanie też odpada juz od dawna jestem wymeldowana do nikąd więc koszty odpadają ...

moim ostatnim celem jest sprawa o pobicie która ślimaczy się już 4 miesiąc .. jeśli go zatrzymają w kraju a nie zamkną, bo nie ma aż takich przesłanek starci pracę, a więc i kasę na która ona leci .. a wtedy szybko się skończy miłośc i znajdzie sobie następnego frajera który spłaci i urządzi jej mieszkanie .. bo to jest jej główny cel którym się chwali na prawo i lewo

zazdrosnicao jednak potrafisz sie bronic i powiedziec ze wcale nikomu nie siedzisz na glowie, ze nie jestes ofiara losu....uwierz w to bo jednak jakies syndromy obrony wykazujesz

wtedy zobaczy co miał a co ma... zobaczy jaka ona jest naprawdę ..

a moze bedziesz sie starala o jakas prace?? pracowalas gdzies wczesniej??

To nie syndrom obrony, tylko czysta kalkulacja. Ona lubi być "śmieciem", przedstawia się tak specjalnie. Jest najbardziej chora i poszkodowana, cierpi za miliony. Tylko dobry psychiatra, albo 13 coś zmienić.

rozumiem ze jak Cie pobil to poszla po obdukcje do lekarza??

u mnie problem tkwi ze nie dawalam mu zyc, przyznaje sie bez bicia. sprawdzalam mu telefon, maila, wszystko po kolei, wypytywalam o wszystko, a jak znalazl sobie kolezanke z ktora pisze smsy (wczesniej oczywiscie nie mial prawa miec kolezanek!) to juz calkiem oszlalam... on tez swiety nie jest i wiem o tym zle sadze ze jesli ja sie zmieni to on tez bedzie inny. Przestal mi o czymkolwiek mowic i ukrywal smsy bo wiedzial ze bede zazdrosna, a teraz jak z nim pogadalam to powiedzial mi o wszsytkim, dosyc szczegolowo. Ale i tak po jego wyjezdzie spowrotem na szkolenie ( bo byl tylko na weekend i to byl najpiekniejszy weekend w moim zyciu!) to ja znow zaczelam swoje pretensje. Ale teraz postanowione, bedzie nowa Madzia, mam nadzieje ze nie za pozno...

tak mam obdukcje, wypisy ze szpitala, dokumentacje medyczną ze wszystkich leczeń później ..

cierpi za miliony niczym Konrad Wallenrod

pracowałam na studiach różnie tu i tam na zlecenia.. a potem rok w firmie jako specjalista logistyk i w domu jako tłumacz ..

to on Cie niezle pobil, myslalam ze tylko udezyl... ja po czyms takim bym sobie darowala, chociaz nie wiem jakbym go kochala

bo Ty madzialenka nie kochasz prawdziwą miłościa ;)

nie rozumiem, jak to nie kocham prawdziwa miloscia? niestety kocham i to jest straszne, dlatego tak cierpie. wiele osob juz mi mowilo ze powinnam go zostawic ale ja nie potrafie

nie powiem że nie .. on chciał wyjść ja mu nie pozwalałam .. w sumie sama trzeźwa nie byłam .. jakoś tak panicznie się bałam że coś mu się stanie jak wyjdzie ... i postawiłam mu sie dużych szans nie miałam .. bo on jest prawie dwumetrowym facetem a ja drobna i mała, 1,60 raptem.. ale po pijanemu człowiek różnie działa .. skończyło się na siniakach i wylewach na nogach rękach, rozbitej głowie i wstrząśnieniu mózgu, urazie klatki piersiowej i mostka ..

Ja tez kiedys sprawdzalam telefon, znaczy sprawdzalismy sobie nawzajem. On mial kolezanke i ja mialam kolege z ktorymi pisalismy. Oboje bylismy zazdrosni, ale tym razem podstawnie bo zarowno przyjaciel jednego i drugiego pisal za bardzo mile rzeczy. Po tym czasie nastal okres namietnego sprawdzania telefonow,namietnego... Po jakims czasie to wszystko sie skonczylo. Po rozmowie jedno zrozumialo drugie. A niedawno doszlismy do wniosku zenie sprawdzamysobie telefonow, choc czasami i tak go zlape jak gdzies wyjde ze moj telefon jeszcze sie swieci po sprawdzeniu wszystkiego pod moja nieobecnosc, ale wtedy tylko sie smiejemy

Madzialenka, żąrtuję przecież :) Eee, to delikatnie tylko uderzył :O Mógł zabić. POwinnaś być mu wdzięczna :O

jezeli chodzi o to ze nie wybaczylabym jakby mnie facet uderzyl, to pewnie dlatego, ze wiem ze moj mezczyzna nigdy tego nie zrobi, jakby to zrobil to sam z zalu pewnie by sobie cos zrobil przez to, taki juz jest, nigdy nie udezy kobiety

O Boze On Ci po prostu wpierdolil. jednym slowem.

byłam w szpitalu owszem ale udałam że jest ok i wyszłam do domu, wzięłam zwolnienie tylko na tydzień .. bałam się o nową pracę i że ktoś się dowie .. to był czerwiec , upał a ja chodziłam ubrana od stóp do głów .. w pracy powiedziałam że po imprezie sie przewróciłam.... nikt o tym nie wiedział moi rodzice dowiedzieli się dopiero w październiku zeszłego roku

I nic z tym nie zrobili?? Rozmawiali z Toba n aten temat??

mam nadzieje ze uda mi sie doprowadzic do tego zeby u nas tez tak bylo jak piszesz z tymi telefonami i wszystkim, zaufanie-musze sie tego nauczyc

Przeprosiłaś go za to, że cię pobił? Bo przecież to z twojej winy, nie? :O

lekarze mówią że to mogło mieć duży wpływ na wykryta później chorobę serca, a przynajmniej pośrednio wpłynąć. . właściwie nigdy już nie będę zdrowa .. mam problemy z koncentracją, i koordynacją przez nie wyleżane wstrząśnienie mózgu .. chore serce .. i zniszczoną trzustkę od leków którymi mnie faszerowali bo nie wiedzieli co jest ..

Moim zdaniem to ty nieźle zamylasz.