Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

heja :):):):):):) Emiczka trzymam kciuki dalej !!!!!!!!!!!!! kochanie bądź dobrej myśli choć to cholernie trudne :):):):):) Aśku :) budowa jest w normie więc mam nadzieję że się szybko uporamy z tymi doliglewościami :(, kochanie to dobrze że możesz pracować na najwyższych obrotach i to miłe ze będzie czekać na Ciebie miejsce pracy :):):):):):) czekam na fotki Sandruni w Zoo :):):):) pozdrawiam Was Kasiula:):):) ależ Ci zazdroszczę tego mazurskiego rejsu:):):):) Zabajonku:) Nadwiślanka:) Foli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilę bo ten mój łobuz daje popalić Emiczko - skoro to nic pewnego to ja trzymam nadal kciuki bo jeśli to bliźniaki to być może że potrzebują podwójnego czasu na zagnieżdżenie, na wynikach sie nie znam ale mam nadzieję że to nic poważnego i że to wszystko się uda a jak nie to jesteśmy z Tobą i czekamy dalej :) grunt to się nie poddawać ❤️ Asieńko - chodź się zamienimy, ja wezmę tą Twoją grzeczniutką córeńkę a Tobie dam tego urwisa bo wysiaaaaaaaaaaaaadam!!!! Wieczorem zajrzę i dopiszę troszkę Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska 74-dzieki za opowiedz pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem :) Tomek usnął i nie szło go dobudzić by dopił mleko do końca a to za sprawą tego że dzisiaj nie spał w dzień ale pewnie za godzinę pobudka z wielkim rykiem :D mały standardzik Aguś - co do moich pobudek to jestem nie wyspana bo siedzę do późna przed 24 nie usnę jakoś się tak przestawiłam i jestem nocnym markiem :D dziękuję za zdjęcia Pawełka, zaskoczył mnie z tym gipsem niuniek, mały akrobata z niego, pewnie breakdanca(chyba dobrze napisałam:P) tańczył :) dobrze że zareagowałaś tak jak zareagowałaś i że mały nie musi teraz niepotrzebnie cierpieć, pewnie po ściągnięciu gipsu będzie mu dziwnie, ja jak byłam też taka mała no ciupkę starsza to też miałam złamaną rękę ale to dzięki moim kochanym siostrom hahaha niech mu się ładnie goi ta rączka :) AnA - powodzenia na egzaminach i w starankach :) Lara - dobrze że wynegocjowałaś chociaż zwrot cżęści kasy za ten wybryk z tą suknią, no a jak się czujesz na kilka dni przed ślubem?? zdenerwowana?? Słoneczko - obrób się prędko i wracaj do nas :) Estellko - główka do góry, będzie dobrze :) ❤️ Asieńka - służą Ci ciąże i oby tak dalej :) no i czekamy na foteczki Sanderki turystki :) Kasiula - no widzę że wypoczęta i pełna energii i tak trzymaj, a moherami się nie przejmuj bo one wiecznie mają dużo do powiedzenia a tak to latają po urzędach i się żalą jak to im źle i jak brudno wokół, stare dewoty. Zabajonku - a co u Oleńki?? nic o niej nie piszesz ostatnio Foli - ja też bym poprosiła foteczki Twojej ślicznotki :) No to chyba na tyle :) u nas ok, 10 czerwca laryngolog więc jeszcze troszkę czasu, bo o tym co odwala mój łobuz to aż się pisac nie chce bo ręce opadają, teraz przy kąpieli to mi oko podbił prawie swoją rybką , uciekam PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moje wyniki narazei wszystkie wyszły ok oprócz estriadolu norma jest od 73-537 a u mnie jest napisane ponieżej 73.Ale nie wiem co to znaczy ;/Pozdrawiam was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kait - to dobrze że z wynikami nie ma żadnych problemów :) pewnie z tym estriadolem będzie też ok, nie znam się niestety na tym :) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski! Ana - dacie radę, podrasujecie wyniki M, ty zbijesz prl i wtedy powinno się udać. Tylko babeczko zwolnij tempo, bo jak widze bociek nie ma szans cię dogonić. sysia - dzięki ze pytasz o Olę:) W sumie to ja nie wiem co pisać, bo z dnia na dzień mała łapie coś nowego, naprawdę chwyta w lot, uczy się nawet jak nam się wydaje, ze nie słucha i nie zapamięta, np. ostatnio babcia uczyła ją \"sto lat, sto lat\", żeby zaśpiewała tacie na imieniny, no i za kimś powtarzała w miarę ładnie, a sama nie. A wczoraj jak ja ubierałam po kapaniu kichnęla, więc jej powiedziałam \"na zdrówko, sto lat\", a ten mały skubaniec \"niech zije,zije\".Zaskok, ale i dumna byłam, ze jednak zapamiętuje:) Ogólnie jest gadatliwa i ruchliwa bardzo, wszędzie jej pełno i słychać, niestety często zdarzają się jej jakies obicia, wywrotki :-o no jak chłopak momentami. No sama wiesz ze mozna pisac i pisac o swoim brzdącu, ale zanudziłoby się całe towarzystwo ;) Emiczko - przyjdzie ten dzień na pewno!! Może przystopuj, kurcze, a nie sądzisz, że u ciebie to za mało jest wypoczynku? Zyjesz na bardzo wysokich obrotach, a może trzeba je troszkę przykręcić. Zwolnić. Enigma - jak sesyjaaaa???:) Estelka - jak przygotowania do rejsu? kait - ciezko mi tu się wymądrzać, ale z tego co wiem, to esiadol jest dość ważnym hormonem (podstawowym estrogenem) odpowaidającym za rozwój żeńskich narządów rozrodczych, reguluje cykl płciowy i ma wpływ na zachowanie seksualne, rozrost błony śluzowej macicy. Wszystko do kupy jak zbierzesz to widzisz, ze twoje rozregulowanie cyklu wynikac może własnie z tego niskiego poziomu tego hormonu. Być może samo dojdzie do normy, niedawno przecież sporo przeszłaś, więc i to nie pozostaje obojętne dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na sekundkę. Emiczko nie chcę Ci robić nadzieji, ale \"sztuczny\" progesteron napewno nie wpływa na wyniki. Pamiętam jeszcze swoje czasy leczenia i początki ciązy , i to mi też wytłumaczył mój ginek od inseminacji. Tak wieć ja mam cały czas kciuki zacisnięte i dobrze, że bierzesz luteinkę. ❤️👄 Sysiu - na zamianę mnie nie namówisz hihi :P Kait a wktorym dniu cyklu badałas estradiol? Podam Ci linka , gdzie fajnie opisuje rolę hormonu i interpretację wyników. http://www.forumginekologiczne.pl/txt/print,1910,2 Zabajonku - gratuluję małej Gaduły. Oj dzieci szybko łapią w tym wieku, pomimo, że niby \"nie słuchają\". :D A Sabra- na nic nie ma czasu , spacerki, rehabilitacja i jeszcze zaczęła współpracę z pewną firmą. :) Pozdrowienia dla Wszystkich i buziaczki. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko - Sabra prosiła, bym przekazała, że Ona również trzyma kciuki za Ciebie . ❤️ ................. i pozdrawia cały klan \"E\" . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w słoneczny dzionek:-) ja dopiero teraz, bo spraw miałam troszkę do załatwienia na mieście.... foli👄 ja też słyszałam o tym, ale chyba nie będę się tym sugerować, bo nie wiem czy jest sens.... Anus👄 jest trudne ale dzisiaj jakoś bardziej, bo chyba dopiero teraz do mnie dociera, że to kolejna próba nieudana i nigdy nie wiem czy kiedykolwiek się uda :-( troszkę dopadł mnie dół, bo bratowa pochwaliła mi się sms-em że była u lekarza i jest w 7 tyg. ciąży i ma wyznaczony termin porodu na styczeń, tak bardzo bym chciała się cieszyć z ich szczęścia a jednak nie mogę i tylko płaczę jak o tym pomyślę, bo w ten sposób jestem odcięta od rodziny, bo nie wyobrażam sobie pojechać do rodziców i patrzeć jak brzuszek jej rośnie, słuchać o tym co kupuje a potem patrzeć jak mały rośnie.....nie wiem jak to będzie:-( boję się też że mogą mnie poprosić na chrzestną a wtedy to chyba nie dam rady i odmówię im..... sysiaczku👄 niby nic pewnego, ale dr powiedziała, że raczej trzeba się nastawić na to że nic z tego....ja osobiście tez już nie wierzę, bo jedni mówią że zarodek zagnieżdża sie między 6 a 11dpt i dopiero jak się zagnieździ to hcg coś pokazuje, ale ja po prostu już w to nie wierzę, jakby miał się zagnieździć to by to już było, choć u jednego...wydaje mi się że mam jakieś przeciwciała np łożyskowe które odrzucają zarodki, jest już coraz mniej do zdiagnozowania i kończą się pomysły, nie wiem co będzie dalej.....staram się nie poddawać, bo gdybym to zrobiła to nie brnęłabym jeszcze dalej.... Asiulka👄 a jak Ty się czujesz? zobaczymy Asiulku, dr tez mówiła mi że luteina nie ma wpływu.....sobota niedługo więc wszystko będzie jasne....dziękuję za wiadomość od Sabry,aż się wzruszyłam i łzy mi kręcą się w oczkach a kciuki jak najbardziej się przydadzą....❤️ kait👄 poczytaj coś o zespole Turnera ale tak bez paniki, to chyba tak też jest estradiol poniżej normy, ale by zdiagnozować chorobę trzeba kilkukrotnych badań...Estradiol odpowiada za owulację i ciążę, za płodność mówiąc ogólnie....Powinnaś zbadać sobie tarczycę TSH bo może tu jest przyczyna która hamuje wzrost estradiolu - ja bym na to stawiała..... Zabajonu👄kochaniutka, moje obroty od stycznia są bardzo unormowane, naprawdę, pracuję nie dłużej jak 8 godzin dziennie, czasem 3-4, sama układam sobie grafik i ze wszystkim się wyrabiam, teściów nie ma od prawie 2 miesięcy więc mam spokój, nie wiem czy coś powinnam jeszcze zrobić, myślę że mam lepiej niż niektóre z Was, jeżdżę w ciągu roku kilka razy na wakacje czasem długie, myślę, że psychiczny problem tu nie ma związku, śpię dobrze, czasem już o 22:00 Stawiam na immunologię, ale zrobię jeszcze genetykę i histeroskopie, to są można powiedzieć ostatnie badania jakie mogłabym wykonać innych już po prostu nie ma:-O zarodki były całkiem ładne nawet klasy A/B , nigdy żadnych C więc immunologia musi być tu przyczyną, podobno są dziewczyny które mają wlewy z imunoglobiny i szczepionki(drogie jak nie wiem co - jeden wlew podobno 5600zł, a potrzeba ich co najmniej 5 i tak nie ma gwarancji i nie każdy może mieć te wlewy), dużej liczbie osób to pomaga, ale czy mi pomoże? nie mam pojęcia, zobaczymy co czas pokaże..... uciekam tymczasem na ogródek posiedzieć z książeczką w ręku, dziś mam już wolniejszy dzionek....miłego dnia kochaniutkie życzę i może jakies zdjątka od Was poproszę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki! Nie mam za bardzo czasu na nadrobienie zaległości ale się postaram. WYszukałam wpis Emiczki, kurczę mam nadzieję, że jednak miło się rozczarujesz i do soboty, kto wie ... Wczoraj wyszłam ze szpitala. Miłoszek jest srasznie słodki, duży chłopak. Jednak..... ma charakterek. Już 3 noc nie śpię. Dziewczyny on śpi tylko przy cycku. nie mogę go odłożyć nawet na chwilkę. Ja już nie daję rady. To samo jest w dzień i w nocy. Chociaż dzisiaj minimalna poprawa. Teraz zasnął i spi już chyba z godzinkę. Sukces :) Strasznie dziękuję za gratulacje. Patrzę, że mężuś wywiązał się z obowiązku.:) Co do porodu, to tragedia. Przez dwa dni miałam wywoływany. I nic. tzn skurczę przy oksytocynie były a po odstawieniu minimalne. Boże ja już błagałam o cesarkę. Udało się to mężowi załatwić. niestety i tego zabiegu też nie zniosłam dobrze. Dopiero dzisiaj tylko szew mnie piecze. Wcześniej to nie było mowy o chodzeniu. Ok innym razem napiszę więcej. Pozdrawiam Estelka, nie smutkaj sie . Niedługo masz rejs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko - to już rozumiem tajemniczy wpis męza, ze mały dosłownie nogami przyszedł na świat :) Jeszcze raz gratuluję a nocek współczuję, niestety przemordować się musisz, zanim mały sie ureguluje, staraj się spac gdy on spi, jedyne wyjscie zeby podładowac akumulatory. No a 2-dniowego w sumie porodu współczuję ... Emiczko - nadzieja odchodzi ostatnia ... nie trac jej i bądź dobrej myśli. Być moze to jest coś o czym napisałaś, ale postaraj się nie nastawiac, ze to któras z tych \"opcji\". Narazie poczekaj kochana, postaraj sie wyciszyć ... tulam. Asia - pozdrów Sabrę i pogratuluj organizacji, nie dość, ze dwa maluszki to jeszcze praca - nic tylko podziwiać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka :) najważniejsze, że już jesteście w domku z małym, zobaczysz szybko zapomnisz o bólu. Ja akurat cesarkę zniosłam bardzo dobrze ale jak widać nie ma reguły. a teraz z dnia na dzień będzie lepiej bo coraz lepiej będziecie się rozumieć z maleństwem, lepiej będziesz rozpoznawać jego potrzeby, trzeba trochę czasu, zeby się siebie na wzajem nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczka-nie wiem jak tu Ci pomóc, co doradzić...Ja wiem (po sobie), że dopoki czlowiek sam sobie tego w glowie nie pouklada to na nic rady... mozna w nieskonczonosc uciekac w prace, ksiazki, wyjazdy i relaksy...a to na nic. Kochana, u mnie tak bylo dopoki nie znalazlam celu. Poniewaz wiedzielismy, ze in. v. nie wchodzi w gre, a natura nie chce współpracować (mija juz 4 lata staran) obralismy swoja, inna drogę do rodzicielstwa. Dopiero wtedy odetchnelam, uspokoilam sie, nie patrze, nie czekam, nie rozpaczam. Choc powiem szczerze, ze wcale nie znaczy iz przestalam miec nadzieje. Nadal siedzi we mnie iskiereczka nadziei, ze CUD przez wielke C moze sie zdarzyc. Emiczko, czy Ty rozmawialas z rodzina o problemach z zajsciem w ciaże? ja dopoki unikalam w swojej rodzinie temetu i wykrecalam sie roznymi faktami to tak naprawde cieprialam podwojnie (rodzina meze od poczatku wedzial o problemach). Wiec w grudniu poinformowalismy ze naturals bedzie problem, ale ze jestesmy w trakcie adopcji. Uwierz mi, lzej mi sie zrobilo, nie unikam tematu dziecka, pytan, idt. Jadac ostatnio nad morze zakupilam w EMPIKU \"Opowiesci terapeutyczne o nieplodnosci\" Bogny Pawele, psychoterapeutki wspolpracujacej z takiemi jak my parami. Ktos na ktoryms forum pisal otej ksiazce. Uwierz mi , daleka jestem od siegania po \"madre niby\" poradniki ale na ten sie skusilam. Polecam, moze Ci pomoze cos odkryc. Ja przeczytalm go z przymrużeniem oka, ale tak miedzy bajki nie wkladałabym tego co tam napisane. Powiem tak: COS W TYM JEST! Emiczko-mysle o Tobie, nie jestes samam w swym smuteczku !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was :):):):) u mnie kolejny piękny, ciepły słoneczny dzień, kurcze jak taka pogoda poprawia mi nastrój :):):):):):):):) Emiczko kochana, powtórze się może, ale nadziei nie wolno tracić, a cuda się zdarzają (patrz nasza Asia, o pierwsze maleństwo walczyła jak lwica a drugie samo szybciutko przyszło :):):):)) trzymam kciuki i z całego serca życzę Ci powodzonka :):):):) myślę o tobi, przytulam i modlę się :):):):):) Zabajonku dzięki :):):):):) właśnie dostałam fotki od Ciebie i Foli no śliczne te Wasze córunie, takie mają radosne buźki, a z Was niezłe mamusie - laseczki :):):):):):) Zabajonku nie zanudzasz takimi opisami, bo naprawde miło się czyta o wyczynach Waszych pociech :):):):) Aśku, pozdrów zapracowaną Sabrę od nas :):):) i życzę Ci do końca ciąży takie energi jak teraz :):):):) no i napisz w wolnej chwili co u Twojej małej laseczki, widzę (na fotkach w stopce ) że rośnie Ci mała melomanka, bardzo pasuje to Sandruni :):):):) Sysiu :):):):) no nieźle Ci daje popalić mały urwisek :):):) ale chyba lepiej mieć takie żywe sreberko - buziaki dla Tomeczka:):):) Iwonka dobrze ze już jesteście w domciu, no i życzę Ci żeby Miłoszek szybciuko się przyzwyczaił do nowego otoczenia i dał pospać mamusi :):):):):):) jeszcze raz gratuluje !!!! Nadwiślanko, ......bo CUDA się zdarzają, i tak naprawdę to Ten u góry może naprawde wiele :):):):) pozdrowienia dla wszystkich babeczek :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajonku, właśnie wiem że pędze przez to życie....ostatnio złapałam się na tym (szlismy gdzieś z teściem) on człowiek starszy szedł sobie swoim tempem, a dla mnie to było zaaaa wolnoooooo, nwet mnie to drażniło (szok poprostu) rozmawiałam potem z M i mówie mu o tym, on podobno łapie się na tym samym, to straszne :( zawsze gdzieś sie śpieszymy, ale zamierzam to zmienić już zrezygowałam z 2 projektów więcej wieczorów spedzamy tylko razem......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sysia-mam mnadzieje ze tez bedzie ok jak mówisz;) zabajona-dzieki za odpowiedź asia74-miałm zrobic w 5 dniu cyklu zrobiłam w 6 bo 5 wypadł w niedzielę emika-tsh robiłam i wyszło ok;/ Ten estriadol mam powtórzyc jeszcze raz w 13 dniu cyklu więc zobaczymy jak później wyjdzie. Pozdrawiam Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka👄 strasznie się cieszę że juz jesteś w domciu i dobrze że już to wszystko jest za Tobą teraz tylko nauczyć się siebie nawzajem i kochać się bez pamięci 👄 .....cokolwiek się nie wydarzy w sobotę to i tak najwyraźniej będzie to słuszna decyzja.... Zabajonku👄 śliczniutko wyglądacie na zdjęciach, Ty jako mama tak kwitnąco że powinnaś tylko się tym zajmować :-) hihihihi służy Ci macierzyństwo, a Olcia ślicznie się rozwija..... nie martw się staram się ciepliwie czymś zajmować i udaje mi się nie myśleć, będzie dobrze:-) nadwislanko👄 widzisz, u Was jasne było że in vitro nie, a u nas męzuś póki co nie chce słyszeć o adopcji, ja sobie też tego nie wyobrażam(tak jak Ty in vitra) i tak to wygląda.....chyba wolałabym być już sama.... rodzina wie(moja: tato, mama i rodzeństwo włącznie z bratową) ale jak widać nic ich to nie obchodzi bo nie dotyczy, bratowa to troszkę może niegrzecznie zabrzmi ale głupiutka dziewucha po zawodówce która nie umie dobrze słów wymawiać, ją to cieszy chyba bo ostatnio jak w sumie miło z nią rozmawiałam i powiedziałam" widzisz Dorotka bocian do Ciebie przyleciał a tak się bałaś" to ze zgryźliwością zapytała a gdzie mój bocian jest) nawet nie mogłam przemówić w słuchawkę...., moja mama tylko jest smutna i wie jak cierpię.... ale dziękuję że starasz się mnie pocieszyć 👄 myślę, że w tym wszystkim jest jakiś sens i coś musi się wydarzyć by dalej się coś toczyło.... Ana👄w sumie masz rację, nigdy nie wiemy co nas spotka, ale takie siedzenie i czekanie na cud jest dla mnie mniej prawdopodobne jak wygranie w lotto.... dziękuję Ci z całego serduszka za to że myślisz o mnie i modlisz się👄a powiedz co u Ciebie? kait👄 trzymam kciuki za badanie, poczekajmy zobaczymy jak wyjdzie i co dr powie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Emiczko 🌼 :( co to sie dzieje ??? Nie tak mialo byc ... prosze Cie - poczekajmy do soboty nie bardzo wiem o co chodzi ale jest chyba nadzieja ??? Kurcze jakie to zycie niesprawiedliwe :( i wiem wiem bede sie powtarzac ale kurde jest wiele kobiet, ktore nie chca miec dzieci a zachodza w ciaze nawet po tabletkach , a inne latami sie staraja i cierpia :( Emiczko ja wierze ze Nam pragnącym uda sie wczesniej niz pozniej u mnie w grudniu mina 3 lata staran tzn od 3 lat zaczelismy myslec o dziecku a te nasze starania to takie nie czeste bo maz czesto wyjezdza :( tez mi jest ciezko i powoli trace nadzieje - ale pragnienie jest silniejsze :) choc ostatnio mam kryzys i nie staram sie a nawet zabezpieczam ... Nadwislanko - jesli mozna wiedziec dlaczego nie chcecie z mezem in-witro ??? Jesli nie chcesz odppwiadac to ok, tylko ja z czystej ciekawosci pytam, bo ja np bym chciala ale moj M boi sie ze dziecko bedzie po tym chore (faceci ;) ) ! Sysiu co ja bym dała za takiego rozrabiake :) Iwonko serdecznie gratuluje synka :) spełniaj teraz swoje obowiazki zycze Ci cudownego macierzyństwa ❤️ Ja dzis porobiłam badania bo czuje ze ze mna cos nie tak :( Pozdrawiam wszystkie inne kobitki :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a-psik-temat skomplikowany, trudny, i niejednoznaczny, wiec i decyzja nie byla taka prosta, a odpowiedź tym bardziej. Dziewczyny-wiem ze sabrus zapracowana, ale zdaje sie ze jej maluchy chyba w czerwcu roczek skoncza....iekawe co u niej. Sabrus, jeli dasz rade to napisz co u Amelki i Maciusia:) No i jak soboe radzisz z urwisami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emiczko-odnosnie bratowej, to czasem wydaje mi sie ze ludzie nie wiedza co powiedzieć.... Ta riposta z jej strony pewnie nie specjalnie, ale nie bylo to mile. ja mam w pracy kolege, ktoremu powiedzialam o adopcji. jako jedynej osobie z zew. Znamy sie 6 lat, ja znam jego problemy (stracil dziecko, drugie jest chore). W sumie fajny chlopak. Ale czasem mu odbija. Dobrze wie, ze naturals nie ma szans. A ktoregos dnia zagaduje: To, co? ten Twoj...zrobil Ci juz dziecko??? Bo jak by co, to ja mu pomoge. Wiec ja mu na to: Nie, dzięki, wole z kimkolwiek innym, ale nie z Tobą, bo bedzie tak samo glupie jak Ty. Nie umiem nic poradzić, na niby żart, a tak naprawde glupią wypowiedź, bo nie wiem jaki był cel tego co powiedział. Ja dziś rano konalam w aucie. Dopadl mnie z rana bol glowy i mdlosci. Dobrze ze bylam pasazerka a nie kierowca. Na szczescie w pracy zjadlam sucha bulke i wypilam herbate i minelo. Nie wiem skad takie cos. Nigdy mi sie o nie zdarzalo...I tak pzrez chwile omyslalam sobie jadac autem,z e jak tak czuja sie ciezarne kobiety przez kilka tyg, to ja pierdu :) Ale mimo wszytsko, szkoda, ze to nie ciaza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadwiślanka, BRAWO za celną ripostę :) Emika, chyba niestety trzeba się na to uodpornić, ludzie często robią to bezmyślnie (to moze ich nie usprawiedliwia ale troszkę tłumaczy), moja koleżanka wiedząc, ze długo się staramy często pytała kiedy będziemy mieli wreszcie dziecko, potem powiedzieliśmy całej paczce najbliższych znajomych o in vitro a ona potem palnęła, że niektórzy ludzie mają problemy z zajściem a inni ciągle ich pytają bezmyślnie kiedy dzidziuś się pojawi i to jest strasznie denerwujące a ja je wtedy uświadomiłam, że ona tak robiła i mnie to denerwowalo właśnie, ona była w szoku nawet tego nie pamiętała i było to szczere całkiem z jej strony więc może coś w tym jest, ze robią to nieświadomie bo dziewczyna jest całkiem inteligentna i wykształcona tylko jak kogoś problem nie dotyczy to często jest ignorantem w tej sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj, Emiczko - dzieki za miłe słowa :) Ja jednak nie czuję się tak, jak piszesz, ze wyglądam:-o momentami łapię się na tym, ze jak Ana pędzę ... coś jest dla mnie za wolno, ja pędzę i nie robię zwykłych rzeczy, które powinnam robic choćby dla siebie. Dlatego choć z jednej strony żal, ze nie w tym roku jeszcze będę starać się o rodzeństwo dla Oli, tak z drugiej świadomość, by ten czas wykorzystać własnie na to, by poczuć się "kwitnąco".:) A za Ciebie kciuki trzymam cały czas:) nadwiślanko - podoba mi się to jak patrzysz na te sprawy i jak do nich podchodzisz. Ja także w pewnym momencie uznałam, ze powiemy rodzicom, zeby skończyły się dogryzki i uwagi, ze ta zaszła i się mocno cieszy, tamta zaszła ... jak powiedzieliśmy, to teściowa spuściła z tonu i mijała temat dziecka, wiedziała, ze nie siedzimy na tyłku, że się leczymy, ze ja sie leczę ... i dzis wiem, ze jak coś, to nie bedzie komentów, ze czas na rodzeństwo, bo zawsze przypomni sobie, ze z mała byly problemy ... wiec moze z drugim tez są. Ana - wiem o czym piszesz, to zjawisko, ze ktos cos za wolno robi, bo jemu sie nie spieszy. Ja tez nauczylam się zyć szybko...wstaję o 5.30,prysznic, makijaż, fryzura, ubieram się, potem wstaje mała, wiec wysadzam na nocnik, potulam, jak jeszcze marudzi nieco rozbudzając się, myję ją, ubieram, robi się 6.40 wchodzi tesciowa, my o 6.45 wychodzimy do pracy (pracujemy od 7-15). Po pracy lot do domu - po drodze najpotrzebniejsze zakupki, wpadam do domku i szybko wbijam sie w domowe ubrania, biore sie za obiad, M idzie po Olę, obiad jemy czasem równoczesnie, czasem na zmianę, zalezy jaki humor ma Ola, czasem wytęskni się tak, ze jem z nia na kolanach, bo nie chce sama sie bawić. Potem spacerek, czasem razem, czasem na zmiane idziemy, zwykle wtedy M bierzę małą, a ja sprzatam, piorę, prasuję, gotuję obiad na nastepny dzień, wszystko równolegle (mam na to od godziny do poltora, zalezy od pogody), no ale tak fruwam bo jak M wraca z małą, to chce jeszcze sama nią sie nacieszyć, pobawić, potem kolacja, kąpiel, chwilka "zabawy" wyciszającej i spanie. No a to już jest zwykle 21-wsza, czasem kończę to,czego nie zdązyłam, idę sie myc, chwila z M i spać o 22.30-23.00, czasem po ... i dzień w dzień taki schemat mamy, wiec sama widze ze zyjemy "szybko". No ale co zrobić? Nie narzekam, bo wiem, ze zycie tempa nabralo odkąd wrócilam do pracy, pracowac musze, jestem takze mamą i to pozwala mi jakoś to godzić. Zresztą powiem nieskromnie, ze choc zawsze umialam sie szybko uwinąć ze wszystkim, tak teraz robie podstawowe rzeczy jeszcze szybciej, by nie tracic czasu jaki moge spedzac z dzieckiem:) No tom sie rozpisała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co d bratowej - szkoda nerwów :-o trzepnęła słowem byle trzepnąć, skoro jest taka jak piszesz, to nie sądzę, ze przemyślała co i jak mówi, wiedząc ze problem jest. nadwiślanka - super odpowiedź, ja tez mam podobnie cięty jęzorek w takich sytuacjach. moze nie związane z tym co napisałaś, ale analogiczna rzecz byla kiedys w moim zyciu. Mialam chlopaka, wtedy mielismy po 18 latek, niby wielka milosc, ale ze chłopak serio bardzo przystojny, to opędzić sie nie mogł no i w efekcie rozstalismy sie, bo nie umial "odmawiać" (starszym kobietom zwłaszcza, bo mial powodzenie u starszych od siebie głównie mezatek i rozwódek :-o). Mojej ówczesnej najlepszej kolezanki siostra cioteczna tez zaostrzyla na niego pazurki i udalo jej sie go zaciagnąć owocnie do łóżka. Owoc tego? Dzisiaj prawie 10 letnia córka. Inna rzcez ze niegdy sie nie pobrali, bo rodzony starszy brak tego mojego ex chłopaka po tym jak my sie rozpadlismy a ten wpadł z tamtą, powiedzial, ze zrobi wszystko, by nie dopuścic do slubu. Udało się mu to, przekonał "mlodego" i do dzisiaj jest to wolny związek. No ale I ta siostra - do mojej kolezanki jak ta wyszla za mąż i chyba 2-3 lata juz nie miala jeszcze dziecka (nie staral sie jeszcze ale nie miala zamiaru nikomu tłumaczyc dlaczego nie teraz) - pyta: A iedy ci brzuszek urośnie? Wiecie co siostra siostrze powiedziała?: A kiedy ty wyjdziesz za maż??? :p Koniec tematu i wiecej pytań nei było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Emiczko ❤️ Ja tam nadal trzymam kciuki do soboty. ❤️👄 Nadwislanko :D - rewelacyjna odpowiedź!! :D Super! Oj pamiętam swoje czasy starań i teksty inych. Wrrrrrrrrrrrr , Na samo wspomnienie mnie cholera bierze. Pamiętam, że na poczatku spokojnie odpowiadałam na pytania, a póxniej już tak docinałam, ze ta sama osoba już więcej tego tematu nie poruszała. :P Zabajonku - dzięki za foteczki. Slicznie razem wyglądacie , no i masz małą pomocnicę w domku. :) Iwonko - ogromne gratulacje. ❤️ Współczuję długiego porodu i brawa dla męża za załatwienie cesarki. 🌻 Anuś - z ta energią u mnie to nie do końca tak. Chętnie bym spuściła z obrotów , ale narazie jest za duzy młyn w pracy, by sobie na to pozwolić. Dzięki za pochwały dla Sandry. Mała ma się dobrze, lubi się droczyć na zasadzie - ja mówię \"chyba nie\" a Ona \"chyba tak\" lub odwrotnie takim małym przekornym głosikiem :D Oj za duzo by opowiadać co ta mała Koza wymysla, ale gadułką jest niesamowitą. :) Anuś- podpisuje się pod słowami Zabjonka, zwolnij tempo! A ak przy okazji chcecie teścia wykończyć? ;) Apsik - trzymam kciuki za wyniki, szybką diagnoze i jeszcze szybszą ciąże. :) Nadwiślanko - Babelki Sabry kończą roczek 3.06. Powoli doganiają rówieśników, Amelka waży 7500 a Maciuś chyba 6700. :) Raczkują i z tego co zauwazyłam podczas rozmowy na gg to Amelka dosyć szybko , bo Sabra musiała Ją gonic. :D Przekaże Sabrze i poprosze Ją o wpisik, może da radę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, ty faktycznie kwitnąco wyglądasz :) Z innych odpowiedzi podoba mi się odp. na pyt. kiedy zajdziesz w ciążę ?- jak wrócę z Paryża. A kiedy jedziesz? Narazie się nie wybieram Na bocianie były takie podpowiedzi jak z tym sobie radzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kait - widze, że link nie działa. Wkleję Ci wiec co nieco o hormonkach. :) Estradiol (E2) jest produkowany przez dojrzewające pęcherzyki Graffa. Jego poziom zmienia się istotnie w ciągu cyklu. Badanie stężenia estradiolu wykonuje się w 3dc (razem z FSH) w celu oszacowania rezerwy jajnikowej, w późnej fazie pęcherzykowej (na kilka dni przed spodziewaną owulacją) w celu oceny dynamiki dojrzewania pęcherzyków oraz po owulacji w celu oceny czynności ciałka żółtego. W monitorowaniu owulacji (szczególnie w cyklach stymulowanych gonadotropinami) powtarzanie badania estradiolu w połączeniu z USG umożliwia ocenę rozwoju pęcherzyków a także określenie optymalnego momentu do podania leków zawierających gonadotropinę kosmówkową (hcg) w celu wywołania pęknięcia pęcherzyka (pęcherzyków). NORMY hormon dzień Poziom co oznacza E2 3dc = 200 pg/ml Norma na jeden dojrzały pęcherzyk 6-8 dzień po owulacji >=100 pg/ml Ciałko żółte oprócz progesteronu produkuje również estradiol Przelicznik: 1 pg/ml = 3,67 nmol/l. Uwagi: W przypadku gdy pęcherzyk(i) nie produkuje(ą) dostatecznej ilości E2 pomimo tego, że osiągnęły już odpowiednią wielkość (zazwyczaj przyjmuje się, że są to pęcherzyki o średnicy przynajmniej 17, 18 mm) można opóźnić podanie leków wywołujących jego (ich) pęknięcie. Bezpośrednio przed owulacją poziom estradiolu spada. W cyklach stymulowanych gonadotropinami (najczęściej do zabiegów IVF) stężenie E2 > 2000 pg/ml sygnalizuje zagrożenie zespołem hiperstymulacji jajników. Estradiol jest wytwarzany przez wszystkie pęcherzyki jajnikowe (również te mniejsze) i o ile samo jego stężenie daje pewną informację o cyklu, to bez badania USG nie można na jego podstawie ustalić czy owulacja nastąpiła lub nastąpi. Progesteron jest produkowany przez powstałe z pęcherzyka jajnikowego ciałko żółte, przez łożysko w ciąży oraz w śladowych ilościach przez nadnercza. Odpowiada za właściwe przygotowanie śluzówki na przyjęcie zarodka, utrzymuje ciążę, a spadek jego stężenia przy odpowiednio przygotowanym endometrium wywołuje miesiączkę. Stężenie progesteronu w pierwszej fazie cyklu jest bardzo niskie. Nieznaczny wzrost obserwuje się na ok. półtora doby przed owulacją. Potem ilość progesteronu produkowanego przez powstające ciałko żółte wzrasta osiągając szczyt w 7, 8 dniu po owulacji. Jeśli nie doszło do ciąży ciałko żółte zanika, w innym przypadku jego czynność zostaje podtrzymana przez rosnące stężenia gonadotropiny kosmówkowej. Wraz z wiekiem ciąży następuje stopniowe przejęcie produkcji progesteronu przez łożysko. Między 8 a 10 tygodniem ciąży ciałko żółte zanika, a łożysko staje się jedynym źródłem progesteronu w organizmie. Badanie progesteronu wykonuje się w celu oceny funkcji ciałka żółtego i (czasami) monitorowania wczesnej ciąży. NORMY hormon dzień norma co oznacza Progesteron 7-8 dni po owulacji >= 10 ng/ml Prawidłowa czynność ciałka żółtego II faza cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) wpadłam na chwilę by dać Ci Emika 🌼🌼🌼 na dzisiejszy dzień i na wszystkie kolejne :) pozdrawiam koleżanki 👄 później napiszę co u mnie bo się spieszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×