Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Gość Mulejka
a co sądzicie o moim przypadku? Odezwijcie się ktoś, bo naprawdę się martwię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mulejka👄 prosimy jeśli chcesz być w naszym gronie zmień sie na czarniuszkę :-) już odpowiadam.... otóż moim zdaniem może być tak, że nie trafiacie zupełnie w cykl, skoro sama mówisz że nieregularnie współżyjecie, ilu dniowe masz cykle? przypomnij sobie czy około 14 dni przed @ współżyłaś z mężem..... może być tez również tak, że ze względu na to że pracujecie, czy stresujecie się macie zachwiane hormony - zwłaszcza Ty, może Twój mężuś ma słabe plemniki? lub ich nie ma w ogóle, może Ty masz wrogi śluz gdzie plemniki są zabijane,albo masz niedrożne jajowody - wersji może być wiele, ale by to stwierdzić, to na początek sie nie przejmujcie i zacznijcie przez 6 miesięcy regularnie współżyć, jesli się nie uda to zrób badania hormonów, usg pochwy, posiewy czystości, badanie nasienia itp. i zobaczysz....trzymam kciuki👄 ale najważniejsze - myśl pozytywnie, to dużo daje👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, jeśli sie nie uda tym razem to z pewnością uda się kolejnym ❤️ moja koleżanka która jest w 3 miesiącu ciąży dowiedziała się o niej jak była w 2-gim, miała normalne @ a tylko poszła do lekarza bo zaczęła sie źle czuć i zaczęło ją mdlić.... niektórym udaje się po miesiącu innym po dwóch- pięciu a innym po latach, całkiem bez przyczyny ale każda chwila szczescie jest ta sam :-) i ciebie ona tez spotka👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że dziś poćwiczę monolog, ale zaraz zmykam dostałam link od znajomej na świetną klinikę podobno mają renomę, hmm, może kogoś to zainteresuje to podaję linka :-) http://www.trea.pl/8.htm ja chyba wypróbuję dr Mandahai Mandal......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
Emika, przepraszam, że naraziłam Cię na ćwiczenie monologu :), ale musiałam zmykać już wczoraj z netu. Dziękuję Ci serdecznie za słowa otuchy i dobre rady. Wiem, że powinnam myśleć pozytywnie i napewno się wtedy wszystko uda. Moje obawy wynikają z tego, że długo odwlekałam decyzję o dzidzi, mimo że mąż bardo chciał, a teraz już chcę i się boję czy wszystko pójdzie dobrze. A że przeżyliśmy ostatnio poważny kryzys w naszym małżeństwie, to boje się, żeby ewentualne niepowodzenia z poczęciem maleństwa nie pogorszyły sprawy. Czuję, że naprawdę dorosłam już do tego, by urodzić dla nas maluszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matyldas
Witam! Ja już spodziewam się dzidzi od 4 miesiecy, ale chcialam tylko powiedziec, ze nam sie udało za pierwszym razem, po 3 miesiacach po odstawieniu tabletek. Nie chwale się, po prostu tak czytam Wasze posty i chcialam Wam zyczyć powodzenia i trzymam kciuki!! serdecznie pozdrawiam. p.s. Nie zamartwiajcie się na zapas...zbyt intensywne myslenie o dzidzi powoduje blokadę, a ta jak wiadomo jest niewskazana...po prostu kochajcie sie z ogromem milosci a i Wasz owoc nadejdzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mulejko, ja mysle podobnie jak Emika. Po prostu regularnie probuj (przede wszystkim 12-16 dni przed spodziewana miesiaczka) i trzymaj kciuki (i my tez bedziemy :)), ale za duzo nad tym nie rozmyslaj, bo wplyw psychiki robi swoje i moze utrudnic dzialania (sobie tez to tak tlumacze). Powodzenia w dzialaniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
Do Bilardzistki i wszytkich wspierających mnie :) Dzięki, Kochane dzieweczki, już zaczynam lepiej myśleć, tzn. bardziej pozytywnie. Napewno się uda, nam wszystkim starającym się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
ehh, ale ż to życie bywa okrutne... właśnie dowiedziałam się, że mąż będzie musiał w następnym tygodniu wyjechać służbowo, a to akurat wypadnie w te najbardziej "owocne" dni. Cóż, staram się widzieć w złym plusy, tak więc będzie trochę czasu na podreperowanie zdrówka po zimie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beetle
Witam wszystkie dziewczyny, -----Mulejka, nie chce cie martwic, ale moze masz PCO?? Ja tez nie zabezpieczajac sie, przez ponad rok, i wspolzyjac normalnie, bez unikania tych i tych dni nie zaszlam. Okazalo sie, ze nie mam owulacji i na zaciazenie dostalam tabletki ja wywolujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy teraz tutaj się udzielamy? Czemu się przeniosłyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, witam stara kadrę i nowe koleżanki. Judytka - tam ktoś naskoczył podle na Golkę ... no i mamy znowu nowy topik, mam nadzieję ostatnie to przenosiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
beetle --> ni strasz mnie, Kochana, proszę ;( nawet nie chcę o tym myśleć! Chociaż nie wykluczam w 100% takiej opcji. Ale wiesz, my właśnie starannie unikaliśmy tych dni, tak więc może poprostu trzeba spróbować we właściwym czasie. Mam zamiar zacząć już w tym cyklu, koniecznie was poinformuję o wynikach. No i podobno o niepłodności można mówić, gdy para stara się przez 2 lata, regularnie i bez żadnych zabezpieczeń. A to PCO poddaje się w ogóle leczeniu? Można z czymś takim po leczeniu normalnie urodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że nowiciuszki udzielają sie na forum, ładnie ładnie, pochwalam :-) a reszta lanie dostanie :-D Mulejka👄 nie martw się tym, że mężus wyjeżdża, pamiętaj że plemniki w ciele kobiety mogą troszkę pożyc, więc jak przed wyjazdem mężusia popracujecie intensywnie to a nóż plemniczki poczekają w Tobie na jajeczko i będzie cudzik :-) tylko pamiętaj by za często nie współżyć bo to osłabia plemniki, najlepiej ostatnią noc lub ranek przed wyjazdem mężusia i poleż z 15 minut po :-) ale fajne rady mi sie udały .......:-)trzymam kciuki👄 Matyldas👄 gratuluję ciąży i miło że do nas zaglądasz👄 dziewczyny kiedy Wy się zrobicie na czarno co? :-) bilardzistka👄 masz rację z tą psychiką, to naprawdę dużo daje... beetle👄 nie można od razu powiedzieć że ktoś coś ma, jeśli bardzo chce mieć dzidziusia to wtedy dla swej świętej psychiki udaje się do lekarza, ale jeśli Mulejka nie współżyła regularnie to nie koniecznie musi mieć PCO może po prostu nie trafiali w cykl owulacyjny..... pozdrawiam, mam nadzieję, że udało Ci sie ❤️ Judytko👄 Zabajonku👄 pozdrawiam i miłego dnia życzę.....jakoś \"starej kadry\" ostatnio tu mało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna pisze ze cykl jest co 30, 26 dni i cięzko trafic. No ale czy nie moze poprostu próbowac np co drugi dzień ?w końcu chyba się trafi.Duze prawdopodobieństwo jest od 10 dnia do 17 przy takich cyklach. Pozatym jak będzie "sex" np w 12 dniu i bedzie plemnik tam czekał na zapłodnienie to będzie w owulację atakował i moze sie udac. To ze w 12 dniu nie ma płodnych nie oznacza ze nie bedzie ciązy.Plemniki zyją 72 godziny przeciez.I w 13,14,15 zaatakuje(ale wtedy musicie sie kochac co drugi dzień no chybaze codziennie). Nie mam racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
Emika --> Dzięki za dobre rady :) Napewno wypróbuję. wie ktoś może jakie dokładnie badania trzeba zrobić, żeby wykluczyć PCO? Mam nadzieję, że w naszym przypadku po prostu nie trafialiśmy we właściwe dni, bo przecież wtedy o to właśnie chodziło. Trzymajcie kciuki mocno, żeby się udało. Buźki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filomenko, nie wiem czy twoj post tyczy sie mnie (ale z tego wychodzi, ze tak, bo piszesz o moich cyklach ;) ) Wiec tak wlasnie robilismy jak mowisz. Probowalismy co 2 dzien w okresie najwiekszego prawdopodobienstwa(ktory obralam na czas troche dluzszy niz tydzien wlasnie ze wzgledu na te nieregularne cykle), ale wyczytalam, ze najwieksza trudnosc nie polega na zaplodnieniu, a na prawidlowym zagniezdzeniu sie zaplodnionego jajeczka i udaje sie to tylko w 40 % ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beetle
-----Emika, witam nie napisalam ze Mulejka musi miec PCO, napisalam, ze akurat to byl u mnie problem. U nas tez tak bylo, myslelismy, ze nie trafiamy w te dni, a bylo zupelnie inaczej. Poza tym kazdy lekarz ci powie, ze po roku normalnego, regularnego wspolzycia, jezeli sie nie udaje zajsc w ciaze, trzeba zbadac co jest nie tak. ------Mulejka, nie chcialam cie przestraszyc, przepraszam. Mozna to leczyc, PCO polega na tym, ze jajeczko w czasie owulacji nie peka i zostaje jako cysta na jajniku. W ten sposob wogole nie dochodzi do owulacji no i nie ma jak dojsc do zaplodnienia. Pierwszym objawem PCO sa dlugie cykle miesiaczkowe.Ja dostalam tabletki na wywolanie owulacji, i za 1 razem juz sie mi udalo zajsc w ciaze. Niestety nie rozwinela sie i mialam poronienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
beetle--> Kochana, współczuję Ci szczerze i trzymam kciuki (i wierzę, że w końcu tak będzie) za to żeby Wam się udało i żebyście szczęśliwie dobrnęli do końca, czyli do samych narodzin :) Mnie pociesza fakt, że u nas to wcale nie było regularne współżycie, więc za wcześnie jest na jakiekolwiek wnioski, pisałam zresztą na samym początku dlaczego się boję. Tak czy owak, jeśli wszystko będzie dobrze, mam zamiar pójść do gina tak za ok. 2 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
beete--> no i wiem oczywiście, że nie chciałaś mnie straszyć, nie martw się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe przyszłe mamusie. Patrzę, ze grono nam się powiększa. Odnośnie powiększania to ja również. Siedzę całymi dniami w domku i tylko wymyślam coś do jedzienia. Nie muszę chyba pisać, że powoli unikam wagi :) Ale nie martwię się, po porodzie mam postanowienie, że schudnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WITAM NOWE I STARE KOLEżANKI:) Dopiero dzisiaj poczte przeczytałam;) dołączam oczywiscie do Was. Pozdrawiam bardzo goraco... Słoneczko;) gratuluję zdanego egzaminu❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filomenka👄 w sumie masz rację, ale mnóstwo lekarzy nie zaleca seksowania się częstszego niż co 3-4 dni, gdyż to osłabia plemniki... no ale ja nie jestem ekspertem a każdy przypadek może mieć inna historię... ja mogę dać przykład że na początku kochalismy się codziennie, potem w kolejnych cyklach co drugi dzień - tak więc nie ma reguły.... Mulejka👄 z pewnością badanie hormonów LH i FSH i usg dopochwowe w 11-14 dniu cyklu....to może dać piewszy obraż PCOS beetle👄 rozumiem że nie miałas nic złego na myśli :-) ale PCO nie dokońca oznacza że jajeczka nie pękają - bo może komóreczka nie pęknąć a można nie mieć PCO, w przeciwieństwie do normalnego cyklu u osób zdrowych rośnie więcej niż jedno jajeczko i są one poukładane jakby po okręgu - dlatego sie robi USG podaję linki gdzie można to zobaczyć: http://www.libramed.com.pl/wpg/NumeryArchiwalne/11/SKAN%203.jpg http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/5/55/PCOS.jpg/180px-PCOS.jpg&imgrefurl=http://z1zespv9ov9l_policystycznych_jajnikv9ow.wiki.bca.pl/&h=253&w=180&sz=10&hl=pl&start=6&tbnid=Bq1dKzvo312-MM:&tbnh=111&tbnw=79&prev=/images%3Fq%3Djajniki%2BPCO%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26sa%3DG http://www.cincinnatifertility.com/Polycystic_Ovaries/pcod2.jpg http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.endocrineonline.org/gif%2520box/pco_us.gif&imgrefurl=http://www.endocrineonline.org/pco3.htm&h=692&w=979&sz=133&hl=pl&start=11&tbnid=BybA4fbQpzGXJM:&tbnh=105&tbnw=149&prev=/images%3Fq%3DPCOS%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26sa%3DG http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.danmartinmd.com/_images/PCOsono1.jpg&imgrefurl=http://www.danmartinmd.com/pco_sono.htm&h=396&w=554&sz=84&hl=pl&start=15&tbnid=_N7NCfYjfii43M:&tbnh=95&tbnw=133&prev=/images%3Fq%3DPCOS%26gbv%3D2%26hl%3Dpl%26sa%3DG no i to że rośnie ich tak wiele często powoduje że żadne z nich nie dojrzewa lub robią się torbielki....ale współczuję Ci kochana poronienia i mocno wierzę jednocześnie że doczekasz sie maleństwa.... czy już wiadomo dlaczego doszło do poronienia? może masz jakieś przeciwciała lub za niski progesteron co? trzymam kciukaski... Iwonka👄 kochaniutka a jedz sobie do woli, ale pamietaj po porodzie będziemy Cię tu pilnowały z tymi małymi grzeszkami w postaci przekąsek przelotnych :-)hihihihi 👄 sorki za błędy ale spieszyłam się, teraz lecę na obiadek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mulejka
--> Emika :) Smacznego! Cudowna jesteś, że nas tu wszytkich tak wspierasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi że u zdrowych osób bez PCO rośnie jedno jajeczko które dojrzewa i pęka a u osób z PCOS rośnie ich kilka poukładanych po okręgu i żadne z nich nie dojrzewa, a najczęściej robią się torbiele :-P zakręciłam się :-)hihihihi wybaczcie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beetle
-----Emika, nie mialam poronienia jakby samoistnego, tylko ciaza sie nie rozwinela i obumarla...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beetle👄 wejdź może na bociana co? tam są dziewczyny które też miały podobny przypadek co Ty może Ci pomogą, może jakieś badania genetyczne powinnaś zrobić lub immunologię...pozdrawiam a ja chcę się pochwalić - dzwoniłam do novum i posiew mężusia wyszedł super :-D czyli wysiusianie dużo dało - aj te nasze chłopy nawet tego im sie dobrze nie chce zrobić :-P ale cieszę się że jest oki:-) no i wiem już że przeszłam pierwszy etap z dotacjami z UE - :-D trzymajcie kciuki za drugi etap!!!:-D cisza dziś jak makiem zasiał......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Co tam u was? Piszcie, bom ciekawa ;) U mnie narazie bez zmian. Miedzy dzisiejszym dniem (dzis 27dc), a niedziela powinnam dostac @, wiec siedze jak na szpilkach i modle sie zeby nie przylazla ;) no ale zobaczymy. Teraz to i tak juz wszystko przesadzone, tylko ja jeszcze o tym nie wiem:) Brzuch mnie pobolewa jak na @, piersi sie...no i tyle. Narazie czekam :) Milego dnia kobitki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was, chciałam zapytać czy w 12 dpt mogę zrobić test? W piątek idę nas betę ale już mnie korci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 dpt (12 dzien po terminie, tak? :) Sorki, jeszcze nie znam tych wszystkich skrotow:) ) to wydaje mi sie, ze spokojnie mozesz zrobic test i ze wyjdzie wiarygodny. Powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×