Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

Kurcze Estelko👄 smutno mi, bardzo, że tym razem się nie udało :-( a tak bardzo liczyłam na to że uda się tym razem, nie poddawaj się kochana i walcz o maleństwa, może z nowym rokiem przyjdzie Twój czas🌻 Teraz pomyśl o karnawale itp. czas szybko zleci👄 przytulam przesedecznie👄 Anulka👄czekam na te fotki Twojego brzucholka, a coś z pokoikiem maleństwa szykujecie? no my też w remoncie siedzimy :-p ....Anulka czas szybko zleci i zobaczysz jak maj będzie bliski....narazie największy mam problem z wyborem wózka :-o ....kurcze sama nie wiem który mam wybrać, podobają mi się chicco te ładne obudowy itp. ale te trójkołowce lub te malutkie kółeczka nie bardzo - choć jak nie będzie wyjścia postawie na trójkołowca....sama już nie wiem....a co wy może już kupiłyście? Zabajonku👄 moja bratowa ma szpiczasty brzucholek i będzie miała synka, może u Ciebie też mały wiercioszek siedzi tzn synuś? mnie zgaga troszkę odpuściła i na szczęście, może dlatego że staram się też jeść rozważnie... na kiedy Ty masz termin ? bo już nie pamiętam... Asiu👄 jak tam u Ciebie ? foliczku👄 no tak, przy lekach które się przyjmuje podczas całego procesu in vitro to trzeba naprawdę uważać, bo spustoszenie potrafią robić w organizmie, to fakt - wątroba wysiada jak nic.... sysiaczku👄 bardzo się cieszę że się odezwałaś, już martwiłam się o Ciebie, co słychać, dawno nie pisałaś, jak Tomuś? co do mojej dziewczynki, to mam nadzieję, że taka duza nie będzie, może jak mamusia 56 cm i około 3,6 kg wagi - chyba dam radę ;-) olinku👄 słoneczko👄 gdzie się podziewasz? odezwij się jak remont domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko - cholernie mi przykro:( nie mam słów pocieszenia, bo i jak pocieszać:( Sysiu - Ola to mały zbój, ale przekochany. alczymy z nauką sikania na nocnik, to znaczy raczej nauka wołania, ze jej chce sie siku. Narazie sinusoidy, jak są dobre dni, to woła zanim zrobi, ale są dni, kiedy woła w momencie gdy już robi. Jak narazie najlepiej nam to idzie jak gania w domku w majtusiach, wtedy trzyma, a przynajmniej stara sie trzymać aż ją wysadzę, no ale też nie o to chodzi. Po prostu chyba to potrwa, ale mam nadzieję, ze do wiosny się wygrzebiemy z pileluch, choć u Oli. Emiczko - ano bo u mnie lekarz widzi synka, może nie doczytałaś wczesniej;) tyle, ze ja taka jestem przekorna i uwierzę jak zobaczę jajka:) nikt nie jest nie omylny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki powiem Wam jedno, jestem zdruzgotana i nie potrafię sobie z tym poradzić...płaczę od rana, spóżniłam się godzinę do roboty i czuję, że jak się nie wezmę w garść to wpadnę w depresję...bo jak tu nie wpaść :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane🌻 Zabajonku👄 jestem gapa nie da się ukryć:-P ale faktycznie jak jajeczek nie widziałaś to wszystko się może jeszcze zdarzyć, ja niby na usg widziałam cipeczkę i szczerze mówiąc tylko na nią mi to wyglądało, bardzo wyraźnie, ale jakby się nagle okazało że to jajka to ze uśmiechem bym je przyjęła :-D Estelko👄 tak strasznie mi przykro, że i boje się myśleć co czujesz i nie wiem co pisać byś uwierzyła że cuda się zdarzają. Nie możesz kochana się poddać, spójrz na mnie ile to ja razy podchodziłam do transferu i za każdym razem była nadzieja a potem rozczarowanie a jednak trzeba znaleźć siłę by dalej żyć. Sama napisałaś że jak się nie uda to przystępujesz do adopcji - kochana to jest też piękne i bardzo odważne rozwiązanie i trzymaj się swych planów, czas leczy rany a nigdy nie wiadomo co Cię spotka w życiu, jakaś miła mała niespodzianka tak nieoczekiwanie, a może zimowisko Twoje będzie szczęśliwe - ale najważniejsze byś psychicznie była dobrze nastawiona👄 to połowa sukcesu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, cięzko ci napewno ale pomyśl masz jeszcze mrozaczki, nie trać nadziei musi sie w końcu udać. Póki szanse są trzeba próbować . Dla mnie lekiem na takie załamanie była szybka kolejna próba wtedy myślałam o tym, że działam, że nie wszystko stracone i nakręcałam się na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!!! Wróciłam do zywych. Nareszcie na swim i nareszcie rozpakowana!!!!!! A nie na kartonach. Troche to trwało i chodziałam spac codziennie o 12, 1 spać a na drugi dzień padnieta chodziłam. Na vszczeście od wczoraj mam nareszcie wolne wieczory!!!!! Szczęściaro, Estelko - bardzo mi że tym rzem sie nie udało. Wiem co czujecie, bo pamiętam sama jak starałam się o Patryka.... na końcu to juz też prawie wpadłam w depresję Estelko nie załamuj siękochana, wiem że ci strasznie trudno teraz. Płacz to pomaga o koi ból, ale staraj się myśleć pozytywnie Emika - a ile teraz ważysz? Bo ja od początku ciąży przytyłam zaledwie 6 kg. A ja wczoraj byłam u gina dzieciątko waży 537 g ale za cholerę nie pokazało co ma między nóżkami !!!!! Natsepna wizyta 29 grudnia i lekarz mi obiecał że podejrzymy kto tam siedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula👄 widzę że zajęta byłaś jak nic, ale fajnie masz że na swoim jestem....zazdroszczę nawet bardzo.... to spore te Twoje maleństwo, moje ma 800g, a ile przytyłam hmm, teraz to dokładnie nie wiem musiałabym się zważyć, ale spokojnie około 10-11 kg choć na zdjęciach i w realu tego nie widać, ale jednak.Póki co cieszy mnie to że nie mam żadnych jeszcze rozstępów, skóra nie jest bardzo napięta, ale troszkę czuję nacisk na nogi, jak za długo chodze......... a mnie dziś głowa boli nie wiem dlaczego jakoś tak sobie się czuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emika - patrzac na fotki nie widac po tobie tych kg, ale dziwie się troche że lekarz robi z tego taką aferę. Ja z Patrykiem przytyłam 23 kg!!!! I nic mi lekarz nie mówił. Co prawda miałam problemy ze zrzuceniem wszystkiego, troche to trwało, ale 10 czy 11 kg to nie jest jakoś jeszcze wielce dużo !!!!!! Mnie głowa boli jak nie wypiję kawki, dlatego jedna dziennie taką słabą wypijam. Sorki za błędy w poprzednim poście!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauluś👄 no niby nie tak dużo tych kg ale wiesz ja mam problemy z krążeniem, wypadanie płatka zastawki, zbyt wysoki cholesterol i on się obawia że jesli waga rozpędzi się jeszcze do końca ( a mam 96 dni) to może to spowodować kłopoty ze zdrowiem moim czy z urodzeniem -bądź donoszeniem dziecka więc lepiej bym uważała co jem i ile, choć ja uważam i ruszam się dość sporo, ale widzisz każdy organizm jest inny i każda ciąża też inna.... a to kiedy i ile będę miała do zrzucenia po, to zupełnie mnie nie martwi, z tym poradzę sobie bez problemu :-) ....podobno - dr tak mówił - że lepiej znoszą przytycie w ciąży osoby masywniejszej postury, a ja należę do drobinek.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu dzisiaj taka cisza????? Powiem wam cos śmiesznego - moj synek nauczył się wczoraj nowego słowa - a mianowicie D U P A .... mam nadzieje ze dzisiaj już nie będzie go pamiętać. Ale wczoraj cały wieczór chodził i powtarzał d.upa d.upa d.upa ... i nawet pokazywał rączką na tylnią część ciała i powtarzał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... A mój Mati będzie miał młodszego braciszka, a my 2 synusia. Byliśmy wczoraj na usg genetycznym i wszystko ok. na 20 tc. Mąż mnie pociesza, że 3 będzie dziewczynka :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka, gratulacje:) dwóch łobuzów ???:) przerąbane :) żartuje oczywiście, super wiadomość zwłaszcza dla twojego starszego synka, będzie miał towarzysza zabaw. A ty chyba jeszcze się musisz postarać o córeczkę, żebyś w domu nie była sama :) Paula, fajnie, że już uporałaś się z przeprowadzką. śmiesznie to wygląda jak takie małe mówi brzydkie słowa i go to cieszy:) Moja Nadia jak ktoś powie \"dupa\": to mówi: \"nie mówi się du.\" ciekawe jak długo jej to zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli wczoraj cały dzień dochodziłam do siebie po tej wiadomości :) Jakoś tak czułam, że to dziewczynka będzie i już marzyłam o falbaneczkach, spineczkach, laleczkach i wózeczkach... ale do brzucha mówiłam w rodzaju męskim a tłumaczyłam to sobie przyzwyczajeniem z ciąży z Mateuszem :) Pozdrawiam a wszystkim Basieńkom dzisiaj STO LAT życzę z okazji ich święta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka - gratuluję drugiego synusia :) fajnie że znasz juz płeć - ja cały czas żyje w niewiedzy :) Ja do brzusia gadam w formie żeńskiej i mam nadzieję ze się nie mylę :P Foli - masz rację że to smiesznie brzmi, i ja smaa się po cichu z tego uśmiałam, ale wiesz zignorowaliśmy i jak narazie nie powtórzył od tego czasu. Ale widze że twoj Nadia dużo więcej mówi niż Patryk. To super :) Bo Patryk mówi dużo, ale po swojemu - najważniejsze że składa już z tego całe zdania, i zaczyna powtarzać po nas słowa. Cały czas go poprawiamy i mówimy do niego prawidłowo, w końcu kiedyś zaskoczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i oczywiście wszystkiego najlepszego dla wszyskich Basieniek ;) naj naj naj, spełnienia marzeń :) bym prawie zapomniła napisać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co taka cisza? gdzie wszystkie się podziałyście???? Estelko jak sie czujesz?????? Lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello lepiej, lepiej... i znów mi siły do walki wróciły :-) musi mi sie udać ten transfer mrozaków, bo w najbliższym czasie nie uda mi się odłożyć kolejnych 10 tys :-( pozdrawiam mamy i maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estella - trzymam mocno kciukasy za ciebie :) tym razem się uda!!!!!!! Jesteś dzielną dziewcynką i gratuluję powortu sił do walki o maluszka :) super!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sycyesciara26
Estellko Strasznie duzo pieniazkow kosztuje te twoje in vitro. Ja tzm razem milalam poslizg mo organizm nie ragowal na menopur , ale mz ze wszystkim zmiescilismz sie w kwocie okolo 7 tys. Z Nikosiem wszystko szlo sprawniej to kwota wznosila ponad 5 tys. Ale u nas w bialymstoku nigdy nie slyszalam o takich kwotach. powyzej 8 tys z noclegami i dojazdami Pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Estelko jestem z Tobą:)To może zabrzmi dla Ciebie teraz jak bajka ale juz niedługo bedziesz w ciąży. U mnie wszystko ok.Mały rośnie.idą mu juz górne zęby.Troszke choruje mi ostatnio ale dzielnie to znosi. Zabajonku masz termin tak jak ja???? luty:)Wiem bo ostatnio pewna dziewczyna pomyliła sie i wkleiła tabelke waszą do mojego topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :):):) zaglądam do Was a tu takie pustki hop hop hop gdzie jesteście? Estelko cieszę się, ze już lepiej, ze wróciła chęć i nadzieja grunt to się nie poddawać :):):):) Zaglądam na momencik pozdrawiam wszystkie babeczki i napiszę więcej w wolnej chwili buziaczki :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no rzeczywiście topik nam usycha :-( może to dlatego, że już niewiele zostało dziewczyn, które chcą zostać mamusiami, a przede wszystkim takich, które nie mają jeszcze żadnego dzieciątka, takich jak np. ja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, moze masz rację, ale pamiętaj, ze my wszystkie przez to przechodziłyśmy. Każda z nas pamięta jak to było, teraz z dziecmi mamy coraz mniej czasu, ale zawsze kibicujemy przyszłym mamuśkom. U mnie bez zmian, w dzień mam aniołka a w nocy ..... Daję rady wstawać co godzina do 2-3 potem dyżur przejmuje mąż. Tak się martwiłam wagą a ważę juz 2 kilo mniej niż przed ciążą. Raczej nie ma się z czego cieszyć, bo teraz jestem za chuda. Na twarzy to mnie wyciągnęło... Estelko, tak cały czas myślę o Tobiewiem, jak każde niepowodzenia dołują. Ale dobrze, ze się nie poddajesz. Skąd Ty dziewczyno czerpiesz tyle sil? Podzwiam Cię. Buźka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonko, Ty biedna jesteś z tymi nockami...a w dzień udaje Ci się trochę odespać, czy nie daje rady? A skąd czerpię siły...nie wiem...po prostu nie potrafię się na razie poddać i tego nie chcę, bo pragnę dziecka i mam nadzieję, że się w końcu doczekam :-) minęły już 4 lata od kiedy zaczęłam sie starać. W tym czasie a zwłaszcza w tym roku zaznałam wiele bólu, ale mam nadzieję, że Nowy Rok mi to wynagrodzi :-) pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
estelka, ja tez mam nadzieję, że nowy roku będzie dla ciebie lepszy. A jaki masz plan działania teraz? kiedy podchodzisz do następnej próby? Ja narazie daję sobie czas na naturalne starania choć nie łudzę się jakoś specjalnie, ze nam się uda. Iwonka, no z nockami to masz przechlapane ale niedługo pewnie się polepszy. Ja też tak chudłam potem ważyłam 6 kilo mniej niż przed ciążą, wyglądałam prawie jak anorektyczka a z kolei potem poszłam za bardzo z wagą to chyba efekt jojo był. teraz muszę uważać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli a jak zdrowie? lepiej troszkę? kiedy ruszasz na invitro? chociaż mam nadzieję, że nie będziesz musiała bo naturalnie Ci się uda :-) prześlij mi jakieś aktualne fotki Twoje i Nadi- dawno Was nie widziałam ... Ja też staram się teraz naturalnie (he he ale dowcip ;-) ) na koniec roku mam mieć @, w styczniu kontrola a na początku lutego, jeśli zarodki się rozmrożą, to robię transfer i mam nadzieję, że udany...bo jak nie...to nie wiem co będzie :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, czuję sie ok, bylam na usg brzucha i wszystko ok. prawdopodobnie orzechy coś mi tam wywołały jakiś skurcz. Nie wiem kiedy następna próba, te bóle brzucha trochę mi ostudziły zapał, jednak bardziej przjmuję się moim zdrowiem. Zobaczymy moze w czerwcu. Poza tym mam dylematy co do zarodków, nie chcę żeby jakieś zostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki ;-) Przepraszam że i ja rzadko ostatnio tu zaglądam ale mam ciągle urwanie głowy. Krach budowlany w Europie odbija się na mojej pracy, coraz mniej zleceń i boję się ze na wiosnę nie będę miała pracy. Póki co mam jeszcze dwa projekty do zrobienia i staram się je robić, a czasem nie mam jak, bo moja córcia odgania mnie od kompa. Nocki są u mnie różne, coraz bardziej bolą mnie pachwiny, ciężko mi się śpi i co noc budzę się okolo 3 nad ranem lub córcia mnie budzi i do 7 nie śpię więc w końcu dnia jestem jak przeciągnięta przez wyżymaczkę..... a jeszcze teść daje mi się we znaki więc już sama nie wiem. jak dalej będzie z tymi krachami budowlanymi to na jesieni będę musiała zawiesić na jakiś czas firmę, kurczę a tak było super .... no i czasem już żałuję że nie poszłam pracować do jakiegoś biura, ale kto zatrudnił by w tej chwili ciężarną ? ech nawet na L4 nie mogę iść..... remont postępuje choć wolnymi kroczkami bo nie ma zbytnio mężuś czasu -praca..... a i święta gonią jak nie wiem co i prezentów jeszcze nie mam, kurcze jakoś szybko to wszystko mija..... córcia rozwija się na razie super, bryka ile się da, czasem śmieję się do brzuszka, chodzę na basen i jestem zadowolona bo od ostatniej wizyty lekarskiej (jakieś ponad 2 tyg.) nie przybyło mi ani kilograma, czyli dieta bez słodyczy i dużej ilości owoców działa..... Iwonko👄 współczuję nocek, ale myślę że już niedługo miną bez pamięci - przecież wiecznie tak nie będzie a aniołek będzie całą dobę :-) jak dajesz sobie radę w pracy i w domu ? - chodzi o pogodzenie tego? Esteluś👄 wierzę że przyjdzie czas na każdą i nim się obejrzysz a będzie u Ciebie tak falował brzusio jak u mnie :-) całusiam serdeczniutko Foliczku👄 a tobie kochana myślę że odpoczynek dobrze wyjdzie na zdrowie i nigdy nie wiadomo czy naturalsik się nie trafi :-) jak mi :-) uciekam tymczasem, całusiam Was wszystkie może w weekend napiszę coś więcej do każdej🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×