Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Słoneczko78

Dziewczyny, które chcą być mamusiami cz. I

Polecane posty

hop hop hop jest tu kto? :):):):):) Emika cieszę się że z córcią wszystko dobrze myśle że i sprawy zawodowe nie masz co sie martwić na zapas :):):):) pozdrawiam Was ja we wtorek mam wizytę i juz nie mogę sie doczekać :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo babolki a co tu takie pustki ?!?!?!?! gdzie jesteście wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i Sysia zawitała :):):):):) superek co u Ciebie? Sysiu ja wizytę mam jutro i tak jak pisałam wcześniej nie mogę się doczekać żeby zonaczyć małego szkraba na usg :):):):):) pokończylismy też porządki i odświeżanie na święta w ięc w tym tygodniu postaram się posłać Wam jakieś moje aktualne fotki :):):):) a gdzie reszta laseczek? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przeczytałam wtorek i myślałam o tym co już był :) a to o jutro chodzi :) no to trzymam kciuki by wszystko było ok :) u mnie nic nowego oprócz wiecznego biegania po domu i pilnowania mego urwisa :) a tak to ogarnął mnie szał zakupowy przed świętami więc mam co robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł!!!! U nas bz - ja rosnę - płci nie znam :( A to na poprawe humoru :) Na nudę w samolocie, pociągu, gdziekolwiek :D W celu rozproszenia nudy w samolocie postępujemy zgodnie z poniższym schematem: 1.Wyjmujemy laptopa z torby i kładziemy na kolanach; 2. Powoli i spokojnie otwieramy go; 3. Włączamy; 4. Upewniamy się, ze osoba obok nas patrzy na ekran; 5. Włączamy Internet Explorer; 6. Zamykamy oczy, wznosimy głowę ku niebu i poruszamy bezgłośnie wargami; 7. Bierzemy głęboki wdech i klikamy na następujący link: http://www.thecleverest.com/countdown.swf 8. Widok miny osoby siedzącej obok i zaglądającej nam przez ramię - * b e z c e n n y *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estella1
WITAM Ana, jak tam! Paula, najlepszego z okazji zmiany stanu cywinego! Co się nie chwaliłaś?! Pięknie wygladasz z brzuszkiem :-) A Patryk jaki fajniuśki blondasek :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;) Ale mnie Estelko zaskoczyłaś hihihihihihi Dziękuję za gratulacje i komplementy,a teraz kilka słów wyjaśnienia należy wam się :) 13 grudnia wzięliśmy ślub cywilny. Także od 4 dni jestem oficjalnie mężatką. To wszystko stało się bardzo szybko i na wariackich papierach. Większość z was myślała że ja jestem już po slubie, więc poprostu już nikogo nie wyprowadzałam z błedu ;) Na fotosiku w stopce jest kilka fotek ze ślubu. Jeśli chcecie to mogę wam podesłać inne na maila :) A teraz info od Asiulka :) dzisiaj rozmawiałyśmy przez tel. Kazała was serdecznie pozdrowić i przekazać że jest już prawie na wylocie. Albo dzisiaj albo jutro pewnie się rozdwoi ;) Z mężem jeszcze wykańczają pokoje i obiecała że po nowym roku na pewno się odezwie, bo w tej chwili nawet już nie ma siły siadać przed kompem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Paula, poproszę o fotki :-) dzięki za info o Asiulku. Ostatnio zastanawiałam się co u niej! trzymam kciuki za szybki i łatwy poród! Ana, jak tam? ja wczoraj miałam doła dzieciowego, echhh...ale musze wierzyć, że mrozaczki (albo chociaż jeden) ze mną zostaną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, gratulację :) Patryk jest bardzo podobny do ciebie, przynajmniej tak mi się wydaje. Estelka,znam te dołki doskonale choć narazie mnie omijają o dziwo. teraz o tym nie myślę, a w maju bądź czerwcu podejdę chyba do kolejnej próby. będziemy trzymac kciuki za mrozaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka oczywiście zaraz ci podeślę fotki. Oczywiście że trzymamy kciuki za mrozaczki. Główka do góry - będzie dobrze :) Foli - dzięki - coraz więcej osób mówi że Patryk upodabnia się do mnie. Na początku był cały tatuś - teraz jużpowoli taki mieszaniec ;) z charakterkiem podobnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka babeczki :):):):) Estelko :):):):):) na wizycie wszystko jak najlepiej, szkrabek rośnie, słyszeliśmy serducho jak mocno bija dla nas :):):):):) pytał nas lekarz czy chcemy znać płeć bo już widać, my oboje nie chcemy znać płci ale obojgu nam się wydawało że zobaczyliśmy tam małe jajeczka :):):):):) no zobaczymy w maju czy dobrze dojrzelismy :):):):):):) wyszła mi lekka anemia więc dostałam zelazo i witaminy, ale pozatym wszystko dobrze, kolejną wizytę mam 5 stycznia, mialam robioną wczoraj cytologię bo tamten mi od początki ciązy jej nie zrobił więc następnym razem pewnie będą wyniki, i powiem Wam babeczki że uwielbiam patrzeć na tego naszego małego szkraba :):):):):):):) Estelko oby te dołki CIę omijały i życzę Ci żeby kolejna próba była udana :):):):):) Sysia :):):):):) Paula :):):):) przyłączam się do gratulacji i życzę Wam wszystkiego dobrego :):):):):) co do Patryczka to też widzę dużeeeeeeeee podobieństwo do Ciebie śliczny z niego blondasek :):):):) pozdrawiam Was aha dzięki za informacje od Asi. ucałuj ją od nas :):):):) ja też czekam na fotki od CIebie Foli jak samopoczucie? :):):) co u Was słychać, jak Nadia?:):):) nie mogłam Wam wczoraj z domu napisać jak po wizycie bo nie mam w domu netu co z resztą babeczek? :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, ale fajnie, że wszystko ok z maluszkiem:) pewnie się już nie możesz doczekać kiedy na żywo zobaczysz dzidziusia. U nas wszystko ok, Nadia gada już wszystko właściwie całymi zdaniami, śpiewa nawet jakieś krótkie piosenki. Fajnie już można sie z nią dogadać. Raz w tygodniu jeździmy na basen bo uwielbia wodę. Nie mogę sie juz świąt doczekać, chciałabym żeby je fajnie wspominała bo to jej pierwsze święta takie świadome właściwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, super, że wszystko tak pięknie! A ja jakoś nie chce tych świąt, nienawidzę tego 2008 roku i chcę, żeby jak najszybciej minął. I wogóle to sie boję, że się w święta rozryczę i będzie przykro :-( przepraszam, za ten straszny nastrój :-( może to tez dlatego, że u mnie w pracy kolejne 2 dziewczyny w ciąży - jedna wpadka, druga zaraz po ślubie...a ja czuję się jak stare, puste próchno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, gratulacje!!!!! Estelka, kurczę głowa do góry. Ach wiem, jak takie informacje o ciążach czasami dołują ... Trzymaj się kochana. A moze by tak znowu na jakiś rejs........ O krczę, ale ten czas pędzi. Aśka, trzymamy kciuki. Miłoszek bez zmain. Noce mam przechlapane. ale w ciągu dnia jest grzeczny. Jeździ na takim rowerku.Śmiesznie wygląda. Ja ledwie wróciłam do pracy i już jestem na zwolnieniu. do czwartku. Przez 2 miesiące męczyłam się z wrastającym paznokciem, niestety nie wyleczyłam sie sama. Byłam u chirurga no i usunął mi część paznockia. Teraz nie wiem jakie ja buty włoże do szkoły bo jeszcze boli. ale teraz to już pikuś, zaraz po zabiegu jak odeszło znieczulenie to zaczęła sie jazda..... Enigma, Tobie należy się NAGANA Gdzie Ty sie podziewsz? No i Maklady, może napiszesz parę słów o Magdusi? Pozdrawiam Was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj o godzinie 22.25 urodził się Sebastianek, waga 4060 g 58 cm. Asiulku ty nasz najdroższy GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!! ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka tak w ogóle - najpierw chciałam wam napisać cudowne wiesci od Asi - bo to przecież wspaniała wiadomość na poczatek dnia. A teraz napiszę wam troche co u mnie. Wczoraj miałam ciężki dzień, jak wróciłam do domku to moje dziecie tak jakoś się ułożyło dziwnie że strasznie było mi duszno, najlepeij mi było w pozycji stojącęj jak jeszcze brzuch wypięłam do przodu. Zdjęć w końcu nie powysyłałąm bo cos mi się z kompem stało, jak chwile pochodzi to się przegrzewa, musze go rozmontować i sprawdzićwentylator czy wszystko ok. Co do świąt to u nas też dolina (Estelko ja też bym chciała żeby tych świąt nie było) U nas troche z innego powodu niż u ciebie, ale ogólni dolinka. Męża firma się wali nie wypłacilli ludziom pensji i nie wiadomo czy w ogóle wypłacą przed świętami. Więc na dzień dzisiejszy nie mamy poprostu za co zrobić świąt. A to miały być nasze pierwsze święta na nowym mieszkanku, miało być tak pięknie, a jak narazie to syf i lepeij jakby już było po świętach i zeby ten rok się skończył i następny zeby był lepszy. Wczoraj chcialam się z mężusiem roche poprzytulać, bo dawno już u nas tego nie było. Założyłam seksowną koszulkę, co dostałam na panienskie, ale mój chłop albo się mnie boi, albo brzydzi. Nie wiem - jak zaczeliśmy igraszki to czułam że robi to wzystko na siłe, że chciałby wszystko szybko szybko i mieć to za sobą i iść spać - wiecie jak ja się okropnie czulam. Odwróciłam się na bok popłakałam sobie i poszłam do łazienki przebrac się w moją bawełnianą zwykłą pidżamkę..... Nockę miałam ciężką i już o 6,30 sama się obudziłam i spac nie mogłam. Masakra normalnie!!!! Mam dość!!!!!! Przeprawszam ale musiałam troche pomarudzić :( wylać żal .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka serdeczne gratulacje :) Fajnie na święta będziesz już w domku z maleństwem. Paula, współczuję problemów z firmą. Moze on po prostu ma teraz za dużo zmawrtwień na głowie alebo boi się, że jesteś w ciaży i mogloby się coś stać. Moze z nim o tym pogadaj. Myślę, ze jak jest duzo problemów to się nie ma glowy do tego czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weim Foli pewnie masz i rację ale to wystarczy przeciez powiedzieć - przepraszam kochanie ale nie dzisiaj, albo coś w tym stylu. A nie że tu igraszki niby miło, ale widzisz że robi to z musu!!!!! Masakra!!! Straszne uczucie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauluś, ja tez myślę, że reakcja męża jest spowodowana wylącznie kłopotami zawodowymi. A głupio mu było Tobie odmówić i tak wyszło jak wyszło...wiesz faceci raczej nie lubią gadać, a tłamsić w sobie wszystko, żeby nie wyjść na mięczaków! najlepiej z nim na spokojnie pogadaj... mój mąż jak miał kłopoty zawodowe, też zachowywał sie dziwnie w stosunku do mnie i sobie wymyślałam, że mnie juz nie kocha i takie tam...ale po moich naciskach wyjaśnił, że chodzi o to, że jest przytłoczony kłopotami w firmie a dodatkowo nie chce mnie zawieźć, a że wychodzi to całkiem inaczej w naszych oczach...no cóż... Asiulek gratuluję Sabka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńko gratuluję jeszcze raz z całego serduszka synusia :) teraz to macie komplecik 2+2 :) super! Czekamy na zdjęcia Sebastianka :) ❤️ Paula - ja choć nie jestem w ciąży to też doznaję tego typu rzeczy i jest mi cholernie przykro i nie wiem co jest tego przyczyną, wiem co czujesz ale faceci to faceci - mają swój świat. a co do firmy to bardzo niekomfortowa sytuacja i miejmy nadzieję, że jakoś szybko wszystko wróci do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki Tak wpadam do Was jednocześnie by przesłać Wam życzonka świąteczne. U mnie czas gna, brzusio rośnie, malutka też bo kopie czasem niemiłosiernie, ale to takie słodkie że może mnie kopać ile i kiedy chce...Jestem coraz bardziej zmęczona, nie wysypiam się, pachwiny mnie bolą, córcia czasem budzi w nocy, ale chyba również stres ma tu znaczenie....no niestety mieszkanie z teściami daje mi się we znaki, szkoda o tym pisać, jestem czasem tak zdołowana że nie wiem co robić, a mieszkania takie drogie i kredytów nie chętnie udzielają....moja firma też ma lekkie kłopoty bo na wiosnę póki co nie mam zleceń, liczę na mężusia że to on się wykaże i naszą mała rodzinkę utrzyma, póki co mam nad czym pracować ale kiedy płatności będą - któż to wie :-o branża budowlana prawie - będę pewnie szukać pracy za rok gdzieś w budżetówce.... No i jeszcze remont się nam ciągnie, mam nadzieję, że się wyrobimy do narodzin - co ja pisze mam nadzieję, że do końca stycznia.... póki co niedługo święta i to mnie tylko pociesza bo jadę do moich rodziców(hurra bez teściów spędzę czas, bez ich gadania, narzekania itp.) i będzie tam tak super jak co roku :-D już się nie mogę doczekać, prezenty w tym roku zrobione dużo wcześniej - jak na mnie ;-P hihihihih co roku powtarzam że zabiorę się za nie od stycznia, ale w tym roku i tak dobrze, że wszystko już kupione na tydzień przed świętami :-D ....kupiliśmy sporo ostatnio ubranek na naszej niuni, na rozmiar 62 - nie wiem pewnie za duże, parę tylko mniejszych na 56 ale jeszcze troszkę dokupimy, no i kosmetyki i wózek z łóżeczkiem to w styczniu, a po świętach spakuję już torby do szpitala.... no i 6 stycznia mam szkołe rodzenia... Asiulku👄 jeszcze raz gratuluję synusia, ale fajnie macie, czekam z utęsknieniem na zdjęcia :-) Pauluś👄 nie martw się, może mężuś ma jakieś kłopoty, porozmawiajcie razem, najważniejsza jest szczera i czuła rozmowa, trzymam kciuki, co do problemów w pracy to tez odczuwam krach, mam tylko nadzieję, że będzie z każdym miesiącem lepiej....a brzuszek masz hmmmmmm:-D i gratulacje z okazji ślubu :-D sysiu👄 ciesze się że czasem do nas klikniesz, ostatnio to ja rzadziej to robię, a to dlatego że mam troszkę na głowie i zbytnio długo nie mogę siedzieć przy kompie - maleńka tego nie lubi.... chyba że puszczam jej muzyczki spokojne ;-), patrzę za każdym razem na Tomcia i taki słodziutki jest że aż buzia sama mi się usmiecha... Anuś👄 kurcze a ja myślałam że chcecie znać płeć :-P ciesze się że wizyta wypadła pomyślnie, bardzo się cieszę :-)czekam tylko na zdjęcia brzuszka Twojego i doczekać się nie mogę... Esteluś👄 wiem jak Ci cięzko, aż przykro mi się często robi jak o tym pomyślę, trzymam kciuki i wierzę, że nowy 2009 rok będzie dla Ciebie szczęśliwy 👄 foli👄 wyobrażam sobie jakie będą te święta z Nadiunią :-) aż miło się robi :-) a ja czasem się uśmiecham do siebie, jaki to los łaskawy dla mnie był, bo w ubiegłe święta razem z moją siostrą i bratową wygłupiałyśmy się i wsadzałyśmy sobie balon pod bluzki i robiłyśmy zdjęcia jak to każda z nas by wyglądała w ciąży - no i proszę kto by pomyślał ja i bratowa już prawie na końcówce - jeszcze tylko siostra została ale ona mówi że zacznie na wiosnę staranka ;-) Iwonka👄 kurcze, moja kolezanka miała kiedyś wrastający paznokieć i strasznie się męczyła - współczuję.... no i współczuję nocek, oby się szybko takie skończyły i były tak błogie jak dnie ;-) ....w poniedziałek mam usg 4 D nie mogę się doczekać ;-) mam nadzieję, że to będzie piękne przeżycie dla nas ;-) ujrzeć w ten sposób nasze kochane maleństwo :-) a teraz życzenia: ....🌻życzę wszystkim wytrwałości, cierpliwości, uśmiechu, pogody ducha, by nigdy nadzieja i wiara nie ustały. Życzę wszystkim miłych, rodzinnych, pachnących pierniczkami świąt, roześmianych, pełnych miłości, by każdy zapomniał w tych dniach o smutkach, pracy o problemach dni codziennych, by zawsze mógł czekać na takie dnie jak święta w rodzinnym gronie.....🌻 wpadnę jeszcze wieczorkiem w poniedziałek przed wyjazdem po usg zdać Wam relacje jak było :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Paula wiesz ja mam ten sam problem. W ciąży tylko raz sie kochaliśmy, a ostatnio jak zaczełam rozmowę z meżem na ten temat to mi powiedział, ze będzie szczery, ale teraz go nie pociągam i nie ma ochoty na sex i zrobiło mi sie strasznie przykro :( Rzadko też przytula czy całuje, fakt ma dużo obowiązków, 2 prace i podyplomówka, ale kurcze kobieta w ciąży tak bardzo potrzebuje bliskości i czułości... Czasem tak bardzo mi źle z tym :( Oh... to ja też ponarzekałam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinka rozumiem cię doskonale - u nas to samo - ostatnio u nas przytulanka były ponad 2 m-ce temu. Brakuje mi tego. A mój mężuś też ani nie przytuli, ani nie pocałuje. Wczoraj mieliśmy rozmowę o poprzedniej nocy i wiesz co mi powiedział? Że go brzuch bolał. Jakby nie mógł mi tego powiedzieć i przeprosić. A nie ze ja tak się przygotowałam, miało być tak fajnie a wyszło fatalnie. Czuje się jak stara, brzydka, nieatrakcyjna i tłusta baba!!!!!!!!! Po tej rozmowie trochę się zmieniło ale podejrzewam ze to tylko było na okoliczność wczorajszego dnia. Dzisiaj pewnie jak wróci z pracy do domku to wszystko wróci do normy..... Emika fajnie że się odezwałaś :) Dzięki za piękne życzenia :) Już nie mogę doczekać się wiadomosci od ciebie w poniedziałek po usg :) jestem ciekawska :P Mi też już jest ciężko ze wszystkim każdy ruch to wysiłek i zadyszka od razu. Chciałabym juz urodzic i wolę chodzic nie wyspana niż przez całą dobą czuc sie jak słoń!!!!!! co do teściow to bardzo ci współczuję i życzę żebyście mogli jak najszybciej zamieszkać sami!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Paula... ja też sie czuje okropnie, własnie jak stara, tłusta nieatrakcyjna baba, byłam tydzień temu u fryzjera to też nie skomentował tego nawet. A jak ja chcę się kochać to mi mówi, że teraz to ja sie mam oszcędzac a nie mysleć o głupotach, a jak w końcu zapytałam wprost to mi powiedział że teraz go nie pociągam :( A po porodzie też za miesiąc nie stane sie laską więc co też już go nie będe pociągać :( Nawet boje sie myśleć jak to będzie dalej ... Kurcze świeta za pasem a my tu takie tematy poruszamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suzinko - współczuje nam obu, ale to bardzo przykre co napisałaś że mąż ci powiedział że nie jesteś teraz dla niego atrakcyjna :( Ajk się z tobą żenił to przysięgał na dobre i na złe a nie jak będziesz młoda i piękna to cię będę kochał a jak stara i brzydka to już nie!!!!!!!! To nie było miłe z jego strony. Kurcze jakby mó mąż mi coś takiego powiedział to chyba bym sie zapłakała na śmierć!!!!!! Juz wystarczy że my same nie czujemy się komfortowo z nabytymi kilogramami, rozstępami itp (przynajmnej ja tak mam) Ale nie martw się - my im jeszcze pokażemy :) Niech chodzą za nami i niech poczują nute zazdrości !!!!!!!!!!!!!!!!!!! A co!!!! Nie dajmy się zdominować przez naszych facetów. Skoro oni nam nie mówią ze jesteśmy atrakcyjne to same musimy sobie to mówić :) Jesteśmy śliczne pulchne słoniątka :) A z brzydkich kaczątek zawsze są otem piękne smukłe łąbędzie!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×