LINEA - NOWOŚĆ - czy ktos probował ???

Nie wierzysz? Twoja sprawa , ale gdyby zamiana słodyczy na marchewkę była taka prosta to nie miałabym tylu zbędnych koligramów i tyle , nie napisałam że nie mam na nic apetytu tylko że nie mam apetytu na słodycze a to jak dla mnie bardzo dużo , to nie są jakieś tabletki-cud , uważam jedynie że mogą pomóc i tyle

Biorę Lineę od dwóch tygodni. Od trzech tygodni jestem na restrykcyjnej diecie, 800 kcal (przy czym jestem wegetarianką) i staram się codziennie ćwiczyć - choć przyznaję, że przy intensywnym życiu zawodowym zwyczajnie nie mam już na to wiele czasu, więc ograniczam się do około 15-20 minut wieczorami. Dodatkowo nawilżam ciało i sama robię sobie codziennie, 5-minutowe masaże rolką do masażu. Zauważyłam spadek masy ciała o około 3-4 kg. Nie zauważyłam, aby Linea przyspieszyła mój metabolizm, albo wpłynęła w jakikolwiek sposób na łaknienie, ale ustabilizowała chodzenie do toalety - myślę, że to już okey (szczególnie przy nagłej zmianie trybu jedzenia to był dla mnie zawsze kłopot). Co do powyższych wypowiedzi - wiadomo, że samo łykanie "wspomagaczy" i jedzenie na kanapie przed tv nic nie da. Zawsze trzeba pomyśleć o diecie i/lub ćwiczeniach/odpowiednich kosmetykach itp. Jestem natomiast ciekawa szczegółów dotyczących masaży, o których wspomniała koleżanka wyżej - możesz napisać coś więcej? Czy siniaku długo się utrzymują? Mi niestety też się porobiły od rolki do masażu i trochę mnie to martwi. Życzę wszystkim wytrwałości!

Ile kosztuje linea? proszę o odpowiedz.Z góry dzięki.

roznie. od 16 do 25 zlotych. popatrz na allegro.

Witam! Nie ma co pytac jak działają tabletki które wspomagają odchudzanie, bo każdy organizm działa inaczej. Ja od tygodnia biorę tabletki Linea. Zamówiłam sobie na allegro za 21,99 (a co mi tam, zawsze warto spróbować). No i efekty są bardzo pozytywne:) Wczesniej miałam szybką przemianę materii, ale teraz można powiedzieć że jest błyskawiczna- zjem coś, zapalę papierosa i lece odrazu to kibelka. Problem jest wtedy gdy nie jestem w domu i coś jem, ale coż tak bywa.... Ale dzięki tym tabletką nie chce mi się jeść... Wczesniej jadłam 5 razy dziennie i biłam się po rękach zeby nie sięgać więcej do lodówki, a teraz jak zjem śniadanie i obiad to mi to wystarcza. Jedynym efektem ubocznym jaki zaobserwowałam to to że chce mi się bardzo pić. Ale i to można znieść :) Ale nie wolno pić byle czego! Staram się ugasić pragnienie wodą z cytryną (domowej roboty, nie kupną) lub herbatą zieloną. No i z tego co pokazuje moja waga to schudłam pół kilo:) a więc jestem zadowolona.

tez zamowilam na allegro i czekam niecierpliwie na przesylke, bo chcialabym juz zaczac. dodatkowo na dniach zamierzam zakupic sobie stepper, dosc lenistwa!

Witam. Prawda jest taka, ze suplementy to tylko skromny dodatek do diety (i/lub treningu). Nie są to magiczne pigułki ktore spalą tluszcz bez udzialu naszej silnej woli. Niestety - cudow nie ma. Wiele suplementow dostepnych na rynku to po prostu siciema. Poza tym rozpietosc cenowa preparatow o blizniaczym skladzie jest wręcz nie do uwierzenia. Warto miec rozeznanie w tej kwestii - zeby nie placic podwojnie. Suplementy diety powinny byc dostosowane do potrzeb: diety, stanu zdrowia, celu itp. Warto zasiegnac opini fachowaca. Jak jest ktos chętny kompleksowej porady - zapraszam na priv 9email widoczny powyzej, a nr gg: 8467264) W razie drobnych pytan, prosze pytac w tym topicu.

Ameryki nie odkrylas/es tym komentarzem. Nie twierdze, ze Linea, jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki zamieni mnie w piekna i szczupla. Do tego dorzucam diete (tj. ograniczenie ilsoci jedzenia, zero slodyczy, bialego pieczywa etc.,zadnych diet cud) i cwiczenia (aktualnie A6W). Jak odchudzac sie, to z glowa :-)

jak przeczytalem wypowiedzi w tym topicu, to stwierdzilem ze warto zwrocic uwagę na elementarz. akurat linea jest srodkiem wyjatkowo subtelnym. 50mg wyciagu z zielonej herbaty czy 100mg l-karnityny to jest raczej niewiele (w baaniach nad korzystnymn wplywem w/w na poziom tk tluszczowej stosowano dawki ok 2g l-karnityny i 200mg w porcji standaryzowanego extraktu z ielonej herbnaty). poza tym czeste bieganie za potrzebą nie oznacza szybszej przmieny materii, a zamniejszanie liczby posilkow =- prowazi do szybkie spowolnienia metabolizmu.

przepraszam za literowki. nie ma mozliwosci edycji posta?

prosilabym o rozwiniecie wypowiedzi, bo jak na razie zadnych konkretow..

ja biorę od tygodnia. przeczyszczania nie ma :P za to apetyt jakby troszkę mniejszy i - co dla mnie ważne - zero ochoty na słodycze (to przez ten chrom chyba). czy schudnę to się okaże bo narazie za krótki okres zeby to stwierdzić.

to ja w takim razie poprosze o konkretne pytanie, bo nie wiem w ktorym kierunku mam rozwijac... :)

"Wiele suplementow dostepnych na rynku to po prostu siciema. (...) Suplementy diety powinny byc dostosowane do potrzeb: diety, stanu zdrowia, celu itp. Warto zasiegnac opini fachowaca." po prostu nie wiem, co maja na celu Twoje teksty. jakies rady dla uzytkowniczek Linei? ja osobiscie poradzic moge ruch, duzo ruchu :-)

zaczęłam brać linea wczoraj.mam sporo do zrzucenia.pozdrwiam.jeśli tylko będą jakieś efekty dam znać.

MOiwiłem o tym, ze wiele suplementów diety nie ma praktycznie zadnego wplywu na sklad ciała. Linea to suplement wyjątkowo subtelny. Uwazam ze dawki niektorych substancji w nim zawartych są po prostu sladowe i dosypano je tam tylko po to by ladnie wyglądały na etykiecie.

zdaje sobie z tego sprawe. poki, co jeszcze nie otrzymalam swojej Linei i na razie polegam na cwiczeniach i ruchu :) a co w takim razie, jesli nie Linea?

Osobiscie polegalbym na termogenikach, wiele zalezy od tego jakie pieniadze chcemy przeznaczyc na suplement. Z poslich firm lagodne, dobre suplementy ma olimp (therm line, tehrmo speed), jeli chodzi o suplementy uwazane za mocniejsze - to warto siegnac po cos zza oceanu, np scorch firmy MAN, niestety - tutaj wydatek bedzie wiekszy, ale zalecane na opakowaniu dawkowanie zmniejszylbym z 3 cps w porcji do jednej - dwoch. opakowanie z ponad 160 kapsulkami starcza wtedy na dosc dlugo. w/w suplementy sa dostepne w sklepach sportowych. ciekwaym dodatkiem moze byc lecytyna. aczkolwiek wzbranialbym sie przed aptecznymi ofertami, gdyz sa nieekonomiczne. dla przykladu za okolo 16 - 17zl mamy w aptece 30 - 40cps lecytyny po 1200mg na/cps, za dwukrotmnosc tej kwoty mozemy kupic 200 - 250g w sklepie sportowym, w postaci proszku. lecytyna jest zrodlem inozytolu i choliny, podstawowych skladnikow tzw "fatburnerow", z tym ze jest to wyjscie duzo tansze. warto dodac do diety sporą dawke zilonej herbaty/czerownej herbaty pu-erh, yerba mate, herbatki z pokrzywy, a takze - kawy. kofeina i polifenole podkrecaja przemiane materii. jesli spotkalyscie sie z ofertami diet cmbrige czy herbalife, to osobiscie znam sposoby na zrobienie sobie podobnych skladowo zupek, bedz nawet lepszych surowcowo - za 3 - 4 razy mniejsze pieniadze. dla przykladu: jeden z podstawowych produktow herbalife to posilek w proszku, tzw koktajl, ktory sklada się z: - bialka sojowego - fruktozy - blonnika - premixu witaminowo mineralnego gramatura produktu to 550g, a cena - od 179 - do prawie 200 zl (zaleznie od smaku) jesli w zamianh za to kupimy: - izolat bialka sojowego 750g - fruktoze spozywacza (choc ja fruktoze odradza, momi niskiego iG jest to niezdrowy cukier) (500g) - blonnik (otreby itp) 100g - multiwitamine dla kobiet to z 1/3 ceny ktora trzeba by bylo wydac na koktajl firmowy, otrzymamy ponad dwa razy wiecej ekwiwalentu ofzywki o blizniaczym skladzie. rynek suplementow, ale rowniez rynek odzywek jest wyjatkowo bogaty, tylko ludzie nie sa zorientowani...

czyli uważasz, ze LINEA jest zbyt słaba żeby cokolwiek zadziałać ? placebo ?

nie mowie ze nic nie da. juz sam fakt ze zawiera chrom, moze powodowac, ze u osob z jego niedoborami bedzie wykazyac pozytywne dzialanie w postaci ograniczania apetytu na slodycze. ale rownie dobrze mozna mozna chrom uzyskac ze zbialnsowanej diety, albo z preparatu witaminowo-mineralnego. zielonej herbaty czy l-karnityny jest po prostu za malo. co do fasolaminy - to nigdy nie spotkaloem sie z fachową publikacją na jej temat. ocet jablkowy rowniez trzebaby pozyac w zdecydowanie wiekszychilosciach. poza tym ten ostatni mozna sobie samemu zrobic w domu.

fit 26 madrze mowisz.Powiedz gdzie mozna kupic to bialko sojowe?I co najlepiej zjesc przed aerobikiem?Mam jeszcze jedno pytanko czy moglbys oprocz dietki polecic jakas fajna plytke z cwiczeniami.Tylko nie takimi co sie bez przerwy chodzi,a takimi na wszystkie partie miesni.Teraz cwicze z Giladem Jankowiczem,ale mam tak fatalna kopie(jeszcze nagrywana w czasach liceum z kanalu screen sport),ze ledwo co widac.Fajnie mi sie z nim cwiczy.Nie wiesz gdzie mozna by kupic podobny trening?Nie koniecznie z Giladem chodzi mi o sens cwiczen.Mialo byc male pytanko na forum...sorki:)

To znaczy izolat bialka sojowego gdzie mozna kupic?Ile kosztuje?i jak smakuje?Jest do przelkniecia?

fit26 gdzie jestes?W koncu jak znalazlam kogos kto mowi z sensem to zniknal....bbbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu.....................

jestem izolat bialka sojowego nie jest specjalnie smaczny, ale jest najtanszym pelnowartosciowym preparatem biakkowym na rynku. poza tym - jest wyjątkowo sycący. odzywke bialkową mozna kupic w sklepach sporowych, badz internetowych, badz stacjonarnych. nalezy pamietac by nie kupowac koncetratow, a izolaty bialka sojowego, są jakosciowo lepsze. osobiscie odzywke sojowa stosowalem raczje do zup, aczkolwiek wole bialka innego pochodzenia (serwatkowe) jesli interesuje cie odzywka smakowa, o smaku lodow waniliowych, albo o smaku ciastka z kremem, ktora nie zawiera ani tluszczu ani eglowodanow (sladowe ilosci), kupuj odzywki serwatkowe, badz matrixy proteinowe (odzywki ktore w skladzie mają rozne rodzaje bialek). Warto siegac po produkty zza oceanu, gdyz smakowo zdecydowanie wyprzedzają nasze rodzime. Niestety bialka serwtkowe dobrej jakosci (WPC/WPI) kosztuja powyzej 70zl za kilogram. jest to i tak zdecydowanie mniej niz produkty cambridge czy herbalife, ale mam swiadomosc ze jest to juz pewien koszt, tym bardzej e im wieksze opakowanie sie kupi - tym produkt wychodzi korzystniej cenowo.

A i jeszcze jedno, aj kupujemy odzywke i mamy ja brac w wiekszych dziennych ilosciach - warto kupowac te ktore zamiast aspartamu slodzone są sukralozą.

Ale Ty jestes oblatany w tym temacie...matko...Mam jeszcze pytanko kupie sobie ten izolat bialka sojowego.Powiedz mi jak zrobic sobie taki koktajl?Ile lyzeczek?Na ile wody?Lub mleka.Bo w czym sie to rozrabia?bo rozumi9em,ze ten izolat to proszek jest?

Czy lepsza jest dla mnie ta serwatka?Czy moge to pic przed cwiczeniem czy po cwiczeniu...zamecze Cie...

I tak juz jestem Ci bardzo wdzieczna za chociaz te informacje:)

Tak jest to proszek. BIalko w postaci odzywki bierze sie wg brakow zywieniowych. Jest to uzupelnienie diety/posilku w bialko. Dawkowanie jestwiec uzaleznione od Twojego dotychczasowego jadlospisu. Zapewne nie masz wyliczonego zapotrzebowania kalorycznego... W taki mrazie powiem tak: Osobiscie na Twoim miejscu traktowalbym takiego szejka jako zamienniek kolacji i drugiego sniadania. Pmietaj ze powinnas spozywac przynamniej 4 posilki w ciagu dnia, male, lekkie o stalych porach. Jesli napadnie cie atak glodu - mozesz zrobic sobie szejka. Zwiekszenie spozycia bialka w diecie powoduje przyspieszenie przemiany materii. Zadbaj o zrodla wysokojakosciowego bialka (jaja, mieso, ryby, twarogi...)

Co do porcji - powinna byc miarka w srodku, niestety nie pamietam ile ona ma, byc moze jest na opakowaniu napisane. Jesli nie masz wagi kuchennej w omu, to moze byc problem... ale to da sie odszukac internecie. Srednia porcja to okolo 15 - 25g