Dziewczyna mnie zostawiła, strasznie ją kocham i chce odzyskać

"androooo" Kolego!, święta słowa, wydrukować, oprawić i na ścianę :D Fajnie, że ludzi po rozstaniu dochodzą do takich wniosków, a najlepiej jak sami do tego doszli, tylko pozazdrościć kolejnego związku opartego na takich zasadach :)

Wniosek? Nie warto iść na układ "zostańmy przyjaciółmi" - wóz albo przewóz. Za dużo się wydarzyło, żeby cofnąć się do etapu przyjaźni, racja? RACJA! ;D Pzdr!

Luka Wybacz, nie zauważyłem Twojej odpowiedzi. Nie wiem czy sprawdzasz maila, wysłałem tam szczegółowo swoją historię, jeśli miałbyś ochotę i czas, mógłbyś rzucić okiem ;) Nie chciałem dzielić się tym na forum ogólnym, z przyczyn również w nim podanych. Pozdr!

Na jaki adres mailowy wysłałeś ?? :P Jakby co to ślij na tego: dariaavast1@wp.pl

Luka888@tlen.pl na ten :p

Hehe, ten adres to się sam wygenerował jak zarezerwowałem nicka na kafeterii, nie używam go :D

Czyli po wpisaniu hasła z kafeterii w miejsce poczty, będziesz mógł odczytać maila ;D Skasowałem skrzynke nadawczą, nie mam już dostępu, a trochę sie tam naprodukowałem. Spróbuj chociaż lognąć ;D

Niestety ale to tak nie działa :P Więc trudno, może kiedyś napiszesz jeszcze raz to co chciałeś mi przekazać, a tym czasem życie płynie dalej :d

Miłości nie mozna karac przyjaźnią... ONA

czy któryś z Panów jest z Warszawy? ONA

Rodzeństwo mam w Wa-wie ^^ Dokładnie, po prostu nie ma opcji, żebyśmy nagle zostali "przyjaciółmi". Chyba, że związek wypalił się obustronnie.

a ja powiem tak gdyby cie kochałam nigdy by cie nie zostawiła

No w tym rzecz, nie wiem czym kieruje się laska mówiąc: "kocham Cie, ale musimy odpocząć". Hipokryzja ;)

No w tym rzecz, nie wiem czym kieruje się laska mówiąc: "kocham Cie, ale musimy odpocząć". Hipokryzja" jak to czym ? poczuciem iż jej facet jest na tyle naiwny że łyknie taki banał :D a tak po prawdzie to oznacza jedno "spierdalaj bo już nie chcę z tobą być tudzież mam cię dosyć i w ogóle to mam chęć na innego kolesia" więc powiem ci spadaj ładnymi słowami no i mówi "kocham cię ale musimy odpocząć od siebie" :D

Dokladnie! Kobieta nie ma 'jaj', zeby powiedziec wprost.. Ona ma jajniki, wiec (jak to ma w zwyczaju) mowi jedno, bedac przekonanana, ze facet domysli sie, ze miala na mysli zupelnie cos innego. Dlaczego tak jest? Odpowiedz banalnie prosta: swiat bylby za prosty, gdyby kobiety postepowaly logicznie:p Pzdr!

mi tak samo szmata powiedziala a teraz kurwi sie z innym

Ciekawe jakby One się czuły gdybyśmy my tak im powiedzieli " Kocham Cie, ale musimy od Siebie odpocząć " pewnie by pisały na takim forum jak my, tylko że pod inna nazwą " Chłopak mnie zostawił, strasznie go kocham i chce odzyskać " :D;););) Prawdziwą miłość daje tylko Bóg... Można być naiwnym i wporządku dla dziewczyny i będzię dobrze... Dajesz z Siebie wszystko tak.? No tak...! Z jednej strony to błąd bo ciągle będzie jej mało a z drugiej dobrze bo chce się pokazać to jak nam na nich zależy... Jedna to doceni druga, pocałuje w dupe i powie tak jak regers powiedział... Spierdalaj " Kocham Cie, ale chce odpocząć " :):):) no ta na tyle :) Koniec Kropka ;);););) pozdrowienia ;)

a mi pustaczka zmarnowala poltorej roku zycia, na koniec pokazala swoje prawdziwe ja

nie koniecznie zmarnowała... jakbyś wiedział, że się przewrócisz do byś się położył... nie mogłeś tego przewidzieć... takie jest właśnie życie ... głowa do góry..

dlatego nigdy wiecej malolat;) kobieta po 20 dopiero zaczyna myslec

nie każde :)

Po 20? Po 20 to dopiero jej zaczyna odbijac bo anbiera wiatru w zagle. Jesli rzeczywiscie zaczyna myslec to kolo 25 roku choc i to zalezy czy dalej czuje sie ksiezniczka na tym swiecie :P

Moim zdaniem, to wiek nie ma nic do rzeczy - możesz spotkać 20-stke, która wie czego chce od życia, a możesz trafić na 30-stke, która przeżywa kobiecy "kryzys wieku średniego" i po kilku/kilkunastu wspólnych latach powie, że ona też musi się wyszaleć ;)

JA w wieku 20 lat byłam spokojna, tylko facet, nawet o ślubie myślałam. W wieku 25 lat stwierdzam, że żadnego ślubu nie chce, byłam z jednym facetem więc nie czuje sie jakoś bardzo doświadczona, poza tym chce podróżować i poznawać ludzi. CZuje w sobie pełnię życia... Więc co mam zrobić???

'zasada pięciu zet - zapoznać, zauroczyć, zakochać, zerwać, zapomnieć.'

Ot właśnie, to jest moment, kiedy kobita zda sobie sprawę, że tak naprawdę życie jest za krótkie, żeby wiązać się tylko z jednym facetem - na nasze nieszczęście dochodzi do takich wniosków w momencie, kiedy my już świata poza nią nie widzimy ;)

Wiec co mam zrobic? Spuścić głowe i brnąć w związku czy zostawić faceta i zacząć korzystać z życia...? Jaką nie podjmę decyzje to ona i tak będzia zła... :(

Któraś stron w tym przypadku będzie pokrzywdzona. Jesteś w takiej sytuacji teraz? Czy hipotetyzujemy?

Jestem w takiej sytuacji i narazie żadnych kroków nie podjęłam

Od kiedy Cie to męczy? Wiesz, mój Tata zawsze mi mówił, że KAŻDY człowiek musi się wyszaleć - Ci, którzy ustatkują się za wcześnie, później mają odchyły w małżeństwie.. I utwierdzam się coraz bardziej, że miał rację..