Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Krisser

Sex w małżeństwie a raczej jego brak

Polecane posty

wyrzuty sumienia są mniejsze niż wydaje się przed zdradzeniem w zasadzie- mówię za siebie- jeśli się zdradzi z kimś fajnym i kontynuuje się to w fajny sposób to wyrzuty sumienia jakoś przestają istnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
no jest to przerazajace.... nie wierzyc w swoja kobiecosc... ale nawet zachwyt setek innych facetow mi tego nie zrekompensuje, skoro od ponad poltora roku moj facet nie raczy na mnie spojrzec jak na kobiete... i to jest straszne....zastanawialam sie miliony razy co jest ze mna nie tak i nie znajduje wytlumaczenia. Nawet nie wyobrazasz sobie jak takie zachowanie partnera wplywa na samoocene kobiety, chociaz racjonalne przeslanki mam zupelnie inne. Mała częstotliwość seksu jest tylko wypadkową jego braku pożądania w moim kierunku. I dopóki pożądanie nie wróci nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Musicie wziąść pod uwage że mr t z żonką sie kłuci jaka sytuacja by nie była on w tej chwili jest rozżalony i zły ,jestem pewien że jak będziemiedzy nimi ok to wiele wybaczy partnerce i świat nie będzie taki szary. Jednak nawet jesli mówisz tylko złe rzeczy to i tak brzmi to paskudnie. Chociaż z tym kiedy skończysz zrób to jaknajszybciej to też tak mam .:) OKROPNOŚĆ czasami żeby jej zrobić na złość przedłużam stosunek w nieskończoność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexwwielkimmiescie
Teraz jeszcze możemy sobie gdybać za zdradą i jej przeciw... po fakcie już czasu nie cofniemy, a nigdy nie wiadomo jak to zadziała na psychę. Ja nie zawsze byłam fair wobec swoich partnerów, bo potencjał seksualny miałam ogromny, ale wyrzuty sumienia mnie zrzerały. Oiecałam sobie że już nigdy, przenigdy więcej tego nie zrobię, ale też nigdy nie spodziewałam się, że dojdzie do takiej sytuacji, jaką mam obecnie w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBRRRRRRR
Do seksw wielkim mieście Nie możesz sobie pozwolić na tak niską samoocene. Człowiek może znieść wszystko ale gdy jest pozbawiony godności i własnej wartości to ........... hmmm musisz być przyjacielem samej siebie .Nie powiesz nikomu tego co sobie .Kiedy nie szanujesz siebie to inni tego nie zrobią za ciebie. Samoocena jest bardzo ważna dla własnej psychiki -ważniejsza niż myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks w wielkim miesice dla mnie kobiecosc i bycie atrakcyjna sprowadza sie jeszcze do wielu innych rzeczy... fakt, tez jakos tam to na mnie dziala, ze maz mnie taknie pozada jak kiedys, ale dla mnie to nie jest wszystko.... dlatego ciezko mi to zrozumiec.... Mr T tak jak juz napisalam, jak dla mnie to wy macie straszne problemy w zwiazku, i one tylko rzutuja na zycie lozkowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBBRRRRRRR: wiesz ja z wlasnej inicjatywy poraz setny nie chce sie godzic, teraz czas na nia.... jak jestesmy pogodzeni to jest ok, , ogolnie moze byc, wiecie sa jakies male minusiki ale nie przeszkadzaja mi zbytnio. Jak sa normalne dni pogadamy cos tam sie czasem przytulimy (tzn bardziej ja, ale jak jest dobrze nie przeszkadza mi ze ja pierwszy). Powiedzmy ze sie jakos tam w miare dogadujemy, fakt ze moze do doskonalosci troche brakuje ale ogolnie jest fajnie za to przy zlosci to nie ta sama osoba, dopieprza na kazdym kroku, choc sobie tak mysle ze jak jest miedzy nami dobrze, tez czasem cos powie takiego hm.. ponizej pasa, ale nei zwraca za bardzo na to uwagi. bo ogolnie nei wyzyskuje mnie tak jak po klotni :) sexwwielkimmiescie szkoda ze masz taka niska samoocene, choc ja ostatnio tez zauwazylem po sobie, ze ze mna nie jest lepiej... ze zdrada ja tez kiedys mialem, zarzekalem sie ze juz nei zrobie, ale wiecie co, mozliwe ze sie nie powstrzymam, i co do mnie wiem ze uczucie moge wylaczyc oraz wyrzuty sumienia, wiec jakos tym nie mam co sie przejmowac, bo tlumacze to ze jak w domu nie ma, bedzie gdzie indziej... odnosnie samo oceny, jak mysle o tych klotniach, mysle o tym dlaczego ona mnie tak nie pragnie odechciewa sie wszystkiego, brak sil i checi zeby cos porobic, wiec wiara w siebie czyni cuda, jak nic nie da pomoge ja:):) kanapka z szynka: pewnie glownie brak komunikacji, ale widzisz bez checi z dwoch stron nei widze rady bo gdybysmy chcieli to i jeden i drugi by zobaczyl ze warto dac rade, bo warto dbac o zwiazek, ale skoro jej z tym dobrze. zawsze jje zarzucalem ze nawet jak z pracy przyjde nie pytala mi sie jak minal dzien, czy ok, co robilem itd. i przy dobrym humorze czasem spyta, wiec teraz ja tak samo za duzo nei interesuje sie co robila... przypomina mi sie jak kiedys jej kolezanka sie smiala jak chciala wkurzyc swojego faceta i prosila kumpele zeby jej pisala co chwile sms-y wierc powiedzcie mi czy to dziecinada czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dloa mnie malzenstwo, czy powzany zwiazek dwojga doroslych ludzi wyglada troche inaczej. nie potarfilabym byc z kims kto zadaje ciosy ponizej pasa, co chwiel sie obraza, ma ciche dni itp. U nas jest tak, ze wyhcodzimy z zalozenia, ze jestesmy dorosli, kupe czasu razem i o wszytskim mozna pogadac, i starac sie jakos znalezc wyjscie z sytuacji, bo jakos nie lubimy sobie zbytnio utrudniac zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta wilkopolska jest jakas taka:) praktycznie moj kazdy kolega zdradza zone, wiekszosc w zwiazku sie meczy do tego wiekszosc tych dziewczyn co znam majacych facetow to sie obrazaja, sa urazone, na kazdym kroku cos... prosty przyklad kolegi z ktorym pracuje, jego kobieta ma 30 lat a fochy co chwile o byle gowno, do tego mowi o nich matce i siostra, ze pozniej do niego dzwonia i go biednego wyzywaja!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
QUOTE: "czasami żeby jej zrobić na złość przedłużam stosunek w nieskończoność" :D BRRRRRR, Ty niedobry! Hahaha. :) Ja się wczoraj wściekłam na mojego i sexu nie było. Znowu dostał amnezji. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
powiedz szanownej zonie,ze myslisz o zdradzie i ze jak tak dalej bedzie robic sobie z Ciebie Sex - Zebraka i smiecia to ja zdradzisz, znajdziesz sobie najnormalniej w swiecie kochanke i tyle :-O mowie ci to jako kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie ostatnio to powiedzialem, i chyba nie dotarlo bo powiedziala ze od nastepnego dnia spie w innym pokoju bo sie brzydzi itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
no to spij w innym pokoju a ona niech sie dalej wstydzi :-O sorrrrrrrrrrryyyyyyyyyyyy :-O:-O:-Obym byla facetem to bym od takiej kobiety odeszla :-O to co miedzy wami jest to choroba a nie milosc i zdrowy zwiazek :-OCo to za kobieta??????? Co ona z Toba robi i jakim prawem? daj sobie spokoj :-O🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
ona niech sie dalej brzydzi - mialo byc. i bym jej powiedziala, ze tez sie brzydzisz jej :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest chore, tylko porblemy leza gdzie indziej, dopoki nie zabierzecie sie problemy w zwiazku, to problemy w wyrze beda dalej takie same... proste jak drut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
zacznij godzinami sie pielegnowac w lazience, nie prso i nie blagaj o seks, powiedz ze sie nia brzydzisz bo nie jest prawdziwa kobieta tylko jakims homo-niewiadomo i zobaczymy co powie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje ze to jest cyrk, a ja powinienem uderzyc pięścią w stół ... tylko wiesz od tych klotni juz sam zaczynam myslec ze moze ona ma cos w tym racji, szczegolnie ze u jej prawie wszystkich kolezanek tak samo, u siostry tak samo, jej rodzice podobnie zachowuja sie, ze jej ojciec lata biega, a jego zona i tak gra pierwsze skrzypce, poprostu to towarzystwo jest tak nauczone... zreszta o czym mowic, opowiadala mi kiedys ze bedac z bylym, poznala pewnego faceta, byly oczywiscie sie dowiedzial i co jej powiedzial?? ze jak chce to niech spróbuje z tym nowym a jak nie wydzie bedzi ena nia czekal i powiedzcie mi jak nie jestem 100% facetem bo nie umiem zrobic porzadku kim on jest??? ona pewnie na kazdym kroku byla zachwalana, podziwiana az obrosla w piorka i mysl ze wszystko mozna. z powodu tego ze mamy dziecko nie chcialbym odchodzic, kochal małą i dla niej chcialbym zeby jakas tam "rodzina" byla.... ale fakt faktem ze zdrada zaczyna w moim mozgu uaktywniac obszar ktory probowalem wylaczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
moze to ostre z mojej strony ale powiem ci ze i tak nie masz juz nic do stracenia , no moze jedynie zludzenia i nadzieje, ze bedzie kiedykolwiek lepiej a powiem ci ze nigdy nie bedzie :-O normalna kobieta pragnie swojego mezczyzny a jak nie pragnie to znaczy ze nie kocha. moze kocha jako czlowieka ale nie kocha Go jako mezczyzne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziemniaczek w mundurku
@Mr T Zdajesz sobie sprawę, że to perfidny i bezczelny szantaż? Następnym razem jak powie Ci, że jesteś obrzydliwy i masz spać w innym pokoju odbij piłeczkę i powiedz, że jest oziębłą rybą i z chęcią pójdziesz spać gdzie indziej bo w łóżku z nią nabawisz się tylko odmrożeń. ;) Ja wczoraj nadwyrężyłam ramię znosząc rower do piwnicy. Poprosiłam mojego, żeby mi rozmasował bo promieniowało mi od ramienia do łopatki. Powiedział: "Jasne, kochanie. Zaraz, obiecuję." Zaraz trwało 1,5 godziny. Po tym czasie wstał i zaczął szykować się do kąpieli. Pytam co z moim ramieniem. To się na mnie wydarł. Dosłownie. Wszczął kłótnię, byle tylko mi nie pomóc. Na moje "Obiecałeś", dostał amnezji twierdząc, że nic nie obiecywał. Wściekłam się i kazałam mu spadać na szczaw. Strzelił focha. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mr t wydaje mi sie, ze Ty kompletnie nie rozumiesz o co chodzi.... :-O poaztym co Ciebie obchoidzi jak jest u kolezanek, siostry itp, wazne jest jak jest u WAS ... jak dla mnie to straszna dziecinada... :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
wiesz niezle sie wpakowales :-O obojetnie co zrobisz bedziesz zlym :-O a ona cie normalnie w ramiona innej kobiety wpedza i jeszcze kpi z ciebie. bo ona czuje sie gora wiesz...jak zdradzisz to bedziesz niewyzytym zboczonym bydlakiem a ona pokrzywdzona ksiezniczka :-O takie traktowanie zabiera ci godnosc po prostu :-O nie wiem z jakiej choinki sie Twoja zona urwala.. ja bym teraz szla w ofenzywe albo albo i juz. niech sie dalej brzydzi. zacznij ogladac gole laski na kompie, pornolki itp i daj jej uczucie ze jej tez juz nie chcesz i sie brzydzisz..i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włochaty kłębek
czytam sobie Was i czytam i z własnego doświadczenia mogę napisać, że: Mr T- nie ma co się ogladać na rodzinę, wychowanie, kolezanki- Wy oboje tworzycie małżeństwo i to tylko Wy musicie coś z tym zrobić Skoro rozmowy, prośby, groźby nie działają- postaw jednoznaczne ultimatum- albo będzie z jej strony poprawa albo idziecie do poradni. JEśli oleje, wyśmieje ten pomysł, nie męcz się chłopie, ileż można próbować, stawać na rzęsach. Jeśli druga strony NIE CHCE poprawy, zmiany, nie widzi problemu- zgrzesz. Będziesz miał przynajmniej porównanie. Bo bez seksu albo staniesz się frustratem albo wpadniesz w alkoholizm. Tak czy siak rodzina się rozpadnie a baba winę za rozpad obarczy Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racja to wszystko racja, ale ja nie potrafie tych zludzen i nadziei sie pozbyc, to tez wierze caly czas. no jeszcze pare dni zobacze jak sie rozwinie sprawa, jak nic nie bedzie lepiej zaproponuje poradnie, jak nie bedzie chciala, wysmieje mnie to nie mam sie co ludzic tylko zyc na wlasny rachunek dobrym pomyslem jest tak jak piszecie jakas tapete zrobi cna komputer z naga laska, moze kupic playboya, itd. czyli pokazac jej ze ogolnie radze sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
moj facet po takim malzenswtie jak Twoje byl wrakiem czlowieka :-O tak mu ta jego EX nawmawiala bzdur ze czul sie jako mezczyzna nic warty..nie mogl sie nadziwic ze ja go tak bardzo pragne, ze go kocham, ze kocham sie z nim kochac.A nigdy nie zdradzil, byl dobrym mezem i ojcem..byl w szoku, ze ja mu pozwalam na oralny seks, ze chcialam sama mu zrobic loda itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomysl z golymi laskami jest moim zdaniem beznadzioejny, i na poziomie nastolatka.... Moim zdaniem pomoze jedynie otwarta szczera rozmowa na neutralnym gruncie, na temat zwiaku i jego przyszlosci, a nie o seksie... W koncu jesztescie dwojka doroslych ludzi, wiec mozecie spokojnie usiasc i powiedziec co wam lezy na sercu, co sie nie podoba, co chcielibyscie zmienic, czy w ogole jest sens w to dalej branc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej MR T.
a poradnia to nie wiem w czym ma pomoc? ona najzwyczajniej w swiecie nie ma ochoty na Ciebie. mam znajomego ktory byl 10 lat w zwiazku i mial te same problemy co Ty. Ona tierdzila zawsze, ze ona seksu nie potrzebuje itd a on jest zboczencem..no i w koncu on pewnego dnia znalazl pamietnik w ktorym ona opisywala jakiegos faceta ktorego przypadkowo w knajpie spotkala, jak on ja podniecal, jak jej sie robilo mokro w majtach kiedy on z nia rozmawial i jak bardzo by chciala sie z nim przespac..a moj kolega zyl 10 lat w swiadomosci, ze jego zona zupelnie seksu nie potrzebuje ..no i pieknie..rozeszli sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest, ja też męża bajeruję, że nie potrzebuję seksu a kręce na boku kobieta takie są- kłamią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×