Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

ja się zastanawiam czy przy każdej wizycie nalezy wykonywac badanie ginekologiczne czy tylko usg (no i zlecac badania krwi ewentualnei) - ja miałam przy ostatniej wizycie tak jak opisywała Katia, no i teraz ciekawa jestem jak powinny kolejne wizyty wyglądać :) zobaczymy co będzie jutro - ale pytam bo chciałabym mieć jakie sporównanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno od kiedy robi sie usg przez powłoki brzucha, nie dopochwowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkapb
Witam Ja podczas każdej wizyty (chodzę prywatnie) mam robione usg - od 10 tygodnia można robić już przez powłoki brzuszne, chociaż to genetyczne w 12 robi się i tak i przez pochwę. Zawsze oglądamy bijące serduszko i co porabia maleństwo. Badań ginekologicznych nie miałam jeszcze bo nie ma takiej potrzeby, nie mam upławów, cytologie i bakteriologię zaraz przed ciążą miałam i były dobre. W karcie ciąży mam wypisaną tabelkę jakie badania w którym tygodniu mam robić i lekarz uznał że sama najlepiej tego dopilnuję. Wizyty mam co 3 tygodnie a morfologię i mocz mam na razie robić na co drugą. Mój lekarz traktuje mnie jednak troszkę inaczej ponieważ jestem pielęgniarką, jego koleżanką z pracy. Dlatego też bardziej ja zadaję pytania niż on mi mówi co mam robić. Na razie taki układ mi odpowiada, chociaż może wydawać się dziwny. Ponieważ moje miejsce pracy jest jakie jest od samego początku jestem na l4. Wynika to głównie z braku możliwości pracy na bezpiecznym stanowisku oraz wcześniejszego poronienia. Też mam problemy z tarczycą ale odecnie nie biorę hormonów, mam tylko sprawdzać ich poziom co kilka tygodni i nie łykać witamin z jodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Weekend minął mi pod znakiem rozpaczy. Rozpaczałam, gdzyż mój kot wypadł z balkonu-mieszkamy na 2 piętrze. Zdarzyło się to po raz drugi. Pierwszy raz zafundowała nam rozrywkę 2 dni po tym jak okazało się, że jestem w ciąży a teraz 2 miesiące później. Wypadła w sobotę ok 13 a odnalazła się dzisiaj rano-a gdzie?-w sklepie pod naszym balkonem. Od razu jak wypadła to poszliśmy się spytać, czy przypadkiem jej tam nie ma, bo za pierwszym razem właśnie tam się schowała. Nasz kot spędził 2 dni w sklepie spożywczym, niezauważony. Dziwiło ich tylko to, że w nocy alarm się włączał. Na szczęście nic poważnego jej się nie stało. Tak jak ostatnio kuleje na jedną łapkę i ma zdatą warę pod nosem. Jak nadal będzie tak mocno kuleć to do weterynarza trzeba będzie iść.Ale co się za nią napłakałam...Ona jest członkiem naszej małej rodzinki, która niedługo się powiększy. Właśnie u nas oberwanie chmury-a ja nie mam parasola!!! Dzisiaj rozpoczął mi się 15 tydzień ciąży. Wszystkie wcześniejsze dolegliwości minęły.Tylko tak apetyt nie wrócił. Nadal nic nie przytyłam. Na ostatniej wizycie lekarz powiedział, że wszystko jest w najlepszym porządku. Dzidziuś rośnie, ja mogę przestać brać duphaston, tylko niestety nadal obowiązuje nas zakaz seksu. Ale...20 sierpnia znów idę na wizytę i mam nadzieję, że w tej kwestii coś się zmieni. Ja chodzę państwowo do lekarza i za każdym razem mam badanie ginekologiczne i akurat tak się zdarzyło, że na razie podczas każdej wizyty miałam usg. Naprawdę nie mam co narzekać na mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam dzis wizytę, to juz 13 tc - dzidzia mierzy 71 mm, normalnie jestem dumna bo od ostatniego razu urosla i to sporo. Lekarz jak zwykle zmierzyl mi cisnienie, zwazyl, zbadal mnie normalnie a potem usg. Maluch byl dzis bardzo ruchliwy, odbijal sie jak balonik. Przeziernosc ok. Nadal mam brac luteinę dopochwowo i zrobic wyniki moczu i morfologii. Pytal mnie dzis co jadam a czego nie, ja prawie nie jem miesa, nie mam ochoty a tu sie okazuje, ze to trzeba bo to bialka bardzo potrzebne dziecku... Jak tu sie zmusic? I znowu zgubilam pol kilo, teraz to juz wazę tylko 53 kg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w srode do ginka, mam nadzieje ze do tego czasu juz bede miała gaz i sie normalnie umyje, a nie jakies kombinacje, dzis bylismy u mojego taty :) Nadusi sie bardzo podobało, bo u niego duuza wanna :) A u mnie w pierwszej ciązy badania co wizyte czyli co 4 tyg, i mierzenie cisnienia i waga :( i usg ale czy na kazdej wizycie miałam normalnie badanie hmmm zabij a nie pamietam, ale chyba tak. Zeby własnie sprawdzic czy zadnego zakarzenia nei ma ...choc moze niekiedy po prostu pytał sie czy mam upławy i wierzył na słowo, haha jaka ta pamiec ulotna, teraz na razie tylko raz byłam, no i bez mierzenia cisnienia i wagi bo jeszcze nie załozył karty ciazy. lece na kolacyjke papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzi spobudka o 4 i do pracy ,wlasnie wrocilam..tak z planu na plan,bo okazalo sie ,ze u mnie pod domem tez kreca film...gdybym wiedziala, to nie jechalabym 60 km dalej;)zarty zartami jestem wykonczona.mazy mi sie kapiel ale niestety mam tylko prysznic.. moj kot tez lubi fruwac.jak narazie naplakalamsie przez niego 4 razy...a raz ryczalam prze tydzien i w myslach juz sie z nim pozegnalam...totalna beznadzieja...i co sie okazalo?ze po tygodniu wrocil do identycznego mieszkania po drugiej stronie bloku ,wladowal sie obcemu facetowi do lozka..twierdzac..\"ok.zmienil ise tata....no i meble wymienili...ale spac w lozku nadal mozna...\"a ze ogloszenia wisialy porozwieszane w calej okolicy to zdezorientowany pan zadzwonil do mnie o 5 nad ranem i zapytal czy przyjde czy moga pospac razem do rana...:) kot od ponad dwuch lat juz nie lata...chyba skonczyly sie wariackie czasy w jego zyciu:) a moje ostatnie badanie wygladalo tak,ze zmiezono mi cisnienie ,zwazono,obejzano ginekologicznie pobrano wymazy i sprawdzono ph,zalozono karte ciazy i poinformowano,ze jesli nie mam na cos ochoty..np miesko...to wcale nie musze, bo dzidzia wezmie sobie sama z mojego organizmu to czego potrzebuje a moj oraganizm powie jesli nie miesko to rybka...albo kukurydza albo daj mi jablko ilub wypij szkalanke mleka...wszystko w natzurze pozostaje w rownowadze i narazie nie trzeba sie niczym martwic.do tej pory zostaly mi zlecone badania krwi 2X juz ,usg (teraz bedzie drugie)i badania moczu..na tym koniec nie chcielismy robic badania Pappa...bedziemy kochac wszytsko co bog da...nawet jesli bedzie jakkolwiek chore..lub cudownie zdrowe.nie moglabym usunac.. dziewczyny, po ostatnim miesiacu kiedy pozwolilam sobie wiekszosc czasu przespac,dzisiejszy pracowity dzionek byl tak przyjemnie meczacy ,ze znajwieksza przyjemnoscia ide pod prysznic a potem do lozeczka ...a Cudowny jak da rade to niech mnie budzi i tuli...moge spac do 6:15.dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosolek z kluseczkami
Czesc dziewczynki! Jakos cichutko tu u nas ostatnio.Przezylam wczoraj male zalamanie.Zalozylam spodnie, ktore kupilam w maju,krotko przed ciaza i jakos tak wyszlo,ze przez caly lipiec nie mialam ich na sobie.Wczoraj wlasnie zalozylam je i poplakalam sie.Okazalo sie bowiem,ze sa ciasne nie tylko w pasie.To bym zrozumiala.W koncu ciaza chcarakteryzuje sie powiekszaniem brzucha,ale one sa ciasne w pupie i udach.Wygladam jak w getrach.No i czarna rozpacz.Maz mnie nakrzyczal.Powiedzial, ze to normalne, ze w ciazy tyje sie nie tylko w brzuchu, ale wszedzie i mam sie nie przejmowac, bo dziecko jest teraz najwazniejsze. I tak sprawa spodni urosla do rozmiarow tragedii. Dzis poszlam do miasta z zamiarem kupienia jakichs ciazowych portek.I co sie okazalo? Ze w moim miescie sa 2 sklepy dla ciezarnych. W jednym maly wybor, as w drugim ...szkoda slow.Istny lumpeks i " namioty" nie spodnie.Nic nie kupilam i nie wiem w czym przechodze te ciaze.A mama jescze mi dowalila mowiac,zebym poszla do sklepu dla puszystych.Boze, przeciez ja nie jestem puszysta tyylko ciezarna.... Musialam sie wyzalic.Kto mnie lepiej zrozumie niz wy..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosolku....ja ostatnio mialam identyczny problem. w miniona niedziele mialam chrzciny i niestety rozmiar mojej sukienki okazal sie byc za maly:) ale odziwo tylko w brzuchu i biuscie bo reszta wrecz na mnie wisiala...tez udalam sie do sklepu ciazowego i rownie szybko z niego wyszlam,te ubrania wygladaly poprostu jak meskie:( wiec postanowilam pozukac w normalnych sklepach...niestety...dawali mi wiekszy rozmiar gdzie na brzuchu bylo ok ale reszta tragedia....rowniez mialam straszna zalamke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rosolek, glowa do goryistnieje internet...a w nim duzo ciuchow ciazowych.i polecam ,jesli bedziesz miala okazje odwiedzic h&m...duzo w miare ladnych ciuszkow znajdziesz .milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczęta. Zostało mi całe opakowanie duphastonu. Może któraś chciałaby go ode mnie odkupić? Mam nadzieję, że ja już nie będę musiała go brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..Monika..
Bradzo dobrze Was dziewczyny rozumiem... Też "wyrosłam" z większości swoich spodni :( Na szczęscie to lato i nie mam problemu, żeby zaopatrzyć się w materiałowe spodnie z paskiem ciązowym na brzuch. Zastanawia mnie tylko fakt, czy jak zrobi się zimniej i trzeba będzie pomyśleć o jakiś cieplejszych spodniach to będzie je łatwo dostać... Wątpliwa sprawa... Ale trzeba będzie coś wykombinować :) Trochę się zdziwiłam, że już 12 tc, a bardzo wyraźnie widać mi brzuszek... W poprzedniej ciąży pokazał się dopiero w 6-tym miesiącu :/ A jak tam z Waszymi brzuszkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój brzuszek jest taki tłustawy. Nigdy nie byłam super zgrabną laseczką toteż teraz jeszcze nikt nie widzi mojego brzuszka. Niby jest ale ja sama jeszcze nie jestem pewna czy to ten \"ciążowy\". Dziś założyłam swoje stare spodnie i się w nie zmieściłam. Były na mnie trochę za duże i nosiłam je z paskiem a dziś już bez paska :-). Za to wczoraj tak się ubrałam, że było widać duży bebzonik. Ale to chyba zależy od stroju. A już chciałabym móc się chwalić moim Bebusiem w brzuszku. To już 15 tydzień więc myślę, że to już niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha i chyba dziś pójdziemy z naszą kocurką do weterynarza...Biedaczka...W ogóle się nie opiera na swojej łapce i tak kuśtyka na trzech. Do tego dziś jak ją "macałam" to pomiałkiwała z bólu. No nic jak mus to mus, po co ma się męczyć. Może jej chociaż usztywnią łapkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodnie ciążowe
Mam do sprzedania spodnie ciążowe Huppy Mum rozmiar M długość 102 cm w pasie 36 bez rozciągania, nie zniszczone mi służyły całą ciąże do tego dodaje dwie bluzki jedna H&M a druga Mothercare . Cena 30 zł .Proszę o kontakt aga.t8@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym była za wprowadzeniem do tabelki tyg. ciąży. Fajnie jest podglądać, która kobitka, w którym tygodniu już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkapb
witam mój brzuszek też już się powiększył a z nim troszkę pupa no i cycuszki. Ostatnio przeżyłam szok, bo moja ukochana bluzeczka koszulowa jest już za ciasna... Za niespełna dwa tygodnie mam chrzciny u kuzynki i towarzystwo się stroi, mojego mężyka też już zaopatrzyłam w śliczne ciuszki a sama mam pustkę w głowie i szafie... a we wrześniu ślub i weselisko dwudniowe przyjaciół i tu to już całkiem nie mam w co się wystroić... oszaleję do tego czasu! A najgorsze że jak idę do sklepu to nic mi się nie podoba, a jak już coś wpadnie mi w oko to kosztuje górę forsy i po co na dwa razy? zakładając że do września się jeszcze w to zmieszczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulkapb
ja dzsiaj kończę 15 tydzień! nie mogę uwierzyć że jakoś tak bezboleśnie upłynęło już tyle tygodni i wszystko jest teraz dobrze. Nie mogę doczekać się motylka w brzuszku. Wróciła wreszcie ochota na figielki w łóżku i mój mężyk też już tak sie nie boi o mnie i maleństwo jak wcześniej więc może wreszcie poszalejemy trochę;-) Widzę że są wśród nas miłośniczki kotków. Moja mama ma teraz małego kota i ja zwariowałam na jego punkcie już dawno. Świrek jest okrutny, jedyne co robi to albo szaleje, albo pada gdzie się zmęczył i śpi, nieważne czy to jest środek korytarza czy łóżko rodziców. A jak zaśnie to można z nim robić co sie chce łącznie z wyginaniem na wszystkie strony, nic go nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Igmik - popieram - tygodnie w tabelce to dobry pomysł :) Rosolku....ja Cię rozumiem - noszę (nosiłam?) rozmiar 34 - w tali wąziusieńkie ciuszki, a ostatnio wszystko na brzuchu ciasne, w biuście się bluzeczki rozciągają, ale spodnie czy spódnice- tylko niskie biodrówki zostają w grze - a tylek mam pięknych spódniczek, i tylke z podwyższonym stanem :( - w niedziele tez wybieram sie na chrzciny - mam śliczną sukienkę ale nie wiem czy sie zmieszcze bo dopasowana, i wesele mam 16 - kiecę kupiłam jeszcze wiosną (cudo) ale boje sie przymierzyć - pewnie sie zmieszcze tylko jak bede wygladac :D tali już w ogóle nie mam, a brzuszek piłeczka - starsznie szybko wyskoczył -- ale nie tłuściutki tylko taki ciążowy :) Z ciuchów ciążowych mam dwie pary spodni, na letnie szkoda mi kasy bo za długo w nich nie pochodze. Bluzeczki mie is enie podobaja - szukam w zwykłych sklepach. Dziś mam wizyte - stresuje się - bo to ważna wizyta (zreszta jak każa) wszystkie zachwycacie sie ruchliwymi maluszkami na usg - mam nadzieje ze tez wróce szczęśliwa z badania. Ja cytologię i badanie ginek miała przed ciążą i wszystko było oki - w cięży mi nie robił badania, moze dziś sie upomne - choć nie mam żadnych dolegliwości - ja miałam mierzone ciśnienie, ważono mnie i usg - dlatego pytałam jak wyglądają wasze wizyty. Rany ale mam stracha przed dzisiejsza wizytą brrr... dobrze ze mąż ze mną chodzi bo ja to panikara jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to a problem
obliczyć, który to tydzień- kiedy jest podana data ostatniej @? No nie wiem, ja tam potrafię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mia trzymam kciuki oby wszystko było oki ... dobrze cie rozumiem ja tez mam stracha przed kazda wizyta, i e mna tez mąz chodzi :) A dzis w koncu właczyli mi gaz ...wiec jutro spokojnie bede sie mogła przygotowac do wizyty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka135
witam ja mam brzuszek taki nawet okrągły, tylko nie wiem czy to jest ciążowy brzuszek czy tylko od jedzenia mnie bardziej wypycha. Jutro idę do lekarza i jak zwykle przezywam każdą wizytę, bo zawsze się boję że może być coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka2384
witajcie :) rosolek niemartw sie ja tak samo niemieszcze sie juz w spodnie brzuszek przeszkadza na szczesc ie jest lato i nosze spodniczki na gumce albo mam jeszcze jedne spodnie biale w ktore wchodze hihi bo czarne 3/4 robia sie za ciasne i juz ich nawet sie niedopinam zeby niebylo zaciasno narazie zaopatrzylam sie w 1 spodnie dlugie ciazowe sa super ale pozniej jak zrobi sie chlodniej trzeba bedzie pomyslec nie tylko o spodniach ale i o kurtkach mam pytanie bo biore zelazo w tabletkach i kwas foliowy a dzis kupilam sobie witaminki dla kobiet w ciazy falvit M ale niewiem czy mam brac bo tam tez jest folik i zelazo ale chodzi mi glownie o folik jak wezme falwit to moze juz foliku nie co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasienka135
najlepiej zapytać lekarza, bo z tego co wiem jak za dużo jakiś witamin, to też nie dobrze. Ja pytałam czy oprócz folika mam brać jeszcze jakieś witaminy, to powiedział że na razie nie... Więc nie biorę nic innego poza folikiem i luteiną. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Dawno mnie nie było bo wróciłam do pracy i teraz padam z nóg.... nie wiem czy to był taki super pomysł:) ale przynajmniej czas szybciej mi ucieka:) Podobnie jak większość z was czuję się już o wilele leiej, aż mnie to niepokoi momentami. Wizyta dopiero 20 sierpnia, a ja już bym chciała zobaczyć ten mały cud. Dzisiaj bardzo mnie kuło w brzuszku, nie pierwszy raz coprawda, ale jaoś tak bardziej dotkliwie... martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysia_82
Cześć Dziewczyny:) Trochę mnie nie było. Zamieszanie...Odebrałam wyniki hormonów TARCZYCY:) Wszystkie w normie, czyli tarczycą nie muszę się martwić. Słuchajcie czy w waszych miastach też są takie problemy z umówieniem się na prywatną wizytę do Gina??? Ja jestem z Koszalina i powiem Wam, ze umówiłam się dopiero na poniedziałek 11.08. Co do L4 od PRYWATNEGO lekarza, to słyszała, że Oni nawet chętniej wystawiają, dlatego też, przyznam szczerze, idę do prywatnego, ale wydaje mi się, że lekarz prywatny ma inne, lepsze podejście do pacjentki, a przecież tu chodzi o nasze KRUSZYNKI...Na zwolnienie bym nie poszła, gdybym miała lżejszą pracę i zdrowie... Tak w ogóle wybrałam lekarza, który pracuje w szpitalu i jest na bieżąco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobietki Wizyta pomyslna malenstwo machało nóżkami i rączkami, wiercipiętek (wiercipiętka?) straszny/a wszystko jak nalezy- doskonale prawidłowo. Wyniki badań mam oki - ale ginek zaleicł przyjmowanie witaminek. Dzidziuś rośnie zdrowo i rozwija sie prawidłowo. Moja waga i brzuszek oki. Badania ginekologicznego nie bylo - bo ginek stwierdził że nie trzeba- skoro wszystko wczesniej było oki, a ja nie odczuwam żanych dolegliwości - co Wy na to? Zaskoczył mnie bo uważa że kolejna wizyta wskazana dopiero 25 września!!! Sama nie wiem co o tym myśleć - oczywiście jak będe miała ochotę to przyjde wcześniej, ale uważa ze jezeli nic sie nie dzieje to nie trzeba. Pewnie początkiem wrzesnia wybiore sie na 4d - mam nadzieje że znajde, wiem ze u nas jest 3d. Mam niedosyt jeżeli chodzi o oglądanie maleństwa przez usg - mogłabym patrzeć godzinę!!! Niesamowity widok te fikające nóżki, machające rączki, bijące sedrucho... łzy mi leciały ciurkiem... a tu pomiary, pare fotek, chwilę obserwacji i koniec - dlatego już chcę 4 d żeby mi filmik nagrali Mialam dopytac o parę spraw - np. czy możemy wybrac sie we wrześniu gdzies dalej na wakacje - ale z wrazenia zapomniałam - no cóż dopytam o wszystko telefonicznie Po wizycie byłam tak przejęta że nie spałam pół nocy - dlatego dziś wstałam przed 9, a do pracy dotoczylam sie na 10 hihi. Generalnie to myslałm że wizyta potrwa dłuzej, że będe miec badanie ginekologiczne - no i teraz mam mieszane uczucia - niby wszystko oki ale chyba wolałabym bym poogladana wszerz i wzdłóż... sama nie wiem - z drugej strony wiem że to znajomy i dobry ginek i mi krzywdy nie zrobi. W takim amoku byłam jak zobaczyłam obraz usg że nie byłam sie w stanie na niczym skupić M też patrzył jak zahipnotyzowany i w sumie o o nic nie dopytywaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Mia - ja dzisiaj mam wizytkę, tez stresiorek sie włączyl:) CO do witamin i kwasu foliowego. Trzeba sprawdzić na opakwaniu skład, witaminy dla ciężarnych mają zwykle w skąłdzie kwas foliowy w dawce 800 (odpowiednik 2 tabletek foliku), wiec jesli w składzie jest kwas foliowy w dawce 800 to foliku brac nie trzeba, a jak nie ma - to trzeba brać. Kwas foliowy dziewczyny to nie tylko zapobieganie wadom cewy nerwowej dziecka, ale i zapobieganie anemii, jest to pochodna witamin z grupy B - bardzo waznej i istotnej. Jej niedobór moze prowadzic do anemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×