Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość edyta38
Moja corka od 10 lat dostaje 210 zl alimentow i maz mnie zdradzil z druga zona ma cork ale nie ja obwiniam tylko jego I siebie bo to my oboje nie zrobilismy nic zeby utrzymac zwiazek, moja corka nie przepada za macocha ale jej tego nie okazuje tak ja uczylam, trudno stalo sie I nic na to nie poradzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale gdybyś przez męża i jego kochankę straciła swoje własne dziecko i gdyby cię mąż w rogi walił gdy leżałaś w szpitalu to nie wiem czy obwiniałabyś siebie k...a ta kobieta i on wiedzieli i mojego dziecka ani temu kutasowi ani jej nie odpuszczę tego nigdy. Więc nie pieprz mi tu że każda była sama sobie winna bo chamy też po świecie chodzą i zwykłe suki którym wszystko jedno byle do celu też są. Ciekawe co byś mówiła gdyby twoją córkę przyznano ojcu a twój obecny powiedział niech się z tatusiem na ryj miło by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytko38, pieprzysz glupoty
Żona nigdy tego nie pomyśli, kochanki zawsze opowiadają takie głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A.L rozumiem ze jestes na nich wsciekla, przezylas ciezkie chwile. Ale dlaczego wszystkie drugie zony traktujesz tak samo. Twoj maz zachowal sie podle, ona jesli wiedziala co sie dzieje tez nie jest lepsza od niego, ale pewnie szczescia na Twoim nieszczesciu nie zbuduja. Jednak nie oceniaj prosze wszystkich tak samo pamietaj jest zly I dobry policjant w cudzyslowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są oczywiście i normlane drugie żony podobnie jak i pierwsze bywają różne,ja natomiast nigdy żadnego dziecka nie nazwała bym tałatajstwem ech szkoda gadać facet głupi że na to pozwala. i fakt są ok drugie żony ale ta mamusia na pewno do nich nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A.L. Fakt przesadziła koleżanka z tym słowem, nie wiemy dlaczego tak reaguje. Wiesz czasami dzieci naszych facetów nie lubia nas macoch bo nasi męzowie sa sami za to odpowiedzialni. Tak jest w moim przypadku, mój facet sam zbudował mur miedzy nami swoimi kłamstwami i manipulacjami. Im nie mówił że jedziemy na wczasy, mnie nie mówił ze sporo kasy im przekazał, wszystko tajemnica, wiesz to jest tak ,ze ja nie chce być ich wrogiem dla siebie samej bo zyłoby mi sie spokojniej, ale nie wiem czy da sie cos naprawic , mój mąż to nie za mądry facet, tchórz, nie mam pretensji do jego córek ale tylko i wyłącznie do niego za całą tę chorą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omgggg
szkoda, że dyskusja przybrała rynsztokowy wymiar. a miałam nadzieję, że będzie można normalnie porozmawiać, powspierać się, podzielić spostrzeżeniami - marne szanse, toć to przecież kafeteria ;) edyta38 - pozdrowienia :) więcej takich forumowiczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znów wraca sprawa kasy... To jest problem, bo nikt nie lubi ubytków w budżecie U nas sprawa jest rozwiązana bardzo prosto - polecam takie rozwiązanie. mamy rozdzielność majątkową - możecie mnie nazwać jak chcecie, ale nie mam ochoty pośrednio do dziewczyn dokładać. Mamy kasę "naszą" i resztę każdy swoją. I nie obchodzi mnie, czy mój R kupi sobie porządne buty na zimę czy... jakiś gadżet córce. Jesli chodzi o sprawy bytowe to płaci sporo - nie powinno im brakować Edyta38 - to że dzieci nas nie lubią to wina wielu czynników i klamst finansowych i nakręcania przez ich matkę i ich własnej zazdrości - to przecież dzieci, a ich świat przestał istnieć szczególnie rozumiem starsze dzieci, które już rozumieją co to jest zdrada - większość nie potrafi znienawidzić Taty, więc frustracja musi gdzieś znaleźć miejsce... czyli macocha. A jesli rozwaliła czyjś związek.... cóż... dobrze babie i tak omggg często czytam ten wątek, rynsztok trzeba olewać, bo bywa sporo normalnych kobiet i dużo rzeczowych i konkretnych spraw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Powiem Ci, ze ja tez przeprowadza rozdzielczość i to z dwóch powodów. Pierwszy to to, ze mój mąż trwoni nasze wspólnie ciężko zarobione pieniądze, bo ja tez pracuje, niani za opiekę nad naszym dzieckiem płace ja chociaż on tez korzysta z mojej kasy. Z naszych pieniędzy korzystają tez jego dzieci ale on twierdzi ze to jego pieniądze . Wygodny człowiek w zależności jak mu pasuje tak sobie pojmuje swoje chore teorie. Druga sprawa to to ze mój mąż jest alkoholikiem i niestety mogę dużo wiecej stracić niż to co daje swoim corkom. Szczerze to mi ich żal bo wiem ci ja przechodzę od 4 lat. Zastanawiam się czasami nad rozwodem, bo może lepiej jest wychować dziecko samotnie ale w spokoju, bez odoru alkoholu. Życie niesie wiele niespodzianek, ale nikt nie obiecywał ,ze życie jest cudne, jedyne co możemy zrobić to próbować żyć tak, żeby było w miarę spokojnie i miło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rotkppchen
Troche was nie rozumiem.Tez jestem obecna zona,moj maz ma syna z bylego zwiazkz,chlopak ma 12 lat.Tak sie sklada,ze mieszkamy za granica,mamy pareset kilometrow od siebie,ale mlody jest u nas dwa-trzy razy w roku,taraz tez jest.No i lekko nie bylo.Zaawsze sobie powtarzalam,ze z czasem bedzie lepiej,im starszy,tym madrzejszy. W tej chwili problem jest taki,ze chlopak wzial kilka razy narkotyki,narobil sobie dlugow u dealera,niefajnie jest.Usiedlismy,pogadalismy,ja jeszcze pamietam co sie robilo jak sie bylo mlodym,wiec jakos doszlismy do porozumienia,on wie,ze glupote zrobil,ok. Jak tak zdjac z niego otoczke"chodzacego dowodu,ze moj M pierdolil inna kobiete"(jak to kupa obecnych pisze),to to jest zajebisty chlopak,madry,fajny,taki,ktory stanie w klotni za mna,nie za ojcem,no po prostu super gosc.Co mnie to obchodzi kto go urodzil?Tak sie kazdego pytacie o rodzicow zanim go polubicie? Jego mama ma problem z alkoholem,ale to jego mama jest,zrobila mi duzo nieprzyjemnosci,ale ja wiem,ze ona naprawde taka nie jest,ze to alkohol nia rzadzi. A mlody?Zajmie sie na chwilke nasza corka,pojdzie po zakupy,wyprowadzi psa,bo sam chce,ale zawsze byl mile widziany,zawsze slyszal ode mnie(!!!),ze to jest jego dom i chyba jest z nami szczesliwy.Bachor!?O Jezu,jego ojciec rozstal sie kiedys z jego matka,ze mna moze tez sie rozstanie,nie wiem,mam 30 na karku,ale umiem wczuc sie w sytuacje 12-latka i nie dokladac mu wiecej problemow niz ma teraz i tak. A w zamian za to on sstanie za mna zawsze i wszedzie,wiem to.I mimo,ze sie na codzien nie widzimy,to jak przyjezdza fajnie jest. A co do agresji bylych..nie uwazacie,ze ta agresja sie bierze stad,ze one nie chca.by ktos nazywal ich dzieci talatajstwem,bekartami,pomylaka? tez bym nie chciala i mimo,ze mam meza,to wiem,ze moge mo kiedys nie miec i stac sie byla zona-troche empatii,kobiety!! P.S.Moj maz jest wlasnie na spacerze z mlodym i mala,a ja mam chwilke dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kobitki nade mna
widzisz, to nie do konca jest tak jak piszesz ja tez mam 30-stke na karku i podobna sytuacje, ale duzo bardziej jednak moge zrozumiec dziewczyny bedace drugimi zonami, niz te co zonami juz nie sa bo po pierwsze, te byle roszcza sobie prawo do wszystkiego, tylko dlatego, ze kiedys daly komus dupy i teraz zostaly same i kazdy argument jest przebity wlasnie tym sama pomysl, zaden normalny facet sie na zadne byle nie oglada, nawet jesli ma dzieci stara sie z tymi dziecmi utrzymac kontak a nie z ich matka - bo po co? a ta matka zawsze do niego jakis kontak znajdzie :o a to jej sie prysznic popsuje, a to mlodemu trzeba nowe buty kupic (drugie tej zimy) a to do wyjazdu pod grusze sie dolozyc i ZAWSZE ten facet MUSI sie dolozyc bo inaczej jest raban owszem, zony pisza czasami w zlosci o bachorach i gowniarstwie splodzonym przez inne kobiety ich mezow, ale to jest w zlosci bo caly czas i cala wspolna kase musza z tymi dziecmi dzielic byla zona natomiast, nie musi dzielic nic swojego, a i tak najgorsze wyzwiska leca jednak z ich ust, zawsze byle podkreslaja swoje pierwszenstwo jako kobiet i ich dzieci, bo byly pierwsze... tak jakby to akurat mialo wieksze znaczenie zauwaz, ze zawsze te porzucone, z ktorymi facet nie chcial byc i ich zostawil i tak sie uwazaja za te prawowite, chociaz juz po rozwodzie, i zawsze dogaduja tym obecnym, ktore facet wybral, i zawsze umniejszaja tymn dzieciom, ktore tata wychowuje jeszcze jedna rzecz, dzieci skupiaja swoja zlosc na zonie ojca, bo sa glupie i nie rozumieja, ze to TATA ich zostawil, nie obca babka i to TATA woli wychowywac inne dzieci i tworzyc dom z inna pania niz ich mama ale zeby dorosle kobiety, te matki myslaly w ten sposob to jest zenada, zeby dorosle baby sie odgrywaly na innych kobietach za to ze ich maz zostawil to jest dla mnie niepojete... jakby nie wiedzialy, ze facet zawsze sam podejmuje decyzje, bez wzgledu na to jaka, aby jemu bylo wygodniej i zadna inna kobieta nie ma tak naprawde wiele do gadania...a tui czytajac was odnosze wrazenie, ze faceci sie ustawili, wybrali mniejsze zlo, zyja jak paczki w masle bo maja fajne zony, ktore staja za nimi murem, maja fajne dzieci, ktore ich uwielbiaja i z daleka stronia od bylych szczekajacych zon i ich potomstwa, a te zony sie skupiaja na tych innych kobietach i buduja wokol nich caly swoj swiatek pelen nienawisci i zazdrosci... smieszne to takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj bez przesady
Jak tak zdjac z niego otoczke"chodzacego dowodu,ze moj M pie**olil inna kobiete"(jak to kupa obecnych pisze),to to jest zaj**isty chlopak,madry,fajny,taki,ktory stanie w klotni za mna,nie za ojcem,no po prostu super gosc. "Co mnie to obchodzi kto go urodzil?Tak sie kazdego pytacie o rodzicow zanim go polubicie?" nie, nie kazdego, tylko tyhc, ktorych jednym z rodzicow jest NASZ MĄŻ chyba to jest oczywiste, że inaczej podchodzi się do dzieci sąsiada, które grzecznie mówią dzieńdobry z uśmiechem na ustach jak cię mijają na osiedlu, a inaczej do bachorów które mijają cię naburmuszone, wchodzą do twojego domu nie witając się i ciągle potrzebuja na coś kasy... nawet dzieci sąsiada nikt by nie lubił, gdyby były chamskie wobec ciebei i twoich bliskich, a je tylko widzisz raz na jakiś czas i to POZA domeme wyobraź sobie te dzieci sąsiada we WŁASNYM domu z takim właśnie nastawieneim... dla mnie dzieci męża są tak samo obce jak dzieci sąsiada, z tym wyjątkiem, że je muszę znosi w MOIM domu i muszę je od czasu do czasu sponsorowa...i muszę patrze na te kapryśne mordy i odpowiada na te durne pytania i muszę znosi ich obecnoś świetnie, że jednej z was się trafił mądry i fajny chłopak mi się trafiła pusta i zazdrosna gówniara, jakich dużo teraz w kraju, tyle, że ta ma jakieś wąty do mnie i bierze kasę z mojego portfela...gdyby była moim własnym dzieckiem pare razy dostałaby w twarz...a że nie jest dostaje od ojca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aborcja dozwolona
byla kiedys ksiazka o przeszlosci, w ktorej aborcja byla dozwolona do 7-go roku zycia mysle, ze to dobry pomysl ja bym usunal swoje bachory z poprzedniego zwiazku, bo jak je zostawilem mialy ponizej 5 lat i bylby swiety spokoj mysle, ze wielu ojcow tez by to zrobilo i kazdy z nas zylby teraz w swoich rodzinach, ktore zalozyl SWIADOMIE, nie z jakiejs nastoletniej albo niedojrzalej wpadki :o a teraz rosnie pokolenie nierobow, zerujacych na alimentach i z wielkim ubytkiem w postaci braku tatusia, a to, jak wszyscy wiemy, jest wytlumaczenie dla wszelkiego rodzaju ubytkow, nierobstwa i przestepczosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja nie widzę w tym nic śmiesznego oboje mój były i jego pani wyrządzili mi bardzo dużo złegoi może los im odpłaci. A co do kasy to biorąc faceta z dziećmi wiadomo od tym od początku nikt nikogo nie zmusza do pchania się w taki układ. Wiesz ile lat potrzeba żeby zapomnieć np że ci koleżanka prześpi się z mężem przeżyj to może kobieto potem zobaczymy czy powiesz trochę to śmieszne. A nienawiśc dzieci jak się ma ojca kilka razy w roku nie wiadomo czy jest kogo kochać. Dziś ja po latach jestem szczęsliwa żyjemy sobie spokojnie jestem z kimś ale moja nienawiść do tej dwójki cały czas czeka na moment za moje drugie dziecko jeszcze nie odpowiedzieli. A kasa dlaczego ma syn z niej nie korzystać akurat u nas to chyba odwrotnie jest całe życie bo to raczej syn ma mniej bo nowa pani do pracy nigdy nie poszła więc przynajmniej nie może gadać że mu coś daje,uważam że jak chce mieć więcej niech zarobi. I nic żadne nerwy nie usprawiedliwiają nazywania jakiegokolwiek dziecka bachorem, tałatajstwem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak, wasze kochane
"dzieciątka" muszą mieć nianię, bo wam się nie chce zajmować własnymi dziećmi. A że dzieci waszych palantów często przymierają z głodu, bo tatuś utrzymuje kochaną drugą żoneczkę i jej pociechy - nikogo nie obchodzi. Jakby nie patrzeć na sprawę: każda z was okrada dzieci swojego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Koles powiem Ci, ze nie zaslugujesz na miano czlowieka jestes jakims psychopata. Sama jestem druga zona I mam wiele "ale" do mojego męża ale gdybym usłyszała taki tekst od niego koplabym go w jaja i wygnala na zbity pysk. To są własnie chorzy tatusiowie którzy powinni być kastrowani, szkoda tej Twojej ex tych dzieci które splodziles nie wiadomo po co, do dziś jesteś nie dojrzałym dupkiem i oby żadna kobieta na ciebie nie trafila. Najlepiej zawies sobie tabliczkę z napisem morduje moje dzieci do 7 roku życia a potem powies się na sznurku od tej tabliczki. Dzieci mojego męża nie przepadają za mną, ale napewno nie pozwolilabym ich skrzywdzić . To chore co napisałeś!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama chlopaczkow
no to chlop mial cie serdecznie dosc,i wielka milosc do ciebie jak zdradzal cie z inna gdy ty bylas w ciazy.Nie dziwie mu sie ze odszedl od takiej opetanej zdziry.Pewnie po rozwodzie gosc zauwazyl ze zycie moze byc piekne. I nie osmieszaj sie tekstami ze pewnie skoczylam mojemu do lozka,czy jakas inna obecna zonka.Przeciez to jest tak wyswiechtany tekst ze az nieprawdziwy :D Edyta ma racje,gdyby eksiary nie byly takie zawistne i zajadle w swojej nienawisci to ich dzieciom byloby lepiej.A tak,to gooowno z makiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
Drogie Panie ex jednego nie mogę zrozumieć. Pisze do tej Pani która mówi, ze dzieci przymieraja głodem. Przez 6 lat byłam matka samotnie wychowujaca troje dzieci. Może moje dzieci nie miały najlepszych telefonów, markowych ciuchów i innych zbędnych rzeczy , ale miały zawsze pełna lodówkę , ugotowany obiad, były czyste i zadbane. I wcale nie za pieniądze mojego ex. Alimenty jakie otrzymałam podczas rozwodu to 500 zł, pracowałam , dorabialam sobie wcale nie w sposób o jakim tu czasem mowa. Byłam szczęśliwa, bo dzieci miały spokój, mąż poszedł do innej , był i jest nieodpowiedzialni. Nie chciałam na niego nawet patrzeć . Nie rozumiem jak dzieci w dzisiejszych czasach mogą przymierac głodem, to chyba zbyt przesadne stwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci powiem tak gdyby ci w tym twoim związku było tak dobrze to byś tym jadem nie pluła a teraz siedzisz w nim bo jaki inny osioł by na ciebie chciał pracować i taką mam przewagę ja nad tobą ta głupia zdźira utrzymie sama siebie i swojego syna nawet gdyby nie miał alimentów a tobie w twojej zgryzocie żal będzie d..e ściskał że na to jak piszesz tałatajstwo będzie ci spod rączki zabierał. Jesteś pustak jakich mało skoro ja splunięcie traktujesz że facet pierdoli inną jak ma w ciąży żonę zdzira to jest właśnie ta która wtedy świadomie z nim do tego łóżka poszła. I do twojej wiadomości też mam faceta który pomaga swojemu synowi utrzymywać się pomimo że nie musi i gdyby kiedykolwiek powiedział przy mnie coś takiego jak ty mówisz dostał by w dziób i spadaj facet na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A.L współczuje tej trudnej sytacji, fakt kobieta która świadomie robi takie rzeczy wiedząc ze ty cierpialas nie zasługuje na miano normalnej, ale ja tutaj bardziej skupilabym się na Twoim mężu , który okazał się ..... nie napisze domysl się. Kiedyś za to zapłaci zobaczysz. A Ty ciesz się życiem , jesteś z kimś wiec jest dobrze, ten ktoś Ci pomaga. Odetnij się od tych złych wspomnień, życie jest zbyt krótkie żeby nasze myśli poświęcać psychopatom i dupkom. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmonika
Nie trawie jego dzieci! (15 i 17Lat) Sama mam dziecko z poprzedniego zwiazku.Mimo zlosliwosci mojego eks nie mowilam nic zlego mojemu dziecku na ojca.Chcialam by mieli dobre stosunki i je maja ! Czesto dawalam nawet eksowi kase,gdy bral dziecko,bo mowil,ze jej nie ma akurat.Lub dawalam dziecku soczki,owoce itp.gdy szlo do ojca na 2 dni. Dzieci obecnego zawsze jak przyjezdzaly do nas wolaly o rozne rzeczy.,,Tato jak mnie kochasz to kup to i tamto''. Pare razy przejezyczaly sie i na obecnego partnera ich mamy mowily,,tata''.Opowiadaly cos i bylo,,bylismy tam z mama i tata''.Potem wypieraly sie,ze mowia na tamtego faceta,,tato''. Nie trawie ich i ciesze,ze dawno ich u nas nie bylo. Uwazam,ze nie traktowaly go jak ojca lecz jak SKARBONKE ! On chyba tez to wreszcie zauwazyl....na szczescie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uwazam że wszystkie te panie
ktore "nie cierpią" tamtych dzieci - wczesniej czy pozniej zrozumieja co to naprawdę znaczy. Niech wasze dzieci bedą tak samo traktowane jak wy traktujecie tamte dzieci - niech jakas .... mówi im jak ich nienawidzi i że najlepiej gdyby sie je powywieszało. Szczególe życzenia dla edytki i jej podobnych ..... "pan". Oby was spotkało to, co teraz robicie innym. Oby tylko tyle. I aż tyle. Puste zlośliwe babsztyle jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmonika
Tak nie bylo od poczatku.One i ich mamusia na to zapracowaly.Za co mam je lubic ? Za pazernosc ich i ich mamusi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmonika
Powyzej pisalam,ze tez jestem rozwodka.Jednak eks nigdy jako SKARBONKI nie traktowalam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmonika
On sam mowi,ze dzieci odzawajaly sie tylko jak czegos potrzebowaly...komorki,pieniedzy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on sam mowi to co
TY CHCESZ USŁYSZEC Bo na razie to on chce sie tobie przypodobać. No i poza tym - w koncu po to jest ojciec, zeby opiekowac sie dziecmi i im pomagać na ile może - a nie pakować w d... obcej babie. Ty swoim "dzieciaczkom" niczego bys nie załowała, nawet bys okradła innych, zeby twoeje miały wszystko. Asle poczekaj, zwrócisz wszystko z nawiazką. Ty i te twoje "dzieci".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniko, przestan sie jąkać
dzieci twojego fagasa to mądre dzieci: muszą siłą od ojca brać to, co im się słusznie należy. W koncu to ich ojciec, mają prawo do wszystkiego. A ty swoim dzieckiem zajmuj się sama, jak masz za mało, idż do ojca dziecka. Tamtych nie okradaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edyta38
A kto Ci powiedział, ze nie cierpimy tych dzieci, to Wy ex tak myślicie. I jedno Wam powiem gdyby czas można było cofnąć nigdy nie zdecydowalabym się wiecej na związek z facetem po rozwodzie, który ma dzieci. Z jednego prostego powodu dziś już wiem, ze tacy ludzie są ze skaza i wcale nie chodzi tu o jego dzieci,ja żałuje ze wyszłam za mąż za faceta który jest podlym klamca, bo oklamuje swoje dzieci, mnie i samego siebie. Nigdy wiecej takiego mężczyzny , bo tak naprawdę najbardziej cierpią jego dzieci, ja i moja rodzina a on chodzi uśmiechnięty i zadowolony bo znalazł się w wygodnej dla siebie sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmonika
Sila brac od ojca co im sie nalezy ???? - Tak chyba tez ich mamusia ich uczyla....Skutek tego jest taki,ze kilka miesiecy nie mamy juz kontaktu.Poobrazaly sie.Ich tata nie mial chwilowo pracy i pieniedzy,by spelnic ich zachcianki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybrałaś sobie kłamcę, to masz kłamcę i nie zrzucaj odpowiedzialności za to na fakt rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×