Gość gość Napisano Luty 7, 2014 gość Ja o nic nie żebrze, chciał mieć mnie, prawie zrezygnował z dziecka. Teraz już cię ma, więc może prawie z Ciebie zrezygnować... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Ale błysnełaś... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Za to prawie błysk pojawił się o 21.13 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Nie to był żart do durnych bab, które piszą tu tylko w jednym celu, by wybielać eks, nie ważne gdzie leży wina, a krytykować i wnerwiać obecne... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 7, 2014 Przestańcie w końcu doszukiwać się win. Każdy jest winny. Niewinne są tylko małe dzieci, takie co nie mają nic do powiedzenia, a te co mają już coś do powiedzenia przeważnie mówią źle! Niech nikt nikogo nie obwinia, możecie tutaj do końca świata pisać i sobie do oczu skakać, jaka to jest ta ex a jaka ta next - i tak w nieskończoność. Zawsze było tak, ze kobieta o kobiete była zazdrosna lub mężczyzna o mężczyznę, trzeba tylko wielkiej ogłady i mądrości, żeby dzieciom nie skrzywiać charakterów. Dla dobra dzieci rodzice nieraz potrafią się poświęcić, i nieraz z takiego dzieciaka rośnie wielki egoista i nieraz jest tak, że jak rodzic ma gdzieś dzieciaka to dzieciak zabiega o rodzica. To i to jest chore, ponieważ dzieciak ma prawo do normalnego wzrostu i rozwoju i odpowiedzialni są za to zawsze rodzice!! Oboje! Jeśli dochodzi do rozwodu, to także oboje doprowadzili do takiego stanu poprzez wlasne cele i egoizm. Dodam tylko jeszcze na zakonczenie, że nieraz trzeba się poświęcić dla dobra rodziny. Ogółu i to jest zdrowe podejście, poniewaz nie żyjemy tylko dla siebie. Większość rozwodów jest z przyczyny niedojrzałości emocjonalnej. Czytając wpisy niektórych osób można wnioskować o ich niedojrzałości emocjonalnej, z której biorą się błędy - czyli niedopasowane małżeństwa, związki, gdzie w przeważającej mierze cierpią ZAWSZE DZIECI, a potem z takich dzieci wyrastają tacy RODZICE i kwadratura koła się zamyka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 8, 2014 tak, rodzice, nie partnerzy tych rodzicow, nie dzieci z kolejnych zwiazkow tylko rodzice jak ojciec ma dziecko w d***e to pretensje do ojca a nie jego partnerki czy zony a jesli chodzi o poswiecenie sie dla rodziny to biorac rozwod ludzie raczej tek rodziny nie chca wiec o jakim poswieceniu mowisz? dla nowej rodziny sie poswieca zeby znowu nie spieprzyc wzzystkiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 8, 2014 gość tak, rodzice, nie partnerzy tych rodzicow, nie dzieci z kolejnych zwiazkow tylko rodzice jak ojciec ma dziecko w d***e to pretensje do ojca a nie jego partnerki czy zony a jesli chodzi o poswiecenie sie dla rodziny to biorac rozwod ludzie raczej tek rodziny nie chca wiec o jakim poswieceniu mowisz? dla nowej rodziny sie poswieca zeby znowu nie spieprzyc wzzystkiego oczywiście, że tylko rodzice, jak ojciec dzieckiem się nie interesuje, to pretensje do ojca, albo do matki, ponieważ matki też rezygnują z wychowania dzieci (i takie przypadki znam) poświęcenie obojga rodziców dla dobra dziecka, mówię o poświęceniu, żeby nie dopuścić do rozpadu rodziny, aby później nie było obwiniania osób trzecich za własne niedojrzałe decyzje i błędy. Ludzie powinni się skupiać na dobrych rzeczach a nie na złych, a szkodzenie osobom trzecim np. next kobieta, czy mężczyzna i szukanie winy u tych osób jest najwyższą formą niedojrzałości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 8, 2014 W pełni popieram słowa powyżej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Witam, powyżej pojawiło się ciekawe pytanie, pozwolę je sobie powtórzyć ponieważ nie widzę odp na nie. Czy któraś z Was próbowała radzić sobie z negatywnymi emocjami wynikającymi z takie związku przy pomocy specjalisty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Takiego*;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 gość gość tak, rodzice, nie partnerzy tych rodzicow, nie dzieci z kolejnych zwiazkow tylko rodzice jak ojciec ma dziecko w d***e to pretensje do ojca a nie jego partnerki czy zony a jesli chodzi o poswiecenie sie dla rodziny to biorac rozwod ludzie raczej tek rodziny nie chca wiec o jakim poswieceniu mowisz? dla nowej rodziny sie poswieca zeby znowu nie spieprzyc wzzystkiego Może trzeba sobie zadać pytanie po czyjej stronie leży wina że ojciec zaczyna mieć dziecko w d***e????K***a jak mu się wierci tygodniami nie masz dla mnie czasu,a ma być fifty fifty,nie masz dla mnie kasy bo znowu coś bachorowi kupujesz,i tak w kółko.Każdy ma określona wytrzymałośc i albo kopnie w d**ę babę,albo dla świętego spokoju przestaje interesować się dziećmi.Wcale nie tak rzadkie przypadki. I nie p********e bo o to wam właśnie chodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja byłam u psychologa i osobiście nie polecam.pani stwierdziła, że jak nic w sobie nie zmienie to mam się rozwieść ... nie wiem co to za specjalistka.Wzieła 120zł za godz.gdzie w sumie nic się ne odzywała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja też byłam. Powiedziała by sobie poradzić, że to przeszłość itp. Niepamiętam. Wiem, na pewno, że nie miała o tym zielonego pojęcia. I nie pomogła nawet odrobinę. Osoby które nie są w tej sytuacji, naprawę nie umieją pomóc. Psycholodzy zresztą to ludzie z problemami albo tacy co robią to tylko dla kasy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 moja znajoma jest psychologiem. sama się rozwiodła, bo mąż ją zdradzał. kilka lat poźniej wyszła ponownie za mąż za jakiegoś tłumoka, którego wstydzi się poznać ze znajomymi. wynajmuje jakąś klitkę w starym bloku i zazdrości wszystkiego znajomym którzy się dorobili. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
a ja uważam 0 Napisano Luty 9, 2014 i tu jest pies pogrzebany.. psycholog jest wykształcony i wytrenowany żeby radzic ludziom z takimi problemami ale skoro wy jesteście najmadrzejsze i wiecie lepiej.. to oczywiscie caly swiat bedzie sie musial zmienic tylko nie wy.. pierwszym krokiem do zmiany jest chęć zmiany i otwarcie się na pomoc, tak jest w każdym przypadku żałoby, nałogu, uzależnień, nawet zwykłego przeziębienia ale jeśli ktoś idac do lekarza i tak zachowuje się jakby był od niego mądrzejszy to trudno oczekiwać rezultatów rozwód pociaga za sobą konsekwencje i jeśli byla zona oczekuje od reszty świata że będzie się zachowywać tak jakby nic się nie zmienilo to problem będzie narastal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Koleżanka była i podobno coś jej to dało...ale co....? Nie wiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 "Psycholodzy zresztą to ludzie z problemami" - tak, bo k***a wszyscy inni sa bez problemow... to jakbys napisala, ze lekarze to ludzie chorzy a prawnicy to ludzie ktorzy maja prblemy z prawem.. ja p*****le co za pustak!!! "pani stwierdziła, że jak nic w sobie nie zmienie to mam się rozwieść ... nie wiem co to za specjalistka" - no pewnie, bo powinna cie za te 1200 zlotych poglaskac po glowie i powiedziec ci zeby sie maz zmienil, tesciowa i tesc razem z nim, a potem jego znajomi i reszta swiata bo ty jestes chodzacy i d e a l! "Powiedziała by sobie poradzić, że to przeszłość " - a co ci miala powiedziec??? siedz w tej przszlosci i zyj tym to co bylo 10 lat temu, wtedy sie poprawi!? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 "Może trzeba sobie zadać pytanie po czyjej stronie leży wina że ojciec zaczyna mieć dziecko w d***e????K***a jak mu się wierci tygodniami nie masz dla mnie czasu,a ma być fifty fifty,nie masz dla mnie kasy bo znowu coś bachorowi kupujesz,i tak w kółko.Każdy ma określona wytrzymałośc i albo kopnie w d**ę babę,albo dla świętego spokoju przestaje interesować się dziećmi.Wcale nie tak rzadkie przypadki. I nie p********e bo o to wam właśnie chod" no i wlasnie o to chodzi glupia c**** ze ostateczna decyzje podejmuje OJCIEC, kazda jego panna moze mu wiercic dziure ile jej sie podoba, a on jako ojciec powinien sie dzieckiem zajac****annie powiedziec, ze jest ojcem bronisz faceta, ktory olal wlasnego dzieciaka i szukasz winy w obcej kobiecie a prawda jest taka, ze jakby mu na tym dziecku zalezalo to nikt ani nic by go od niehgo nie odciagnelo dla swietego spokoju to by olal panne, a nie dziecko, wtedy mialby i czyste sumienei i zero wiercenia dziury w d***e glupia babo!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Poziom Pani od dwóch ostatnich wpisów jest wprost powalający... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 no i wlasnie o to chodzi glupia c**** ze ostateczna decyzje podejmuje OJCIEC, kazda jego panna moze mu wiercic dziure ile jej sie podoba, a on jako ojciec powinien sie dzieckiem zajac****annie powiedziec, ze jest ojcem bronisz faceta, ktory olal wlasnego dzieciaka i szukasz winy w obcej kobiecie a prawda jest taka, ze jakby mu na tym dziecku zalezalo to nikt ani nic by go od niehgo nie odciagnelo dla swietego spokoju to by olal panne, a nie dziecko, wtedy mialby i czyste sumienei i zero wiercenia dziury w d***e glupia babo!!! A kto broni faceta??? On jest zwykłym ch**em.Natomiast znam też całkiem spore grono drugich żon które metodycznie krok po kroku,udając na początku jakie to są fajne jak to im nic nie przreszkadza powoli z mozołem robią najgorsze świnstwa by pozbyć się rywala które nazywa się dziecko.Nawet nie masz co pojęcia jak bardzo są pomysłowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Vannilaaa 0 Napisano Luty 9, 2014 I co z tego ze sa pomyslowe? Dbaja o swoje dobro i dobro swoich przyszlych lub obecnych dzieci. Nie widze w tym nic niewlasciwego. Eks partnerka tez dba o SWOJE dobro! Myslicie ze eks kiedykolwiek pomysli czy nowa dobrze sie czuje w zwiazku? Ma to w d***. Wiec nie wymagajcie by wszytskie nowe partnerki czy zony przejmowaly sie losem waszego dziecka lub waszym. Kazdy dba o siebie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Chcesz nowa rodzinę i nowa babe to sorry ale to będzie kosztem pierwszego dziecka. Nie da się inaczej. Rozwód ma swoje konsekwencje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Dokładnie!!!!!! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 a ja mysle ,ze wy narazone jestescie najbardziej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Ja swoje zdanie wyraziłam jak się poznalismy. Wiedział czego chce od naszego związku. Był ze mną jakiś czas i się oświadczył. Nikt go na siłę nie ciągną. Nie żenił się bo w ciąży byłam, jak w przypadku nr.1. WIĘC NIKT NIE MA PRAWA MÓWIĆ O MOJEJ WINIE w tej sprawie. Winni są ci, kogo ta przeszłość dotyczy! Albo jak kłamią i udają, a po slubie zaczynają rządać. Ja nigdy nie udawałam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 nowa babe mozna zamienic na nowa ,a dziecko bedzie w sercu zawsze nawet chlopa ,ktory ma kochanke.Kazdy kiedys sie budzi i wtedy kochanki marny zywot. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Kobiety piszecie ,ze nie jestescie winne rozpadu poprzedniego zwiazku.Jest troche w tym racji,ale nie do konca .Jesli jest rozwodnikiem to sie zgodze.to oni byli winni ,ze zwiazek sie rozpadl i oni sa odpowiedzialni ,ze ich dzieci cierpia nie wy te drugie,ale jest wiele przypadkow ,ze facet mieszka z zona,a znajduje kochanke.Sa potajemne spotkania,oszustwa .Facet obiecuje ,ze sie rozwiedzie bo zona jest straszna,zaniedbana i on tego nie moze juz zniesc,ale jednak sie nie rozwodzi.Pytam zatem po co sie ukrywa ,ze ma kochanke.?Wy czekacie na kazda chwile spedzona z kochankiem,rozpaczacie ,ze wraca do zony .Pytam po co?Wtedy wlasnie wy jestescie winne,ze odbieracie jego zonie meza i ojca dzieciom.On klamie ,a wy wierzycie w kazde jego slowo ,oczerniacie zony. Zamiast kopnac takiego w d**e.wtedy wrocilby do zony i byl bardzo pokorny bo nie byloby odskoczni.A wy byscie nie cierpialy ,znalazly wolnego czlowieka i sumienie byloby czyste.Niestety tez jestescie winne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Vannilaaa I co z tego ze sa pomyslowe? Dbaja o swoje dobro i dobro swoich przyszlych lub obecnych dzieci. Nie widze w tym nic niewlasciwego. Eks partnerka tez dba o SWOJE dobro! Myslicie ze eks kiedykolwiek pomysli czy nowa dobrze sie czuje w zwiazku? Ma to w d***. Wiec nie wymagajcie by wszytskie nowe partnerki czy zony przejmowaly sie losem waszego dziecka lub waszym. Kazdy dba o siebie... Ale za to bedziesz widziała wiele złego w tym jak eks zacznie co pół roku wnosić o podwyżkę alimentów,domagać się ścisłego wywiązywania się z określonych sądownie wizyt.Nie widzę w tym nic niewłaściwego. co ją obchodzi że eksowi np dwa miesiące wcześniej urodziło się dziecko nawet jak tej podwyżki nie dostanie to w****i go na maksa.Następnym razem pójdzie lepiej,\. i ja ci gwarantuje że na tym robieniu sobie na złośc i myśleniu tylko o soobie to taeks wyjdzie lepiej jakna byciu dobrym.Wniosek taki panie eks róbcie wszystko podkładajcie świnie,niszczcie eks facetów bo wy też razem z dziećmi macie prawo mieć dobrze.Jak macie powody nie rezygnujcie z orzekania winy facetów i odrazu o alimenty dla siebie.Każdy chwyt dozowlony nie ma w tym nic dziwnego przecież. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Tylko tak się składa, że to zwykle eks zaczyna! I swoją mściwością doprowadza do pewnych sytuacji. A kobieta która wchodzi w taki związek, nawet jeśli na początku się stara, to jak ciągle dostaje po d***e, w końcu ma dość. Poświęca siebie, czas dla obcego dziecka. A potem słyszy, że przecież nikt tego od ciebie nie chciał. Zabiera na wczasy. Nie musiałaś, tatuś tylko powinien. Tak się składa, że to nigdy nie tylko tatuś!!! To jest mój mąż. Ja mam się wyprowadzić na weekend? A na wakacje z sąsiadem jechać? Czy ja z naszym, a on ze swoim? A była zamiast docenić. To jak nas stać jej dzieciaka zabrać za granicę, to i można podnieść po wakacjach alimenty...itd. I co, potem już więcej wakacji nie ma? Żadziej też zabieramy! Mniej kupujemy! Bo nie mamy na to! Wypłata nie rośnie wprostproporcjonalnie do podwyżek. A ja też mam prawo mieć dziecko! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Luty 9, 2014 Dobrze to można mieć w pełnej rodzinie. I walczyć trzeba było o nią. A nie teraz walczyć przeciw, by wydrzeć jeszcze co mogę! Komuś! Innej rodzinie! Nie nasza wina, że się rozstaliście! Znaleź sobie faceta!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach