Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

no tak, bo ja nie narzekam, nie jęczę i nie pastwię sie nad dziećmi swojego faceta fakt, jestem obrzydliwa wy jesteście za to wspaniałe w sumie to nie powinno mi być was nawet żal w takim razie tylko dzieci szkoda ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nigdy Ewo
nie okazałas nikomu współczucia...zawsze tylko wtracasz te swoje 3 gosze jaka to jestses wspaniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno współczuć egoistkom, kretynkom, chamkom nie wszyscy zasługują na współczucie na pewno 90% dzieci, o których tu z tak wielkim jadem się wypowiadacie, zasługuje na moje współczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
15:44 Ewa 33 trudno współczuć egoistkom, kretynkom, chamkom nie wszyscy zasługują na współczucie O WŁASNIE, DLATEGO SPADAJ NA PYSK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ta dyskusja wnosi
do tematu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że moja pierwsza wypowiedź wniosła, tylko debilny komentarz był już zupełnie niepotrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm hmmmm hmmm
problem w tym, że nie każdy chce się przedzierać przez tony śmieci, by przeczytać jakiś "normalny" wpis dotyczący tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość debilne komentarze
debilki ewy33 zasmiecaja każdy topik. ta kretynka wszedzie miesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że masz kolosalne problemy ze sobą radzę wizytę u psychiatry, bo na psychologa to raczej za ciężki przypadek taka zawiść nie jest normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo Ewa taka szczesiwa
Bo Ewa taka szczesliwa ze na kafe 24 godziny na dobe - to wszystko wyjasnia. wiec Ewo nie wysilaj sie i nie tlumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo Ewa taka szczesiwa
Bo Ewa taka szczesiwa Bo Ewa taka szczesliwa ze na kafe 24 godziny na dobe - to wszystko wyjasnia. wiec Ewo nie wysilaj sie i nie tlumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo Ewa taka szczesiwa
Bo Ewa taka szczesiwa Bo Ewa taka szczesiwa Bo Ewa taka szczesliwa ze na kafe 24 godziny na dobe - to wszystko wyjasnia. wiec Ewo nie wysilaj sie i nie tlumacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewooooooo33
jaka zawisc? swykle fakty. nie podniecja się tak bo ci czapeczka spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, bo Ewa taka szczęśliwa a jak kogoś to tak bardzo denerwuje, to właśnie jest powód do wizyty u psychiatry btw. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku życzę tym zasługującym i sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta żona matka
może panie założą sobie jakiś swój tamat i tam jedna będzie udowadniała swój prymitywizm, a druga swoją dojrzałość życiową i mądrość (dlaczego reagujesz? ja Cię lubię, bo coś nas łączy) po szampanie i sztucznych ogniach przyszedł ze swojej imprezy z życzeniami młodszy syn mojego męża (oj, troszkę nam daje w kość), przyszedł z dziewczyną, za która po cichu nie przepadamy i nawet teraz się cieszę, bo były nie tylko życzenia, ale i spokojna rozmowa, starszy syn męża był cały czas z nami, on odpalał sztuczne ognie, mój biologiczny składał życzenia telefoniczne, imprezował daleko od domu można tworzyć rodzinę z dziećmi z poprzednich małżeństw, nie zawsze jest pięknie, ale w "normalnych" rodzinach też nie jest to takie proste w NR życzę spokojnych rozmów, ciepła, miłości i wiary w to, że nie ma "potworów, bachorów" roszczeniowców", tylko są dzieci, które nie zawsze radzą sobie z tym co przyniosło im życie pozdrawiam serdecznie!!! a teraz do wyrka, będę dziś totalnym leniuchem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdyyyyyyyyyy
nie stworzy sie nowej rodziny na gruzach poprzedniej i nigdy moje dziedzi nie będą zadawać sie "tamtymi" hmmm dziećmi, a na ich matkę nawet splunąc nie warto. A że ojciec sobie odzszedł do taaaaaaaaaakiej niech spada. tyle samo wart co ona i jej potomstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nigdy
może i miałabyś rację ale jako druga żona jestem matką tych dzieci z pierwszego związku, bo ich mama wybrała wódę i wolność i zostawiła i mojego męża i te dzieci, żyje w tym samym mieście, ale nawet zeta na nich nie wydała, nie szuka, a nawet unika kontaku... i kocham te dzieci i mój syn biologiczny też zaakceptował "braci" o czym więc piszesz w swojej nienawiści kobieto, o czym? może jesteś lepszą matką niż mama moch "pasierbów", ale nie oceniaj nigdy innych z pozycji swojego życia, bo jako rozwódka wyszłam za rozwodnika, nie odebrałam go tamej kobiecie, kocham go i staram się być ich "matką", a Ty możesz pluć na mnie, że jestem perfidną, złą macochą, nie liczy się dla mnie Twoje zdanie, lecz tych dzieci i my... mimo wzystko jesteśmy szczęśliwsi niż Ty... bo Ty żyjesz w zapiekłej nienawiści, a my staramy się tworzyć rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"i nigdy moje dziedzi nie będą zadawać sie "tamtymi" hmmm dziećmi, tyle samo wart co ona i jej potomstwo. " Trzeba być albo bardzo złym, albo bardzo glupim człowiekiem, żeby tak się wyrażać o dzieciach. Zrobiły ci coś te dzieci, że tak podle o nich piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy nie mów nigdy nie mów
nie stworzy sie nowej rodziny na gruzach poprzedniej to ogólna bzdura, bo wiele osób stworzyło wspaniałe i szczęśliwe rodziny, pomimo, że wcześniej im się nie powiodło jedni się kochają innym nie wychodzi i nie ma żadnego znaczenia który w kolejności to był ślub - najważniejsze, że ostatni a pluc na nikogo nie musisz, jesli masz odwage to spójrz w lustro - zdziwisz się co z ciebei zostało - zgorzkniała, pesymistyczna, plująca jadem kobieta...a przecież tyle jest wokół miłości i nadzieji, warto podarować choć odrobinę swoim dzieciom tamte dzieci nic ci nie zrobiły, ale całe twoje plucie na nic, bo ich rodzice poszli dalej, są szczęśliwi, kochają się i postawili sobie za cel stworzyć im szczęśliwą rodzinę - a to jest dużo więcej warte od plującej jadem i bluzgającej samotnej matki ty nie masz już ani miłości ani rodziny, takie nastawienie i nienawiść niszczy wszystko, zniszczyłaś swoje małżeństwo, życie swoim dzieciom, sobie i nic już cię dobrego nie spotka jeśli postanowisz taka pozostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyleeee że żesz
tyle że w tej niby nowej szczęśliwej rodzinie znowu toczy się podwójne życie zdradzacza, on z kochankami się pi pi pi na boku, a nowa żonka nic nie wie i pławi się w swoich wyobrażeniach o udanym małżeństwie z kochającym mężem. Biedula , nic nie wie o tym że jest zdradzana jak ta pierwsza żona, a tu wszystko wróciło do normy...a powinna wiedzieć , że jak zdradzał poprzednia żonę, to następną też będzie zdradzał...norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam dobrze
bo moj maz nie zdradzal swojej poprzedniej, tylko jak mnie poznal to sie od razu wyprowadzil i zalatwial rozwod - nie bylo gierek, nie bylo klamania ani zdrad, wszytsko czarno na bialym: "nie kocham cie, odchodze" czyli ja tez moge liczyc na uczciwosc jesli kogos pozna a to najwazniejsze nie znioslabym kretactwa, i sama nie bralabym w tym udzialu - czasem, jak widzicie da sie zalatwic wszystko uczciwie i zamiast zwodzic i grac na dwa fronty, poprostu odejsc jak sie nie podoba albo jak sie znajdzie kogos lepszego tak, moze znajdzie lepsza ode mnie, nie bede miala zalu, jesli potraktuje mnie uczciwie, tak jak poprzednią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczko umierasz z tej
nienawiści czas zacząć się leczyć, bo nawet czytać ze zrozumieniem nie potrafisz, a tymi skomleniami akurat mojej rodzinie nie zaszkodzisz, fakt- pierwszy mąż mnie zdradził - 2 razy, dopiero po drugim razie się rozwiodłam, ale nie szaleję z żalu, wraz z nim odeszło z mojego życia wiele smutku, i wiesz jakoś wcale nie życzę mu samego złego, on mnie już nie obchodzi, pierwsza żona drugiego męża wybrała alkohol, latami nie chciała sama sobie pomóc, zawalała terapię, tak, zostawił ją, odebrał jej prawnie dzieci, nie mógł dłużej pozwolić, by patrzyły jak się stacza, jak ich okrada, jak znika z domu na całe tygodnie, możesz sobie ulżyć i na niego tu popluć, nawet by Ci nic nie powiedział, minął dużym łukiem, życząc powrotu do rozumu, poznaliśmy się po rozwodach, ale nie o to chodzi, że się tu tłumaczę, bo ja wcale nie uważam, że rozwód to koniec świata i jeżeli w związku nic nie ma prócz nienawiści i zimna, to po cholerę tkwić w takim związku??? szkoda Twojego dziecka, bo myślę, że nie poradzi sobie w dorosłym życiu, zniszczysz w tym dziecku wszystko co ludzkie, dobre, nie zaufa nikomu, będzie czekało na zdradę, na skrzywdzenie, będzie wiedziało, że nie zasługuje na lepsze życie, a każdy partner jest zdradzaczem, bo jak mamusię zdradził tatuś, to dziecko też będzie zdradzone, "nasze" dzieci mają normalną młodość, cenią RODZINĘ, mają kochających rodziców i tak też potrafią się odpłacić, takimi uczuciami a na koniec jeszcze Ci napiszę, że nie lubię kochanek (kochanków), ale nigdy nie użyłabym takich słów jak Ty na te kobiety, bo to zdradzacz, a więc i Twój mąż omamił kochankę, naopowiadał jej o Tobie bzdur, zrobił z Ciebie wredną, okropną ropuchę bez serca, podłą myślącą o kasie zimną sukę (ale wiesz, Ty właśnie taka się stałaś) kochance szeptał, że dzięki niej odzyskał chęci do życia, że jest jego jedyną miłością, że dała się zwieść, że nie sprawdziła gościa, cóż, Ty też kiedyś dałaś się zwieść, też ufałaś i kochałaś nie należy tłumaczyć kochanek, ale złość i frustrację rozładowuj w pierwszej kolejności na osobie, która Cię zdradziła, na swoim mężu i oszczędź swoim dzieciom życia w piekle nienawiści, bo nawet taki padalec zdradzacz może być dobrym ojcem Twoich dzieci, Ciebie już nie kocha, ale dzieci tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Witam, witam. Mam nadzieje odnaleźc na tym forum jakieś rady i uzyskac odpowiedzi, koleżanka mi poleciła spróbowac na kafe, bo czasem fajnie jak ktoś na wszystko spojrzy krytycznie, jak mówiła. Mój problem to syn mojego faceta, a raczej moje relacje z nim, jego relacje z ojcem i z całym światem. Chłopak ma ponad 15 lat kompletnie mnie nie szanuje, bo o ile do ojca na troche szacunku to ja jestem totalnym śmieciem. Przykro mi bo od prawie 8 lat mu sprzątam, piorę i gotuję. Wspólnie z jego ojcem dawno temu podjęliśmy decyzję, że razem będziemy wychowywac dzieci i jako tako się to sprawdzało, jak mówią raz lepiej raz gorzej, jednak od jakiegoś czasu totalna klapa. Po za totalnym brakiem szacunku mamy jeszcze problemy w szkole, alkohol, trawkę, bójki, ogólnie mówiąc brak posłuszeństwa. Czy ktoś ma jakiś pomysł jak mamy postępowac żeby to jakoś zaleczyc. Błagam, pomóżcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nooooooooooo ile razy
bedziesz pisala to samo??????????????? Juz się produkujesz gdzieś indziej. Spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej co ma dobrze
posłuchaj głupia pindo. piszesz: "bo moj maz nie zdradzal swojej poprzedniej, tylko jak mnie poznal to sie od razu wyprowadzil i zalatwial rozwod - nie bylo gierek, nie bylo klamania ani zdrad, wszytsko czarno na bialym: "nie kocham cie, odchodze" czyli ja tez moge liczyc na uczciwosc jesli kogos pozna" Taaaa. Nie zdradzał? To od razu tego samego dnia jak poznał ciebie to sie wyprowadził? Noooo. Masz sie z czego cieszysz, że złapałaś faceta który odchodzi jak mu się penis podniesie z powodu innej baby. Mam nadzieje ze juz kolejna jest na tapecie. No i dalej twoje wypociny: "nie znioslabym kretactwa, i sama nie bralabym w tym udzialu - czasem, jak widzicie da sie zalatwic wszystko uczciwie i zamiast zwodzic i grac na dwa fronty, poprostu odejsc jak sie nie podoba albo jak sie znajdzie kogos lepszego" Po pierwsze: uczestniczyłaś i uczestniczysz - bo zgodziłaś się być powodem rozpadu związku. Więc jesteś winna !!! Czy to uczciwe że odchodzi jak poznaje inna? Wiesz, uczciwe by było, gdyby ciebie olał, a zajął się ratowaniem tego co zniszczył. A tak to tylko dowodzi, że myśli fujarą. Więc może lepiej dla żony. Po co ma zyć z czymś takim? Bo człowiekiem to palant nie jest, raczej h... Poza tym: "jak znajdzie kogoś lepszego". A ja ci powiem: nie jesteś lepsza, może masz większą wprawę w dawaniu d..., faktycznie, w tym możesz być lepsza. Dalej piszesz " moze znajdzie lepsza ode mnie, nie bede miala zalu," Pogadamy jak mu urodzisz dzieci, jak pobędziecie ileś lat razem, jak twoje dzieci będą wyły za tatusiem którego nie ma, jak ty sama bedziesz się zastanawiała "dlaczego". Oby cię to spotkało jak najszybciej. Bo teraz to sobie żyjesz cudzym kosztem, nie wiesz co to prawdziwy ból. Chyba że.... jesteś z facetem dla kasy, chyba że nie wiesz co to znaczy kochać i zawierzyc, oddać komuś swoj los. Życzę ci tego co spotkało twoją poprzedniczkę. To dobre zyczenia, tylko tyle ci życzę. I nie wrzeszcz że ci źle życzę. Tylko tego samego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
a nie lepiej byłoby gdybys to wszystko pow. tej swojej nastepczyni? Byłoby i na miejscu i do własciwej osoby.A dla ciebie duzo zdrowiej, bo to nie dobrze jak jak kazda kobieta kojarzy ci sie z twoja next.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do do tej co ma dobrze
I dlatego eks dal ci kopa w dupe.Za nikczemnosc,za zazdrosc,za zlosliwosc,za pazernosc za obrzydliwa osobowosc i zyczenie innym zle.facet nie chcial ogladac dluzej ograniczonej prostaczki i dal dyla.Ale tak by zrobil kazdy :P Do tej szczeliwej; tak 3 maj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkowa na topicu
ale jakoś tak obrzydliwe, to jednak wydają się te z którymi faceci zdradzają te zdradzone żony w żalu wypisują głupoty, fakt! ale kochanki, to... wydaje mi się , że naprawdę myślą dupami albo takie naiwne są i łykają te wszystkie kłamstwa zdradzających gości jak można wierzyć facetowi, który kłamie, ukrywa się, kombinuje byle tylko zamoczyć, wycisza komórkę, a po wszystkim potulnie biegnie do domu - OBRZYDLIWE! nie mogę zrozumieć koleżanki z pracy, która uczestniczy w tych wszystkich kłamstwach, a przecież słyszy jak on przez telefon kadzi swojej żonie, jak się tłumaczy i ją mami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no taaaaak
kochanki wiedzą że facet kłamie żonie, oszukuje, czesto nie płaci na dzieci. Ale jednoczesnie od tego samego faceta w stosunku do siebie oczekują uczciwosci i lojalnosci. Zakłamanie czy głupota?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×