Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ROKSSANNA

MAM JUŻ DOSYĆ ŻYCIA_ALE SĄ DZIECI

Polecane posty

a bo wiesz żono, moim zdaniem te koleżanki (zresztą sama mam takie) pozwalają sobie na to. Ja sobie nie wyobrażam, żeby mój mąż po przyjsciu z pracy grał na kompie, albo oglądał tv. Na żaden obiad, ani nic innego ode mnie nie mógłby liczyć w takiej sytuacji. Też bym zaczęła grać. ;) A zanm takie kobiety, które w takiej sytuacji i tak dmuchają, chuchają na faceta, byleby tylko nie odszedł, byleby był. Bylejaki, ale żeby był. A ja widzę, że żeby mężczyzna miał szacunek do kobiety, to ona musi MIEĆ JAJA. ;) Tylko takie im się podobają. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie calkowicie ;) mam w rodzinie takie malzenstwa ktore s ajuz powiedzmy 20 lat po slubie i te kobiety zycia nie maja bo sobie pozwolily wejsc na glowe fakt ze sa osoby calkowicie niereformowalne to juz inna kwestia, ale uwazam ze przy odrobinie sprytu i sposobu kazdego mozna ustawic, szczegolnie na poczatku malzenstwa czy zwiazku, kiedy czlowiek jeszcze taki zakochany ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agwara
Ale zauwazcie drogie Panie,ze Wy pracujecie i dlatego wymagacie od swoich męzow aby takze zajmowali sie pracami domowymi. Ja nie pracuję i nie wyobrazam sobie(nie jestem jaks ciapa)abym wymagała od meza aby odkurzał,gotował,prał i w ogole robił cos co ja powinnam sama zrobic. Wiadomo,ze w czasie choroby maz przejmuje wiekszosc, a nawet wszyskie obowiazki domowe ,ale gdy moje zdrowie jest OK.to ja sama je wykonuje, bo nie wyobrazam sobie połozyc sie i kazac mezowi wyjac pranie z pralki i jeszcze powiesic. Zajmując sie domem wykomuje prace która wcale mnie nie przytłacza. A co do rozwoju np.intelektualnego,to co mam do zrobienia to zrobie a wtedy mam czas i na ciekawa lekture i na przegladanie internetu i spotkania towarzyskie. Zupełnie inna jest relacja w zwiazku w którym obydwoje partnerzy pracuja ,a inna w zwiazku w ktorym jedno nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację Agwara, inaczej jest jak oboje pracują my pracujemy oboje i nie wyobrażam sobie, żebym ja po przyjściu do domu robiła wszystko, a mąż leżał przed tv, tak jak często się to zdaża w wielu małżeństwach swoją drogą to ciekawe dlaczego autorka już nie pisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyht
Oddaj te twoje dzieciaki do zlopka i przeczkola i idz do pracy ;)) I pamietaj nie jestes zalezna od meza !!!jak od debila odejdziesz dostaniesz alimenty na dzieci i na siebie !!!!! Nie niszcz sobie zycia . Powiedz temu palantowi ze Ty masz prawo wyjsc z domu !!!! A do pomocy w polu swoim rodzicom nie wynajmnie pacholkow!!!! Po to chcial te dzieci aby teraz w polu zapierdalaly u jego rodzicow;)) Co za ludziska . Odejdz od palanta i wlacz o alimenty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość język polski
😭😭 "dzieciaki do zlopka i przeczkola" 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzony bardzo mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyht
spadaj od mojej literowki , nie mam polskiej klawiatury!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyht
kosmiczne a raczej komiczne wiesz jak wyglada japonska klawiatra . wiec sie nie odzywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyht
jasne na klawiaturze japonskiej jest polski alfabet debilu;)) musze przyciskac za kazdym razem 3 inne caps zeby wyszla lietra polsla. ale po co ja sie tlumacze.')))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na japońskiej klawiaturze jest alfabet ŁACIŃSKI i nie ma różnicy, czy przyciśniesz znaczek z P czy z B... pod warunkiem, że znasz zasady ortografii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posłuchalam was w sprawie pracy i żaluje tego:( pracuje od poniedziałku ale to oblęd jest gorzej niż było ......powiem wam jak teraz wyglada moje zycie...... pracuje codziennie od 8.00-16.00 ,do dzieci przychodzi opiekunka ,wydzwania do mnie co troche że nie daje sobie rtady z 3 dzieć(nie mowiąc juz o tym ze polowa mojej wyplaty pojdzie jak nie wiekszość na opiekunkę) przychodze do domu a tam jak ty tornado przeszlo...sprzatam gotuje zajmuje sie dziecmi i padam ze zmeczenia,na pracy trudno mi sie skupic ponieważ opiekunka wydzwania do mnie kilka razy na godzinę ...W nocy mały nadal placze nie śpie a potem rano ide do pracy.....A mąż no cos ostatnio stwierdzil \" nie mioej pretensji że nie wyrabiaż trzeba bylo siędziec w domu ja nie kazalem ci pracować\" Do osob ktore mi to doradzaly......popelnilam duży błąd jest gorzej niz wcześniej ponieważ nie ubylo mi żadnego odowiązku tylko doszedł jeden....... teraz sa wakacje wiec jeszcze nie ma szkoły wiec jej luz a potem ......na razie wole o tym nie mysleć....... Tak szybko się nie poddam ale wiem że jejśli mój mąż nie zacznie mi pomagać to nie dam rady tak długo........ Pamietajcie ze nie należy ludzi mierzyć ta samą miarka ,każdy jest inny i jego sytuacja rodzinna tez jest inna...... Kończe bo jestem w pracy a nie chce podpaść szefowi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kłamstwo...
wstyd. Znalazłas prace w kilka dni i opiekunkę... yyyyy??? Pieprzenie. Ciekawe co jeszcze wymyslisz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm wciągu tygodnia znalazłaś pracę i podpisałaś umowę?? WOW!!! i wiesz, chyba ludziom radzącym ci pójście do pracy nie chodziło o to żebyś po pracy nadal zapierdalała sama w domu, bo w takim układzie, faktycznie, mija się to z celem... no cóż... jak sobie pozwalasz na takie układy... twoja sprawa a opiekunkę masz do dupy i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agwara
Droga Roksano,jezli opiekunka wydzwania do Ciebie kilka razy w ciagu gofdz.i mowi,z enie daje sobie rady z Twoimi dziecmi to albo wybrałas niewłasciwa opiekunkę,albo masz bardzo niesforne dzieci.Co do tego ,z eceiszysz sie,z enie ma roku szkolnego to wydaje mi sie,ze rok szkolny jest lepszy od wakacji dla rodzicow,bo w roku szkolnym dziecko pare godz.jest pod opieka i ma wiecej zajec z ktorych musi sie wywiazac ,wiec nie nudzi sie tak i mozna miec wiekszą kontrole nad dzieckiem. Co do pracy to mozliwe,ze ja tak szybko znalaząłs ale nie uwierze,ze znowu maz w zadne domowe zajecia sie nie włącza.Kobieto albo masz za przeproszeniem jakiegos idiote za meza,albo kłamiewsz jak najeta.Przeceiz niemozliwoscia jest aby maz nawet jak pracujesz nic nie robił. Roksano,uwazaj na błedy,bo jezli masz pracę biurowa to długo w niej sie nie utrzymasz gdy bedziesz takie błedy robiła. Słowo WYRABIASZ A NIE WYRABIAŻ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksanna, a możesz napisac, w jaki sposób znalazłas pracę? Bo bardzo szybko to zrobiłaś. I opiekunke też. W jakim charakterze pracujesz? Opiekunka nie daje sobie rady z 3 dzieci - myslałby kto ;) Wielki wyczyn zająć się 3 dzieci, w tym jednym, które jeszcze nie chodzi. Poza tym jeśli jedno Twoje dziecko chodzi do szkoły, to jest już duę. Nie może posprzątać w takim razie zabawek? Nie może odstawiać rzeczy na miejsce? No sorry, jak Ty te dzieci wychowałaś? Ja mam 2, też chodzą do szkoły. I niechby mi tylko było tornado w domu, jak przychodzę z pracy!!! Nie pozwalam im na to. Mają swoje obowiązki, nawet po sniadaniu na zmianę sprzątają. Swoje pokoje też SAME sprzątają. Mamy taką umowę, że jak przychodzimy z pracy, to ma być porządek, zabawki na swoim miejscu, w pokojach posprzątane. Czasami odkurzają. To są proste czynności, które dzieci w tym wieku mogą zrobić, tym bardziej, że wracają do domu kilka godzin przed nami. Dla nich to 15 - 20 minut roboty (dla każdego), a dla nas też odciążenie, że po powrocie do domu nie przewracamy się o buty, plecaki, zabawki czy co tam jeszcze, a na stole w kuchni nie ma brudnych talerzy, kubków, okruchów po sniadaniu. No i co ważniejsze - dzieci uczą się od małego obowiązków. Wiedzą, że życie to nie tylko przyjemności, ale też praca, że rodzicom trzeba pomóc, bo wracają pózno, że jest coś takiego jak OBOWIĄZEK i że mają je wykonywać. Co do szkoły, to przecież skończyłaś studia, to nie wiem za bardzo, o jaka szkołę Ci chodzi. Widzisz, ja mam to perfekcyjnie zorganizowane wszystko. A dzieci WYCHOWUJĘ, a nie HODUJĘ, tak jak Ty (mam wrażenie robisz). Dzieci trzeba uczyć, tłumaczyć i EGZEKWOWAĆ. u mnie nie do pomyślenia jest tornado po przyjściu do domu, nie do pomyslenia jest, że mąż mnie opieprza, że obiadu na czas nie ma. Jak Ty sobie na to wszystko pozwalasz? Przecież wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, chwila pomyślenia, jak to wszystko zaplanować, trochę organizacji i można sobie ułozyć NORMALNIE zycie. To nie jest nie do zrobienia. To się DA ZROBIĆ. Miliony kobiet to robią. A tak przy okazji: jakie obowiązki mają Twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agwara
I troszkę watpe,ze przez tyle lat wykształcona osoba jak Ty nie pracowała a nagle po paru dniach zdecydowała się na podjęcie pracy pod wpływem jakichs tam kafeteryjek:-) Majac dzieci i warunki o jakich Ty opisywałas nie podejmuje sie decyzji o pracy z dnia na dzien. Krecisz Roksanao,krecisz.Cos mi sie wydaje,ze ten temat to jakas podpucha aby zwiekszyc frekfencje forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agwara
Cha,cha:-) Kogos poprawiam a sama byki robie :-) oczywiscie miało byc frekwencja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do pracy -znalazlam ja tak szybko poniewaz moj pracodawca mnie zna wspołpracowal ze mną wyjaśnie on zlecił remont domu mojemu mezowi a tym samym mial kontakt ze mną .Że kogos poszukuje do pracy to w iedzialam poniewaz sam mi mowił ,zadzwonilam tam zapytać sie czy to aktualnie i było.Co do opiekunki to poleciła mi znajoma ,ale nie jestem z niej zadowolona!!!!!! Mowilam ze jestes silna osoba tylko w domu mąz mnie zdominowal.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To według niektorych mam z alozyć nowy temat po tytulem "zmieniam swoje zycie" po co pisze o wlasnym zyciu pozatym dobrze wiedzieć jak widza twoj problem inni..... Ja bylam załamana jak zakladalam ten temat a potem uświadomilam sobie ze skoro mi źle to czas na zmiany.....jestem osobom czynu wiec szybko zaczelam realizowac swoj plan..... Czy ktos mi wierzy? to juz jego problem nie mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×