Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiula86

Oczekujace dziecka i braku -JEST KTOS TAKI?

Polecane posty

Cześć Achaja, Zabcia Ptakowa Kurcze pogoda jest do bani, ja idę zrobic zieloną herbatke bo działa na mnie bardziej pobudzająco niż kawa, poza tym postanowilam pić tylko jedną kawę dziennie, bo już miałam skurcze z braku magnezu i musialam łykać przez dwa tygodnie. Ja jutro idę na badania okresowe. Co powiedzieć jak lekarz np. bedzie pytał czy jestem w ciązy, skoro nie wiem i jest to mozliwe (chociaż wątpie...) oby mi nie kazal rentgena robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loona jak bedzie sie pytal czy jestes w ciąży to po prostu powiedz że starasz się o dziecko i jest taka możliwość że jesteś w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Achaja, pewnie że się w końcu musi udać. Narazie odstawiam latanie po lekarzach, Już dwóch najlepszych w mieście \"zaliczyłam\". Jest szansa, że od grudnia będę mieszkała we Wrocławiu to tam na nowo pójdę do jakiegoś specjalisty, powtórze może wszystkie badania, ale postanowiłam, że to dopiero po nowym roku. teraz będę brała te zastrzyki. Wiecie, ja mam dość stresującą robotę, może to od tego. W listopadzie kończe pracę i zobaczymy czy jak sobie odpocznę i się odstresuję, to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ptakowa - może u Ciebie jest lekarstwem to żeby właśnie przestać po lekarzach latać i trochę przystopować ze staraniami. Wiem, wiem łatwo powiedzieć gorzej zrobić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ptakowa może zastrzyki pomogą. Trzeba być dobrej myśli... Znam przypadki par, które byly zrezygnowane że nic z tego i już przestały o tym myśleć....stresować i starać, i w krótkim czasie doczekały się fasolki. Podejrzewam ze w największym stopniu rolę odgrywa psychika, ale jak tu o tym nie mysleć jeśli sie czegoś tak bardzo chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż się badał, wszystko ok. Właśnie, ja już od jakiegoś czasu miałam dośc latania po lekarzach. Ale musze się Wam przyznać, że miało to związek z tym, że w listopadzie kończy mi sie umowa i jakby mi sie udało przed zajśc, to same wiecie...hi hi. teraz zamierzam wyluzować i juz męża opieprzyłam wczoraj jak zaczął gadać o ciąży, żeby przestał o tym w kółko gadać, bo ja nie chce już o tym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zrobiło mi się trochę przykro bo oglądaliśmy tel i akurat była reklama nowego auta która się zaczyna od tego że kobieta mówi swojemu mężowi że będą mieli dziecko a on robi garaż dla auta i kończy się słowami że do niektórych los uśmiecha się dwa razy, na to mój mąż że do nas to nawet raz się nie chce uśmiechnąć. Strasznie się poczułam bo wiem jak on bardzo pragnie mieć dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvia - u was to dobiero pierwszy cykl starań był więc się jeszcze nam tu nie załamuj. Zobaczysz miesiąc, góra dwa i też się będziesz cieszyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achaja wiem,wiem i nie załamuje się ale jest mi po prostu przykro jak widzę dookoła same kobiety w ciąży i do tego takie reklamy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak się dowiedziałam, że moja szwagierka jest w ciąży (nikt się nie spodziewał, z mężem nawe się smialismy, że będzie kiedyś nasze rozpieszczać), to uciekłam do kibla i sie poryczałam. potem siedziałam cały wieczór zamknieta w pokoju i zła byłam, bo się starej babie zamarzyło miec dziecko i za pierwszym razem się jej udało a ja sie staram i staram i nic. teraz się z tego śmieję, a jej dzidzius jest śliczny i mogłabym patrzeć na niego godzinami taki jest słodki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też zżera zazdrośc jak patrze na kobiety w ciąży lub z niemowlakiem w wózku, a najgorsze jest to że pod moim oknem jest klinika położnicza i co chwile widze jakąś ciężarówkę z usmiechem na twarzy:P Ostatnio wyszłam z psem i laski konczyły zajęcia ze szkoły rodzenia...chyba z 20 ich sie wytoczyło z wielachnymi brzuchami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo ale być może ja niedlugo wyjde stamtąd z uśmiechem na twarzy:D Ale tez zastanawiam się czy tam chodzić podczas ciązy bo ponoć nie mają profesjonalnego sprzętu, jeśli chodzi o komplikacje przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny alescie sie rozpisaly od rana, ledwo do pracy dotarlam a tu tyle czytania :))) do tulipanka - kuzyn mojego meza mial badanie na ruchliwosc plemnikow bo nie mogli z zona zajsc i okazalo sie ze bardzo slabiutko, bral przez jakis czas zastrzyki a potem juz polecialo szybciutko, kilka dni temu stal sie szczesliwym tatusiem kochanego synusia :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
achaja- nie zakładam żadnych komplikacji, ale lepiej chuchać na zimne, naoglądałam sie przez okno jak karetki przyjeżdzają i zabieraja od matki maleństwa i wiozą do szpitala. dlatego lepiej urodzić w normalnym szpitalu a nie takiej prywatnej klinice, poza tym za wszystko trzeba placić, więc ja chyba bym się zdecydowała na poród w szpitalu, a jedynie do gina chodzila prywatnie...bo przecież porodu nie musi odbierać lekarz który prowadzi ciążę??? Jest tak czy nie? bo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIBY NIE MUSI ALE FAJNIE BY BYLO ZEBY NIE TRAFIC NA JAKIEGOS FURIATA, ALE U NAS NA TO WPLYWU NIE MA BO JAKI MASZ WPLYW KIEDY SIE TO ZACZNIE I CZY WTEDY TWOJ LEKARZ DYZURUJE A MOJ W PIERWSZEJ CIAZY TO NAWET NA URLOP WYJECHAL, ALE PRZECIEZ NIKT MU NIE ZABRONI BO GDYBY MIAL SIE DO SWOICH PACJENTEK DOPASOWYWAC Z URLOPEM TO BY NIGDY NIE ODPOCZYWAL :))) JA PIERWSZE DZIECKO RODZILAM W SZPITALU BO U NAS KLINIK PRYWATNYCH NIE MA WIEC NIE MAM POROWNANIA ALE SLYSZALAM ZE W PRYWATNYCH TO ZA WSZYSTKO GRUBA KASE CIAGNA, NIEDLUGO ZA KAWE SPRZATACZKI TEZ BEDA BRALI:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację. Nie pisałaś wcześniej, że to prywatna klinika. Lepiej w normalnym szpitalu rodzić, bo nigdy nie zaskocza Cie dodatkowe koszty i więcej specjalistów na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DZIEWCZYNY SZKODA ZE JESZCZE NIC TAKIEGO NIE WYMYSLILI ZEBY ODRAZU PO STARANKACH WIEDZIEC CZY BYLY OWOCNE :))) TYLKO TRZEBA CZEKAC TYLE DNI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczyny! Ja tez mam kolo domu ginekologa i wlasnie wczoraj widzialam jak dziewczyna wyszla z tamtad usmiechnieta za zdjeciem usg i wolala meza zeby przyszedl zobaczyc dzidziusia... przykro mi sie zrobilo... moja szefowa wlasnie dzis zaczyna druga probe in vitro.do konca miesiaca bedzie wiadomo czy sie udalo.chce zeby jej sie udalo ale nie chce przez to sama odlozyc mojej ciazy jeszcze pozniej.w kazdym razie ja czekam do konca roku i , bez wzgledu na wszystko, w styczniu zaczynamy staranka!!!ale mam nadzieje ze moze uda sie wczesniej... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luska nie ma lekko. trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać. A swoją drogą to by był fajny wynalazek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MARTA TROSZKE NIE FER TA TWOJA SZEFOWA POSTEPUJE ZE CIE STAWIA W TAKIEJ SYTUACJI, NIBY TRZEBA JA ZROZUMIEC ZE KOBIETA SIE STARA ALE DECYZJI O SWOIM DZIECIATKU NIE POWINNO SIE UZALEZNIAC OD NICZYICH STARAN ANI CIAZ, CO MA BYC TO BEDZIE,ZAWSZE MOZE ZATRUDNIC KOGOS INNEGO JAKBYS TY ZASZLA I SIEDZIALA NA L4 PRZECIEZ WTEDY CI NIE PLACI TYLKO ZUS WIEC NIE WIEM W CZYM PROBLEM ZEBYSCIE OBIE BYLY W JEDNYM CZASIE CIEZAROWAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W OGOLE TROCHE KIEPSKA SYTUACJA Z TA TWOJA SZEFOWA BO CO BEDZIE JAK JEJ TO IN VITRO ZNOW NIE WYJDZIE A TY ZACZNIESZ W KONCU Z BRZUSZKIEM LATAC, JEJ BEDZIE ALBO STRASZNIE PRZYKRO NA CIEBIE PATRZEC ALBO BEDZIE ZAZDROSNA I NIEMILA, W KAZDYM RAZIE I TO I TO NIEDOBRE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja bym bardzo chciala, zeby bylo wiadomo czy staranka byly owocne juz nawet ze dwa dni po:P Może kiedyś coś takiego wynajdą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loona kto wie może tak. :p Kurcze już koniec tygodnia, jutro piątek i znowu weekend, strasznie mi ten czas leci. Za trzy miesiące święta i znowu nowy rok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA BYM JUZ CHCIALA ZEBYSMY MOGLY GADAC O OPUCHNIETYCH NOGACH, MDLOSCIACH , ROZSTEPACH, OBWODACH BRZUCHA, ROSNACEJ WADZE I TP ACH JAB BYM JUZ CHCIALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TY TU JESZCZE ZE SWIETAMI NIE WYJEZDZAJ BO JA WCIAZ JESZCZE OSTATKAMI SLONCA I LATEM ZYJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE CZAS TO MI FAKTYCZNIEJ DUZO SZYBCIEJ UCIEKA NIZ KILKA LAT TEMU, KIEDYS TO WAKACJE TRWALY I TRWALY A JAK SIE DO PRACY CHODZI TO PRZEMIJAJA NIEWIADOMO KIEDY ZAZWYCZAJ ZA OKNEM BIURA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×