Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

aneta - to zrób test, ja też miałam taki śluz jak zaszłam, dokładnie taki jak opisujesz ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko jak na wczoraj miałas termin to spokojnie mozesz zrobic test to bardzo dobrze ze nie mozesz dotknąc piersi ROB TEN TEST I NIECZEGO SIE NIE BÓJ BO JA TEZ JESTEM BARDZO CIEKAWA TRZYMAJ SIE A TRZYMAM KCIUKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;).Anetka ja tez nie spodziewałam się że zajdę.Normalnie pobolewał mnie brzuch i cycki jak przed ciotką.Tak że testuj i dawaj znać.U nas powoli lepiej,mąż poszedł z ogłoszenia w bezrobociu pytać o prace i dostał już papiery i skierowanie na badania ( praca w jego zawodzie) może ta druga część roku będzie lepsza...Wczoraj mój Dawidek skończył 6 latek małą uroczystość szykujemy na sobotę.A małe dzidzi obróciło się tak że główka na dole.Ja zaczęłam buszowanie po ciuchach normalnie firmowe ubranka po 2zł. Już raz wygotowałam teraz drugie pranie proszkiem dla dzieciaczków wyprasuje i będzie ok.Jak głupia nakupowałam słodkich sukieneczek ciekawe jak jednak chłopak się urodzi he he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika w Twojej sytuacji żadne słowa chyba Cię nie pocieszą , ale jesteście pod opieką lekarzy i wierze że szybko wrócicie do zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja jeszcze poczekam dokładnie tydzien temu byłam u gina i mówił ze jast pecherzyk niewiem kiedy pekł i czy sie zagniezdziło boje sie ze moze wyjsc ngatywny o ile wogule sie udało teraz bola mnie tylko sutki brzuch przestał mam takie odczucie ze dostane dziekuje za pocieszanie jestescie kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pediatra powiedziała mi że choroba synka może przekształcić się w krztusiec, bo wszystkie objawy na to wskazują. Przecież to bardzo groźna niebezpieczna choroba często kończąca życie osób nieszczepionych. Tak przeczytałam w internecie. Jestem załamana, siedzę i ryczę. Boże co ja mam robić? Chciałabym zabrać synka do lepszej kliniki do większego miasta, ale co mam zrobić? Wypisać go na własne żądanie, wypisać takiego chorego? A jeśli stanie mu się coś w podróży? Jeśli w Klinice go nie przyjmą? Pediatrzy nie chcą mi dać skierowania do tej Kliniki bo według nich nie ma takiej potrzeby. Co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko trzymam kciuki aby jednak ta pani pediatra się myliła. Nie znam tej choroby bliżej ale myślę że jak Bartuś jest już jakiś czas na antybiotykach i pod opieką lekarzy to może nawet jeśli faktycznie ta choroba się rozwinie to będzie miała łagodny przebieg? Przecież jest już leczony jakiś czas. Trzymaj się bidulko, jesteś bardzo dzielna! Aneta - to czekamy na dobre wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewiczko wierze ze bedzie dobrze i zycze ci duzo sily :) anetko trzymam nadal kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Bartusiem bardzo źle. Za pół godziny zostanie ochrzczony przez księdza w szpitalu. Później od razu karetką zostanie ze mną przewieziony do Suwałk, tam gdzie jest intensywna terapia, bo najprawdopodobniej będzie to potrzebne. Jestem zrozpaczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze Evika współczuje co bym nienapisała to i tak niezłagodzi twojego bólu jestesmy wszystkie z toba trzymaj sie mocno wierze ze bedzie dobrze i ty tez musisz u mnie cisza @ niema ale znowu boli mnie brzuch jak na @ a o piersiach niewspomne poczekam do poniedziałku jak niedostane to zrobie test bo lak mysle ze moze przez zmiane pogody mi sie spuznia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko - tak strasznie mi przykro!!!! Brakuje mi jakichkolwiek słów... To aż nierealne :-(((((((((((((((((((((((((((((((((( Trzymaj się Słońce, mam nadzieję że to się wszystko jednak dobrze skończy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko - a to co Ty masz lub miałaś to nie jest krztusiec? Poczytałam troszkę i pisali że dorośli też chorują na krztusiec tylko łagodnie przechodzą i że właśnie często jest mylona ta choroba z zapaleniem płuc. A jak Ty się czujesz wogóle (fizycznie bo psychicznie to się domyślam bidulko). Eviczko mam nadzieję że jak już wiadomo co to za choróbsko i Bartuś trafi na intensywną terapię to wszystko będzie dobrze. Trzymaj się kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviko tu załozycielka tego topiku ... tego SZCZĘŚLIWEGO topiku :) podczytuję Was czasami, ale ostatnio Twoja i Bartusia choroba spowodowała, że codziennie tutaj zaglądam. Mam nadzieję i głęboko wierzę, że Bartuś wyzdrowieje. TRZYMAM MOCNO KCIUKI ... i pamiętaj, że ten topik jest szczęśliwy .... Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak do wiadomości ogólnej .... u mnie bez zmian ... w ciąży nie jestem, ale się nie poddajemy ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszel u dziecka jest jednym z najczęstszych objawów infekcji dróg oddechowych niezależnie od tego czy choroba ma tło wirusowe czy też bakteryjne. W większości przypadków skuteczne leczenie infekcji powoduje, że kaszel u dziecka ustępuje po 1 lub 2 tygodniach. Wyjątkiem jest krztusiec nazywany też kokluszem. Jak sama nazwa tej choroby wskazuje, głównym objawem jest odkrztuszanie przez dziecko wydzieliny podczas częstych, męczących napadów kaszlu. Jest to ostra choroba zakaźna wieku dziecięcego wywołana zakażeniem dziecka bakterią Bordetella pertussis (pałeczką krztuśca). Krztusiec jest bardzo zaraźliwy i w większości zapadają na niego dzieci w okresie przedszkolnym i szkolnym. U niemowląt krztusiec zdarza się rzadko, ale jeśli już wystąpi, to jest dla nich bardzo niebezpieczną chorobą. Od 1960 r. dzieci w Polsce szczepione są przeciwko krztuścowi szczepionką skojarzoną przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi (tzw. DiTePer lub inaczej DTPw) w ramach obowiązkowych szczepień ochronnych w 1 i 2 roku życia, dzięki czemu generalne zachorowalność na tą chorobę na przestrzeni lat zdecydowanie zmniejszyła się. Jednakże w ostatnich latach pediatrzy coraz częściej obserwują u swoich małych pacjentów objawy krztuśca, co może sugerować, że dotychczasowy schemat szczepienia nie zabezpiecza w pełni dzieci przed zachorowaniem. Okazuje się, ze odporność poszczepienna przeciwko krztuścowi zanika po około 12 latach od ostatniego szczepienia. Dlatego coraz więcej przypadków krztuśca pojawia się wśród dzieci w wieku szkolnym i u młodzieży. Na krztuśca chorują również dorośli, którzy już dawno stracili odporność poszczepienną. U dorosłych krztusiec przebiega łagodniej niż u dzieci lub przyjmuje nietypową postać zapalenia oskrzeli. Stąd w 2004 roku zmodyfikowano obowiązujący kalendarz szczepień ochronnych, uwzględniając dawkę przypominającą szczepionki przeciwko krztuścowi w 6 roku życia podawaną jako szczepionkę DTPw. Z drugiej strony, okazuje się, że nie wszystkie dzieci są szczepione przeciwko krztuścowi, ponieważ część rodziców nie zgłasza się z dziećmi na obowiązkowe szczepienia do poradni i one są teraz szczególnie narażone na tą chorobę. Do zakażenia się krztuścem dochodzi przez bezpośredni kontakt z chorym na krztusiec lub drogą kropelkową, poprzez inhalację rozpylanej w powietrzu podczas kaszlu wydzieliny z dróg oddechowych chorego. Typowy krztusiec przebiega w kilku charakterystycznych fazach. Choroba zaczyna się bezobjawowym okresem wylęgania, który trwa około 2 tygodnie. Pierwszą fazą choroby jest okres nieżytowy objawiający się ogólnym osłabieniem, bólem gardła, katarem, zapaleniem spojówek i stanem podgorączkowym. W tej fazie wymienione objawy mogą zostać przypisane różnym innym chorobom np. przeziębieniu. Okres ten również trwa około 2 tygodni. Jest to również czas największej zakaźności chorego dla otoczenia. W drugiej fazie choroby pojawia się napadowy kaszel, który początkowo jest suchy i ma raczej charakter pokasływania. Często nasila się w nocy. Za napady kaszlu odpowiedzialna jest toksyna krztuścowa, którą produkują pałeczki Bordetella pertussis. U części dzieci choroba kończy się na tym etapie i traktowana wówczas jest jako tzw. poronna albo niepełnoobjawowa postać krztuśca. W większości jednak przypadków choroba rozwija się dalej, kiedy to kaszel jest już bardzo nasilony z głębokim i świszczącym wdechem, opisywanym nieraz przez rodziców jako „pianie koguta” lub zanoszenie się. W ciągu doby napadów kaszlu może być od kilkunastu do kilkudziesięciu i mogą trwać do kilku minut każdy. Napad kaszlu może być sprowokowany prze płacz dziecka, zwiększony wysiłek fizyczny lub uciśnięcie języka np. łyżeczką przy karmieniu lub szpatułką podczas badania lekarskiego. Napady kaszlu krztuścowego kończą się odkrztuszaniem lepkiej i gęstej wydzieliny, a także często prowokują wymioty. Na skutek wzrostu ciśnienia w drobnych naczyniach krwionośnych błon śluzowych i skóry twarzy, u dziecka mogą pojawiać się drobne wybroczyny lub wylewy krwi widoczne na spojówkach lub na twarzy. Mogą też pojawiać się obrzęki twarzy i oczu. Kaszel krztuścowy jest bardzo dużym wysiłkiem dla dziecka, toteż jest ono podczas kaszlu niespokojne i silnie zaczerwienione na twarzy, a po napadzie zmęczone. Powikłaniem krztuśca jest zapalenie płuc, które najczęściej występuje u małych dzieci. Z innych powikłań należy wymienić: zapalenie ucha środkowego, zapalenie oskrzeli, a także choroby ośrodkowego układu nerwowego oraz uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. U niemowląt częste ataki kaszlu mogą powodować bezdechy, sinicę, niedotlenienie mózgu i drgawki, a także zaburzenia świadomości i encefalopatię krztuścową, która jest zagrożeniem życia niemowlęcia. Dlatego tez krztusiec u niemowlęcia jest wskazaniem do szybkiej hospitalizacji. Krztusiec jest długą chorobą i trwać może od 1,5 do 2,5 miesięcy. Wraz ze zdrowieniem ataki kaszlu stają się łagodniejsze, ale suche pokasływanie u dziecka może utrzymywać nawet przez kilka miesięcy po chorobie. Również przez pewien okres czasu po chorobie dziecko wykazuje dużą skłonność do kaszlu podczas nowej infekcji dróg oddechowych lub przy gwałtownej zmianie temperatury otoczenia. W badaniu morfologii krwi w czasie krztuśca stwierdzić można znaczną leukocytozę czyli zwiększoną liczbę leukocytów (20 tys.-80 tys./mm3), a w obrazie leukocytów znaczną przewagę limfocytów. Jednoznacznie diagnozę krztuśca można potwierdzić badaniem krwi w kierunku przeciwciał przeciwko krztuścowi oraz ukierunkowanym bakteriologicznym posiewem plwociny. Leczenie krztuśca polega na antybiotykoterapii połączonej z leczeniem objawowym łagodzącym kaszel, zmniejszającym wymioty i uspokajającym dziecko. Pokój dziecka powinien być często wietrzony i nawilżany, gdyż chłodne i wilgotne powietrze prowokuje mniej ataków kaszlu, niż powietrze cieple i suche. Najlepszą metodą zapobiegania krztuścowi są szczepienia ochronne, które pierwszy raz wprowadzone zostały na świecie w 1931 r. przez angielskiego bakteriologa Artura Gardnera i amerykańskiego biologa Lawrence`a D. Leslie`ego, a do powszechnego stosowania weszły w 1950 r. W aktualnym kalendarzu obowiązkowych szczepień ochronnych dla dzieci szczepienia przeciwko krztuścowi w 1 i 2 roku życia wykonywane są skojarzoną szczepionką przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi tzw. pełnokomórkowa czyli zawierająca całe inaktywowane pałeczek krztuśca oraz anatoksynę tężcową i błoniczą jako szczepionka DTPw. Szczepionka taka ma dużo antygenów bakteryjnych, które mogą wywoływać różne odczyny poszczepienne. Od kilku lat w naszych aptekach dostępna jest nowoczesna, również skojarzona, szczepionka przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi tzw. acelularna czyli bezkomórkowa określana skrótem DTPa, ponieważ nie zawiera całych zabitych komórek pałeczki krztuśca, a tylko niektóre składniki tej bakterii: hemaglutyninę, toksynę, aglutynogeny i białko. Dzięki zastosowaniu technologii acelularnej ryzyko odczynów poszczepiennych jest znacznie mniejsze. Szczepionka DTPa ujęta jest w aktualnym kalendarzu szczepień jako szczepienie obowiązkowe w 6 roku życia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika ....ja też jestem z Wami i wierzę, że teraz Bartuś pod lepszą opieką szybko wróci do zdrowia...Bóg ma Was w opiece...Będzie dobrze- MUSI BYć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evika, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i z dnia na dzień stan małego zaczął się poprawiać. A Ty musisz mieć dużo siły - i wierzę że znajdziesz ją w sobie. Daj znać co u Was jak tylko będziesz mogła...proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam...Chyba każda z nas wchodzi po to żeby zobaczyć jak zdrowie Bartusia...Evika mam nadzieję, ze już po kryzysie i maleństwo już czuję się lepiej... July a co u Ciebie...czy już po ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sprawdzam czy Evika sie odezwała mam nadzieja ze z Bartusiem lepiej u mnie bez zmian @ niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko i jak Bartuś???? Bardzo się martwimy o Was chyba wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta ...a już myślałam, ze się udało.... Evika .....ciągle wchodzę, żeby przeczytać dobre wiadomości o Bartusiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wlasnie odkrylam ten topik i tak sobie pomyslalam,ze moze sie przylacze? Mam synka,ktory za miesiac konczy 4 lata ..a od dwoch staramy sie o rodzenstwo dla synka i ciagle nic :( Jesli nie macie nic przeciwko,to mozna sie przylaczyc? Pozdrawiam mile Panie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×