Prawdziwe zycie w UK-jak jest?

a ten od śmieci dalej tu, za przeproszeniem, rzyga :o Widze ze nie potrafisz posta napisać bez tego słowa. Musi to się wiązać z jakimiś traumatycznymi przeżyciami. Czyżby a pracą? Coś mi się wydaje że komuś za granica nie wyszło i teraz frustracje wylewa na innych. Spełniony człowiek tak się nie zachowuje.

Nie mogę zrozumieć, jak ludzie żyjący w uk jak śmiecie, mają o sobie tak wielkie mniemanie. Przecież wy w juke ju jesteście dziadami, bez własnych domów, bez wykwalifikowanego zawodu, bez perspektyw. Zwykle gamonie czyszczące kible z brytyjskich gowien. Tacy menadżerowie z costy hahahaha

No, praca w agencji pracy w biurze, co chwila podwyżki i awanse to czyszczenie kibli i brak perspektyw. :) ty i to twoje denne poczucie humoru. :) To oczywiste, że mu nie wyszło, dlatego tak rzyga nienawiścią.

Tylko za ile tam pracujesz? Za 8 funtów.? Poza tym pracujesz tam nie po to by obsługiwać Brytyjczyków, tylko dlatego by obsługiwać Polaków. Tak samo jak kasjerki w bankach czy recepcjonistki w ośrodkach zdrowia. Te instytucje potrzebują kogoś mówiącego po polsku, by obsługiwały niemoty z Polski, które nie mówią po angielsku. Tylko dlatego tam pracujecie. Gdyby do tej pracy zgłosiła się Brytyjka znajaca polski, to ciebie wyyebali by na zbity pysk szmato. Jednak Brytyjka znająca język polski pracuje co najmniej w jakimś ministerstwie. Jest taki sarkazm mówiący, że jak milion Polaków wyjedzie z UK, to kilkadziesiąt tysiecy kolejnych straci pracę, gdyż nie będzie kogo obsługiwać. Emigracyjne śmiecie.

Ojojoj znowu jasnowidzkie moce zawiodły. Nie będe się chwalił ile zarabiam bo byś zawału dostał. "Obsługuje" wszystkich, nie ma podziału a polacy i inni mają obowiązek znać angielski, poza tym kolega chyba nie słyszał o kontraktach, nikt mnie nie wyje*ie, "znawco" UK. :) coś cie musi boleć bardzo to, że polacy potrafia dać rade w UK i żyją o niebo lepiej niż mogliby w Polsce, nawet po superstudiach itd. Dobra narazie, ide ogarnąć się i zjeść bo za około godzinke jadę "poopie*dalać" się przy kompie w pracy. :) jedyny minus to że na 5 ale dajemy radę. :)

Aaa zapomniałem dodać, bo pewnie zaraz będziesz gadał "skończy sie kontrakt, skończy się praca". Musze rozczarować, przez te kilka lat wypracowałem takie znajomości u nas w agencji i w firmach do których rekrutujemy, że raczej prace mam do końca życia. :p wiele razy polecany i awansowany przez szefostwo. :) kocham UK :) pozdro mimo wszystko i miłego dnia.

Ojojoj znowu jasnowidzkie moce zawiodły. Nie będe się chwalił ile zarabiam bo byś zawału dostał. "Obsługuje" wszystkich, nie ma podziału a polacy i inni mają obowiązek znać angielski, poza tym kolega chyba nie słyszał o kontraktach, nikt mnie nie wyje*ie, "znawco" UK. usmiech.gif coś cie musi boleć bardzo to, że polacy potrafia dać rade w UK i żyją o niebo lepiej niż mogliby w Polsce, nawet po superstudiach itd. Dobra narazie, ide ogarnąć się i zjeść bo za około godzinke jadę "poopie*dalać" się przy kompie w pracy. usmiech.gif jedyny minus to że na 5 ale dajemy radę. usmiech.gif kkkkkkkkkk Czy ty pedale umiesz czytac, to co sie do ciebie pisze. Zostałes zatrudniony nie dlatego, ze masz kwaliikacje, tylko przede wszystkim dlatego, ze znasz język polski, a instytucje typu agencje pracy czy ośrodki zdrowia potrzebuja takich osób. Dziwne żeby Brytyjka znajaca jezyk polski starała sie dostac tak słabą prace jaka jest posada recepsjonistki czy kasjerki w banku. Tyko dla polskich emigracyjnych niemot, to jest szczyt ambicji zawodowych. Jednak gdyby przyszło jej do głowy starac sie o taką prace, to bys niemoto wyleciał na zbity pysk. Kontrakt nie oznacza, że nie moża Ciebie zwolnic imbecylu, tylko, że masz wszystkie świadczenia i prawa pracownicze. Co za debil. Polacy w PL tez prowadzą normalne i godne zycie cwelu. Wiekszosc tych co wyjechało to zyciowe niemoty, nie posiadający w UK własnych domów, żyjący z benefitów, a ich dzieci uczący sie w marnych szkołach, kończący edukacje juz w wieku 19 lat. Jest to tak jak we wszystkich krajach około 8 % spoleczeństwa. Brytyjczycy nie potrafiacy sobie poradzic w ich kraju tez emigrują. Ostatnio modny kierunek to Niemcy. Ode mnie z pracy kiku sie zwolniło i tam własnie wyjechało. Emigracyjne śmiecie.

jak można życ z taka nienawiścią do siebie to ja nie wiem... z dedykacją: h t t p://antyweb.pl/internetowe-trolle-na-celowniku-naukowcow/ nic nie pomoże

"Pedal, cwel" hehe ale z ciebie je*ane zero, dzieciok, gorzej niż przedszkolak. :) nikt mnie szmato nie zwolni, mam tu przyjaciół w przeciwieństwie do ciebie, bo żeby lubić takie ludzkie g****o jak ty trzeba mieć nasrane we łbie, wracaj do Pl smieciu, tam twoje miejsce, nie zasługujesz na UK, jak wiele polskich śmieci.

Ten troll jest pedalem, taka prawda, nie chcieli go jeebac w duupe w uk, dlatego tyle w nim nienawisci... ;) kiedys sk****ysyn zostanie zupelnie sam i bedzie skomlal, dlaczego byl takim cweluchem dla wszystkich, taka prawda

ze tez taki s**thead pseudopatriota jak ten troll musial urodzic sie w naszej pieknej polsce, nie dziwne ze tak wszystkich w*****a i psuje opinie naszemu krajowi, wspolczuje jego rodzinie o ile ja ma, masakra po prostu, nie spodziewalam sie ze mozna byc czyms takim, bo nie kims........

ludzie, dajcie juz spokoj, to trolicho tylko czeka na to az mu odpiszecie, i juz tam pewnie znowu tworzy swoja nic nie warta litanie, ignorujcie to gwarantuje ze nic wiecej ta c***a nie napisze ;]

Do "smieciarza" ( hmm chyba pasuje mu taka ksywa nie uważacie :D ) Po wyjeździe do uk sprzatalam przez jakiś czas, szlifowałam język po czym skonczylam tu studia i pracę w zawodzie juz miałam zanim dostałam dyplom do ręki. Mam dobry szanowany zawód z perspektywą rozwoju i niezłe zarobki. Znam tez wielu ludzi jak ja, Polaków. Ciekawe jaki znasz przepis na mój maly sukces smieciarzu? Zachowujesz sie tak jakby Polska sama sie sprzatala i nikt nie wykonywal fizycznych prac, czesto jeszcze po zmarnowanych 5 latach na studiach i to czesto dzieki znajomościom :O A mniemanie o sobie mamy wysokie smieciarzu, a czemu by nie? Bo ty nam zabronisz? :D Ciekawe co daje tobie prawo oceniania innych. No pochwal sie co ty osiągnąłeś.

Gdyby coś osiągnął to by tu tak nie jęczał. Napisać każdy może, że zarabia np 100.000f tygodniowo jak Szczęsny. :D Dowody, dawaj fote ostatniego payslipa to pogadamy. Idealna ksywa dla niego to śmieciarz bajkopisarz. To po prostu nieudacznik próbujący sie wywyższać. Myślał, że mu wszyscy przytakną, debilota.

Japa Emigracyjne chamy. Do gowien czyszczenia się tylko na dajecie śmiecie. W PL nie macie szans wiec w uka ładnie Brytoli jaka lizecie. Emigracyjne śmiecie.

Zarabiam ponad 2tysie śmiecie, a wy pedały emigracyjne ile zarabiać ie? Juz ja was znam i te wasze kariery menadżerów w Costa. Emigracyjne śmiecie.

tego sie nie da czytac-człowiek człowiekowi wilkiem...polak polakowi wrogiem-ludzie ogarnijcie sie:/

Payslip kundlu

Jak mam ci go pokazać smieciu

Zrob fote, wrzuc do neta, daj linka, tepaku i tak wiem ze nie zrobisz tego bo nawet jak tu jestes to pewnie zarabiasz minimalna czyszczac kible po brytyjskich gownach, czesto to wspominasz wiec na pewno mam racje :D emigracyjny cieciu ty i te twoje marzenia o 2000f+ :D

Tak byś smieciu nie uwierzył, mowilbys, ze to nie mój payslip. Żyj w nieświadomości cwelu. Jak tam zapisałeś się juz na overtima w weekend smieciu?

HEHEHE

AAAAAAAAHAAAAAHAHAHAHA KONIEC SZOPKI

Jestem tu by powiedzieć wam: miłość, dobro i cierpliwość Jezusa do was nie ma granic, to on jest tym czego Ci zawsze gdzieś tam na dnie serca brakowało, to za nim była ta tęsknota kłująca Cię gdzieś od czasu do czasu, to stąd ten smutek gdzieś na dnie radości nie męcz się dłużej, już dziś zacznij modlić się o prawdziwą bliskość z nim, a gdy zostanie to spełnione gwarantuję Ci że oszalejesz ze szczęścia, to jest coś czego się nie da z niczym porównać, jestem wdzięczna za szczęście które eksplodowało w mojej dotąd smutnej i znudzonej, pełnej strachu duszy. On da Ci to czego nie da Ci nikt inny, nigdy, prawda krzyczy do Ciebie właśnie teraz, właśnie po to żebyś od tego, dokładnie tego momentu zaczął nowy lepszy etap, etap który doprowadzi Cię do milion razy lepszego zakończenia niż kiedykolwiek dla siebie przewidywałeś, rozumiesz? Mówię to serio i mówię to do Ciebie !

znowu klotnie i wyzwiska :/ przykre i jak to świadczy o polakach. sami sobie odpowiedzcie. a ja z własnej perspektywy (bo dla każdego to kwestia indywidualna) powiem że dla mnie uk to moja ziemia obiecana :) od urodzenia choruje na serce i w pl wszyscy mieli to gdzieś a mnie się żyło z tą wada koszmarnie. orzeczenie o inwalidztwie dostalam i tyle. zero renty nic. do tego uwagę tylko że powinnam mieć lekką prace a to że mnie do lekkiej pracy nikt zatrudnić nie chciał to kogo to obchodzilo?mialam niby w planie kiedyś tam mieć operacje ale ponieważ jakoś żyłam na lekach ktore pochłanianialy spora czesc wyplaty to nikt sobie nic z tego nie robil. do tego kilkuletnie pielgrzymki po lekarzach , terminy, wyjazdy - koszmar. wyjechałam z mężem kilka lat temu. mąż budowlaniec. w pl zarabiał nie najgorzej ale zdarzaly sie dlugie przestoje w pracy i ciężko było związać koniec z koncem. ja najczęściej bez pracy. po 2 miesiącach znalazlam prace na pol etatu. przywiozlam z pl całą swoja historie choroby i dzięki przemilemu lekarzowi gp jestem juz po operacji i moja jakość życia poprawila sie o 100%. mogę biegać, chodzic po schodach ile chcę , nie zdarzylo mi sie od operacji zebym zaslabla czy zemdlala. leki mam za darmo a do lekarza umawiam sie kiedy chce a i do specjalistów nie czeka się tak długo jak w pl. moze i w luksusy nie oplywamy ale zyje sie tu nam spokojniej. jestem poważnie traktowana i czesciej ktos mi pomoże zamiast wyzywać lub obmawiac za plecami od leni itd... zupełnie inna mentalność. no i wiem... nasluchalam sie od znajomych ze tylko paracetamol i ze lekarze w uk to masakra. ja jednak twierdze inaczej i jestem tego dowodem. nie wiem... moze całe zycie w pl nie miałam po prostu szczescia a teraz sie los do mnie usmiechnal? trudno powiedzieć. mimo wszystko bardzo sie ciesze z takiego obrotu spraw. nadal pracuje na pol etatu i nie przymieramy glodem. wynajmujemy mieszkanie. od początku nigdy nie mieszkaliśmy z nikim na domu , na pokojach.

nasluchalam sie od znajomych ze tylko paracetamol i ze lekarze w uk to masakra. ja jednak twierdze inaczej i jestem tego dowodem. xxx bo paracetamol dają w GP tylko zdrowym ludziom którzy przyszli z katarem i oczekują antybiotyku - no bo tak im zapisywał lekarz a Polsce!

A ja jestem dowodem z kolei, że w uk do bani lekarze źle mi zrobiono diagnozę nogi musiałam iść do polskiego lekarza i leczono mnie ponad 3 miesiące i musiałam płacić za wizyty 100 f. I żeby nie było byłam z początku na NHS więc to chyba jednak kwestia na kogo się trafi :( Tak samo mam z moją chorobą nie mam jednej nerki.

nasluchalam sie od znajomych ze tylko paracetamol i ze lekarze w uk to masakra. ja jednak twierdze inaczej i jestem tego dowodem. xxx bo paracetamol dają w GP tylko zdrowym ludziom którzy przyszli z katarem i oczekują antybiotyku - no bo tak im zapisywał lekarz a Polsce ! xx tiaa, zwlaszca jak cie przez telefon diagnozuje pielegniarka. W ten sposób umarł syn znajomych, nie rozpoznano mu powiklania( zapalenie mózgu) po zwyklej infekcji

to po co pieprzyli z pielęgniarką przez telefon zamiast wezwać pogotowie? jak miałam zapalenie opon mózgowych i straciłam przytomność to pogotowie było w ciągu pięciu minut

Ty emigracyjna kurfo widzisz to co chcesz. Pisze ci człowiek, ze zmarła osoba przez zła procedurę w uk, a Ty obwiniasz rodziców tej osoby. Jakby taka sytuacja miala miejsce w PL , to byś darla tego swojego zauebanego ryja w niebogłosy. UK to żaden raj na ziemi. Taki sam kraj jak Polska, tylko trochę bogatszy. Oni nie byli w komunizmie. Stworzyliśmy jako Polacy naprawdę fajny kraj, oczywiście trzeba jeszcze duzo zmienić, ale jak patrzę na Ukrainę, Albanie, Bułgarię czy Rumunie gdzie 25 lat temu zaczynalismy, z tego samego pułapu, to naprawdę jestem z nas Polaków dumny. Pywrdolona, antypolska swinia.