39 tydzień ciąży

He he, Katyna, może w końcu się doczekasz tego porodu skoro czop juz się pojawił :). Trzymam kciuki, pewnie już psychicznie wykończona jestes... Kasieńka, spróbuj może najpierw do poradni laktacyjnej się udać bo położne zawsze na łatwiznę idą i mówią tak, żeby dać im spokój i głowy nie zawracać.

Katyna skoro z usg wychodzi jutro to tak naprawdę trafiasz idealnie w temin :)

Kiki ale do tej pory powinno sie to wszystko unormowac..on sie poprostu moim pokarmem nie najada..w szpitalu to polozne mi gadaly zeby dawac mu na zawolanie noi dawalam i wyszlo tak ze teraz nie zasnie sam tylko przy cycku,bo traktuje go jak smoczek...wiec na dobre mi to nie wyszlo,bo nauczylam go sama tego.Dopiero jak zje mleko z butli to robi sie senny.

Natalka zgadzam sie z Toba...;/ ja dla Malego podaje mleko Humana.Aaa dodam jeszcze ze nie mam apetytu jem na sile zeby miec pokarm...jest mi czasami az nie dobrze,do tego te zaparcia..czasami normalnie siedze i placze,dobrze ze maz podtrzymuje mnie na duchu..i probuje jak najczesciej zajmowac sie Niuniem zebym chwilke odpoczela.

Kasia ja od wczoraj nie mam chwili odpoczynku normalnie:(. Maleństwo nie chce spać w ogóle, wczoraj jedynie nakarmiłam ja dodatkowo modyfikowanym usnęła i spała 4 godziny, dziś rano tez chciałam ją dokarmić ale ona coś dziś nie chętnie pije. Kurcze może coś innego jej dolega ja już nie wiem co mam robić...

W przypadku braku pokarmu chyba nie widzę innej opcji jak dokarmianie dziecka sztucznym mlekiem, ciężko patrzeć jak dziecko się męczy bo jest głodne a Ty nie możesz nic zrobić... Robisz wszystko żeby nie płakało itp. ;) . Chociaż szczerze mówiąc wolałabym karmić ją sama piersią.

Kasiu ja tak samo jak Ty nie mam apetytu ... Ale jem dość dużo żeby własnie nie stracić pokarmu.

Dokladnie Cie rozumiem..a moze poprostu mleko jej nie pasuje?czasami tak sie tez zdarza..Mi w aptece polecili Humana..i maly je.A jakie kupki robi Twoja Mala?

Fajnie się czyta:D ja też już chce mieć takie problemy :P i dziewczyny nie martwcie się! napewno Dzieciaczki nie będą godne, Mamusie nie pozwolą na to :P

Katyna a jak Ty sie czujesz?:)

ehh no właśnie tak samo cały czas:/ ten kawałek czopa mnie tylko troche zmotywował:P a po za tym ciszaaa... ale już się chyba przyzwyczaiłam do tego czekania:P

Hm Kasieńka czasami normalne czyli takie żółtawe a czasem zielone . No nie wiem właśnie spróbuje podać jej inne.

Katyna już niedługo będziesz miała swoje maleństwo :). Spokojnie , widocznie dobrze jest mu w Twoim brzuszku, jak będzie gotowe przyjść na świat to da znak :) napewno :).

Kasia a kiedy na pierwszy spacer idziecie?? . Ja wczoraj zostawiłam wózek przy otwartym oknie na 15 minutek, może jutro wyjdziemy jak będzie ładna pogoda;).

Wiem wiem, że niedługo ale same wiecie jakie czekanie jest męczące:P za oknem piękna pogoda w Kakowie, 20 C więc idę na spacer.. może coś wychodzę:P ale niestety taka pogoda jest zdradliwa więc trzeba uważać! Ja jestem za wystawianiem dzieciątka na początek koło otwartego balkonu, żeby zobaczyć jak zareaguję na taką zmianę, ale napewno korci, żeby wyjść na spacer w dzidzią w taką pogode:P

W Siedlcach 17-18 stopni wiec tez cieplo jest.Ale wlasnie jka Katyna mowisz taka pogoda jest zdradliwa..Nie wiem Natalka kiedy sie wybiore na spacer chcialam jak maly bedzie mial miesiac..ale jutro jedziemy do moich rodzicow z Niuniem wiec i tak z 5,10 min bedzie na dworku..Zreszta ja sie boje ze na spacerze bedzie mi wyl do cycka;)))

Wiecie co nie mam już siły normalnie:( małą brzuszek chyba boli nie śpi w ogóle płacze bez przerwy, jedynie bujanie wózkiem ją uspokaja, wydaje mi się że nie może zrobić kupki :(. Hm może znacie jakieś sposoby na ból brzuszka?? przykładałam jej pielszuke ciepła pomaga na chwile;/ :(

Kolka to raczej nie jest bo by się darła wniebogłosy a ona jest taka bardziej marudna, nóżki podkurcza i pręży się. Może można podać jej czopek glicerynowy??

Jak podkurcza nozki to kolka prawdopodobnie. Sprobuj polozyc na brzuszku i niech tak lezy, moze wtedy gazy sie ulotnia. A jak nie to slyszalam ze infacol jest dobry.

Masowanie okreznymi ruchami brzusia tez moze pomagac. Rozne sa opinie... trzeba wyprobowac.

I nie martw sie bedzie dobrze.

Katyna, jak tam u Ciebie?

Natalka ja słyszałam o masowaniu brzuszka okrężnymi ruchami ale koniecznie w kierunku uchów wskazówek zegara bo w tą stronę idzie jedzonko w jelitach :) Kiki a ja właśnie po spacerze.. ale w połowie już grawitacja wzięła góre i w powrocie myślałam, że plecy mi się złamią w pół! no i podbrzusze pobolewa. mooooże coś się ruszy, najgorsze, że mąż zaczyna nocną zmianę i będę sama:/ A ciekawe jak tam Kalula daję rade, pewnie jest już po :)

Natalka moze to byc przez mleko modyfikowane,musisz sprobowac innego.. Natalka czy u Twojej Niuni pepuszek sie zagoil juz? Kalula to juz napewno urodzila..bo jakby tak nie bylo to pewnie by sie odezwala:)

He he, tez tak mialam w poprzedni weekend. Ledwo wrocilam do domu :). No ale moj spacer z psem trwal 1.5 godz. Mąż na pewno przyjedzie jak zaczniesz rodzic :). Mój też robi na nocki... Zresztą z opisów dziewczyn wynika, że zanim zaczną się te skurcze własciwe to dobrych pare godz mija. Ciekawe czy dzieciątko się uspokoiło...

Kiki z tego co pisałaś termin masz za tydzien, z USG wychodzi Ci tak samo jak z OM? A spacer mój to mnie dziś zgiół w pół:P Właśnie jak te pępuszki? już się pogoiły?

Z usg termin mam na 25, a z OM na 23.

Czyli w sumie bez dużej rozbieżności.. Mnie już tak strasznie męczy to czekanie... jutro termin z USG a jednocześnie 42 tydzien ciąży! dokładnie 41+4... chyba trochę można zwariować...:/ a czekanie z dnia na dzień dobija człowieka coraz bardziej... baaardzo baaardzo chcę już urodzić choćby miał to być największy i najgorszy ból jaki ma mnie w życiu spotkać..:( psychicznie ciężko wytrzymać :/

Ubranka dla maluszka. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=7187561 Zapraszam

Wlasnie nie wiem jak u Natalki Niuni,ale dla mojego Malego jeszcze kikut nie odpadl..;/ ale nie ropieje widac ze sie goi..wiec chyba nie mam sie czym martwic..ja oczywiscie panikuje bo czytalam ze do 2 tyg ma odpasc