Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

EKD 34

Pierwsza ciąża po 35 roku życia.

Polecane posty

Gość bulka2
hej, no ja to juz w ciazy bylam-w 2010 ale niestety.....w 7 tyg. sie skonczylo.ale coz....bywa,wiem.ja teraz mam tabsy brac.bylam u lekarki ,usg zrobila,tabletki przepisala,miesniaka wykryla i...dziekuje.ech...No i tak to wyglada.tzn. w ogole sie nie przejela tym miesniakiem(jak sama sie wyrazila nie powinien on przeszkadzac,ze sprawdzac czy rosnie co pol roku{albo co rok,juz nie pamietam}i nazwala go miesniaczkiem.hm...).cytologie jeszcze zrobila-wyszla 1 grupa(az nie moglam uwierzyc).no ale martwie sie stale i zastanawiam co robic.naczytalam sie o tym leku...w sumie to hormony(wiem,czego sie nie robi dla dzieciatka)i one maja rozne skutki uboczne.ale to mnie jeszcze zadziwia ze nie mam monitorowania-nic nie kazala/nie mowila o tym.a przeczytalam ze jak sie ten lek bierze to jest wlasnie monitorowanie zeby wiedziec.to jest clo.a moze przy tym byc zespol hiperstymulacji jajnikow i dwa ze ryzyko ciazy mnogiej.to drugie to nawet takie zle by nie bylo pod warunkiem ze by byly blizniaki a nie np. trojaczki czy wiecej.heh.no wec nie wiem czy brac te leki.drugi to duphaston.najpierw brac clo a pozniej ten drugi i okolo 14 dnia cyklu robic testy owu.no jestem w kropce szczerze mowiac.boje sie tego clo chociaz wiem ze wielu dziewczynom pomogl i nie jest taki straszny i ze niekoniecznie musza byc jakies objawy uboczne.ale ja sie boje mimo tego tego ze mi sie pojawi ten zespol hiperstymulacji.ze mi sie rozreguluje wszystko.ach,nie wiem.....Tak wiec to tyle poki co.ani jakiejs rady,wsparcia...znikad poniewaz jestem w uk i nie mam tutaj za bardzo z kim pogadac.jestem sama ze swoim problemem.a jak z moim rozmawialam to...ech,szkoda gadac-tylko mowi ze jak chce miec dziecko po 50 to prosze bardzo.alez on mnie wnerwia wowczas....szkoda mowic.ale dosc sie napisalam.z moje strony to na raqzie tyle.pozdrowionka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za slowa otuchy , to moja pierwsza ciaza, wiec boje sie wszystkiego . Staram sie sie duzo nie myslec tylko czekac do amniopunkcji a potem na wynik , ale niestety tak sie nie da, nie moge spac , mam tylko jedno w glowie , maz w sanatorium a ja sama z myslami w domu.Ale jak czytam wasze posty to robi mi sie tak cieplutko wkol serca , ze tyle osob pomimo komplikacji rodzi zdrowe dzieci . Narazie pozostaje mi czekanie , pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doloressssa
do bombinka mnie wyszło wprawdzie nie z AFP, ale z testu pappa podwyższone ryzyko ZD 1:67... miałam robioną amniopunkcję, potem 3 tygodnie czekania na wynik, nikomu nie życzę, czekasz jak na wyrok. W Dzień Dziecka dowiedziałam się, że będzie zdrowa dziewczynka :) Dodam , że to moje pierwsze dziecko, w chwili porodu 38 lat. Głowa do góry, nie stresuj się i bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie dzisiaj odebralam test AFP , norma w 16 tygodniu ciazy jest od 0,5-2,5 a ja mam 3,00 . W Piatek mam ja juz pisalam amnipunkcje i usg , do tego czasu to oszaleje . Lekarka powidziala ze to wynik podwyzszony, tylko czy ta roznica to duzo czy duzo za duzo .?Czy w ogole takie wyniki sa wiarygodne ? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witajcie kochane dziewczynki!!! Lulitko jak zwykle trzymam kciuki za Ciebie..wizytę u bociana...dobrą stymulację...i super zakończenie!!! Tym razem musi się udać!!! Jestem myślami blisko Ciebie! Daj koniecznie znać co i jak wyszło!!! Koniczynko a co U Ciebie? Jak Wasze samopoczucie??? Twoje i dzidziusia w brzuszku:):):) Bombinko gratuluje ciazy!!!! Kochana jestem również myślami z Toba i mam nadzieje ze wynik usg wszystko wyjaśni i będziesz już mogla cieszyć sie swoja upragniona ciąża. niestety nie robiłam AFP i nie mogę nic więcej napisać, ale bądź dobrej myśli!!!!! Szkoda ze lekarz sie nie poczuł do obowiązku dokładniejszego wyjaśnienia tego wyniku!!! Trzymam mocno kciukasy za dobre wyniki!!!!! Pozdrawiam wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystim. Własnie wróciłam z bociana ,wszystkie wyniki ok moje i mojej drugiej połowy ,dostałam juz zastrzyki do stymulacji i w sobote mam być z powrotem w klinice ,dostymulują mnie do konca i pobiora komórki do zapłodnienia .Jezeli wszystko pójdzie ok to około przyszłego piątku bedzie transfer. Malwi kochana dziekuję za słowa wsparcia ,ja tez ciagle myślę o tobie i trzymam kciuki. Bobinka wiem ze łatwo się mówi zeby się nie stresowac, ale staraj się jak najmniej dostarczac nerwów maluszkowi napewno wszystko będzie dobrze tak długo czekałaś na tą chwilę ze musi byc ok ,buziaki trzymaj sie. Bulka 2 niewiem jaki masz kontakt ze swoim lekarzem ,ale jezeli masz tyle watpliwosci to musisz z nim pogadac ,niech ci wyjasni wszystko to co cię niepokoi .Wydaje mi się że jezeli decydujesz się na leczenie to powinnas stosowac się do zalecen a nie brać takie leki jakie tobie się wydaje ze sa ok . Kakulka ,biedronka a co tam u was ,odezwijcie sie czasem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulka2
hej, ja nie mam swojego stalego lekarza.bylam nie tak dawno w polsce to poszlam do,mozna powiedziec,pierwszej lepszej,ginki i ona mi przepisala takie leki.zrobila usg tez.ja nie biore zadnych lekow na wlasna reke!nic w tej chwili nie biore.bo ten clo to sie bierze i robi monitorowanie a ona nic mi nie mowila o monitorowaniu.tylko przepisala leki,powiedziala jak brac i testy owu robic.i tyle.no i jak by byla owu to w okolicach jej "dzialac",wiadomo.a,jeszcze cytologoe zrobila.wynik z pierwszej grupy.ale nic wiecej.a teraz jestem w uk i nie wiem.....moze pojde tu do lekarza i on mi da jakies skierowanie do szpitala albo do gina zeby porobic jeszcze badania rozne.no nie wiem-hormonow i co tam.ale tutaj to ciazko..... no nic,poki co pozdrawiam,moze jak przyjade do polski znowu gdzies pod koniec wiosny czy w lecie to pojde do dobrego lekarza i popytam sie o wszystko porzadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam kochane!!! Lulitko czuję, że tym razem jesteś w dobrych rękach i wszystko dobrze sie zakończy. Bedę trzymać mocno kciuki- zresztą w zasadzie cały czas trzymam kciuki!!! Wypocznij sobie, zrelaksuj się i nastaw się pozytywnie!!! Bulka 2 szkoda, że nie masz swojego ginekologa. Wyjaśniłby Twoje wątpliwości! Ja też brałam Clo bez stałego monitorowania. miałam jedynie jedno usg, aby sprawdzić jak duży jest pęcherzyk. W następnym cyklu też mam brać, ale już 2 razy dziennie i też mam iść na usg w 10-12 dc. Też miałam duphaston, który teraz został zamieniony na Luteinę podjęzykową. Do Ciebie należy ostateczna decyzja i zrobisz jak uważasz, ale skoro lekarz Ci przepisał to może powinnaś tak zrobić. No chyba, że poczekasz jeszcze do następnej wizyty w Polsce. Ale sądzę, że to co Ci zaproponowała pani doktor jest standardem, więc drugi lekarz pewnie zrobi tak samo. Bombinka cały czas trzymam kciuki za dobre wyniki. Doskonale rozumiem Twoje obawy! Dziś pomodlę się za zdrowie Twojego dzidziusia! Pogłaskaj brzusio ode mnie!!!! Pozdrawiam pozostałe dziewczynki! Biedroneczko kochana co słychać??? Spotkałaś się z Asiązz?? Jeżeli spotkanie jest przed Wami to proszę ucałuj Kubusia ode mnie:) :) :) i Jego mamusię też:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulka2
hej, no tak ale jak mozna brac lek(clo)tak jakby w ciemno?tzn. bez monitorowania.przeciez chyba trzeba wiedziec-widziec raczej,na usg-czy urosly pecherzyki,ile ich jest no i jak to wszystko wyglada a nie ze sobie biore lek i nic nie wiem co sie tam z jajnikami dzieje.a potem,nie daj Boze,zespol hiperstymulacji.i co?no tak,moze i panikuje ale przeciez clo to nie jest cukiereczek tylko lek hormonalny.a ta(doktorka)przepisala i baj baj.dziwne.jak pozniej poczytalam na necie ze sie monitoruje no to nie ma sie co dziwic ze jestem troche zaniepokojona.mysle ze poki co nie bede brac tego clo a pojade do polski,gdzie sie wybiore do jakiegos jeszcze porzadnego(mam nadzieje ze trafie na takiego)lekarza i sie dowiem co on na to.poki co to chociaz cwiczyc zaczne,hehe.no,zeby zadbac o siebie i miec dobra kondycje.i moze jeszcze kwas foliowy.zreszta zeby przystapic do dzialania(wiadomego)to chcialabym jeszcze wczesniej porobic wszystkie mozliwe badania typu rozyczka,toksoplazmoza i inne.a na razie to coz......odkladam na jakis czas te tabletki i bukuje bilet do polski.moze za miesiac,dwa przyjade. pozdrawiam wszystkie obecne i przyszle mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
Lulitko :-) trzymam kciuki,zobaczysz teraz juz napewno bedzie dobrze!!!!!Ten bocian do Ciebie przyfrunie;-) Malwi przytulam,a spotkanie z Asiaz jeszcze przed nami,wiec wysciskam napewno A u mnie dziewczyny bez zupelnie zadnych zmian:-( Pozdrawiam wszystkie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Bombinko nic nie piszesz a już jesteś po usg!!! Myślę o Tobie! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, w piatek mialam usg , ktore wg lekarza jest w pozadku a potem zrobil amniopunkcje i musze wam dziewczyny powiedziec ze nawet nie wiedzialam kiedy pobral material, nie bolalo mnie nic nic nie czulam moze to wprawa lekarza w tego rodzaju zabiegach , po pobraniu lezalam 15 min ale bylo wszystko ok i moglam wstac i jechac d domu , a domciu oszeczedzam sie juz drugi dzien tzn . nie robie nic tylko leze ,jutro ide do lekerza na kontrolna wizyte i mam nadzieje ze wszytko bedziie ok. Uspokoilam sie po tym usg kiedy lekarz powiedzial ze wszytsko jest zrosniete tn, pelcki i brzuch u dziecka, bede miala synka . Trzymam kciuki za was wszystkie na tym forum ktore maja problemy zeby sie wszystko dobrze ulozylo . pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Hej kochane!!! Bombinka sama radość czytać takie wiadomości!!!! Będziesz spokojniejsza czekając na wynik amniopunkcji- tu też trzymam mocno kciuki!!! Lulitko co tam u bociana?:) Przesyłam buziaki dla Was wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka37
czesc dziewczyny! Mam 37 lati równiez jestem w 5 miesiacu ciazy i znosze ja calkiem dobrze! To jest moja czwarta ciaza, mam juz trzy corki w wieku 16,6 i 4 lata wiec nie bojcie sie zachodzic tak pozno w ciaze! Jesli planujecie powiekszyc rodzine to jest to ostatni guzik. Gwarantuje ze ciaza w tym wieku odmladza i poczujecie sie lepiej:) Pozdrawiam, Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny U mnie wszystko narazie ok ,jutro idę na punkcje i pobranie jajeczek bo podobno pięknie urosły ,mam nadzieje że równie pieknie sie zapłodnią .Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to w niedzielę będa robic mi transfer zarodków i we wtorek bedę mogła wracac do domu. bombinka super wiadomości -dbaj o siebie i maluszka malwi trzymam kciuki za ciebie i siebie też mam nadzieję ze i nam się uda biedroneczko dziękuję za dobre słowa ,trzymam kciuki żebyś i ty była szcześliwa i znalazła swoje szczescie jutro napiszę jakpo zabiegu -buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Lulitko kochana jestem myślami z Tobą!!!! Trzymam mocno kciuki za Ciebie!!!! Widzę, że dopisuje Ci dobre samopoczucie!! Tak trzymaj, bądź dobrej mysli! Kiedyś i nam przecież musi zaświecić słońce w życiu!!!!! Pozdrawiam i całuję!!! A czemu pozostałe dziewczynki milczą??? Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulka2
hejka wszystkim, mam taki maly problem.....moze ktoras z dziewczyn tez tak miala wiec mi moze podpowie co to moze byc.tzn. nic wielkiego niby ale mimo wszystko sie troszke niepokoje.i czekam wciaz.otoz w czym rzecz?teraz,na dniach powinnam byla dostac okres.dokladnie 13-go marca.jest co prawda dopiero 6 no ale to jest bardzo bardzo dziwne-nigdy tak nie mialam-ze nie odczuwam zadnych,ale totalnie zadnych objawo jak na okres.wiem ze rownie dobrze moglam dostac okres 12-go ale tez i 14-go czy 15-go.no ale dzis juz 16-ty......Wiem,niby nic ale generalnie to u mnie czasem bylo dzien przed,dzien po terminie spodziewanego okresu.ale byly wowczas objawy.a teraz jakby sie zatrzymalo wszystko,czuje sie doskonale.piersi mialam dobre kilka dni temu takie nabrzmiale.....takie jakies inne-inne tez niz przed okresem.nawet zauwazyl to w nocy moj facet:-) no ale juz sa raczej zwyczajne.mysle ze sa normalne.a,najwazniejsze-czulam sie tak troszke jakos inaczej,mialam taka nadzieje.....wiecie na co...ale dzis zrobilam rano test z moczu i.....guzik-jedna kreseczka!ech..... chodzi o to ze przytulanki byly przed owolacja-o ile ja mam,heh-na 3 dni chyba przed.i pozniej tez po owulacji.ale co dziwne mialam sporo sluzu-tak mokro mi bylo.moj facet tez stwierdzil podczas ktorej nocy ze taka jestem mokra....ech,ech.nie wiem co jest.musze czekac,wiem,wiem.no ale w sumie to sie troszke boje.moze juz jajniki mi przestaly funkcjonowac w ogole?jest po prostu dziwnie.ta cala sytuacja.juz,juz powinnam dostac okres-jak mowie nawet w poniedzialek go moglam spokojnie dostac a dzis jest piatek.czekam jeszcze ten weekend a pozniej to nie wiem.mysle ze jak nic sie nie zdarzy to zrobie ten kolejny test w poniedzialek.troche sie chcialam pozalic tutaj....w dodatku mnie serce wczoraj w nocy zaczelo kluc i dzis,teraz tez...ucho pobolewa....nic tylko se strzelic.heh.a do dzidziusia daleeeeeeeeeeeeeeeka pewnie droga.podejrzewam,choc moge sie mylic ze cos sie moze zaczelo na poczatku dziac ale pozniej....zbyt niski poziom progesteronu i...wiadomo-koniec.tak pewnie bylo w poprzedniej ciazy gdzie do 7 tyg. bylo ok. a pozniej....wszystko sie skonczylo.tyle ze przed tamta ciaza ja caly czas odczuwalam takie bole brzucha jak na okres.tak sie meczylam i meczylam i sadzilam ze zaraz dostane okres.chyba przeszlo tydzien nie mialam okresu i zrobilam test i byly 2 kreski.a teraz co jest to nie mam bladego pojecia.a raczej nie mialam zadnych stresow czy innych okolicznosci ktore by mogly spowodowac przesuniecie okresu.wszystko normalnie bylo,jak zawsze.tak mysle.no nic,nie zawracm juz glowy.chcialam tylko zapytac czy moze ktoras miala jakos podobnie.czytalam tez ze niektorym dziewczynom testy pokazywaly jedna kreske a to juz np. byl 9 tydzien ciazy.ze nie pokazywaly ciazy a one byly juz nawet dawno w ciazy.no nie wiem,pewnie sie łudze...ech..... to nic,ja czekam,zycze wszystkim milego dnia i trzymam kciuki za starania,papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Jestem juz po transferze ,udało się wychodowac tylko 2 zarodki ,ale lekarz mówi ze lepsze 2 dobre niż 10 kiepskich . Juz jestesmy wszyscy w domu ,tzn my i nasze dwie kruszynki teraz pozostaje nam tylko czekac na wynik testu ,to będa najdłuzsze dwa tygodnie w naszym zyciu ale jestesmy dobrej myśli . Całuje was mocno i czekam na pozytywne wiesci od was buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Lulitko jestem z Wami!!!!! Trzymajcie wszystkie kciuki za naszą koleżankę!!! Buziaczki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bieedronka
To Lulitko ja tez mocno trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!uda sie!!!!!!!!!!!!!!!!Pozdrawiam Was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilek77
Hej! Mam 34 lata i dwóch synków. Marzę o córeczce. Chcemy z mężem spróbowac jeszcze raz. Zawsze chcieliśmy miec 3 dzieci. Zrobiłam badania na toxo, hormony itd. Jestem zdrowa. Teraz biorę żelazo z kwasem foliowym, bo mam niewielką anemię i za dwa- trzy miesiące spróbujemy... Dziewczyny po 35- długo starałyście się o dziecko? Podobno płodnośc spada z wiekiem. Tamte dwie ciąże udały się jak pstryknięcie palcami. Nie wiem jak teraz będzie... Trochę boję się o zdrowie maluszka, o to czy sobie poradzę, ale chcę jeszcze raz byc w ciąży i miec trzecie dziecko. Może uda się córcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anilek 77! ja mam juz 35 wkrotce 36 , o dzidziusia staralismy sie 3 miesiace i w 4 okazalo sie ze jestem w ciaza, tylko u mnie jest ten problem ze ja jestem bardzo niecierpliwa i jak nie udalo sie te trzy razy to sobie odpuscilam , bo stwierdzilam ze pewnie za pozno , przestalam zazaywac kwas foliowy , nie uwazalam tez zbytnio na inne rzeczy . A tu w grudniu nie przyszedl okres i z dnia na dzien przestala mi smakowac kawa i slodycze , zrobilam test i wyszly dwie kreski , radosc wielka , badanie potwierdzenie jest ciaza , badanie krwi ,no i wyniki niezbyt dobre a dokladnie AFP podwyzszone , skierowanie na amniopunkcje ktora dobrze przetrwalam , wyniki amniopunkcji jak do tej pory sa ok , ale na ostateczny czekam , jest chlopczyk . Ciesze sie bardzo i czekam na synka niecierpliwie juz chcialabym zeby byl sierpien :-).zaznaczam ze jest to moje pierwsze dziecko , wiec problemow nie bylo z zajsciem w ciaze , wydaje mi sie ze wiek nie ma tutaj az tak wielkiego znaczenia .pozdrawiam i zycze Tobie tej upragnionej ciazy tak jak i wielu tutaj obecnym na forum kobiet . Bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anilek77
Fajnie,że jest odzew. :) Szkoda, że czekac muszę chociaż te 2 miesiące, bo już bym chciała zajśc, ale wolę nie ryzykowac. Pobiorę ten kwas foliowy i zobaczymy co tam się uda. Może trzeci synek- leluś mamy. ;) Trzymam za wszystkie ciężarówki kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.:) Strasznie dawno mnie tu nie było. Mam 38 lat i własnie jestem w 13 tc staraliśmy sie 3 miesiące,dodam że to moja druga ciaża .Synek skonczyl 2 latka. w moim przypadku łatwo poszło z obiema ciażami az byłam w szoku:) Myslę że z tym zachodzeniem w ciąze to nie ma reguły znam znacznie młodsze dziewczyny które mają problemy z płodnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki Dziekuję ze trzymacie za mnie kciuki i myslicie o mnie ,ja siedze sobie w domu i juz niemoge się doczekać testowania.Wiem ze lepiej się nie stresowac i nie myślec o tym ale niestety to jest niewykonalne.Przechodze już to czekanie 6 raz i nerwy ciągle takie same ,dobrze ze słonce pieknie świeci a nie pada to nastruj trochę lepszy. Napiszcie co tam u was nowego jak starania u innych dziewczyn . Widzę ze mamy nową koleżanke ,witam cie bardzo anilek77i mam nadzieję że twoje marzenie sie spełni i doczekasz się ślicznej córeczki. Niestety na tym forum większośc z nas marzy chociaż o jednym takim szczesciu jak twoje mam nadzieję że wszystkim nan się spełnią te marzenia. Malwi a co tam u ciebie ,jak żyjesz -ściskam cię mocno i myślę o tobie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Witam dziewczynki kochane!!! Lulitko wciąż trzymam kciuki za Ciebie:):):) i nie mogę się doczekać dobrych wieści!!!! Cieszę się że przybywa ciężarnych kobiet na tym forum. lulitko Ty będziesz następna:) Jestem dobrej myśli! Witam Anilek77!!! Życzę powodzenia w staraniu!!! Misiamamaaa gratuluję!!!! Natomiast u mnie bez większych zmian, choć może zmieniło się na gorzej bo oboje z mężem przechodzimy kryzys. Oboje z mężem boimy się ewentualnej ciąży na tyle, że zaczyna nas to blokować, a z drugiej strony bardzo pragniemy mieć dzidziusia...Koło się zamyka... Jest ciężko! W tym miesiącu nam się nie uda pomimo tego, że brałam Clo i w trakcie usg lekarz powiedział, że jest "strzał na bliźniaki" i trzeba brać się do roboty...ale "roboty" było niewiele, więc nici. Pozdrawiam Was serdecznie!!! Buziaki dla Biedroneczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim Malwi przykro mi bardzo ze u ciebie tak smutno ,mam nadzieje ze to tylko chwilowy kryzys i szybko o nim zapomnicie i pragnienie wspólnego dzieciątka zblizy was na nowo do siebie . Niestety w bardzo wielu przypadkach tak się dzieje że narastające problemy oddalaja nas od siebie zamiast przyblizac . Bede mocno trzymała kciuki za was i za siebie ,wszystko na pewno się ułoży -musi przytulam cię mocno i głowa do góry!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALWI1000
Dziękuję Lulitko!!! Też mam nadzieję, że ten kryzys nie odbije się na moim małżeństwie. Może i nam zaświeci słońce! Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×