Pierwsza ciąża po 35 roku życia.

Hej dziewczynki ,dzisiaj na papierze pojawił sie lekko różowy sluz ,boję sie że to koniec to mój 12 dzien po transferze jutro pojade chyba zrobic bete ,moze to tylko jakieś plamienie a nie okres ?

Lulitko proszę Cię nie denerwuj się bo to dodatkowo działa niekorzystnie!!! Trzymam kciuki kochana!!!! Całusy!!!

No niestety beta 1,2 znowu klapa

Lulitko bardzo mi przykro!!!! Myslałam, że chociaż Tobie się uda!!!! U mnie też znowu klapa. Ja już odpuszczam. Pozdrawiam!!!!

hej, dawno się nie odzywałam i zapomniałam też moje hasło na kafeterii (miałam nick em-mam) moja ciąża przebiega zaskakująco prawidłowo, nie mam żadnych sensacji, w miarę dobrze się czuję i właśnie zaczęłam 30 t.c.. Przypomnę - mam 37 lat (za kilka m-cy skończę 38) i jest to moja pierwsza ciąża. O dziecko staraliśmy się ponad 7 lat i w rezultacie zaszłam...naturalnie

witam was Kobietki, przedstawie sie bo tak u was milutko, mam na imie Asia, mam prawie 35 lat, 9 letnia coreczke Patrycje, cudnego i wspanialego niemęza, mieszkam od urodzenia we Wrocławiu. Od jakiegos czasu szukam w necie informacji na temat plusow i minusów zajscia w ciaze w moim-naszym wieku, i dzis trafilam na Was, przeczytalam wszystkie watki od poczatku i postanowilam napisac, poniewaz jestesmy po pierwszym jak narazie negatywnym wyniku testu ciazowego, bede czesto zagladala co u was, czy macie juz wymarzone dwie kreseczki lub pociechy na swiecie, jakie macie lub mialyscie watpliwosci, czego sie boicie, ja dodatkowo w pierwszej ciazy mialam cukrzyce ciazowa i boje sie powtorki, szukam dobrego lekarza ktory by sie mna "zajał" i mam nadzieje ze bede mogla sie z wami cieszyc lub uronic lezke, wyzalic, pisac o swoich obawach i lekach. Tak wiec witam was Kafeterkowe Kobitki :)

Ja właśnie wczoraj test zrobiłam. Dwie kreseczki!!! A półtora tygodnia wcześniej zrobiłam- tak jak piszą na ulotce- po 10 dniach od momentu zapłodnienia (ja zrobiłam po 10 dniach od owulacji) i wyszedł negatywny. Cieszę się, bo planowaliśmy z mężem to dziecko. Mamy dwóch synów: 10 i 6 lat i marzymy o córeczce. Może się uda? Oby było zdrowe. Trochę się boję, bo w grudniu kończę 35 lat, ale jestem jednak dobrej myśli. W rodzinie nikt jeszcze nie wie. 14.06. idę do lekarza.

WItam ponownie, ja dokładnie za miesiąc idę na cc, nie mogę w to uwierzyć. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. brzuchol mam spory, a dzidziuś już główką w dół - bardzo nisko, więc mam uczucie jakby miał mi wypaść :) generalnie czuję się całkiem nieźle. pozdrawiam gorąco!!!

Cześć dziewczyny, jestem tu nowa, mam skończone 35, synka 8 lat i staram się o drugie dziecko od stycznia. Póki co z marnym skutkiem. U lekarza jeszcze nie byłam i nadal wierzę w matkę naturę. Proszę powiedzcie ile czasu w się staracie i jakie planujecie podjąć następne kroki kiedy natura zawodzi? Dziewczyny, którym się udało proszę o poradę. Pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie.

Witam Was dziewczyny!!! Nikt tu dawno nic nie pisał, zwłaszcza moje koleżanki gdzieś poginęły! Bałam się o tym wcześniej pisać i w zasadzie nadal się boję, ale w końcu muszę Was powiadomić! Biedroneczko, Lulitko, Asiazz, quadrifoglio udało mi się zajść w ciąże. Aktualnie jestem w 15 tygodniu. Pierwsze usg genetyczne wyszło dobrze, następne za miesiąc. Ciężko jest nosić pod sercem dzieciątko po takich przejściach. Staram się nie wracać myślami, ale nie da się zapomnieć. Zresztą nie chce zapominać o swojej córce. Trzymajcie kciuki za nas!!! I może napiszcie kilka słów co u Was! Pozdrawiam.

Malwi weszlam z glopoty a Tu super wiesci zycze powodzeniaaaa ogromnegoooo szczescia i zeby Twoja ciaza przebiegala ksiazkowo jak moja....u mnie 37 tydzien i 5 dni i nie moge sie juz doczekac mojego cudu..

Trzymam kciuki Quadrifoglio!!!! Daj znać jak już Twój Cud będzie przy Tobie!!! Od razu ucałuj maleństwo ode mnie:)

Dziekuje Malwi i uwazaj na siebie i malenstwo!!!!!!

Bardzo dawno nie zaglądałam do Was kochane Kubusiowe netowe cioteczki :-)))). Malwi, słoneczko ukochane, to jest dla mnie najlepsza wiadomość jakiej mogłam się tutaj spodziewać, zobaczysz, na pewno wszystko będzie dobrze, dbaj o siebie, odpoczywaj, spełniaj zachcianki i odezwij się czasami, będę tu specjalnie zgalądać. A jeszce kilka słów o moim największym szczęsciu - Kubusiu - skńczył 13 miesięcy !!!!! tak szybko ten czas przemknął, że gdyby nie Kuba to byłabym uboższa o kolejny rok a tak widzę jak rośnie, codziennie uczy się, zaskakując nas, nowych, fantastycznych rzeczy. Jeszcze nie chodzi ani nie stoi, nie raczkuje też książkowo - porusza się pełzając lub obracając, jest bardzo szybki i wszędzie go pełno, zaczyna siadać, jest bardzo duży i cięzki więc wszystko przychodzi mu troszkę trudniej, waży 13 kg 500 g i ma ponad 90 cm długości - wymiary dwulatka. Biedroneczko ???? Koniczynko, czy jesteście już ze swoim maleństwem??? Często o Was wszystkich myślę ... przekazuję bardzo pozytywne fluidy i buziaczki od Kubusia, życzę książkowej ciąży dla Wszystkich przyszłych Mamuś i dużo zdrowia dla Waszych pociech.

Asiuz witaj po długiej nieobecności!!!! To niesamowite, że aż tyle czasu upłynęło. Kubuś ma 13 m-cy!!! Jak ten czas leci. A jaki On jest duży chłopak - to pewnie dlatego później będzie chodził. Nie ma co się zamartwiać! Wycałuj Kubusia ode mnie:) U mnie dobrze. Połówkowe usg również wyszło prawidłowo! Nie robiłam amniopunkcji, gdyż dwóch lekarzy po pierwszym usg stwierdziło, że nie ma takiej potrzeby (przy tak dobrych wynikach) i jest to badanie zbyt ryzykowne dla ciąży. I ja sie faktycznie bałam podjąć tego ryzyka. Dopiero teraz po tym drugim usg odetchnęłam z ulgą, choć zdaję sobie sprawę, że są inne zagrożenia, ale jakoś jest mi łatwiej. W końcu mogę spoglądać na zdjęcia z usg i coś zacząć planować... Całuję Was a zwłaszcza Ciebie Asiuz.

Malwi, kochanie, z niecierpliwoscia będę czekała na twoje maleństwo, a jeśli jesteście już po połówkowych to na pewno znasz płeć? :-)))), i jeśli połówkowe są ok to na pewno wszystko z maleństwem jest bardzo dobrze (zawsze wszytskie tak czekamy z niecierpliwościa na te połówkowe - wszytsko wtedy jest juz całkiem widoczne i rozinięte :-)))) pamiętam, że na naszych liczyliśmy paluszki :-)))), super!!!!) , więc nawet nie ma co mysleć wstecz, amnio może zawsze być przyczyną poronienia lub np. wcześniejszego porodu (większość dziewczyn z innego forum po amnio rodzilo przed terminem) i jeśli nie ma jakichś konkretnych wskazań to chyba lepiej nie ryzykować niepotrzebnie, z poza tym amnio wyklucza jedynie te najpoważniejsze 3 czy 4 wady genetyczne. Jestem pewna (tak mi w sercu swędzi ;-))))), że wszystko będzie bardzo dobrze. Dbaj słońce o siebie i "naszego" kochanego, maleńkiego dzidziuleczka - delikatne głaski dla maluszka, chociaż moja ginka nie pozwalała mi głaskać brzucha bo mówiła, że można wywyołać przedwczesny poród - ale ona była ze mna już bardzo przewrażliwiona. A co do Kubasa, to pediatra dała nam profilaktycznie skierowanie do neurologa, takie teraz sa procedury, że jak nie chodzi i nie stoi mając 12 miesięcy to jest wskazanie to wizyty u neurologa, idziemy w przyszły czwartek. Nie przejmujęę tym za bardzo bo wiedzę codziennie postępy motoryczne u Kuby (wczoraj np. samodzielnie usiadł pierwszy raz), jest troszkę opóźniony motorycznie ze względu na swoje wymiary a jego tato też zaczał chodzić po 14 miesiącu i też miał takie "gigantyczne" rozmiary ;-))))). Jesteśmy juz po wszytskich szczepieniach, jeszcze tylko w lutym przypominające i an razie do 3 roku spokój, szczepienia Kuba przeszedl bardzo dobrze, bez żadnych reakcji poszczepiennych. troche ostatnie ząbkowanie zakłóciło mu noce sny (ma już10 ząbków ;-))), ale sie o tym moim szczęściu rozpisałam a to przeciez juz nie jest forum o mnie :-(((( i dla mnie :-(((( no nie gniewajcie się, że przynudziłam. Koniczynko??? Halo??? co tam u Was? Całuję Was wszystkie i ściskam bardzo mocno, Malwi bardzo Cię proszę odzywaj się czasami albo może podam Ci meila???? Jak wolisz ????

przepraszam za te liczne literówki ale cały czas jednym okiem zerkam na małego. który popełzał już do łazienki. biegnę po niego !!!!

ja urodziłam swoje pierwsze dziecko w wieku 38 lat i jestem najszcześliwszom mamą pod słońcem , mała jest urocza , sama słodycz . długo się leczyłam ale było warto , wszystkich zachęcam do leczenia bo warto , ciąże znosiłam kiepsko , mdłości niesamowite, no ale uśmiech maleństwa wynagradza wszytko i to co złe już nie pamiętam . poród odbył się prze cesarskie cięcie ale szybko wróciłam do formy już po tygodniu było ok. blizna bardzo znikoma , rozstępów zero fakt ze całą ciąże stosowałam specjalny krem http://vitamarket.pl/p12208-Krem-Przeciw-Rozstepom-dla-Kobiet-w-Ciazy-114g-Oh-Baby-Belly-Butter.html

Asiuz wcale nie dziwię się, że się rozpisałaś. na pewno mogłabyś napisać znacznie więcej bo jest co pisać. Słodki musi być ten Twój maluch- no nie już taki maluch;) Myślę, że masz racje z tym, że Kubuś zacznie później chodzić bo jest po prostu dużo większy niż jego rówieśnicy. Ale zbadać nie zaszkodzi, skoro są teraz takie procedury. Widać, że jesteś super mamusią:):):) U nas będzie dziewczynka:):):) radość wielka, zwłaszcza dla mężulka. Już się cieszy na samą myśl, że będzie ją stroił w sukieneczki i wiązał kokardki. Zaczęliśmy też zastanawiać się nad imieniem. dobrze , że mamy dużo czasu;) W ubiegłym roku to ja wybrałam imię, to teraz może pozwolę mężowi-oczywiście w zależności jakie to będzie imię;) Faktycznie usg połówkowe jest cudownym przeżyciem pod warunkiem że dzidzia jest zdrowa. Ze złami w oczach również liczyliśmy paluszki u rączek i nóżek...itd Za każdym razem gdy lekarz pokazywał jakąś część ciałka małej i mówił "prawidłowe" to pojawiała się kolejna łezka szczęścia....Ojjj mogłabym pisać i pisać na ten temat!!! Całuski dla Was dziewczynki. Pozostałe kochane odezwijcie się proszę!!!! Uściskaj Kubusia!

Asiuz podaj maila to będziemy już w stałym kontakcie:) Oczywiście pogłaskałam delikatnie brzuszek od Ciebie. Delikatnie, bo mi też lekarz zakazał głaskania. Buziaki!

malwi, słońce to czekam meila asixmil@wp.pl, buziaczki

Cieszę się ża trafiłam na ten watek :) bardzo optymistyczny W grudniu skończę 36 lat, a w tej chwili jestem w 8tg mojej pierwszej ciązy. Tak wyszło.. Udało nam sie w 2 cyklu starań i jak narazie wszystko wygląda ok.. No.. zdaniem lekarza, bo ja oczywiście po powrocie z wczorajszego USG zaczęłam się schizować że zarodek za mały.. Badania prenatalne za 5 tygodni. Rodzinie planujemy powiedziec dopiero na święta. Pospadają z krzeseł .. :P Prace mam biurową lekką , więc chciałabym jak najdłużej pracować. W domu bym zwariowała Ktos tu jeszcze zagląda? Jak tam się Wam układa? Może jeszcze ktos dołączy do mnie w tym stanie teraz? :)

Przeczytałem tylko pierwszą stronę forum i moje uwagi są następujące: Kretyńska jest retoryka osób obrażających się na wzajem ze względu na inny wiek. Wyzywanie 35letnich kobiet od staruch jest równie głupie jak nazywanie 20latek "gówniarami". Nie wiem czemu tego typu inwektywy mają służyć? Szczytem głupoty jest nazywanie "patologią" tego że młode kobiety mają już dzieci i nie chcą czekać na to że się zestarzeją i - nie chce być inaczej - z medycznego punktu widzenia rodzić będzie im trudniej a zdrowie dzieci będzie bardziej zagrożone. Nie ma też sensu pytać się młodych agresywnych forumowiczów czemu są agresywni i "straszyć" ich że oni też kiedyś będą mieli 30- 40- lat. Być może nie będą mieli - nikt tego nie może być pewien.

W kwestii pierwszej ciąży po 35 roku życia - należy oczywiście być optymistą. Osobiście dobrze życzę Paniom które matkami zostają w późnym wieku. Nie jest jednak prawdą to co wypisują niektórzy że zdrowie dzieci i ich matek to tylko loteria. Pojedyncze przypadki wymieniane na tym forum "Moja ciotka/sąsiadka/babka urodziła w wieku...." "Moja mama urodziła mnie..." To są indywidualne przypadki, a nauka opiera się na szeroko prowadzonych badaniach i dane o populacji to nie tylko wiedza o 17letniej sąsiadce i 40 letniej siostrze. Wszelkie dane medyczne z Polski i z zagranicy mówią że PRAWDOPODOBIEŃSTWO powikłań, chorób, poronień etc jest większe w przypadku ciąży kobiet starszych niż u kobiet młodszych, a optymalny wiek do rodzenia to 25-27lat - oczywiście już w olbrzymim zawężeniu.

Niezagladalam tutaj od miesiecy. Moje malenstwo ma juz 9 miesiecy, ale chcemy sie za niedlugo starac o nastepne.... MALWI1000 GRATULUJE! Strasznie sie ciesze.

Witam! Olaozz na razie nie dziękuję za gratulacje, bo mam jeszcze przed sobą jakieś dwa miesiące. Mam więcej leżeć bo skróciła mi się szyjka. Trzymaj kciuki kochana. Ucałuj swoje Maleństwo:):):) Ale ten czas szybko leci... Trzymam kciuki za Twoje starania:):):) Miłej zabawy;) Pozdrawiam.

Hej, ja urodziłam gdy miałam 36 lat. poród miałam szybki i bezbolesny-życzę każdej takiego. z karmieniem było gorzej bo mała nie chciała ssac i trzy tygodnie się męczyłam ale się udało:-) właśnie karmię moja już prawie czteromiesięczną córeczkę:-). powodzenia dla wszystkich mam po 35

Susełek - gratuluję Ja juz 4 miesiąc zaczynam moje nastawienie do ciąży w tym wieku zmieniło się o 100% teraz w ogóle sie nie stresuję. Lekarze też nie straszą, mysle że te 36-38 lat to nie jest jeszcze tak najgorzej.. Trudniej jest później Badania prenatalne ok, wszystkie moje wyniki innych badań idealne. Póki co czuję się świetnie, już zaczynają się zyczliwe komentarze że tak ładnie ciążę znoszę więc powinnam wczesniej zacząć i 5tkę mieć itp :P Mój lekarz twierdzi, że biologicznie jestem młodsza

Alll34Lodz, możesz podać źródło danych o optymalnym wieku do rodzenia dzieci, kto robił badania, gdzie i kiedy ? Bardzo intrygujące i na pewno prawdziwe, ale dla realiów lat czterdziestych XX wieku i wstecz lub dla niedożywionej Afryki. Co mają czasy i szerokość geograficzna do zegara biologicznego? A bardzo dużo-jakość i ilość pożywienia, rozwój wiedzy medycznej, poziom wiedzy medycznej zarówno lekarzy jak i potencjalnych matek (mam tu na myśli te nie opuszczające lekcji biologii w dużym skrócie powiedziawszy), dostęp do leków i wiele innych czynników. Wszystkie one sprawiły, że określenie 'stara pierwiastka' określające we wspomnianym wyżej okresie 25-latkę nie pasuje obecnie nawet do 35-latki (zdrowej oczywiście i prowadzącej higieniczny tryb życia w dużym uogólnieniu powiedziawszy). Bo na pewno zdrowszą matką rodzącą zdrowsze dziecko będzie35-latka dbająca o dietę, zdrowie, niepaląca, wysportowana i bez chorób przewlekłych niż paląca/popijająca choćby towarzysko, wyżywiona na fast-foodach, obciążona genetycznie i uzależniona od komputera 20-latka, nie mająca pojęcia jak to się stało, że zaszła w ciążę i jak ją utrzymać. I nie są to moje wywody, bo lekarzem ginekologiem nie jestem, choć medycyna obca mi nie jest, ale doświadczonego ordynatora ginekologii, który prowadził moją ciążę. Bo jest jeszcze coś takiego jak wiek biologiczny oprócz metrykalnego i tak jedne kobiety przekwitają po ukończeniu 30 lat, dosłownie zaczynają menopauzę, a inne w wieku 45 lat są nadal płodne jak przysłowiowe kotki i rodzą zdrowe dzieci. Nie generalizujmy więc, bo współczesna medycyna na to nie pozwala. A tak prywatnie- urodziłam pierwsze dziecko na 3 tygodnie przed moimi 35 urodzinami. Ciąża w drugim cyklu starań (w pierwszym z kalendarzykiem w ręku :)), bezproblemowa, to znaczy były problemy-biegałam do lekarza, bo nie miałam mdłości, nie czułam zmęczenia, nie puchłam, nie miałam zachcianek, nie byłam marudna i nie miałam żadnych innych tzw. dolegliwości. Wzorcowe wyniki krwi, cukru, ciśnienia, badań genetycznych, bo te oczywiście zrobiłam w komplecie z wszystkimi innymi, które w ciąży trzeba lub warto zrobić. Przytyłam 10kg, których nie było już po 4 tygodniach karmienia piersią. Poród odbył się przez cc, bo dzidziuś był ułożony pośladkowo, ale nic to :) Nawet było mi na rękę. W trzeciej dobie wyszłam ze szpitala i bez pomocy babć czy innych takich zajmowałam się najzdrowszym dzieckiem jakie można było sobie wymarzyć. I na tym jednym poprzestać nie zamierzam :) Pozdrawiam wszystkie dojrzałe mamusie i ich skarby :)

Witajcie . Jestem w 8 tygodniu ciąży i szukam mam w podobnym wieku . 27 grudnia mam pierwsze badanie usg . Bardzo się boję o zdrowie mojego maleństwa . Odezwijcie się proszę . Razem będzie nam łatwiej .Pozdrawiam