Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

misia2371-i znowu rycze tak bardzo jest nam przykro .Bedziemy myslami z TOBA .CALUJE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Illuminanti2_____ przykro mi strasznie, ze i u ciebie sie tym razem nie powiodlo ❤️. Badz dobrej mysli, uda sie nastepnym razem ❤️ 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja dorzuce w temacie wywalajacych sie brzuchow. Wczoraj to maz sie az ze mnie smial, ze tak to ja wygladalam w pierwszej ciazy w ok. 6 mies. Ale wczoraj to wogole byla inna bajka :-o Tak mnie przytkalo, ze dopiero dzis po 6 !!!!! dniach w koncu udalo sie zalatwic. KOSZMAR. Nic nie dzialalao z domowych sposobow, brzucho az czasem pobolewalo, czulam sie fatalnie nie mowiac o tym, ze na wadze z miejsca (no, po tych paru dniach) tez bylo widac co i jak. W kocnu siegnelam po liste od ginki co moge stosowac z co nie i zastosowalam nieco mocnoejszy srodek (ale nadal z tych dozwolonych). I ulga nieziemska :-P Jak tak dalej pojdzie to matko, co to bedzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
Misiua i Illuminanti strasznie mi przykro;-** przytulam was obie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana mama
Dziewczyny trochę mnie tu nie było bo się źle czułam i dzisiaj zaglądam a tu koszmarne wiadomości!!! Misiuu i Illuminanti tak wam współczuję. Siedzę teraz w pracy i mi łzy płynął po policzkach. Tak mi przykro, ale bądźcie dziewczyny dobrej myśli że niebawem się uda! Ściskam Was mocno trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne nastroje tu nastały....ale co się dziwić jak nawet mężowie na te wieści łzy w oczach maja - mój zaczął codziennie pytać się co w naszym gronie nowego słychać....mam nadzieje ze już tylko dobre wieści mu będę przekazywać. Czarunia u mnie podobnie, już myślałam ze będzie lepiej ale niestety mdłości są potworne. Chciałabym się porzygać i mieć spokój ale nieeeeee mdli 24 h na dobę, do tego zaparcia doszły i brzuszek jak balon się robi (Dunia nie jesteś sama). Tyle ze moja córeczka wciąż wymaga mamy na chodzie i ledwo przytomna staram się jej sprostać. Wcześniej śmigałam jak mały samochodzik - dziś obijam się jak śmierdzący leń. Dziewczyny czy to kiedyś minie? Bo zwariuje!!!! Lusia79 ja również zostaje przy nadzieji ze od II trymestru ma być lepiej. Przynieś dziś dobre wieści kochana, czekam niecierpliwie na info po wizycie. Agulinka79 wiersz cudny, uwielbiam takie pełne mądrości życiowej. Zapisałam go sobie gdy ciężkie chwile dopadną mnie czy kogoś ze znajomych. Za oknem pochmurno i coś kapie....trzymam kciuki za nas wszystkie, odzywajcie się!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z góry przepraszam ale muszę to wykrzyczeć!! Kurwa mać! Ledwo rzyganie ustało (sukces rzygam tylko dwa razy dziennie) to mimo, że siedzę w mieszkaniu złapałam jakiegoś wirusa. Atak gwałtowny. Najpierw drapanie w gardle (o naiwności myślałam że to alergiczne) a potem napuchnięty jeden migdał, po nocy drugi, śiny przełknąć nie można, gęste fąfle w nosie, nos zapchany. By to szlag trafił! Wyć się chce. Oczywiście gorące mleka, czosnki, herbatki, sratki i cytrynki nic a nic nie pomogły. Poporstu ręce opaają!. Czy ja kiedyś będę mogła cieszyć się tą ciążą?? Wizyta u lekarza, i co? Kurwa mać, antybiotyk! A to dopiero trzeci miesiąc. Nic tylko wyć! Antybiotyk miał być delikatny - bioparox. No więc psikam i psikam a poprawy ni ma. Może nawet stan się zaogniwia. Dziewczyny... mi już ręce opadają. Siedzę teraz zafąflana i z sercem w gardle mierzę temperaturę czy czasem nie ma gorączki. Ech mówię Wam, szkoda słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika, wiem jak sie czujesz bo ja to przerabialam miesiac temu i tez na antybiotykach jechalam przez tydzien.Na szczescie pomoglo wiec nie zalamuj sie i wybierz wszytsko do konca. Mi na dzis przypadalby okres ale go nie mam na szczescie. za to przeboje jakie mialam ostatnie 2 dni to szok. PSM taz ze 100X wzmocniony. Dzis juz mi lepiej, a wlasciwie to nie wiem czy to dobry znak. jakies dwa dni temu mialam takie straszne klucie z prawej strony, nastepnego dnia to samo. a teraz wszystko minelo. Piersi nie bola, mdlosci nie ma, dzisiejsz noc po raz pierwszy od tygodnia przespalam bez problemu nie budzac sie ani nie wstajac w nocy. Bardzo sie boje.... Moze sobie wkrecam, ale ja Wam zadroszcze tych \"meczarni\" bo to podobno dobry znak. a ja.... nie mialam zadnych plamien ani nic ,ale...mam nadzieje ,ze to chwilowe i ze wszystko jest ok.USG mam dopiero 16.11 a potem 3 grudnia to panstwowe.Jak ja wytrzymam do tego czsu,zeby nie zwariowac?.... Pozdrawiam Was dziewczynki.Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika - wspolczuje choroby :( Ja uzywalam bioparox i powiem Ci,ze jest g.... wart :( Moze popros lekarza, zeby zmienila Ci ten antybiotyk. Ja zamiast bioparoxu dostalam w zamian augmentin- wiem, ze jet bezpieczny w ciąży i pomogl o wiele szybciej. moze warto zapytac lekarza. Ostatnio na forum same przykre wiadomosci :( Misia i illuminati - tak jak wczesniej napisalam - wspolczuje wam, ale wierze, ze nastepnym razem Wam sie uda - bo zaslugujecie na to - a ja bede trzymac kciuki!!! Mysle, ze wszystkie bedziemy trzymac za Was kciuki :):) Dziewczyny wspolczuje Wam tych wszystkich objawow i mam nadzieje, ze mina Wam te mdlosci i wszelkie inne dolegliwosci... W ksiazce, ktora dostalam rada na mdlosci - \"nie zrywaj sie na nogi zaraz po przebudzeniu, ale zaczynaj dzien od lekkiego sniadania w lozku. Zjedz kilka sucharkow i wypij herbate ze szczypta cynamonu. Pozwol, aby sniadanie do lozka podal Ci partner, albo przygotuj je sobie poprzedniego dnia wieczorem i postaw niedaleko. Po posilku jeszcze przez jakis czas pozostan w lozku.\" - moze wampomoze :) Ja z objawow mam tylko bolace piersi - na poczatku martwilam sie ze innych nie ma, a teraz to wlasciwie sie ciesze :) Dzis bylam u lekarza i moj Ktos ma juz 17mm :D:D:D:D:D:D:D A co najwazniejsze WSZYSTKO JEST OK :):):):):):):):):) Trzymam za Was wszystkie kciuki :) http://www.suwaczek.pl/cache/d4acc0e20a.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Za oknem pochmurno i nic się niechce. Za mną od wczoraj chodzi kalafior, dzisiaj kupiłam i już gotuję sobie zupkę a na drugie kafafior z bułeczką. Mąż nie będzie zachwycony bo nie lubi kalafiora ale trudno... jakoś przeżyje. Ola Oli____niemart się napewno będzie dobrze. Ja też codziennie się tak pocieszam, bo u mnie też poza bolącymi piersiami i lekkimi mdłościami rano zero objawów ciąży. Mnie tak kłuło z lewej strony na początku ciązy (pisałam wcześniej). Był taki dzień że wogóle z łóżka nie wstałam bo się bałam, a przewrażliwiona to ja już jestem bardzooo. Byłam z tym u lekarza, dostałam luteine dopochwowo i przeszło... Apsika____na szczeście bioparox jest naprawdę łagodny (wiem coś o tym bo przez długi czas walczyłam z zatokami) wiec nic się nie mart, leż, wygrzewaj się a jak ból gardła będzie Ci bardzo dokuczał zrób sobie kisiel - dodaj więcej wody niż na pisze na opakowaniu i go pij. Na mnie to działa. Takie, bezpieczne i skuteczne. Fajnie nawilża gardło. Możesz jeszcze inhalacje z rumianku sobie robić. Będzie Ci sie lepiej oddychało i przełykało. Trzymaj się. Teraz taki okres, że każdą to może dopaść... Ściskam Was mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apsika____ to ja tez moge z toba pogadac w temacie wirusa :-P Co prawda jakos jeszcze sie trzymam, bez lekarza, ale gardlo daje mi popalic. No coz, maz prychal, dziecko tez to i matke na koniec dopadlo, wrrr. Na szczescie u mnie to objawy wybitnie przeziebieniowe i co najwyzej przejdzie mi na glos potem, z reguly tak mam. A z antybiotykami to roznie bywa, jak dziewczyny pisza. Niby powinno si eje wybrac do konca, ale... Moj maz ostatnio jechal na amoxycylinie, na to prychanie i kaszel wlasnie. I co wzial tabletke to kaszlal przez godz minimum jakby mial pluca wypluc. A bez tabletek - cisza, spokoj. W kocnu ostatniego dnia juz odpuscil. Takze moze skontaktuj sie z lekarka wczesniej i pogadaj jak sie czujesz. Mam nadzieje, ze szybko ci przejdzie ❤️ i ze w twoim akurat przypadku przynajmneij drugi trymestr bedzie taki cudowny jak to w ksiazkach pisza :-) OlaOli_____ takie klucie w jajnikach to na pocz ciazy dosyc czesto. Potem dojdzie ci ciagniecie, ze np. przy gwaltownym wstaniu z fotela, az cie zegnie - to wszystko macica pracuje i sie rozciaga :-D Wszystko w normie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam na innym topiku, tez ciazowym o sposobach na gardlo, kaszel: 1. inhalacje z rumianku - ktoras pisala o tym. Ponoc lepsze sa z takiego rumianku nie w saszetkach, takiego luzem (moze w jakims zielarskim sklepie, choc u mnei jest w spozywczaku na przyprawach :-P). Ale jakby co to saszetkowy tez jest dobry 2. wapno musujace z wit C 3. herbatka majernakowa - lyzke majeranku zalac w szklance wrzatkiem i pic cieple. Ponoc rewelka na kaszel. Moze sprobuje na to moje drapiace gardlo...Moze nam cos pomoze, bo oprocz tej zasmarkanej jesieni to jeszcze taka wiosna przed nami, wrrr :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztorm
Ja dla odmiany z dobrymi wiadomosciami.. Widzialam malenstwo ,zdjecie mam, wielki ten czlowiek cale 1,5 cm -7/8 tydzien....serducho bilo. Moja cora sie cieszy strasznie roznica miedzy nimi 9,5 roku nie wspominam o mezu jak zobaczyl zdjecie........wzruszenie. musialam sie pochwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
oj Apsika kobieto my to z Toba mamy...sluchaj rob plukanke gardla sola i sie inhaluj wrzatkiem z ziolkami. Albo uzywaj takich hmmm sztyftow do nosa (tak to sie nazywa>????) i cytrynka z herbatka miod bo co innego moge Ci poradzic?nie jestem fanka antybiotykow a pewna jestes ze to wirus? moze jakies wymazy z gardla? bo jak na wirusa ladujesz antybiotyk to to nie pomoze (antybiotyki dzialaja na bakterie) Jak Ci jeszcze przez 24h ten antybiotyk nie pomoze to nie ma sensu go brac! Oli Oli PMS?;-p heh ja mialam to samo teraz juz mi przeszlo ale normalnie mialam ochote pogryzc kogokolwiek ( wtedy jak zwyklinalam szef) dzis caly ranek rzygalam nie wiem skad bo juz bylo ok. Wygladam jak trup , mam pryszcze na brodzie i psia krew dostalam wyniki badan i niby z krwia jest ok ale biale cialka krwi nie sa w przedziale tym co robilam research na temar plci dziecka i nie jestem w stanie przeliczyc co bede miec! Grrrrrr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
mam pytanie; widac wam juz brzuszki? Mamusie ktore jaz maja dzieci: kiedy u was bylo widac? bo u mnie poza wiekszymi piersiami nic sie nie zmienia... I jak ja mam liczyc wiek ciazy (wiem wstyd osoba 'medyczna zadaje to pytanie') ale mnie juz to wkurza. Wedlug usg w 5 tygodniu i wedlug daty kiedy sie kochalam to wychodzi ze sie kochalam 8 tygodni i 6 dni temu (jutro 9 tygodni) a jak liczac od ostatniej miesiaczki to mialam 31.08.08 i jestem w takim razie 9 tygodni i 5 dni. NO TO JAK?! jak mam mowic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sztorm_____ super wiadomosc :-) I niech maluszek teraz tak dalej daje, jak mala lokomotywa parowa, a wy sie cieszcie szczesciem ❤️ kasza22_____ ja w pierwszej ciazy brzuch dostalam dopiero gdzies 5-6 mies, az juz lekarka na mnie dziwnie patrzyla. I to taki wiesz, jakbym cos wiecej zjadla. Za to potem, ujjj, to juz z gorki bylo :-) Ale teraz, 10 tydzien (poczatek 11-go) i juz mi troche wystaje :-) Dziwnie sie z tym czuje, bo jakos myslalam, ze bedzie jak za pierwszym razem, ale w kolejnej ciazy to wlasnie idzie szybciej, bo miesnie juz nie te... A co do tego ile jestes w ciazy, to lekarze zawsze licza od ostatniej miesiaczki. Skoro skonczylas 9 tyg to dla wiekszosci jestes wlasnie w 9 tyg (bo mowia o skonczonych tygodniach), ale zawsze mozesz mowic, ze w polowie 10-go i tez bedzie dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
dzieki Dunia to bede gadac ze juz prawie 10 tydzien:-) Jezu juz prawie 1/4 za mna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczęta za rady. Biorę ten bioparox drugi dzień i czuję poprawę. Dziś obudziłam się z wyraźnie lepszym stanem gardła. Co prawda mam cały nos zawalony ale na szczęście gardło się uspokaja. Mierzę też regularnie temperaturę i nie była ani razu wyższa niż 37,2. Zazwyczaj waha się na 36,8. Także oddycham spokojnie. Kasza ja widzę że Ty taka dobra dusza jesteś:) U mnie mimo że zaczął się trzeci miesiąc to brzuch mam wklęsły (serio). Ja z natury chuda jestem a przez to dwu miesięczne rzyganie, teraz chorobę to fatalnie schudłam i brzucha nie ma w ogóle a w tym miejscu pojawiła się zapadnia:) Nawet mówiłam o tym lekarzowi ale on mówi że wszystko jest o.k. dzidziuś rośnie i brzuch też zacznie.. Nic tu po mnie. Idę się kompać bo nie wiem jak Wy ale u mnie od czasu ciąży rozwalił się cały organizm i pocę się jak szczur. Nigdy nie pociłam się nawet przy wysiłku a teraz co godzinę idę się szorować. Ściskam Was kobitki, miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mialam male krwawienie...jasno-czerwona krwia. tylko w sumie na papierze toaletowym i bylo to po tym jak sie kochalismy z mezem. Wpadlismy w panike. Maz jest ztraumatyzowany. Ja sie pocieszam ,ze moze sie cos otarlo albo cos? Boze - miala tak ktoras? dzis jest ok. Zadnych plamien i czuje sie ok. Brzuch troche boli. Nie wiem co myslec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztorm
Pamietam w pierwszej ciazy brzuch byl juz widoczny dla mnie w 4 m-ce, ciuchy male Teraz wydaje mi sie ze w niektore spodnie sie nie mieszcze... Male pytanko kiedys w necie znalazalam wyliczanke kiedy chlopak kiedy dziewczynka, teraz nie moge . Moze ktoras z Was wie po okresie zaraz jest chlopak czy dziewczynka? Trzymajcie sie........i nie chorowac)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki! Mam nadzieje ze ten koszmarny tydzień szybko się skończy a wraz z nim przykre rzeczy....wczoraj dowiedziałam się o utracie kolejnej fasolki mojej koleżanki:-( była w 12/13 tyg a zarodek przestał się rozwijać w 7....to strasznie!!!!!!!!! Dopiero za tydzień ma mieć operacje i tu pytanie do Kaszy, kochany czy ty wiesz jak wygląda taka operacja tzn czy rozcinają brzuch i oczyszczają czy inaczej to wygląda? Kazali jej się przygotować jak do operacji, już dzień wcześniej nie jeść. I czy rzeczywiście można tak długo chodzić w takim stanie, to nie zagraża jej życiu ani zdrowiu? Dziewczynki czy Wy również macie nieustające pragnienie? Ja mogę pić na okrągło, w pierwszej ciąży nic takiego nie było, ta to zupełne przeciwieństwo. OlaOli nie martw się, czasami tak bywa po współżyciu szczególnie w pierwszym trymestrze. Jeśli była to mała ilość i tylko chwilowe a teraz jest oki i nic cie nie boli to nie masy się co martwic. Milego weekednu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
Oli Oli jak dlugo bylo to tylko jednorazowe krwawienie z jasna krwia i BEZ SKRZEPOW to nie powinno to byc nic groznego. Jesli bol bedzie sie nasilal albo wystapia dalsze krwawienia skontaktuj sie z lekarzem. A teraz lez w lozku i odpoczywaj . Klaunia z tego co ja wiem jesli obumarcie plodu wystapi do ok 8 tygodnia to mozna za pomoa tabletki wywolac poronienie i macica najczsciej sama sie 'oczyszcza'. Ale jak juz piszesz 11 tydzien najprawdopodobniej beda musieli Twoja kolezanke 'wylyzeczkowac' i bedzie spala w tym czasie (czyli stad pewnie te przygotowania jak do operacji). TO jest to czego ja sie boje dziewczyny ze pojde za 2 tyg na skan i cos bedzie nie tak...brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OlaOli____ z tym krwawieniem to moze byc tak jak u mnie. Juz pisalam o tym, ze zaczelam krwaic (jasna krwia) zaraz u ginki, jak tylko dotknela mojej szyjki, bo tak jest rozpulchniona i ukrwiona teraz. Powiedziala, zeby tym sie wogole nie przejmowac, bo to \"daleko od dziecka\" i nie ma z nim nic wspolnego. Wiec podejrzewam, ze u ciebie bylo to samo. Ja walsnie daltego poki co mam lekkiego stresa w sprawie mrmr z mezem, bo pewnie tez spanikuje, mimo ze teoretycznie wiem co i jak :-) Apsika____ dobrze, ze juz lepiej ci na zdrowiu. Co do potow, to nie wiem czy to jest jakas przypadlosc glownie tych chudych dziewczyn? Generalnie w ciazy kobietka bardziej sie poci i zobaczycie co bedzie dalej :-) Ale wsrod moich kolezanek wlasnie te najchudsze pocily sie najbardziej. Na szczescie da sie z tym zyc, najwyzej jakies ciuszki na zmiane nosic w torbie i jak mozna, to sie ochlapac :-) Ja tez zlopie jak smok wawelski. Wydaje mi sie , ze przy pierwszej ciazy tak nie mialam. Pozniej, jak brzuch wiekszy, jak sie szybciej meczylam to wode zawsze mialm przy sobie, ale zeby tak dossac sie od samego poczatku? To chyba bylo inaczej :-) Fakt, inna ta ciaza zupelnie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza dziękuje za odpowiedz. Ale czemu Ty tak źle myślisz o swoich badaniach???? Musisz być dobrej myśli, nie możesz się źle nastawić, zobaczysz ze wszystko będzie dobrze:-) Kurcze dziewczyny pije jak smok i co gorsza muszę mieć wodę natychmiast bo inaczej słabo mi się robi. Mama nastraszyła mnie cukrzyca ciążową wiec zaraz idę niech mi sprawdza poziom cukru. Lepiej żyć spokojnie. Spokojnej niedzieli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka 🖐️ no ja tez zlopie jak stara krowa! Najgorsze jest to ze sama woda nie gasi mi pragnienia, wiec ustapilam zacgciankom i kupilam sobie tonik lekko gasowany i pije go pol na pol z woda. Jest lekko gorzkawy i po dwoch lykach czuje sie o wiele lepiej. Co do pocenia sie, to ja jeszcze nie zauwazylam, ale na pewno i mnie jeszcze zlapie :o Sztorm, z tego co pamietam (kiedys slyszalam w programie radiowym) plemniki nosiciele chromosomow zenskich sa wolniejsze (w plywaniu ;)) ale za to przezywaja do trzech dni, natomiast plodniki nisiciele chromosomow meskich plywaja bardzo szybko ale za to maja krotkie zycie. I to chyba tak funkcjonuje: jesli stosunek odbywa sie w dniu jajeczkowania, wieksze prawdobodobienstwo dotarcia do jajeczka maja plemniki \"meskie\", lecz jesli stosunek jeden-dwa dni przed, to wtedy zaplodnienie jest za sprawa plemnikow \"zenskich\" bo to jedyne co jeszcze gdzies sie tam obijaja. Ile w tym prawdy nie mam pojecia, ale wierze ze wszystko co zenskie jest bardziej wytrwale ;) Ide sie napic ;) i zycze udanej niedzieli 🌻 p.s. odpukac, ale mdlosci juz od kilku dni sie mnie nie czepiaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
wlasnie wrocilam z miasta gdzie poszlam z mama na zakuoy poogladac rzeczy dla dziecka i nie tylko. No i poszlysmy do tzw poundlanda (wszystko za funta) i lazimy lazimy a ja buch! znowu szum w uszach zimno pot i we lbie sie kreci. Znow mialam zjazd a po tym zjedzie znowu to samo. I tak w sumie 3 razy pod rzad;-/ sie matka wystraszyla nie dziwie sie... Klaunia nie martw sie o piie na razie. Ja w czwartek w pracy wlalam w siebie NA RAZ litr wody minerslnej, litr soku z kiwi i limonki i pol litra soku jablkowego;-p Akurat na tym etapie nie sadze zeby to mialo cos wspolnego z cukrzyca cizowa. Nasz organizm sie domaga chyba po to zeby z czegos wyprodukowac krew i wszstkie plyny dla dziecka (nie uczylam sie jeszcze o tym ale tak mi sie wydaje w koncu w ciazy macica jest lepiej ukrwion i w nas z kazdym tygodniem wzrasta ilosc krwi). Wiec dziewuchy glowy do gory i na zdrowie, ja wlasnie koncze litr Kubusia;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec byłam w Walk in Centre, zrobili badania i czekam na wyniki. Okazuje się ze cukier jest po niżej normy, niskie ciśnienie.....podobno anemia. Teraz czekam na tel czy idę do szpitala czy się obejdzie. Mam nadzieje ze jednak nie będzie tak źle i zostanę w domku żłopiąc żelazo:-) Kasza dziękuje z dobre słowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia.79
Witajcie dziewczyny !!! ale za Wami stesknilam sie :-) nadrobilam czytanie, dowiedzialam sie co u Was slychac nowego ... - tak wiec Apsika i wszystkie ktore poca sie nadmiernie - to samo dotyczy tez mnie ! w nocy poce sie jakbym co najmniej miala wysoka goraczke , w sumie nawet jak chorowalam na grype takiego czegos nie bylo , rano jestem cala mokra - nogi , kark, plecy,,,okropnosc - wszystkie smarkajace ;) duzo zdrowia zycze !!! coz taka pora i to normalne jak nie ma powiklan i goraczki to nie jest tak zle - Klunia dzieki za troske :) bylam u lek w piatek - niby ok, ale dowiedzialam sie ,ze mam tylozgiecie macicy :( - mam spac na brzuchu to moze samo wyprostuje sie - najgorsze ,ze spac na brzuchu nie znosze !!! po 10 min i tak sama przewracam sie ... w ten czwartek mam usg i ufff troche juz boje sie, zapisalam sie tez za porada lek na usg genetyczne 10 grudnia (niestety odplatnie) , no ale najwazniejsze teraz bedzie 13 ,oby szczesliwy,,, - Dunia77 dzieki za porady :) teraz juz wiem ,ze to klucie w jajnikach to normalny objaw Fajnie ,ze jestescie :) Pozdrawiam i milego wieczoru zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolkowa mama
Witam przyszłe czerwcowe Mamy, Poczytałam troszkę Wasze forum i postanowiłam dopisać kilka słów od siebie. :-) Właśnie jestem w 11 tyg. ciąży, termin zgodnie z wyliczeniami mam na 3 czerwca 2009. O ciąży dowiedziałam się w dniu, w którym powinnam dostać miesiączkę, test odrazu dwie krechy pokazał. :-) Niestety kompletnie nie spodziewałam się, ze tak szybko nam się uda, więc nie byłam na to przygotowana. Bolał mnie brzuch, jak na @, brałam więc cosik przeciwbólowego. Teraz żałuję, ale już nic się z tym nie zrobi... Pierwsze usg miałam w 6 tyg. 5 dniu i już było widać bijące serducho mojego Fasolka! Łzy same do oczu się cisnęły. Polecam chodzenie do lekarza z mężem, partnerem. Obydwoje uczycie się, co dzieje się z Waszym malutkim dzieciątkiem. Mój Mąż jest zachwycony. Objawy standardowe, mdłości, mdłości i raz jeszcze mdłości cały dzień , najgorzej wieczorem. Słabniecie, wieczna potrzeba snu, bóle brzucha połączone z omdleniami. Mam nadzieję, że to minie choć troszkę. We wtorek idę na usg, które ma ocenić prawidłowość rozwoju płodu. Strasznie się denerwuję. Pierwsza ciąża, ja mam na karku 3 dychy i nie wiem, czy robić badania prenatalne, czy nie. Może macie doświadczenia w tym zakresie? Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×