Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Biała czekoladko u mnie jest inaczej pokłuciłam sie z mezem bo wkurza mnie na serio. To z jego winy. Tzn powiedział cos co mnie zabolało a ze on nie potrafi przepraszac to ma przechlapane. Bo tym razem bez przeprosin mu nie wybacze. Tym bardziej ze probuje mnie podchodzic całusami a jak widzi ze nadal jestem zła to mowi"to spadaj" czyli zero poprawy. Wiec musi mnie przeposic i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę że humorki dopisują, ja też tak mam mój mąż ciągle mówi mi żebym nie ryczała, bo dziecko będziemy mieć płaczliwe!! A ja naprawdę jak tylko się wkurze to ryczę, czasami to aż się zanoszę z płaczu i to praktycznie z byle powodu. Jakoś niedawno miałam podobnie ja ty tuncia, mąż mnie zdenerwował i tak się uparłam że całą niedzielę się do niego nie odzywałąm, powiedziałam że nie popuszczę i rzeczywiście mnie przeprosił!! Ale też próbował całusami wymóc na mnie żebym się odzywała, ale byłam zawzięta!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yeti1
jeśli któraś z Was nie podpisała to prosze o głos pod petycją do naszego rządu o zmianę projektu ustawy bioetycznej (regulującej kwestie zapłodnienia in vitro) www.petycje.pl/3700 dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuncia, rzeczywiście faceci często mają problem z przeprosinami, napewno wszystko się ułoży, zawsze są lepsze i gorsze dni...u mnie też smutno...no i te jajniki bolą;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala_czekoladka- ja wlasnie przez nerwy i stres mialam powazne bole przucha w grudniu i przez miesiac bylam na zwolnieniu z podejrzeniem zagrożenia ciąży. Z nerwami nie ma zartow, trzeba bardzo, bardzo uważac, bo stres nie jest dobry dla ciazy. Potem doszły inne choróbska, ale wszystko zaczęło się od tego, że w pracy się wkurzyłam, a potem w domu mąż to poprawił.... Od tej pory staram się nie przejmować niczym, mąż podchodzi do mnie jak do jajka... Uważaj na siebie i nie przejmuj się niczym. Wiem, że łatwo tak mówić, ale musimy w ciąży wprowadzać to w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) aleście popisały...:) Tuncia,nie martw się ,wszystkie tak mamy teraz,pewnie za parę dni będzieszz się z tego śmiała.Zawsze możesz wziąć Nikosia i wpaść do mnie na kawę ponarzekamy na mężów sobie razem:D Dunia,jak Ty to robisz ,że wogóle się nie zmieniasz? Witam nową koleżankę Mantrę Ellę🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo Jejku, mam nadzieję, że nic nie zagraża mojemu maluszkowi, ale się boję;-( dobrze, ze mam jutro lekarza, skoro tak jak mówisz, moze to byc niebezpieczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biala_czekoladko, Nie przejmuj sie pod żadnym pozorem. Nie pisałam tak, zeby Cię nastraszyć, tylko żebyś uważała i pod żadnym pozorem nie denerwowała się zbędnymi rzeczmi. Spokój, spokój i tylko spokój. Napewno z dzidzią jest wszystko ok. Bardzo dobrze, ze idziesz do lekarza, on na pewno poradzi coś na boleści i powie Ci to samo, zero stresów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo, dziękuję za słowa otuchy...mam nadzieję, zę nic się nie stało, chodź brzuch cały czas boli;-( jeszcze sobie przypomniałam, że dźwigałam wczoraj trochę,...jestem na siebie wsciekła;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biała czekoladko ,nie przejmuj się na pewno wszystko dobrze:) Zamartwianie nic nie pomoże,połóż się odpocznij ,poczytaj mnie bolał od rana strasznie dół brzucha i plecy ,pierwszy raz tak mocno. Dzwoniłam do lekarza ,gdyby nie ustało miałam przyjechać .Na szczęście przestało pół godz temu. Jestem zła na siebie bo wczoraj przebierałam pościel ,przecierałam okna tak jakby od świąt minęły wieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu, czyli widzę, ze obie takie mądre jesteśmy z tym przemęczaniem się...;-( dziękuje Ci za ciepłe słowa, chętnie bym się położyła, ale jestem w pracy..chyba, że na biurku;-) MI też zaczął doskwierać kręgosłup i krezyż...a możę to właśnie ten okres się zaczyna taki bolący...Ty wiesz lepiej bo masz już dzidzie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dołączam się do Was- termin: 2.06 płeć : podobno \"chop\" na 100% udało nam się po 2,5 roku starań ja:nerwik,panikara,zakręt lat :jeszcze 29:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Witam nowe mamusie w naszym gronie :) Wczoraj bylam u gina no i wiesci srednie - mam ostry stan zapalny. Lek zapisal mi globulki i masc - najlepsze, ze przeciwwskazan dot. stosowania tych lekow jest wiele , w tym i ze II i III trymestrze tylko ze wskazan lekarskich i w przypadku zdecydowanej koniecznosci zastosowania :( , az sama nei wiem co o tym myslec. Za to i przydarzyl sie jeden zabawny epizod podczas tej wizyty - mianowicie zgniotlam plastikowy wziernik :D - lek smial sie i powiedzial ,ze mam bardzo silne miesnie ;) Mam nadzieje, ze przy porodzie nie stanie sie to samo z dzieckiem ;) A tak poza nie jest mi do smiechu - na nastepnej wizycie bede miala robiona cytologie, mam tez skierowania na badania krwi , ale mam tydz odczekac - bo wyniki i tak wyszlyby nie najlepsze , mam skierowanie tez na krzywa cukrowa - wydaje mi sie troche za wczesnie , bo zazwyczaj robi sie to chyba w 22-23 tygodniu. ajj tylko marudze Wam i wypisuje kolejne moje dolegliwosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Czerwcoweczki 🌻 Witam MantraElle, swietnie ze dolaczylas! Czekoladko, stres tez powoduje takie bole. Latwo powiedziec, ale niestety stres jest malo wskazany w ciazy. Najlepiej to podchodzic do wszystkiego z pewnym dystansem, moze najpierw policzyc do 10 i pomyslec o Malenstwu a potem otworzyc buzie. No wlasnie, latwa rada, ja sama naleze do wybuchowych i przy obecnosci wojowniczych hormonow jest mi coraz trudniej utrzymac spokoj i rownowage :o ale sie staram :) Tunciu, tak jak juz dziewczyny mowily, niskie nie jest tak szkodliwe dla plodu jak wysokie cisnienie, lecz wg mnie musisz naprawde przekonac lekarke ze rano jest z toba nie najlepiej. Ja natomiast mialam odwrotny problem w pierwszej ciazy, mialam zawsze zawyzone i to raczej nie byl syndrom bialego fartucha. W ostatnich tygodniach musialam wstawiac sie do szpitala codziennie na monitorowanie, cisnienia krwi i tetna dziecka. Tym razem, o dziwo, jest o wiele lepiej i cisnienie mam ksiazkowe. Mam nadzieje ze tak bedzie do samego konca. Marteeeczka, a tego o gruszkach nie wiedzialam. My juz mamy ten wysysacz, ale szczerze mowiac uzywalismy tylko raz bo Mala nie pozwalala (i wciaz nie pozwala) nic do nosa wsadzic. A jak ona postanowi ze nie, to naprawde nie ma mocnych! Wiec moze sobie podaruje kupno gruszki i tym razem. Kluniu, ano dalam sie naciagnac ;) i bardzo sie z tego ciesze :D ! Juz sie nie moge doczekac. Fajnie tez bedzie moc pokazac mojej Myszce kto tam u mamy w brzusiu mieszka :) Kiedy wylatujesz? Duniu, ty nie jestes mala? A mnie taka drobniutka sie wydajesz! Swietna fryzurka i wiesz co, ja ciagle tych paczkow u ciebie nie widze ;) Ja dzisiaj na rzesach troszke chodze, nocka byla zarwana po mala bolal brzusio (??? rano jej nic nie bylo) i chlop tez z jakims przeziebieniem wczoraj mi wrocil, a wiadomo, chory chlop gorszy od dziecka... musze teraz uwazac zeby nic znowu nie zalapac. Narazie kobietki, musze wrocic do moich papierkow a dzisiaj mi o wiele wolniej idzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu, my tu jestesmy takze od wysluchiwania narzekan :) wiesz co, wydaje mi sie ze jesli tego lekarstwa naprawde kategorycznie nie mozna bylo brac to twoj gin by ci go nie przepisal. A jakie to jest zakarzenie? Mysl pozytywnie i zastosuj sie do wskazan lekarskich, nie martw sie na zapas. Wszystko bedzie dobrze, trzymam kciuki! Mum2be 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusia79_____ kochana, w takiej sytuacji lekarz wie co robi. Skoro masz powazna infekcje, to trzeba wziac tego byka za rogi i sie z tym rozprawic raz a dobrze! Nawet w ciazy, a moze przede wszystkim, trzeba czasami uzyc lekow, ktorych dzialanie dobre przewyzsza ryzyko - co by bylo gdyby infekcja rozwijala sie dalej niekontrolowanie? Pomyslals o tym? Ja na takich lekach jestem juz druga ciaze, leki nie badane na plodach ale o skladnikach, ktore teoretycznie dziecku nie powinny zaszkodzic. No i musialm zaufac medycynie, bo od stanu mojego zdrowia zalezy stan zdrowia maluszka, wogole ciaza jako taka. A cyto przy takiej infekcji to norma, przynajmniej tutaj. ZAwsze robia to na wszleki, zeby sprawdzic co tam siedzi i czy leki dziala. Takze sie nie martw na zapas, kochana 🌼 Trzymam kciukasy, zeby bylo dobrze. No i chyba \"nauczka\" na przyszlosc, ze jesli domowe sposoby szybko nie poprawiaja sytuacji, to trzbea leciec do lekarza :-) Nosek w gore, bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiulaaaa______ czyli jednak odchyly od norm byly za duze, tak? I co po szpistalu - lepiej juz czy nadal musisz cos mocno kontrolowac? Zdrowka zycze i mam nadzieje, ze szpital to nastepnym razem dopieor w czerwcu :-) Dziekuje jeszcze raz, dziewczyny, za mile slowa :-) Tak patrzac po fotach to faktycznie, zmienic nieduzo sie zmienilam w ciagu tych 3,5 roku. Ale z bliska widac, slowo :-) Ale nie rozpaczam, taka kolej rzeczy i tyle. A drobna wcale nie jestem, choc cale zycie o byciu taka marzylam. Mam 170cm wzrostu, normalna waga cos w okolicach 62-64kg. Chybaze po 3 mies w PL u rodzinki, to duuuzo wiecej :-) Ale na szczescie, przed ciaza teraz udalo mi sie choc pare kiloskow tych wakacyjnych zbic i bylo prawie w normie. Teraz patrzac po wadze, to juz ciazowo ruszylam, mam na plusie cos ok. 3 kg. U mnie tez z humorem roznie to bywa. Najgorzej, bo mam duzo mniej cierpliwosci do mojego trzylatka kochanego. Raz, ze jak sie zaczal okres tzw "terrible two" (koszmarne dwulatki :-) ) to dluugo sie jeszcze nie skonczy, uparte toto sie zrobilo, wszystko i wszedzie samo, w tempie spacerujacego zolwia, bo tysiac pomyslow na minute w glowie sie pojawia, a jak sama nie daje rady - to sie wscieka. Ehhh, i pomyslec, ze taka przyjemnosc czeka mnie jeszcze raz :-D Na szczescie maz juz "wprawiony" i bardzo sie stara lagodzic to i owo, choc i na siebie czasami tez powarczymy. Brzuch potem daje o sobie znac, fakt, ale staram sie szybko uspokoic. Duzo glebokich wdechow i jest troszke lepiej. Taki stan :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha lusia_____ to badanie cukru to faktcyznie robia nawet pozniej, bo w o. 28 tyg. Ale u ciebie lekarz to mogl zalecic, bo do infekcji moglo dojsc po powaznym odkwaszeniu srodowiska w pochwie. No i cukier na to tez ma wplyw i to ogromny, wiec jedno z drugim mocno powiazane. A normalnie, cukier zawsze mialas w normie? Jak zdieta u ciebie, bo za duzo owocow, sokow i warzyw (szczegolnie tych slodszych w smaku) tez nie jest zbyt dobre w ciazy, bo cukier z nich tez sie odklada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuncia_____ az mnie przytkalo. Jakby do mnei maz powiedzial "to spadaj" szczegolnie w takim nerwowym kontekscie, to mialby przerabane na calego. Przepraszac by musial i to nie raz! Mam nadzieje, ze poukladaja sie wszystkim humorki, zdrowie bedzie dopisywalo i wam i rodzinkom. U nas dzis juz lepiej. Mala wczoraj miala goraczke tak w ok. 38 - 38,5 C, bez innych objawow. Ale popoludniu zeszlo i w nocy i dzis juz spokoj. Takze jakis taki wirus chyba ja dopadl i jutro juz normalnie do przedszkola pojdzie. mom2be_____ witaj w gronie i dopisz sie do tabelki, jest nawet na poprzedniej stronie, bo MontraElla wyciagnela ja "na wierzch" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, przyznaje nie czytalam:-(Nie mam sily...Chorobsko mnei trzyma na potege, a dzi smam goraczke(39) i czuje sie strasznie,Najbardziej boje si eo malenstwo...Nie macie wiadomosci czy w takiej sytuacji mu to nie grozi, ta goraczka?Bo z lekow tro nie mam za wielkiego wyboru:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekoladko,to prawda,mam już jakieś doświadczenie ale ta ciąża jest zupełnie inna ,zresztą wtedy miałam 19 lat i śmigałam jak mały samochodzik calusieńką ciążę:D Nie miałam takich dolegliwości jak teraz:(Ale nie narzekam ...mogłoby być gorzej. Marteczko lepiej pójść do lekarza,gorączkę masz wysoką,albo chociaż zadzwon do niego i się poradz.Spróbuj chłodne okłady i może herbatka z lipy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia to jeszcze nic. O to o co sie obraziłam jest gorsze nz to \"spadaj\", ale wole o tym nie pisac. Co do badania cukru to ja dostane skierowanie juz na nie n nastepnej wizycie a mam ja 28 stycznia. Ja tez chora. Choc goraczki nie mam, ale mam zap krtani. Lekarz przepisał Duomox ale dzis jeszcze nie biore zobacze jak bede sie czuła po tabletkach do ssania jutro. Ale czuje sie tak fatalnie ze chyba wezme ten antybiotyk niestety:/ Moj NIki ma goraczke 39,5 i tez ma antybiotyk:/ Mały szpital mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marteczkaaaa_____ co jak co, ale najgrozniejsza z tego wszystkiego jest goraczka w ciazy! Skontaktuj sie z lekarzem, nie lecz sie w takim przypadku sama 🌼 tuncia____ a czy ten antybiotyk to dali Nikosiowi na cos konkretnego? Cos mu wykryli? Pytam z ciekawosci, bo tutaj owszem, od 39C to sie dzwoni do lekarza. Jesli jest mniej i nie ma innch niepokojacych objawow (kaszel, wysypka itp) to sie czeka 3 dni, ew sie tylko zbija. Przy 39C leci sie do lekarza, ktory tez zbija goraczke, robi wszystkie badania (jesli te podstawowe niczego nie wykryja), nawet zes kierowaniem na przeswietlenie pluc, zeby wykluczyc tzw. ukryte zapalenie pluc (wszystkie analizy, oprocz tego rentgena robi sie na miejscu u pediatry). I dopiero wtedy, jesli nic nie wyjdzie z tych badan to daje cos uderzeniowego, zeby przelamac goraczke, szczegolnei jesli szybko rosnie i ciezko ja zbic. Przerabialm to we wrzesniu, dokladnie taki scenariusz z corka. Rentegen niczego nie wykazal, \"strzal\" przelamal temperature, ale nastepnego dnia na kontorle i dostala dopiero wtedy oslonowy b. slaby antybiotyk o tzw. ogolnym dzialaniu. Jak to wyglada w PL, bo nie mam pojecia? Kurujcie sie kobietki. A co do stresu, to mi cora zafundowala dzis taki pokaz umiejetnosci, ze do tej pory mnie trzyma szczekoscisk :-p Po niej, juz po polgodzinnej awanturze, jak po kaczce splynelo, a mnie boli glowa, brzuch sie spial i czuje sie jak puszczona przez wyrzymaczke. Jak bedzie miala wsciknietego brata, to tylko z wlasnej winy, ta moja cora :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chorowitkom zdrowia życzę, trochę się nam mały szpital tu robi!!! Wczoraj odebrałam wyniki, na moje oko jest trochę lepiej, a wynik toksoplazmozy nadal ujemny, więc narazie nie ma obaw, ale badanie trzeba będzie jeszcze powtórzyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia u nas nie robia zadnych badan. Doktor tylko posłuchał przez słuchwaki czy na płucach i oskrzelkach ok i zbadał gardło. Generalnie dziecko moje miało tylko zaczerwienione gardełko i wysoka temperature. Dostał antybiotyk Biodroxil. To antybiotyk m.in na zakażenie gornych drog oddechowych. U nas w Polsce to jest tragiczne własnie ze lakarze uwielbiaja przepisywac antybiotyki. Dlatego jak tylko moge to lecze sie sama. Ale 2 tyg temu moj Nikos był chory i go wyleczyłam syropkiem przeciwzpalnym i syropkiem na kaszel, no ale bylismy na urodzinach u babci i tam był chłopczyk chory i chyba zaraził mi na nowo Nikosia. Obawiałam sie ze drugi raz nie dam rady w tak krotkiej przerwie go wyleczyc wiec poszłam jednak do lekarza. Tym bardziej ze Niki miał goraczke ktora potem dochodziła nawet do 40 stopni. No i od wczoraj Niki na antybiotyku. W nocy dostał jeszcze wysokiej goraczki to musiałam mu dac czopek przeciwgoraczkowy. Mi tez przepisał lekarz antybiotyk ale go nie biore, bo nie mam gorazki a tylko kaszel, wiec mam nadzieje ze wystarcza mi te tabletki do ssania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej chorobki i te nieliczne zdrowe mamusie ;) Goraczka w ciazy faktycznie jest niebezpieczna - tzn czytalam ze troche inaczej jest u ciezarnych - bo przesuwa sie o 5 kresek, tzn w ciazy normalna temp tak czy tak to ok 37 stopni, no ale 39 to goraczka i Marteczkoo idz do lek czym predzej albo nawet do szpitala na dyzur. No mam nadzieje, ze juz to zrobilas. Duniu77 dzieki za slowa otuchy i zgadzam sie z Toba w 100% te moje domowe sposoby zdaly sie jak psu na bude ;) Zlagodzily objawy no i uspaly moja czujnosc a infekcja juz w utajeniu rozwijala sie w najlepsze. Lek tez mi mowil, ze to wszystko co aplikowalam jest bardzo dobre, ale wlasnie po wlasciwej kuracji przeprowadzonej przez lek. Tak wiec w ciazy chyba lepiej wyjsc na hipochondryka niz starac sie na sile trzymac fason ;) No i korzystajac z powyzszego zapisalam sie na wizyte kolejna juz w przyszlym tyg :D Co prawda lek mowil ,ze mam zglosic sie za jakies 2-3 tyg - tyle ,ze jak dowiedzialam sie wtedy ma urlop i musialabym czekac do polowy lutego, a teraz wole dmuchac na zimne i jak bedzie trzeba bede go nekac nawet co tydzien ! Z cukrem mialam ok, tzn i przed ciaza i podczas poprzednich badan krwi, ale wlasnie moja dieta pozostawia wiele do zyczenia bo uwielbiam slodkie i slodycze i choc staram sie ograniczac i tak pochlaniam tego za wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa dziewczyny wiecie jakich srodkow przeciwbolowych mozemy teraz uzywac ??? Wczoraj tak mnie glowa bolala ,ze myslalam ze lepiej bedzie ja uciac, z tego wszystkiego az zaczelo mi byc niedobrze. Podobno ibuprofen nie jest wskazany , a paracetamol na mnie zazwyczaj nie dziala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko dzieki, ale wlasnie apap prawie wcale na mnie nie dziala :( Taki juz mam popieprz..... organizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry chorowitki:) zdrówka dużo Wam życzę🌼 Lusiu mój lekarz ,przy bólu głowy każe mi odpoczywać,masaż skroni robic,okład czy coś...w ostatecznosci Paracetamol ,który mało na mnie działa. Zabronil mi używać wszystkich Ibupromów(jedyne działające)Ketonali,Ibumów ,Ibufenów itp:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×