Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*Hope*

Dlaczego Mężczyźni Kochają Zołzy? Dziewczyny Czas Na Zmiany !!

Polecane posty

mówiłam mu, ze najpierw mieszkanie a potem dom...ale on mi walnał tekst że 6-7lat temu dom kosztował 100tys zł a teraz 300-400tys (chodzi o budowe, nie gotowy dom do kupienia) i że za 10 lat może wybudowanie domu kosztowac 800 tysięcy i co wtedy ... no i co mu miałam powiedziec???????? u nas są piekne domy na sprzedaż ale sa drogie od 500-900tys zł ale wybudownaie jest tansze... mój twierdzi,z ę sie w 300 zmiesci.. ja twierdze, ze 100 braknie ale to znowu gdy tak mówie to mi teksty puszcza,z e ja cuda chyba chce...eh mamy działke ale 15 km za miastem...tam nie chce sie budowac :o za daleko!!!!!!!! ale sie to sprzeda za rok i sie zarobi, bo mój kupił ją za 13zł/metr a teraz juz jest warta co najmniej 80-90zł/metr więc zarobek jest!!!!! a jest tego troche.... podzieli sie na 2 albo 3 działki budowlane... eh nie wiem :o zobaczymy, ale ja juz nie chce w tej ruderze mieszkaaaac 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ircia wiesz co... 300 tys. to stanowczo za mało. wiem bo kojego rodziice buduja dom i wiem ile kasy na to potrzeba... oni potrzebowali 400 tysi a działke dostali od babci wiec wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, 15 km to wcale nie jest tak daleko. przynajmniej w moim mieście. Niektórzy mają domy jeszcze dalej. A za kilka lat możecie będziecie zmęczeni hukiem miasta i będzieice chcieli przenieśc sie troche dalej? Do 15 kim od mojego miasta to sie teraz budują niezłe wille i przypuszczam ze niedługo wciągną to pod miasto. ja sama mieszkam 10 km od centrum, ale wiadomo że to wciąz miasto i nie ma problemu np z komunikacją. fakt niestety jeden, że nie wiadomo jakie będa ceny działek za kilka lat. jeeeeeju jak ja żałuje że sie nie urodziłam kilka lat wczesniej. Moja siostra starsza ode mnie o 6 lat, kupowała jeszcze mieszkanie za 50 tys złotych! Ach, czemu teraz mieszkania nie sa takie tanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Impri szeregowy dom to pomysłka!!!!!!! masz tak jak blokach sąsiadów za obiema scianami, a do tego maluski ogródeczek...to taka namiasta domu! nie chce! to wole mieszkanie w blokach :) samotan moje miasto jest duuuuzo mniejsze od twojego, więc tam gdzie ja mam działke to już jest za daleko uwierz mi... tym bardziej,z ę nie ma dobrych połączen komunikacji miejskiej :o musze iść przez pół wiochy na przystanek autobusowy...a poza tym ja mysle o dzieciach, gdy je trzeba będzie wozic do przedszkoal, do szkoły - wszedzie bedzie daleko!!!!! a poza tym ja nie chce na wsi, nie teraz!! może faktycznie kiedys mi sie zachce, ale nie predko :P bo mnie szlak trafia jak jestem u kogos na wsi i lata pełno much w domu, półapka na myszy się tez trafia...ogólnie robali pełno, psy jazgot robią, gówna po nich na działce trzeba sprzatac, bo jak to wygląda... ehhhh nie chce nie lubie!!!!!!!! ja sie urodziąłm w miescie i w nie wrosłam chyba... miastowa jestem :P bez obrazy dla tych co nie mieszkaja w mieście :) ale jak wszystko w zyciu każda strona ma swoje plusy i minusy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie to wyżej to ja :P Uni to tez tak mysle, ze ze 100tysi trzeba będzie wziąc kreski :o ale wiesz cena tez uzalezniona jest od wiekości domu, a my wielkiego nie bedziemy budować bo na co komu wielka chawira!!! cena tez jest uzalezniona w duzym stopniu od dachu, dach jest cholenie drogi jak jest taki jakby czesto łąmany, w sensie na koperte, albo jeszcze jakoś bardziej skomplikowany... a my prosty nieduzy dom bysmy stawiali...ale i tak nie jestem do konca przekonana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj irenka teraz to mnie obrazilas... twoje wyobrazenie co do wsi jet mylne i to bardzo. ty masz jeszcze wizje wsi ale tej starej jak kiedys wies to byla dziura zabita dechami... ja mieszkam na wsi i uwierz mi ze nic z tego co opisalas sie nie zgadza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
unitra nie obrażaj sie na mnie ale to nie jest moje wyobrażenie, tylko obserwacje... tam gdzie mamy działke - ta na której nie chcemy sie budowac to niedaleko ma dom mojego męża siostra i w tym domu są takie realia... owszem w tym roku sobie załozyli te siatki na okna, zeby im muchy nie wlatywały, bo zawsze było ich pełno, maja dwa wielkie psy, które jak są na noc spuszczone to srają gdzie popadnie i trzeba później z szufelka latać i wielkie gówna sprzatać... mysz im sie ostatnio wkradła do domu i pułapke zastawili... no na serio tak jest!!!! ja nie twierdze,z e tak jest wszedzie Uni!!!!!!!!!! ale jak kazdy mam swoje przyzwyczajenia! na pewno ktos kto sie wychował za miastem w sporym domu -nie mógólby sie odnaleźć w mieszkaniu w blokach - normalka!!!!! ja mieszkałam całe zycie z rodzicami w mieście, ale w duzym mieszkaniu - ponad 100 metrowym, więc tez do malutkich mieszkanek w wiezowcach mam awersje... każdy ma jakieś przyzwyczajenia i wymogi! a tu teraz biore pod uwage wygode, gdy bede miała małe dzieci i bede musiała zasuwac z nimi do lekarza, do przedszkola, na zakupy to mi będzie na pewno łatwiej żyjąc w miesie, gdzie moge podrzucic dziecko rodzicom po drodze, albo poposić kolezanke, ze gdy będzie do mni szała by kupiła mi cos po drodze w sklepie...a tak nza miastem nie będzie już tak łatwo... nie obrażaj się na mnie tylko zrozum moje podejście. Nie w kazdej wszi jest tak samo... przykąłdowo mam wrażenie, ze tych much jest tak tak duzo, bo dwa domy dalej mają świnki i moze dlatego... nie wiem... ale mnie robactwo drazni i wywołuje u mnie drgawki :o mam prawo nie chciec tam mieszkac!!!!!!!1 może jak będe starsza, zmęcZona, to mi sie zachce spokoju na wsi - nie zazekam sie ze nie... ale jeszcze nie teraz. za bardzo jestem przyzwyczajona, ze mam wszedzie blisko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj sasiad na przeciwko ma gospodarstwo. w sumie jest to juz tylko jedyny gospodarz ktory zostal w mojej wsi ale uwierz mi ze zadnych myszy, robactwa i much nie ma. no ale to zalezy jeszcze od wielkosci wsi i ludzi oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wole mieszkac w miescie, nigdy na wsi, to raczej nie moje zycie tam, tylko miasto , wole gdzie wtedy mam blisko , anie chce dojezdzac... iri szanuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Unitra no właśnie wielkośc wsi, oraz jej czystość odgrywa na pewno duzą role . Podejrzeweam że jest jeszcze bardzo wiele czynników od których wiele spraw zalezy! Wies wsi nie równa! sa tez niektóre sprawy zupełnie inaczej odbierane i traktowane - inaczej przez tych co wychowali się na wisi i inaczej przez tych z miasta! w zaden sposób nie faworyzuje miasta!! nie nie nie! mam cudowne kolezanki, które są ze wsi i bardzo je szanuje!!!!!!! niegdy nie uważałam,ze są gorsze w jakiejkolwiek kwestii czy cos w tym stylu.... ale z racji przyzwyczajenia i brzydko mówiąc wygodnictwa związana jestem silnie z miastem ...nic na to nie poradzę :) Impri 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo że wieś wsi nie równa. 10 lat temu wsie pod moim miastem były dziurami, w tym momencie tam buduja się najbogatsi (lub prawie najbogatsi), mają powystawiane chawiry takie że hej. fakt, że jak sie ma małe dzieci to dużo łatwiej mieszkac w mieście bo tak jak mówi Irrenka wszystko masz pod nosem. Lekarz, szkoła, sklepy, apteka, praca, dwa kroki do autobusu, blisko do szpitala. To wszystko jest ważne, wiadomo. Tym bardziej jak ktos sie przyzwyczaił do takiego zycia. Mi na przykład radziła kolezanka żebym kupiła sobie mieszkanie w miasteczku pod moim miastem. Ceny są dużo niższe a odległośc do pracy właściwie taka sama jak ode mnie. Ale..... no własnie. Na razie mi sie to nie usmiecha. Lubię wygodę. To że mam mnóstwo sklepów, kilkanascie kin, iles tam teatrów, że moge siedzieć w centrum do nocy i zawsze mam jak wrócić do domu. Że mam blisko do swoich znajomych i zawsze mogę po prostu do nich wskoczyć i umówić sie późnym wieczorem itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a domek jak juz to taki jakiś prosty (z dachem prostym, by był niedrogi ;) ) o na przykład: http://www.woodhome.pl/repository/images/Tokio_1.jpg chciałabym miec taki duzy balkon :D http://images.domeria.pl/pictures/003/ea4/view_500.jpg http://www.domnahoryzoncie.pl/plik/KR/KRZYS%20wiz2%20-L.jpg no taki jest sliczny!!!! ale ten dach juz mega drozszy by był: http://www.krajobrazy.com.pl/domki/muza_2/muza_2_widok1b.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie samotna - znajomi tez mnie tu trzymaja... zawsze ni z tego ni z owego moge sie umówic za 10 min na spacer z kolezanką a tam nie będe miała żadnych koleżanek w okolicy :( To Uni tez różnica - jak ktoś juz od małego mieszka na wsi i ma tam przyjaciól...a jak ja mam sie teraz tam przenieść i nikogo nie znac :o nie mam zamiaru z tego wzgledu szukac nowych znajomości na siłę....sama rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, taki domek z tarasem, z ogródkiem. super sprawa. Ja to bym najchętniej mieszkała w mieście ale w takiej dzielnicy gdzie sa same domki. Ech, marzenia. hehe a mój eks mąz miał taką piekna dzialkę w takiej własnie okolicy. Mielismy sie tam kiedyś budować. A ja uciekłam hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh... ładne te domki, takie proste ale śliczniutkie. Rozmarzyłam się eh.. :P strasznie marzy mi się w przyszłości taki domek :) A co do mieszkania na wsi czy w mieście to wiadomo kwestia przyzwyczajenia mam znajomych mieszkających na wsi co przenigdy by się do miasta nie przeprowadzili a mieszkanie w bloku to dla nich dramat :P wolą mieć własny dom, żadnych sąsiadów za ścianą cisze spokój a dojazd do miasta im nie przeszkadza bo zawsze dojeżdżali więc się przyzwyczaili. I tak samo jest z ludzmi wychowanymi w mieście.. też mają swoje przyzwyczajenia. I wcale Ci się irrenka nie dziwię że wolisz jednak miasto i mieć wszystko blisko sama również bym tak szukała ;) A na " starość" jak już dzieci dorosną można pomyśleć nad jakimś zacisznym miejscu na wsi :) ale do tego masz jeszcze duuuuuuuuuuuużo czasu :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wole w mieście :) Bo mieszkam od zawsze.. wszędzie blisko.... wszystko pod nosem.. mogę wybierać , przebierać, łatwo się dostać bo jeździ iles tam utobusów i tramwaji :) ale domek tez mi sie marzyyy :D tylko że u mnie ceny są takie... że na marzeniach się skonczy... no chyba ze wygram w totka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nawet juz teraz nie otwieram linków bo się rozmarze albo zdołuje :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abi9sarika34
Dziewczyny czy wy posiadacie linki do jakis jeszcze ksiazek które nie zostały wymienione na stronie 5 ?? chetnie bym jeszcze cos poczytala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×