Kielce- Prosta, Kościuszki , Czarnów ???

Poradźcie gdzie wg Was najlepiej jest rodzić w Kielcachi jaki lekarz z polecanego przez Was szpitala jest najlepszy do prowadzenia ciąży? Czy to prawda że na Prostej czekaja do końca az smo poród przyjdzie? A jak wygląda sytuacja z CC ? Jest to bardzo dla mnie ważne, ponieważ mieszkam 30 km od Kielc i nie znam ani lekarzy ani szpitali. Chciałabym rodzić w Kielcach Doradźcie......

czesc ja tez mieszkam kolo kielc jedno dziecko rodzilam na czarnowie i trafilam na super polozną :) z drugim sie niestety nie udaslo musialm miec robiony zabieg i trafilam na prostą ----------- nie polecam :o nic mi nie pomogli w bólu ( psychika) jak zadywałam pytania nikt nic nie wiedział :o na prostej kol rodzila miala cc i wyobraz sobie ze jak jej dali znieczulenie i ieli juz ciąc to czula wszystko, zaczela krzyczec ze nie dziala znieczulenie to zaczeli jezdzic tym łózkiem i dosłownie rzucac nim , zeby to sie rozniosło a i tak czula ciecei :o przezyla horror ja słyszalam same dobre opinie o kosciuszki tam jak akcja porodowa sie nie rozwija szybko to nie cierpisz , zaraz cie biorą na cc takze moje zdanie to Kosciuszki ,, a co do lekarzy to niewiem , ale szpital polecam

wiecie co ja byłam niedawno w szpitalu na kościuszki ( z powodu zatrucia pokarmowego) ale normalnie pielęgniarki jak dobre ciocie, wszyscy mili ogólnie na opieke lekarską nie ma co narzekać, ale ja nie o tym chciałam nasluchałam sie troszke od dziewczyn z którymi leżałam na sali o szpialach. w skrócie prosta - "rzeźnia" dosłownie takie coś usłyszałam i że idą tam tylko dziewczyny które nie zdaja sobie z tego sprawy (po za tym jak byłam tam obok w laboratorium to widZIałam mamuśki z niemowlakami czekajace pod wejściem - to ja nie wiem czy taka kolejka do lekarza czy coo) . no i ogólnie wszyscy polecaja kościuszki i np ja wiem ze tam bede rodzić. odnośnie czarnowa nie słyszałam nic.

ja słyszałam ze najlepiej przedwszystkim fachowo CC robią na Kościuszki ale z doswaidczenia nie wiem rodzę dopiero w kwietniu i nie wiem jaki szpital wybrać a ciąże prowadzi mi dr Misiek a on jest na Prostej...

na czarnowie nie ma rewelacji ale nie jest tak zle jak na prostej :) najlepszy szpital na Kosciuszki jak tu jedna z was napisała :) same dobre ciocie , super babeczki , super opieka :) jak sie doczekam kiedykolweik 2 dziecka to napewno bede rodzila na Kosciuszki

ponawiam ;)

ja też się wacham gdzie rodzic wiele sie slyszy ale wydaje mi sie ze to zalezy od sytuacji i wielu czynników. Nie wiem jeszcze na 100% ale wybiore Prostą dlatego ze lekarz do ktorego chodzę napewno da mi tam skierowanie

ponawiam

Ja rodzilam w szpitalu na Czarnowie i nie bylo zle trafilam na swietna polozna przy porodzie - bardzo mi pomogla, generalnie personel mily warunki tez calkiem dobre i ja i moje dziecko otrzymalismy fachowa pomoc

Z jakiego powodu takie niepochlebne opinie o szpitalu na Prostej ???Mam uczelnię obok szpitala na Kościuszki i podobno należy do programu \"Rodzić po ludzku\" ale nie jest to gwarancją kompetencji lekarzy. :]

hmmm... stanowczo odradzam szpital na Prostej i na Kościuszki! Za to z czystym sumieniem mogę polecić szpital wojewódzki na ul Grunwaldzkiej, a tam dr: Niziurski Piotr, Niezierski, i wszyscy inni lekarze płci męskiej. Osobiście prowadzi mnie dr Piotr Niziurski, człowiek bardzo sympatyczny, kompetentny. Prowadził ciążę mojej siostry, a teraz robi wszystko, żebym i ja zaszła. odradzam zaś panią doktor na tymże oddziale, wszędzie jest czarna owca i ona nią jest. To tyle mojego :) jina a do jakiego lekarza chodzisz skoro wiesz ze bedziesz na Prostej?

Co do szpitala w Kielcach to na szczęście nie leżałam we wszystkich trzech, więc z doświadczenia mogę Ci powiedzieć tylko o jednym szpitalu, o reszcie słyszałam. No więc miesiąc leżałam na patologii ciąży na Kościuszki i bardzo byłam zadowolona z opieki, pielęgniarki naprawdę miłe, nie żadne opryskliwe, tylko bardzo pomocne, lekarze również- fachowa opieka)dodam, że nie "dałam w łapę"). To tak w skrócie-polecam gorąco. Jeżeli chodzi o położne na porodówce to nie wiem, bo miałam cc. A co do lekarzy, to jak wyżej pisałam polecam dr. Wołowca, jak i również dr. Chamerskiego. On też jest świetnym lekarzem i fachowcem w swojej robocie, również bardzo inteersuje się swoimi pacjentkami, czy rodzą, już urodziły, chociaż tam nie pracuje, to przychodzi do szpitala na Kościuszki. Przyjmuje w przychodni na Słonecznym Wzgórzu, a prywatnie na ul. Równej tel. to 331-83-80. A co do innych szpitali to większość dziewczyn z którymi rozmawiałam w szpitalu niezbyt dobrze wypowiadała się o Prostej, że niemiłe pielegnarki, że niektórzy lekarze olewają, natomiast plusem było to, że jest więcej mniejszych sal, po dwie kobiety w sali, a nie jak na Kościuszki, po 5. Jest tylko kilka sal gdzie leża po dwie matki. A co do Czarnowa to dziewczyny chwaliły sobie, że jest wyremontowany, też narzekały, że lekarze tacy i owacy, ale ja się tu wypowiadać nie bedę, bo tam nie leżałam. pozdrawiam

Ogólnie - POLECAM KOŚCIUSZKI!!! Warunek - szkoła rodzenia. Dostaniecie osobną salę z łóżeczkiem do spania, firankami w oknach, drabinkami, piłkami i całym wypasikiem. Na Kościuszki jest WANNA DO PORODU W WODZIE - ja chciałam urodzić do wody, ale w moim przypadku się nie dało, niestety. Natomiast opieka poporodowa pozostawiała wiele do życzenia. Moje dziecko dwie doby płakało, że głodne, a babki nie pozwoliły mi go nakarmić inaczej niż piersią. Wreszcie drugiej nocy zapłakana powiedziałam, że się wypisuję i siostra się nad Jędrkiem ulitowała i W TAJEMNICY przed lekarką nakarmiła mi dziecko! To chyba tyle. Teraz się szykuję chyba do tej babeczki z Karczówkowskiej - dr Salwowskiej. Przyjaciółka mi ją polecała. Idę normalnie do przychodni. Pozdrawiam

ja leżałam w ciąży dwa razy w szpitalu na Kościuszki i nadstawiałam uszu,żeby zebrać w miarę rzetelne opinie o kieleckich szpitalach i ginekologach;paru osobiście poznałam;wiele mi powiedziała kumpela z sali-pielęgniarka,więc donoszęnajlepsi kieleccy specjaliści to bez wątpienia Wołowiec(b.kulturalny,ekstra fachowiec),Wydrzyński(kulturalny,dokładny,profesjonalny),dobre opinie mają Rokita i Rogula(niestety kasują ok.150zł za wizytę),superacki przy porodzie jest Chróściel i Piwoński no i świetna lekarka Balińska(przyjmuje prywatnie na Mickiewicza4(b.uprzejma,ambitna,zaangażowana na maxa,a wizyta tylko60zł).Wszyscy oni pracują w najlepszym kieleckim szpitalu na Kościuszki.Prostą odradzam!Tragiczni fachowcy,nieuprzejme położne,ohydne warunki,bardzo dużo mylnych diagnoz!

ponawiam

nie wierze że tylko tyle nas jest z Kielc ...

podnoszę

Dorzucę swoją historię o Kościuszki: byłam tam tydzień w 3 miesiącu i opieka całkiem, całkiem. Potem zjawiłam się tydzień po terminie i położne (nie te od porodu, tylko od zajmowania się pacjentkami po porodzie), były oburzone, że śmiałam się zjawić bez bóli. Po porodzie były wiecznie złe, że ktoś raczył je wzywać (głównie te po cesarkach, bo nie mogły się same ruszać i były pod kroplówkami) Zostałam przyjęta, poród był stymulowany - pod kontrolą dr. Piwońskiego, poród przyjmowała super położna pani Ania Kowalczuk, którą też muszę wychwalić, bardzo mi pomogła i była przy mnie a także po porodzie bardzo się interesowała. Gburem dla mnie okazał się dr. Rogula, siedział znudzony podczas mojego porodu, prawie zasnął. Dodam, że moje dziecko się w pewnym momencie zatrzymało i nie chciało wyjść dalej. A pan dr prawie zasnął - żenada. Super lekarzem, który się interesuje wszystkimi pacjentkami jest dr Wołowiec. Po porodzie ciężko jest nakarmić dziecko pokarmem sztucznym, gdyż jest tam wręcz nakaz karmienia piersią - mnie to nie przeszkadzało, ale dziewczyny które pokarmu nie miały przechodziły prawdziwą gehennę. Obsługa dzieciaków po prostu super - pielęgniarki rewelacyjne i zawsze uśmiechnięte. Ja chodziłam do Chróściela - prywatnie, ale przyjmuje również w przychodni. z tego co wiem to Chróściel ma bardzo mało dyżurów w szpitalu lub wcale. ale jego nazwisko wciąż działa.

Podnoszę, bo i mnie czeka wkrótce wybór szpitala. Dodam, że panicznie boję się bólu i jestem bardzo wstydliwa. Jak jest ze znieczuleniem i zrozumieniem lekarzy?? Gdzieś da radę zapłacić za izolatkę?? A jak jest z samym porodem?? Piszcie!!!

ja tez podnosze

poród w izolatce, to nic innego jak poród rodzinny, wtedy dostajesz swój pokój i możne być ktoś z tobą, lecz nie musi - kosztuje coś ok 200 zł znieczulenia na Kościuszki nie dają (mówię tu zewnątrz oponowym, chyba tak się nazywa), dają jakieś czopki, trzeba dużo chodzić, kucać, ciepły prysznic itp. o osobnej sali po porodzie nie słyszałam, ale może jak jest mało świeżych mamuś to da się jakoś załatwić ;) o lekarza się nie martw, przy standardowym porodzie, go po prostu nie ma, jest tylko położna, lekarz przychodzi dopiero zszyć po porodzie

czy mogłybyście podać nazwisko dobrego ginekologa z Kielc najlepiej pracującego w szpitalu, bo tak czytam opinie o tych lekarzach i z każdym jest coś "nie tak". Ja jestem już blisko trzydziestki i planuje pierwszego dzidziusia, bardzo się boję, bo wiem,że muszę się przygotować najprawdopodobniej na leżenie przez ciążę i chcę zwrócić się do dobrego specjalisty. A co sądzicie o szpitalu na PROSTEJ ?? Proszę o Wasze odpowiedzi.

A jak wygląda sytuacja z nacięciem krocza (słyszałam ze nacinaja zawsze chodz nie jest to konieczne), wynajęciem położnej, wyborem pozycji rodzenia itd. Każda informacja jest naprawdę bardzo ważna, chociażby z uwagi na to, że mieszkam 50 km od Kielc i nie znam ani lekarzy ani szpitali kieleckich. Chciałabym tam rodzić a nie wiem jaką decyzję podjąć. Pomóżcie ;)

powiem tak, rodzilam na czarnowie, i byłam zadowolona :) lezałam 2 razy na prostej z poronieniem i tez nie miala zastrzezen do tego szpitala , no moze za pierwszym razem :) natomiast zle słyszalam o zbaiegach o czarnowie ( typu czyszczenie jak w moim przypadku ) jak nie dasz w łape to marne szanse na szybkie czyszczenie jedna dziewczyna , bedąc w ciazy, poszla na czarnow z bolem brzucha, 3 dni lezala plackiem i nikt nawet palcem nie kiwnał, wkoncu stracila malenstwo w łazience i je tam zostawiła, zeby lekarze zobaczyli, nikt ale to nikt sie nią nie zajął najlepiej jechac na Kosciuszki

wiec teraz ja poopowiadam.... rodziłam w lipcu na kościuszki o innych szpitalach tylko s łyszałam i tylko złe opinie. ciąże prowadził mi dr Wydrzyński, polecam polecam i jeszcze raz polecam!!!! swietny lekarz był przy całym moim porodzie tzn. przy "najlepszej akcji" czyli tak od rozwarcia 7 cm, wczesniej zagladal kilka razy, w trakcie porodu byłam nacinana, dodam ze nie robią tego rutynowo, u mnie trzeba było poniewaz przy rozwarciu niecałe 10 główka juz praktycznie była na wierzchu a po 10 minutach po moim super parciu synek juz sie urodził, nie zdążyłam sie dobrze rozciagnac wiec było i ciecie i niestey popękanie, czego naprawde unikac sie nie dało. po urodzeniu syna łożysko urodziło sie niekompletne wiec miałam tez łyżeczkowanie a nastepnie 40 minut szycia... i wiecie co .. i tak tego źle nie wspominam, lekarz zajął sie mną bardzo delikatnie, położna była cały czas przy mnie, rodziłam rodzinnie wiec byl tez mąż. Poród rodzinny kosztuje na Kosciuszku 350zł bo jest to cena szkoły rodzenia po której wszystkie porody rodzinne ma sie w gratisie, salka jest zwykła ale czysta i przyjemna z balkonem (na którym to moj maz palił jednego za drugim) i wygodnym fotelem, na którym to on rowniez nawet raz zasnal(długo nie robilo mi sie rozwarcie wiec z podlaczoną oksy skakalam na pilce) porody w wodzie tez sa mozliwe, jest wanna przy porodówce ogólnej, w osobnym pomieszczeniu. po porodzie czy rodzinnym czy nie, ląduje sie na salach ogólnych, nie ma jedynek, ja lezalam na dwójce. położne miłe lekarki od dzieci różnie, ginekolodzy ok. co jeszcze.... musze mysli zebrac...

zaczerniłam nick tak dla zasady.. jak ktos ma pytanka, bede tu zagladac, chetnie pomoge, jako swieza mamusia mam swieze informacje:)

panikująca.. naciecie-jak trzeba to robią wybór poloznej- ja mialam znajomą, ale ogólnie to albo masz taką "od swojego lekarza" - kazdy poleca inną, albo tez jak trafisz, ale ja nie spotkałam żadnej niemiłej wszystkie sa ok pozycje rodzenia - rodziłam jak chcialam, polozna mi troche podsuwała pomysłów jak moze mniej bolec, ale mnie i tak po swojemu "wykrecało" i nikt nic nie mówił, widac to normalka;)

a no i prawie cały porod spedziłam na piłce w pokoju "rodzinnym" albo na piłce pod prysznicem albo bez piłki ale na stojąco było bardzo intymnie i prywatnie., bylismy z mezem sami a polozna przychodzila tak co ok pół godz, jak sie rozkreciło to przyszla i juz została dołaczył tez lekarz, ale on sobie siedzial z boczku i tylko wszystko kontrolował