Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

co to za gówno w ogole co za brednie i temat? wam sie nudzi ludzie? kogo to obchodzi i p oco wy to piszecie? jak chcecie sobie pogadac/popisac to wymiencie sie nr gg i bedzie po krzyku

http://www.youtube.com/watch?v=mJ5Cl30_KvE

siostra , nabijasz się z brata !!! :)

te, zły, widziałeś? wszedł ktoś i mąci. powiemy mu coś, czy ignorejszyn?

czasami do piekła wpadnie motyl lub anioł niech wypierdala w pokoju :)

a jak my Paloma wymienimy się gg i stąd pójdziemy to tamto co tu będzie robiło ? :) z kim pogada ? nawet takie jakieś mordki i łapki dziwne namazało

he mnie ten sam brzydki wyraz wpadł od razu do głowy jak to przeczytałam, ale, jako że stoje na balkonie i powiewam wyszywaną w jednorozce chusteczką, jakoś mi nie wypadało.

z a k o c h u j e sprawdzam czy wygwiazdkuje :)

trzeba więcej spacji:)

nigdy nie lubiłam wróbli. ćwierkają coś bez sensu, skaczą, ani toto ciekawe, ani ładne. na moim twardym dysku takie ćwierkanie za oknem zapisało mi się jako nieodłaczna część bolesnego rytuału budzenia mnie przez mamę do szkoły jak byłam małą dziewczynką. WRÓBELKU, ZWIJKA STĄD

trzymajcie mnie !!! w y p i e r d a l a j

:) wystarczy dać więcej przestrzeni i światła między literami pięknie to rozwiązałeś, z ł y

matrix pokonany :)

:) to działa!!!!

HEHEHE TERAZ NIECH KTOŚ SPRÓBUJE PODSKOCZYĆ, A DOSTANIE TAKĄ WIĄCHĘ, ŻE SIĘ NOGAMI ZAKRYJE

dlatego wolę biegać nie chodzić ta przestrzeń i światło między krokami :)

:) co się dzieje

teraz to nam choroby podopisują o których psychiatrzy będą wiersze pisać

a co się dzieje ? :)

będą śnić o tych chorobach

syndrom Palomy :) boska przypadłość

łykniemy dziewiętnastkę w godzinę :)

wolałabym łyknąć setkę ;)

to już nie taemat SeLi i złego tylko dom wariatów :) w sumie czuję się jak w domu :)

...właśnie dostałam smsa od mojego bliskiego przyjaciela, napisał mi, że jest dzisiaj jakis zazdrosny nie rozmawialiśmy ze sobą od wczoraj, a dzisiaj palnął mi takiego esa. no no.

wolę być mentalnym memelem niż wróblem

!!!! a swoją drogą masz fajną posadkę, że tak sobie mozesz dziewiętnastkę łyknąć za biureczkiem. a kawa z mleczkiem, czy bez? ;)

posadką to to bym nie nazwał :) ale w czepku jestem urodzony :) wmawiam sobie to i tak jest ! staram się łapać okazje płynące życiem jak się tylko nadarzają . dziś akurat sprawozdania piszę z tego co robiłem bez biureczka :)

a o co tu można być zazdrosnym ? o wyimaginowanego schizofrenika czerpiącego przyjemność z katowania się maszynami rzeźbiarskimi , grasującego po necie pod różnymi pseudo i w dodatku zmieniającego płeć ? :) jeśli chodzi o kawę byle gorąca !

nie bierz do siebie, braciszku. ;)