Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fanka seli i zlego

Temat SeLi i Złego Męża - zapraszam kochankow i fanow

Polecane posty

mmm... mmmmmmm........... mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm................................. MMMMMMRRRRRRRRRRRRAAAAAAAUUUUUUUUUUUUUUU............!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....dzisiaj byłam w nastroju bardzo przysiadalnym, więc Państwo wybaczą, ze tylko pozdrowię, a jutro ustosunkuję się do feminizmu etc ;) chyba żw jest tu jakiś brunet wieczorową porą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów widzę twoje powolne usta nocą morze wychodzi mi naprzeciw nogi twych koni w agonii zapadają się w moje ramiona śpiewające widzę sen znów przynosi nowe kwitnienie i nowych umarłych zła samotność którą każdy kochający w sobie odkrywa jak grób rozległy oddziela mnie na zawsze od ciebie kochana w dalekich utopiona lustrach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przebacz mi i zapomnij o mnie jak najszybciej. Opuszczam cię na zawsze. Nie szukaj mnie, to się na nic nie zda. Na skutek klęski i nieszczęść, które na mnie spadły, zostałam wiedźmą. Żegnaj. Małgorzata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
How wrong it is for a woman to expect the man to build the world she wants, rather than to create it herself. Anais Nin we wszystkich trzech przesłanych cytatach, bardzo ważnych dla mnie, zawiera się jedno: samotność czasami przytałaczająca i bolesna częściej potrzebna aby poznać siebie i swoją MOC nie potrafiłabym żyć bez siebie. bez mojej samotności, bez relacji ja - ja. moje życie teraz polega na układaniu tej relacji. chyba dlatego właśnie nie angazuję sie teraz w żadne ratyfikowane przysięgami związki. muszę poukładać się ze sobą, żeby móc wejść w relację z drugim człowiekiem gotowa i świadoma swojej wewnętrznej siły. jest jeszcze jedna relacja ważna niezmiernie, bez której leżymy drżący i bezsilni. ale to temat trudny i nienazwalny. i bardzo intymny. i bynajmniej nie chodzi o mężczyzn. mężczyźni, kosmici tak jak i my, kobiety, zagubieni, wstrząsani poczuciem winy za swoje i nie swoje grzechy i przyjemności, w głębi duszy niewinni i nadzy. kocham w nich walkę z własną słabością, do której nie przyznają się otwarcie. Monika, przeczytałam to co napisałaś, i zabolało mnie jedno. nie wiem ile masz lat, nie wiem, czy jestes finansowo niezależna, bo to są takie przyziemne sprawy które nieraz decydują o naszej wegetacji. wiem tylko, że bardzo się boisz zmieniać cokolwiek, chociaż czujesz swoim niezawodnym nosem, że to wszystko nie ma sensu. w zyciu musiałam podjąć kilka ważnych decyzji które przewracały moje całe bycie do góry nogami. zawsze czułam ze to nadchodzi, ale to jest jak z porodem - dziecko ma swój czas na przyjscie na świat. czułam nieodwracalność sytuacji, dziecko roslo, rosło, powolutku, spokojnie, w ukryciu, aż w koncu ndachodził czas - to już. bolało. cholernie bolało. ale za każdym razem kiedy decyzja stawala się życiem - czułam jakbym przechodziła przez kolejną bramę do nowego świata. światło, przestrzeń, czystość. tak wielu kobietom brakuje odwagi żeby przeć przec naprzód. boli jak skurwysyn, ale rodzi się nowe. gdybym była gówniarą bez doświadczenia, nie miałabym prawa pisac tych słów. ale teraz wiem co mówię, i to chciałam powiedzieć. trzymam kciuki za każdą kobietę i kazdego mężczyznę którzy walczą o swoje zycie i nie boją się przechodzić przez kolejne bramy. cieszę się ze trafiłam na was (chyba mi sie włącza rzewny pijak) serio. Monika, wysyłam Ci zapas energii z zielonych płuc polski pięknej naszej, jesteś dzikim dzieckiem natury, a whiskacza rto sie pije na wesoło z kompaniją a nie zapija robala. robala trzeba wydalic z organizmu a nie zapijac. :) jutro zredaguję myśli, ale wyślę teraz. obiecuję erratę jeśli będzie trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
czasami jak nachodzi mnie nagła potrzeba biegania , najczęściej w weekendy , biegam ubrany na czarno bo kocham ten kolor . biegam po okolicznych polach i lasach i często mijam się z dziewczyną która jeździ konno. mijamy się i jak w rytuale posyłamy sobie uśmiechy. tylko uśmiechy , a każde z nas swoje wie . Paloma , to Ty jesteś na tym koniu i każda dziewczyna która odnajduje siebie może kiedyś stanę na jej drodze i zapragnę więcej boję się żeby koń się nie wystraszył i nie stała się jej krzywda pozdrawiam wszystkich też się cieszę że Was poznałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
widzę Paloma że mamy wspólną przyrodnią siostrę ja kocham ją jak rodzoną :) ocean znów spojrzał na mnie gniewnie śmieszny władca fal i sztormów we mnie ogień którego nie ugasi. we mnie wiatr którego nie doścignie we mnie okręt którego nie zatopi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika bryka
Witajcie! Dziękuję Paloma, masz niestety racje... Niesamowite,że przez 4 lata ,z wesołej, spontanicznej, pewnej siebie młodej kobiety stałam się zachukaną babą która zapija robaka i płacze nad swoim losem.... Ale to się musi zmienić , problem polega na tym że muszę jeszcze posiedzieć z małym w domu bo nie ma jeszcze 2 lat, do przedszkola za wcześnie,o niani raczej nie myśle, może właśnie powinnam?? Jestem na jego utrzymaniu, daje mi z wielką łaską tylko na dziecko i jedzenie (on nie jada w domu, chodzi do swojej mamusi, a ona przeszczesliwa ze synuś do niej przyszedł go karmi, mnie nie zapraszając oczywiście )dla mnie nie ma nawet 200 zł mies, mam to co zostanie mi z zakupów, albo moja mama mnie poratuje, na ubrania nie wydaje bo mama ma hurtownie i sklep z odzieżą używana, więc mam z pierwszej ręki super łaszki:) A mój wybrany sam na mecze do Londynu, tenisa, basen, i inne zawsze ma pieniądze! Oczywiście nie ma mowy o pomocy mi przy dziecku, w domu, czy o rozmowie! Żal mi tylko naszego Szymusia, który jest przeszczeliwy jak jestesmy wszyscy w domu, chodzi i ciągle mówi sobie pod nosem.. -Mama? -Tata! -Tata? -Mama! Dochodzę do wniosku że tu nie ma czego ratować, reanimować trupa?? Kiedyś czytałam kapitalną książkę o podejmowaniu decyzji, ponoć bestseller na wyspach, sprzedał sie w milionach, muszę znowu ją przeczytać, ma chyba ze 30 stron i opisuje 4 myszki, każda prezentowała inny rodzaj osobowości... "Kto ukradł mój ser?" Pzdr Was i jeszcze raz dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zly mąż
dziś był dobry dzień życzę wszystkim aby co dzień wieczorem modlili się tymi słowami. :) pozdrawiam Was !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś ktoś powiedział że jestem królową piratów :) i bardzo dobrze! bo świetnie się czuję w białych koszulach z cienkiego płótna, wysokich kozakach z jasnej skórki, lubię jeść nożem i wrzeszczec na całe gardło, uwielbiam klejnoty i bijatyki, a morze jest moim żywiołem! którego się boję... a który hipnotycznie mnie pociąga. boję się opadania na dno.... ale ta myśl najlepiej mnie koi do snu http://www.youtube.com/watch?v=qGrF4kk35b8&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klasyka :) Monia!!!! moja córka pytała o tatusia bałuciarza, a ja, jako że był na tyle taktowny że zniknął jak kamień w wodę (ironia) wciskałam jej kit, że jej tato jest kucharzem na statku i nie ma jak jej odwiedzić. teraz przestała pytać. dzieci są wtedy szczęśliwe, kiedy przynajmniej jedno z rodziców jest szczęśliwe. Twój mały za jakiś czas zacznie kumać ze coś jest nie tak, że mamie nie jest dobrze. zresztą, jestem na 100% przekonana ze sama wiesz najlepiej co robić. polecam "Biegnąca z Wilkami" Clarissy P.Estes , gruba straszliwie, acz do przełknięcia (hm...nagle wszystko zaczęło mi się kojarzyc z seksem : ) ...hm... pozycja :P autorka zbierała przez wiele lat legendy i bajki różnych kultur i w bardzo ciekawy sposób przeanalizowała je pod kątem kobiecej natury. książka momentami trochę naciągana, ale bardzo fajnie się ją czyta, i na pewno cos we mnie obudziła. pozdrawiam Was goraco! kurczę, lubię tu zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
ja się zaciągam na koniec świata i jeszcze dalej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika bryka
Hej Paloma i inni:) Znalazłam recenzje tej książki, to musi być absolutny hit! Uwielbiam takie tematy, jutro może ją gdzies dostanę na tej mojej wsi, dziękuję dobra koleżanko:) Dziękuję też za słowa otuchy, popłakałam się jak czytałam co napisałaś, dobrze że Twoje dziecko ma taką mądrą i silną MAME. Dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
cześć wszystkim !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika bryka
Witaj:) Jak minął dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
minął bajkowo :) a u Ciebie ?????:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły mąż
Tak sobie czytam Paloma Twoje wypowiedzi , jesteś silną i wartościową osobą , takich dziewczyn się nie odpuszcza od tak . a co byś zrobiła gdyby jemu się kontrakt na statku skończył, odnalazł by rozum i sumienie i postanowił wrócić. takie scenariusze też życie pisze. chłopaki z bałut też się zmieniają. nie czuć nienawiści gdy o nim piszesz. dałabyś radę temu sprostać czy nie podjęłabyś tematu za nic ? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos tu ma dużą dawkę romantycznej mgławicy w swej krwi :) jeśli mój mąż były wróci z wielkim tatuażem na piersi: KOCHAM PALOMĘ, będzie w deszczu i śniegu stał pod moim oknem śpiewając szanty, to byc może się zastanowie czy jest warty tego, żeby wyjść przed dom i kopnąć go w dupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×