Od teraz -Kto ze mną

no..jutrzejszy oniad..jade znowu do rodzicow od chlopaka...i znowu bedzie pyszne jedzonko :((( ale musze sie tylko ograniczyc!!!!!

pobudka..kobiety......juz niby po 12:))))))))))))))))

ja naszczescie nie mam takich problemów zeby jechac do chlopaka rodziców na obiad hi hi:) a w domku jem co chce a nie to co moja mama gotuje hi hi:) takze dzieki temu nawet w weekend moge utrzymac wage i nic mi nie pojdzie w gore hi hi:)

wrocilam..przezylam....ale brzuchol mnie boli!!!! nie zjadlam duzo...ale dla mnie takie normalne jedzenie to mordega!!!za ciezkie jak na moj zoladek!!!! a u was jak minal dzien????jak z dieta? walczycie nadal?

ja walcze ale dzisiaj tak srednio mi wychodzilo ale naszczescie od jutra wroci do normy bo nie bd miala czasu podjadac hi hi:)

ja wlasnie podjadam jablko..i ide zaraz pobiegac....:) mam dzis jakos nogi jak z waty...ale musze...juz siedze za dlugo na tylku!!!!

Cześć :) Mi dziś idzie tak sobie. Za dużo wolnego czasu. Zjadłam dziś 3 jabłka, trochę wiśni z kompotu, kisiel, brokuła, 2 jajka i największy grzech 3 kostki czekolady. Powtarzam sobie, że jutro będę grzeczniejsza, że dam radę. Muszę się trzymać. Nie chcę stracić tego co już osiągnełam, a boję się, że wszystko wyślizguje mi się z rąk :(

ah przestan...od czasu do czasu mozesz zjesc 3 kostki czekolady...reszta dnia wyglada calkiem calkiem :) ja niestety zjadlam obiad!!! wiec pochlonelam wiecej od ciebie:( iwec czym sie przejmujesz ?;) ja sie zbieram do biegania....troche jakby lalo za oknem..ale mysle ze dam rade :)

Przejmuję się, bo zjadłam znacznie więcej niż zwykle i ciągle mam ochotę podjadać. Wiem, że to dlatego, że mam za dużo wolnego czasu i okres. Poza tym doszłam do wniosku, że mam tłuste uda. Całe 53 cm na 166 cm wzrostu. W domu mam duże lustro, w którym mogę się przeglądać cała i ze zdziwieniem odkryłam, że moja górna połowa jest ok, za to dolna jakaś taka ciężkawa. Myślałam, że jest odwrotnie.

a wy to dzisiaj mało zjadłyście w porównianiu do mnie. jakoś mialam za duzo czasu i caly czas chcialo mi sie jesc i jeszcze niby az tak duzo nie zjadlam ale caly czas jestem napuchnieta:( nie wiem czemu. mam nadzieje ze mi to przejdzie:)

stokrotka to ty moze jestes w ciazy ;)?

ja zjadlam tylko obiad...a teraz...choc mamy juz dosyc pozno....zjem sobie kukurydze...kalorii duzo nie ma...mam nadzieje;)

Cześć. Ja pomimo, że mam wolne, wcześnie się obudziłam, chyba z przezwyczajenia. Zaczełam dzień od a6w i kontynuje z kawką. Chyba muszę kupić sobie cole light, jest dobrym wypełniaczem żołądka i właściwie nie zawiera niczego, poza chemią, wiem, że jest niezdrowa, ale muszę jakoś oszukać żołądek. Dziś musi mi pójść lepiej. Wam też życzę powodzenia :)

Właśnie zjadłam obiad, grzybki i 2 jaja sadzone. Z rana wciełam herbatniki, wypiłam kawę, trochę coli light. Na razie jestem najedzona.

ja wlasnie wcinam moj 1 powazny posilek w tym dniu- szpinak:) wczesniej zdazylam zlapac jakas kromke przed szkola:(wiec wpadlam do domu glodna jak wilk!!!!! ogolnie idzie mi chyba dobrze...czuje sie lepiej...i widze po ciuchach..najbardziej spodniach..ze cos sie dzieje:))))))))))))))

Kupiłam krem na biust, eveline, gdzieś na forum znalazłam, że jest skuteczny, a przy tym niedrogi. Zobaczymy. Mam nadzieję, że zadziała. Odchudzanie nienajlepiej wpływa na piersi. Kiedyś miałam duży biust, wolę mniejsz, ale chciałabym też, żeby był jędrny.

a co to za krem? gdzie mozna taki kupic? tez sie tego boje ze piersi stana sie jakies obwisle:D ale takie sa skutki odchudzania!!!!

Krem kupiłam po prostu w drogerii. Nazywa się serum ujędrniająco-modelujące do biustu firmy eveline. Czy zadziała? Kto wie? Ćwiczę, chodzę na basen, to na wszelki wypadek będę używać też kremu. Czasami zastanawiam się też nad chirurgią plastyczną. Piersi to chyba jedyna część ciała jaką bym sobie poprawiła :(

eheheh nie rob tego...choc ...ja stwierdzilam ze jak mialabym dzieci..i przez to moje piersi zwisaly by mi do pasa...to tez zrobie sobie oeracje!!! ale jak na razie jest ok....musze sobie tez taki krem sprawic....:)

Moje piersi nie zwisają jeszcze do pasa :), ale nie wyglądają tak jak wtedy gdy ważyłam 65 kg. Mam ładny kształt piersi, ale sterczące jak kiedyś już nie są. Lata lecą, kilogramy też, a piersi opadają, wolałabym to zatrzymać, nawet chirurgicznie, może jeszcze nie teraz, ale za jakiś czas prawie na pewno.

kiedys....w takim wypadku trzebaby bylo robic taka operacje..przed i po dzieciach ;)

co do wczesniejszego pytaania to nie jestem w ciąży hi hi:) tylko mam czasami takie zachcianki albo z nudów bym cos sobie podjadła:P hihi:) a jak tam wam idzie?

ja jak pisalam jestem przed moimi dniami..wiec staram sie nie napadac na lodowke...choc mam na to ochote coraz czesciej!!!!

Hejka :) Jestem już po a6w, ale jeszcze przed kawką. Niezależnie od tego czy pracuję czy nie i tak wcześnie się budzę. Jutro wracam na basen. Mówiłam sobie, że w tej przerwie będę spała do 10, ale i tak budzę się o 6. Dietka idzie tak sobie, w domu zawsze więcej jem, mam więcej czasu i koniec końców zajadam nudę.

No nie, Drogie Panie, mam wrażenie, że sama tu zostałam :(. Żadnych wpisów dzisiaj??? Ja właśnie wróciłam do Wrocka i szykuję się na imprezę. Żarełko i piciu będzie, czyli całkowity urlop od diety :).

ja dopiero co wróciłam do domku hi hi dlatego nic nie pisałam:) u mnie idzie jako tako ta dietka dzisiaj wypiłam litr wody i soku bananowego wiec na samo picie poszło ok. 500kcal+2jabłka(140kcal) i to wszytko hehe:P

hej dziewczyny..ja bylam dopiero po 1 w nicy w domu....zero biegania...ale za to jaka dieta....do 16 w szkole i od 16.30 w pracy....zdazylam zjesc salate..popic woda..i to tyle !!!wiec dieta cud ;) i biegania 8 godzin :) zastanawiam sie wlasnie co z dzisiejszym dniem...jestem takaaaaa glodna;))))

chya jestem jakas zakrecona.... :)

oj tak hehe;) ale u mnie momentami jest podobnie:) szkoła pozniej angielski albo hiszpański i tak leci czas hehe:)

nic mi sie dzis nie chce...najchetniej poszlabym spac!!!!!!!! i zjadlam czekoladke!!!!!!!!!!!!!!!!!