Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenika24

Od teraz -Kto ze mną

Polecane posty

ja naszczescie mam to za soba i obym nie miala pozniej problemow z zajsciem w ciąże ale juz mi sie wszystko unormowalo takze nie powinno byc najgorzej hi hi:) oo to moze ja tez wpadne jutro na obiadek? ja to jeszcze nie wiem co sobie zrobie do jedzonka ale chyba udko z kuczaczka albo gotowanego indyka z brokułami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Dzisiaj o dziwo dietka dobrze i ćwiczenia też jakoś wymęczyłam. Ale szczerze mówiąc, to nic mi sie nie chce, tylko jeść. Staram się powstrzymywać, bo wiem czym się to skończy. I mam nadzieję, że wy nie poszłyście teraz jeść ;) Zazroszcze wam, że możecie sobie pozwalać na takie dobre obiadki... Ja nie znoszę tych świństw które jem :( Niestety brak czasu. Do jutra! Lecę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jadlam:) nie zjadlam nic... wiec co ty takiego jesz...ze nasze wydaje ci sie smaczne???????? widze ze my wszytskie walczymy z powstrzymywaniem sie od jedzenia;)))))))))) ja siedze i pije zielona herbatke....pyszna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz jestem po śniadanku troche nie typowe ale pozniej nie bd miala czasu tego zjesc w domu wiec wolalam to zjesc na sniadanko:) małe udko gotowane bez skóry i troche twarożku razem ok. 200kcal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja siedzę w pracy i piszę z telefonu :). Kupiłam dziś balsam vichy na cellulit, stówa mniej w portfelu, ale podobno jest najskuteczniejszy. Ja nie mam jakiegoś wielkiego cellulitu, ale chciałabym się pozbyć wszystkiego. Wiem, że ćwiczenia i ograniczenie spożycia soli pomaga, ale ja chcę go załatwić z każdej strony :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja naszczescie nie mam cellulitu wiec moge zaoszczedzic kaske hi hi:) jezu jak mi sie nie chce dzisiaj isc na ten hiszpański:( ostatnio mam takiego lenia ze najchetniej wracalaym od razu do domku po szkole a nie jeszcze na jakies dodatkowe zajecia... h i hi:) nie wiem co mi odbiło:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej..ja wlasnie wrocilam z pracy...nie chce mi sie nic....i gotuje sobie wlasnie kukurydze..mniam..mniam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skończone, huraaaaaaaaaaaaa!!! Koniec tego głupiego tygodnia, mam 4 dni wolnego :). Nie będę się przez 4 dni z nikim użerać :). Jestem cała szczęśliwa :). Jutro jadę do domku. Póki co robię a6w, potem się kompie, smaruję się moim nowym kremem vichy :) i tylko pachnę do końca wieczoru :). Nie mam pomysłu na kolację, więc nie wiem czy w ogóle ją zjem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 ..ale ci dobrze....ja jutro jeszcze od 8 rano w szkole siedze...potem od razu do pracy..jak wroce to bedzie 21...szybko napisac prace i moj chlopak ciagnie mnie jeszcze na dyskoteke!!!chyba wykorkuje.... ja wcinam wlasnie jablko..a na kolacje wcisnelam kromke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego biegania dzisiaj tez nici....siedze i od dwoch godzin drukuje jakies materialy na zajecia....a nastepnie musze napisac prace....juz mnie tu skreca aby to rzucic i isc pobiegac!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Dzisiaj dietka dobrze, ale nie ćwiczyłam. Chyba przez moje wieczorne wizyty w parku tak się rozchorowałam. Po prostu ledwo wstaję z łóżka, nie znoszę przeziębienia :( Postanowiłam, że będę ćwiczyć w domu, a nie w parku, do końca zimy. Ale leń ze mnie ;) Ewa, ja jem wszystko co gotowe albo szybie do przyrządzenia. Wiem, że nie sprzyja to diecie, ale teraz po prostu nic mi się nie chce robić i nie mam czasu. Zwykle uwielbiałam siedzieć w kuchni, ale teraz zadowalam się jakimiś jogurcikami, płatkami owsianymi, otrębami, ryżem, chlebkami z pudełek i zupkami z półproduktów. Pochłaniam też warzywa i owoce we wszelkiej postaci. Do picia kawa, zielona herbata i woda. Jak czytam o waszych łososiach, to nie dziwię się, że mi ślinka cieknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh...ja zazwyczaj robie sobie tez cos na szybko....jako studentka..nie stac mnie na wszytskie produkty...wiec co tanie..i wydaje sie smaczne..wpada do mojego zoladka..nie zawsze jest to zdrowe i dietetyczne...ale cos musze jesc...byloby fajnie zyc powietrzem...ale jakos sie nie da...wiec dnia dzisiejszego...nie bylo moim lososiowych medalionow....lecz kromki..jablko..i kukurydza!!!!:) a no i nawet jakis dobry polski cukiereczek wpadl jakos do mojej buzi ;)obiecalam sobie ze do soboty..bede lepiej wygladac....a tu widzisz nawet na sport nie mam ostatnio czasu!!!!:(((( zaczela sie szkola...i urwanie glowy...a do tego praca...wiec naprawde nie wydalam ze wszystkim!!!:( 24 h to dla mnie kategorycznie za malo!!! ja chyba wlasnie zrobie sobie jeszcze zielona herbatke...zaraz jakis prysznic..balsamik..ale nie na cellulit..tylko taki sobie zwykly nawilzajacy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja szczerze mówiąc nie używam żadnych specjalnych balsamów, czasem tylko robię odżywczą maseczkę z miody, ale to wymaga czasu i miodu :) Widzę, że wszyscy narzekają na brak czasu niestety :( To chyba choroba naszych czasów. Ja lubię swoją pracę, ale za to siedzenie w domu wieczorami i w weekendy nad zadaniami z pracy sprawia, że czasem mam ochotę się zwolnić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe niezle...ale raczej odradzam ;) ja juz wykapana...to byla istna sauna:) i wybalsamowana :) wcinam znowu jablko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no, na razie się powstrzymuję ;) Idę spać, na mnie czeka jutro pobudka przed 6 i jabłka na śniadanie. Pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Was troszkę podejrzałam i zauważyłam że mowa o cellulicie...wyprubujcie tego: 3 łyżki kawy 1 łyżka cynamonu zalać wrzątkiem (na tyle by woda przykryła te fusy) po paru minutkach dodać 1 łyżeczkę soli 1 łyżkę oleju odrobinę żelu pod prysznic całość wymieszać-na papkę (kleik) po umyciu się zastosować jako piling do całego ciała (nie do twarzy!!!) ponoć regularne stosowanie tak 2-3 razy w tyg. w widoczny sposób zmniejsza cellulit!!! Ja dopiero zaczęłam to stosować, ale muszę przyznać, że ciałko jest baaardzo przyjemnie gładziutkie! pozdr...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak tam wam dzisiaj idzie? ja jak narazie zjadłam plasterek szynki z indyka oraz 2 marchewki i 2 jabłka. mama dzisiaj zrobila pierogi i bd musiala zjesc bo inaczej sie wkurzy pewnie heh... ale pozniej wskocze na rowerek i bede musiala to spalic. a 3 pierogo ruskie to ile to kalorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja jestem w domku :) Leżę w wannie i piszę z telefonu. Robię sobie dzień spa :). Nałożyłam odżywkę na włosy, przygotowałam peeling kawowy (zobaczymy czy działa) i się rozluźniam generalnie. Pomierzyłam się dzisiaj i wyszło co następuje: -pupa 90 cm -talia 67 cm -piersi 88 cm. A propos tych ostatnich, znacie jakieś dobre kosmetyki do ich pielęgnacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny....ten przepis wydaje sie calkiem , calkiem :) na piersi? wiecie na co ostatnio wpadlam..znaczy sie na pomysl...w drogeriach sa masci i balsaamy dla kobiet ciezarnych....mysle...ze taka wlasnie specjalna masc na skore piersi osob ciezarnych..moglabybyc faktycznie dobra i dla nas!!! z tego co tam przeczytalam...masc taka nawilza dosyc dobrze skore na piersiach...zwalczajac tym samym wszelkie rozciagniecia, podraznienia...( u osob ciezarnych pomaga przciw rozstepom-ktore sie naturalnie robia gdy piers rosnie)nie wiem...mialam juz pare razy ja kupic...jest dosyc tania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dietka? mhm...duzo nie zjadlam..rano kromka z chuda szynka, kawa...w pracy soczek..i teraz wlasnie podgrzewam sobie zupke:) to wsjo..jak na razie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Ja dziś właściwie bez diety. Tzn. co jakiś czas wsuwam jabłko (do tej pory 2, ale zastanawiam się nad trzecim :) ), parę mandarynek i ogórków kiszonych, bo nie wiedziałam co ugotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezle...ja mam tylko zupke z puszki....i widze ze mi tu tylko tluszczyk plywa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zupkę w proszku pewnie też gdzieś mam w domu, ale nie przepadam za takim jedzeniem. Zamiast tego właśnie wcinam trzecie jabłko. Z rana zjadłam jeszcze herbatniki, ale co tam :). Jak jestem w domu to i tak nie będę mogła w 100% trzymać się diety, bo mama pewnie jutro zrobi jakiś dobry obiad, postaram się przynajmniej ograniczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×