Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samotna_w_sieci_

Zwyciestwo SMAKUJE Najlepiej

Polecane posty

obiad 300 kcal lacznie 620 kcal Ja mam bardzo ciezki dzien za soba....plakalam chyba 2 i pol godziny..... Mam po prostu dosc wszystkiego....Nie mam zadnego wsparcia,zrozumienia....Mamam w ogole ze mna nie rozmawia,kompletnie nie przejmuje sie moimi problemami....Nie doawno moj brat przyjechal z dziewczyna i z jej kolezanka.Obie szczuple zgrabne,ladne,a ja rozczochrana,w rozciagnietych spodniach w jakies plamki-sramki,z czerwona geba bo sciskalam pryszcze...Zalamalam sie jak je zobaczylam....Na dodatek mama im w dupe wchodzila ,taka byla miltka...Szkoda tylko ze z wlasna corka nie potrafi i nie chce porozmawiac...Wyszlam z psem i sie poplakalam...siedzialam na lawce i beczalam jak glupia.....Dopiero teraz wrocilam cala przemarznieta.Siedfze sama w domu i mysle co one sobie o mnie pomyslalay-ze jakas glupia,gruba furiatka,na dodatek dzikuska? Nie wazne...gorszy jest moj stan psychiczny bo mam chyba depresje....placze,ciagle jestem smutna...nie wiem jak to dalej bedzie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna- jakbym czytała o sobie o mojej mamie, w tym wypadku o siostrach ciotecznych, mam ich kilka które nalezą do bliskiej rodziny, są ładne, wysokie, zgrabne, a jedna jest najpiękniejszą dziewczyną jaką widziałam kiedykolwiek, serio nie mieszkam z mamą ale rzadko do niej jeżdżę, żeby ich nie spotkać, często się widują, zakupki, wspólne tematy- ubrania, moda, kasa i też wyciskam pryszcze:p przyjadę cała zestresowana raz na mieisąc, w szerokich spodniach, kapturze, czerwoną buzią, żałośnie nałożonym korektorem z psem ;) nie ma o czym gadać, czuję sie jak idiotka, i nagle przyjezdża siostra wszystko weseli, zaczyna się rozmowa, a mnie krew zalewa i taki wstyd czuję, i wychodzę, z psem, obżeram się i użalam nad sobą następny tydzień.... wiem co czujesz ale nie napiszę głowa do góry bo sama nie umiem jej podnieść : ) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie Ty samotna mieszkasz, że tak cienko z pracą?? tzn. chodzi mi nie tyle o adres :-) co o ilość mieszkańców. też będę szukać pracy i miałam wrażenie że trochę z tym lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozza :-) dziekuje ci bardzo 👄 Nie jestem sama z tymi problemami ,czuje sie przez to duzo duzo lepiej :-) Jak mi napisalas ze to co napisalam to tak jakbys czytala o sobie to mi sie troche smutno zrobilo bo z jednej strony wiem co czujesz a z drugiej dobrze ze jest jeszcze ktos ,kto ma podobnie...... eehhhh :-) Ja nie wiem czy wybrane egzemplarze tak maja? moje kiedys nam sie wkoncu odmieni :-) Dziekuje ci jeszcze raz!Powodzenia ci zycze i ...zagladnij czasem jesli bedziesz miec ochote :-) toa----> miasteczko w ktorego sklad wchodzi iles tam gmin ,lacznie 24 tys ludzi .Do wiekszego miasta mam jakies 70 km. Starsznie jest ciezko o prace.....Mowie ci,ja sie zarejestrowalam w UP i jedyne ogloszenia to dla elektrykow albo srzedawczynie w miesnych i spozywczakach :-0 Koszmar!!!!!!!!!!!! ja nie chce pracowac w spozywczym za marna kase,bo wiem jak wykorzystuja a napracowac trzeba sie bardzo!poza tym nawet 1000zl nie dostane...a gdzie dojazdy? na bilet 100 zl mi prawie odchodzi gdybym jezdzila 5-6 dni w tygodniu ,bo musze dojezdzac do centrum ok 17 km ,w tych obrzezach czytaj zadupiach gdzie ja mieszkam nie ma nic.....!!!!!!!!! Mysle wlasnie na jakies kurs isc z UP bo podobno zwracaja koszta,ale ostatnio szanowna pani mi powiedziala ze mam kwalifikacje jako sprzedawca i kelnerka a kursy sa dla osob ktore nie umieja nic,mowila ze oczywiscie moge isc o nie popytac ale wyraznie dala mi do zrozumienia ze powiinam podjac prace w spozywczaku bo mam doswiadczenie jako sprzedawca,a tak to Urzad Pracy musial by oplacac moje szkolenia :-0 Jak sie wnerwie to tak czy tak pojade popytac o te kursy,ale wtedy moga mi podlozyc \"swinie\" i przyslac zawiadomienie ze jest dla mnie praca w spozywczaku a jak jej nie podejme to wykresla mnie na 90 dni ze statusu osoby bezrobotnej czyli bede nie ubezpieczona!dlatego nie pytalam o te kursy bo po aluzji pani urzedniczki ze wymyslam ,stwierdzilam ze od razu mi wcisna ta prace :-0 A prawda jest taka ze taki ze mnie sprzedawca jak z piekarza stolarz!jak mialam 18 lat to pracowalam w wakacje w knajpce gdzie robilam takie sporzywcze rzeczy tzn nalesniki,tosty a z kasa mialam tyle wspolnego co nic!!!bo bylo tm moze piec kodow do zapamietania....ale do konca zycia bedzie mi widnialo w papierach ze pracowalam jako sprzedawca :-0 szlag by wzial to wszystko! jako kelnerka mam swiadectwo pracy,ale nie ma tu zadnej oferty dla kelnerek ....mowie wam dziewczatka moje kochane...strach sie bac tej zimy...nie wiem jak ja to przezyje wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje kochane......zaraz ide sobie zaparzyc z dwie albo trzy herbatki i umiescic swe cialo z nadprogramowa iloscia kilkogramow w mym lozu :P Aczkolwiek sen moj nie bedzie spokojny,gdyz niedlugo wraca mama z pracy i albo nie bedzie ze mna rozmawiac albo \"zbeszta\" mnie za dzisiejsze zachowanie przy przyslej synowej i jej kolezance,tudziez napomknie ze mam problemy ze swoja psychika i dla wlasnego dobra powinnam isc do spozywczaka azeby im nie przeszkadzac w domu.....:-0 Heh :P Jedyny + ladnie minal kolejny dzien z dietka .Natomiast bilans dnia pod wzgledem psychicznym jest na duuuuzym minusie...... Oby jutro bylo lepiej http://www.youtube.com/watch?v=gwHZMD2aOFI 🖐️ 👄 🌻 dobrze ze Was mam .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna a nie uczysz się już?? nie studiujesz?? u mnie za kursy nie tylko zwracają kasę za dojazdy ale i płacą miesięcznie jakieś 300 zł za samo uczęszczanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie poszlam na studia zaraz po szkole bo mialam takie male perypetir zyciowe ,wyprowadzilam sie i poszlam do pracy ,ale to raczej dlllluga historia.teraz chcialam isc na sesje wiosennna albo dopiero od pazdziernika przyszlego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie dziewczynki :* Ja powoli jakoś odżywam chociaż tyle co ja się naczytałam smsow na mój temat od byłego od niedzieli..mogłabym tym obdzielić z 5 osób :/ wczoraj tekstem dnia było: \"Mam dobrą wiadomość.Do początku września (ostatni nasz raz) żadnego świństwa nie mieliśmy. Ja nie mam dalej, a Ty musisz wysłać (imię chłopaka z imprezy) tam gdzie ja dziś byłem.\" (wybaczcie, ale musiałam się tym podzielić.. Wczoraj u rodziców zjadłam ziemniaki z gotowaną marchewką, ale porcji i ilości kcal określić nie potrafię..Zaraz biorę się za śniadanie:danio słone-135kcal, a na obiad zupa paprykowa z kuskusem :D Jakby któraś chciała przepis na jakieś dobre zupki do 150kcal to chętnie się podzielę ;) jestem mistrzynią takich zupek :D a jak ktoś doda do nich gotowanego albo pieczonego mięska to już pełnowartościowy obiadek może być :) Samotna_trzymaj się cieplutko i nie przejmuj sie mamą.Wiem, że to trudne, ale trzeba czasem być egoistą i myśleć o sobie i własnej psychice!!Ja kiedyś też miałam takie problemy, ale na szczęście ostatnio jest lepiej między nami..Gdybym Cie wczoraj spotkała osobiście taką zapłakaną od razu bym Cie przytuliła, a potem dała kopa w tyłeczek żebyś \"wzięła głowę do góry i wypięła pierś do przodu\" :) pamiętaj, że po każdej burzy przychodzi słońce :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocurko możesz podać przepis na jakąś najprostrzą, bo ja jestem lewa w kuchni a chciałabym taką zupkę sobie zrobić :-) a głupimi smsami po prostu się nei przejmuj...a przynajmniej próbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocurka_ka kochana 👄 :-) Dziekuje Ci bardzo :-) Ja dzis wstalam z troszke lepszym humorkiem.Poki dietka idzie staram sie jakos nie dolowac.....Przyzwyczailam sie nie jesc po 18stej i stwierdzilam ze to wlasciwie kwestia psychiki,,,jadlam dla rozladowania,zadowolenia na noc,a teraz pije herbatki i jestem jeszcze bardziej zadowolona :-) Jesli masz jakies fajne przepiski to dawaj :-) Ja robilam zupki krem ,na kostce rosolowej ,do tego gotowalam groszek mrozony,i inne warzywka i blenderem bbbbzzzzzz i bylo pycha :-) innych zupek nie umiem :P Bardzo sie ciesze ze dzisiaj odzywasz i masz lepszy nastroj! :-) Ten twoj ex jest tak zazdrosny o ciebie ze to jest dramat!!!!!! przypomina mi to moja sytuacje,bylo identycznie!chyba dwa tygodnie dzwonil po 20-30 razy dzieniie (oczywiscie nie odbieralam ) i wysylala tyle smsow ze nie nadazalam czytac!!!!!! Najgorsze bylo to ze na poczatku mu odpisywalam....chcialam sie rozstac kulturalnie,ale jednak sie nie dalo wiec go olalam .kompletnie nie zwracalam uwagi na to co pisze itd.Wkoncu sie odczepil i robil wszystko zeby mi zrobic na zlosc.Tzn zarywal do mojej przyjaciolki na imprezie,podrywal jakies laski na moich oczach (a ja wtedy krecilam z takim innym i to go rozwscieczylo najbardziej bo myslal ze dlatego zerwalam) A ja z jego zachoania sie smialam ,choc nie powiem troche bolalo......Az wkoncu wpadl sobie z jakas pierwsza lepsza i przymusowo wzial slub,z tego co wiem to nie uklada im sie najlepiej,ale teraz calkowicie przeszla mi ta nienawisc wiec nie zycze mu zle :-) Potrzeba tylko czasu.....Ja sie sama dziwilam jak osoba z ktora bylam 1,5 roku moze okazac sie taka perfidna!on potrafil wyzywac mnie od najgorszych po rozstaniu do swoich kumpli i zrobic mi opinie kurwy... :-0 Strasznie to wtedy przezywalam.....Teraz natopmiast mam to w glebokim powazaniu,szczerze to nawet zapomnialam ze mialam taka sytuacje bo to dwa lata temu bylo :-) Ale nigdy nie zalowalam swojej decyzji!kocur_ka slonce olej go i nie przejmuj sie!zyj i ciesz sie zyciem i pisz jak tam nowa "milosc" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam widzieć coraz bardziej jaki on jest żałosny :) I to mi pomaga :) A teraz 2 moje ulubione przepisy: Zupa paprykowa: Kroimy w paski 75g czerwonej papryki+75g żółtej/pomarańczowej (ok.40-50kcal),nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy papryke ok.10 min (nie może zczarnieć ;) ma być miękka i zacząć pachnieć). Następnie przekładamy ją do garnka,zalewamy jedna szklanką wody (250ml), dorzucamy listek laurowy i wstawiamy na średni ogień Gdy papryka będzie prawie miękka doprawiamy solą i odrobina pieprzu (ja dodaję jeszcze trochę czosnku ;)).Niech jeszcze chwilkę popyrka na gazie po czym możemy ją zmiksować.Do zmiksowanej dodajemy 50-75g jogurtu (ja używam takie 50kcal/100g więc wychodzi 25-40kcal) najpierw rozprowadzonego w szklance z częścią zupki żeby się nie zważył. Dodajemy szczypiorek. Podajemy z kuskusek (20g=70kcal). Zupka jest pyszna i naprawdę tak miło zapycha :) można oczywiście dodać do niej gotowane miąsko bądz soczewicę (także białko jak mięso) jeśli ktoś nie jada miąska albo marzy o jakiejś odmianie :) (ok.30g suchej=120kcal) :) Jezeli zupka jest zbyt gęsta po zabieleniu dodajemy jeszcze wody :) Zupa z soczewicy: Marchewkę (75g), pietruszkę (50g) i selera (25g) (w sumie ok.40-50kcal) kroimy drobno, wrzucamy do garnka, dodajemy listek laurowy i zalewamy 250ml wody,lekko solimy i gotujemy do miękkości.Gdy warzywa zmiękna dodajemy 30g suchej lekko namoczonej soczewicy-najbardziej lubię czerwoną i żółtą (120kcal) i gotujemy w zależności od ulubionej konsystencji soczewicy 15-30min (po 15 jest lekko miękka,po 30 leciutko sie rozpada zazwyczaj,gdy widać że soczewica nie jest do końca zanurzona w zupce dolewamy trochę wody).Następnie dodajemy jogurcik (50-75g=25-40kcal) i koperek :) Tak jak w przypadku paprykowej możemy dodać mięso (kurczak idealnie pasuje) lub np.ryżu :) Mam nadzieję,że przepisy się przydadzą :) Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocur_ka dzieku bardzo za przepisy!!!ale mi narobilas smaka ...........Juz jestem glodna! :-) chyba jutro zrobie to paprykowa bo nie mam soczewiscy a paporyczke mam m:-) Dzisiaj zjem cycka z kury z warzywkami bo jest w lodowce rozmrozony..... Ale ta zupka czuje ze bedzie pyyyychotka :-) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze się, że wyglądają smakowicie ;) mnie coś powoli nachodzi na łazanki z kapustą i grzybkami..Oj chyba jutro sobie zrobię :D też dietetyczny przepis, a w dodatku mam łazanki żytnie (skład-mąka pełnoziarnista żytnia,woda), więc będzie zdrowo :) A "literówki się zdarzają i nic się na to nie poradzi" (parafrazując Timona z Króla Lwa :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 sn.120 kcal :-) Robie porzadki w szafie....mam 6 par spodni w ktore nie wchodze,ok 15 bluzeczek obcislych z ktorych wszystki mi sie wylewa,3 spodniczki krotkie w ktorych sie nie zapne,szorty,z 5 sweterkow krore sa za krotkie i widac boczki,3 zakiekty za krotkie na dodatek sie nie zapne,a jak juz to prawie sie dusze,dwie kurki zimowe (za kroitkie,wylewa sie brzuch i boczki).....musialam kupic naprawde duzo rzeczy bo po prostu nie mam w czym chodzic!!!!!!!!!!!!!!! Ale jak sobie pomysle ze za jakies 3 miesiace znow to zaloze to...... :D:D:D:D tylko co ja potem zrobie z tymi ciuchami w ktorych teraz chodze? w sumie nie ma tego tak duzo jakies 3 pary spodni,tuniki (jak znikna boczki to beda mogly sluzyc za sukienki 0 bo teraz jako sweterki je nosze .......No nic bede sie martwic jak juz schudne!szczerze to nawet mi nie bedzie szkoda ich komus oddac bo nic nie wynagrodzi mi mojej dawnej wagi i figury :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też powinnam się wziąć za swoja szafę :) w większość rzeczy się mieszczę ale nie wszystko wygląda na mnie tak jak bym chciała ;) Ja zazwyczaj za duże ciuszki oddawałam rodzinie.Mam siostre cioteczną 4 lata młodszą, która ma ok.160 a waży ok.75-80kg..Albo siostra mojej cioci dostaje :) ewentualnie gdy są to rozmiary "mniejsze" zapraszam koleżanki na oględziny i biorą co chcą :) lubię czuć, że ktoś może cieszyć się z tego co mi już się nie przyda :) albo zawsze można dorobić sobie na allegro sprzedając ;) ubieram się dosyć "kontrowersyjnie" a większe ciuszki w tym stylu mają wzięcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiadek 350 kcal Lacznie 320 +350 =670 kcal kocur_ka ja to bede najszczesliwsza osoba,gdybym ich juz nigdy nie zalozyla i z checia bym je komus oddala zebym nie musiala na nie patrzec ! hehe! Ale w sumie zostawie sobie jedna rzecz \"ku przestrodze\" ze jak zaczne sei objadac to znow bede musiala miec rozmiar 40 :-0 :-0 Zrobilam sobie taki pyszniutki obiad.....kurczaczek grillowany,do tego warzywka na patlnie.........mmmmrrrrrrrrr pyyyychotka :-) Tak polubilam sobie przyrzadzac te wszystkie posilki ze sama nie moge w to uwierzyc jaka to mi frajde sprawia!Juz myslke co sobie zrobie na podwieczorek i kolacyjke :P I co jutro zjem :-) Juz sie nie moge doczekac jak dojde do mojego 3 albo 4 celu! normalnie dziewczynki wybiore sie na impreze i bede pic! obiecuje to sobie !!!!!!!! Tak dawno nie pilam jakiegos piwka,drinka........Ze wzgledu na to ze nie wychodze na imprezki ostatnimi czasy.....no i przez dietke nie pije bo to za duzo kcal....:-0 Ale jak dojde do 3 celu to sobie obiecuje porzadna zakrapiana imprezke :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolacja 220 kcal lacznie 670 +220 =910 kcal teraz juz tylko herbataki :-0 czerwona ,zielona i moje ukochane owocowe a zwlaszcza sypana malinowa z roza,jagodami i jablkiem mmmmmmmmniami :-) a co u Was dziewwczynki? Jak dietka? jak mi zyjecie? wiecie co.....troche sie zawodze na sobie...dietka idzie ale za cwiczenia wziac sie nie moge!jedyny moj ruch to gora 10 min spaceru z psem i sprzatanie oki godzine....A przydaloby mi sie tak z godzine dziennie cwiczyc..... Biegac nie lubie,bo od razu jak nawdycham sie zimnego powietrza to mam angine......A w domu jak cwiczyc? co robic? Wszystko szybko mi sie nudzi....nie wiem jak sie zmusic do tego ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki moje gdzie jestescie????? :-( tak mi smutno pisac samej z soba :-( Wlasnie mam przed soba 3 herbatki i sobie sacze hehe....... Kapalam sie chyba 1,5 godziny....jakies pilingi,maseczki,z pazurkami sobie pieknie zrobilam,na wlosy maske polozylam....czuje sie duuuzo ,duzo lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna!!Ja jestem :) i będę na pewno jeszcze długo :) Póki Ty będziesz to się nie odejdę ;) Właśnie wróciłam z kina..Przyjaciółka zabrała mnie w ramch urodzin na High School Musical 3 ;) nie ma to jak ambitny film dla ponad 20latek..Dziś jako obiadek miałam zupkę paprykową, a jutro planuje gotowaną marcheweczkę, bo mama mi dała z domku :) Jutro ciężki dzień..O 8 rano muszę jechać przez pół miasta żeby moje autko odebrać z przeglądu..A tak mi sie nie chce.I na piwko mnie ochota wzięła.Nie wiem dlaczego, ale mi nigdy picie alkoholu w diecie nie przeszkadzało, a wręcz jak piję to chudnę więcej.Byleby nie jeść zaraz przed piciem,w trakcie i po :) Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocur_ka :-) Masz urodzinki ? stooo lat stooo lat !!!Wszystkiego najlepszego dla Ciebie!!! :-) Duzo zdrowka,szczescia,usmiechu na buzce i wszystkiego czego sobie tylko zapragniesz! 👄 👄 🌻 Tak mowisz ze piwkowalas na diecie????? Kurcze ja sie boje bo jak sprawdzalam ile glupie piwo ma kcal to :-0 sie wkurzylam.....A najgorsze jest to ze po piwku jesc mi sie chce wiec na razie staram sie trzymac z daleka hehe.Ostatnio piwkowalam w pt. i skonczylo sie to zle dla mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam troszkę temu ;) ale w tej połowie miesiąca-dokładnie w dzień nauczyciela :) Dziękuję bardzo za życzonka :* Mi się zdarza tak jedno/dwa piwka wieczorem wypić ;) szczególnie że głód mi po nich ucieka :) ale moja kumpela po alkoholu tyje :( Jak byłam 3,5 roku temu w Londynie (jako niepełnoletnia ;p) żyłam na sałatce/jogurcie dziennie i duuużej ilości alkoholu ( piwo,drinki z mlekiem,sokiem,gazowanymi napojami red bullem) i po 2,5 tyg miałam 7-8 kg mniej.. (jedząc tak normalnie w w Polsce spadało max 4kg) Więc to chyba zależy od osoby :) Ups..Moja szczurzyca zrzuciła poidełko więc upomina się o zainteresowanie..A potem dla równowagi muszę się moim szczurkiem zając ;) Miłej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystim :-) śn.220 kcal Dziewczynki nie wiem co sie ze mna dzieje!wstaje w takim zlym humorze i ogolnie zle sie czuje!wszystko mnie dobija!Drazni mnie obecnosc kogokolwiek w domu...nie potrafie z nikim sie dogadac...Na dodatek czuje sie coraz grubsza,wydaje mi sie ze nigdy nie schudne.....siedze i widze te zwaly tluszczu........:-0 Totalnie jestem zdolowana swoje osoba .........:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochana bede bo stwierdzilam ze dzisiaj zaczne pierwszy krok a mianowicie sprobuje zprzestac slodyczy:)taki jeden maly kroczek:) no a jak przyjdzie orbitrek to zaczne dietkowac:) bede zagladac kochane bede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna to pewnie przez pogodę, na mnie też źle działa... wczoraj również sięgnełam po piwko,w dodatku z sokiem bo takie ostatnio pijam. Po prostu facet mnie wkurzył, więc nie mogłam nie wypić :-) ale ja też jakoś łaskawie patrzę na te kcal z alkoholu, bo też kiedyś mocno schudłam pijąc dużoohehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×