Gość CapsLok.. Napisano Styczeń 3, 2009 dzieki dziewczyny:) ps.banan nie opuscil zolądka:) dolozylam bobo-frut soczek -ku pokrzepieniu. maz mnie ciagnie na 5 minutowy spacer ale mi sie tylek chwieje ,tak mi zle......wiem ,ze ma ra cje ale mnie mdli i nie mam sil. jezu ale tortury.....nawet myslec nie moge.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Styczeń 3, 2009 Kiedy czujesz się zraniony, czasami próbujesz wmówić sobie, że cię to nie obchodzi: osoba, która cię skrzywdziła, nagroda, której nie wygrałeś, okrutny uczynek lub słowo, które zostało bezmyślnie wypowiedziane. Udawanie, że nic się nie stało, to w pewien sposób unikanie prawdziwego życia, bo próbując udawać, że coś cię nie obchodzi, niepostrzeżenie odcinasz także swoje uczucia. Więc nie odczuwasz szczęścia, smutku, złości, nie czujesz się kochany i nie czujesz, że kochasz. Sposób na przebrnięcie przez to, co cię boli, polega na zbliżeniu się do tego, pozwoleniu sobie poczuć, pozwoleniu sobie na płacz, który cię oczyści i zmyje ból. Udawanie, że nic się nie stało, prowadzi do tego, że tak naprawdę przestajesz w ogóle cokolwiek odczuwać i w rezultacie przestajesz tak naprawdę żyć. Tak więc pozwól sobie to poczuć! Czuj, płacz i zdrowiej. Tak, abyś znowu mógł czuć, że coś się dzieje. Abyś mógł żyć. Abyś mógł kochać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Styczeń 3, 2009 Witajcie w nowym roku 2009. Witam nowych forumowiczów! :) Justah impreza lokalna bardzo się udała, chociaż przed północą wróciłam do domu, bo bałam się napadu lęku przy wystrzałach, ale tez chciałam być o północy z tatą, który na imprezę nie poszedł. Na szczęście większych lęków nie miałam i było ok. Nie najlepiej się czułam przez ostatnie dni, ale raczej nie miało to związku z głową, bo miałam gorączkę, bolała mnie głowa i nie miałam sił. Znajoma, która była u nas na Sylwestra przyjechała z wirusowym zapaleniem gardła i mogłam od niej coś złapać. Na szczęście czuję się już lepiej, chociaż dalej mnie głowa boli. Cały czas staram się myśleć pozytywnie i nakierunkowywać się na fajne tematy. Co prawda w chorobie nie bardzo mi to wychodziło, ale ćwiczę. :) Caps Lock ja chodziłam podobnie jak ty, tylko ze nie miałam świadomości, ze to nerwica. Teraz wiem, jak bardzo ciągły lęk może wymęczyć i rozumiem też twoją chorobę jakby \"bez powodu\". U mnie w sumie też nie było wielkich dramatów - a jednak zaatakowała. Nie wiem jak jest u ciebie, ale mi się wydaje, ze mi to cholerstwo pojawiło się przez te wszystkie lata drobnych smutków, nieszczęść i małych tragedii, zawsze głęboko skrywanych i nie przedyskutowanych oraz długoletniego nieuświadomionego stresu. Teraz wiem, że to pora na zmiany i walkę z cholerstwem! Wierzę, ze mi sę uda! :) Trzymam kciuki za nas wszystkie! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Styczeń 3, 2009 hejka! Mam doła od wczoraj, nagle sie pojawił i probuje mną owładnąć, znowu się denerwuje chociaż sobie wszystko tłumacze na spokojnie ale nie mam jakos na nic weny, znowu lekki krok wstecz...... a juz było tak dobrze..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Styczeń 3, 2009 trixy no co ty ...nie poddawaj sie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Styczeń 3, 2009 ciągle mi zimno, panicznie zimno, pół nocy nie spałam bo wstawałam (mam dzinksa akurat też - wiec pewnie hormony szaleją) sie "przewijać" bosko - rano wstałam z mega siniakami pod oczami (nigdy nie miewam nawet po zarwanej nocy takich podkrążonych oczu) nieweim co sie dzieje..... nastrój rycząco-buczący, byłam na śniegu z małą ale nie podrasowało mnie to jakos :( wszystko mi dzisiaj działa nma nerwy - mam nadzieje, że jutro będzie lepiej. Jeszcze ta pogoda, zamieć taka że świata nie widać niewiem jak wyjade z tego mojego zadupia jak tak dalej pójdzie... Wszystkim ciepło a mi zimno, teztak macie? ja juz tak długo mam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Styczeń 3, 2009 wiem że : "Zaden fakt, przed którym stajemy, jakkolwiek byłby trudny, czy nawet, Z pozoru, beznadziejny, nie jest tak ważny, jak nasze do niego nastawienie. To, jak myslisz o jakimś fakcie, może rozstrzygnąc o Twojej porażce zanim jeszcze cokolwiek zrobisz. Możesz pozwolić, żeby jakiś fakt przytłoczył cię psychicznie, zanim zaczniesz się z nim zmagać w rzeczywistości. I odwrotnie, ufny i optymistyczny model myślenia może zmienić lub całkiem przemóc ów fakt." czytam to i czytam ale mam dzisiaj taki ciężki mózg, że ciężko mi idzie :) Mam takie momenty, że mi sie ryczeć chce i jakby mnie cos miało zacząc brać ale to na szczęście tylko momenty. moze to ta nagła zmiana pogody tak mnie zdołowała bo snieg wali, świata nie widac, wiatr wieje, mogło tak byc w święta a nie teraz jak ja musze w poniedziałek do pracy i małą do zerówki zawieżć..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lambo 0 Napisano Styczeń 3, 2009 trixy, a gdzie ten śnieg tak wali? bo u mnie w Opolu nie spadł dzisiaj ani jeden płatek :)) ale zimno jest, to fakt, a mówią że idą mrozy, ja się jednak tym nie przejmuję, przecież wiosna coraz bliżej ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Styczeń 3, 2009 Wali w okolicach Gdańska, jak cholera, świata nie widac i ten wiatr,brrrr. nieznosze zimy i zimna, chociaż lepsze to niż plucha i błotko bleee. Moze te choróbska wirusowe całe wymrozi, niech mrozi, bo dzieciaczki chorują a my matki - rodzice od nich. Dobra ludziki ja spadam na dzisiaj, papa Mam nadzieję,że mnie nie zasypie ;D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Styczeń 3, 2009 Widzę, że na kafeterii dobry humor nigdy niektórych nie opuszcza. I dobrze, to też sposób na odreagowanie. :P Trixy a tak na serio - nie poddawaj się. To tylko taki dzień - masz okres, a to na szczęście mija. Jutro już będzie inaczej, a pojutrze znów wróci ci dobry humor. Zobaczysz. :) Dobrej nocy wszystkim. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lambo 0 Napisano Styczeń 3, 2009 Wszystko, co pojawia się w Twoim życiu, sam(a) je do niego przyciągasz. A czynisz to za sprawą obrazów, jakie pojawiają się w Twoim umyśle. To jest to, co myślisz. Cokolwiek rozważasz w swoim umyśle, przyciągasz do siebie. „Każda Twoja myśl jest czymś realnym -jest siłą". Kto zgadnie, z jakiej książki jest powyższy cytat? :)) (dopiero zacząłem czytać) Dobranoc ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 3, 2009 pomaranczowy stres stop zenada!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! widzisz jestes pomaranczowy trudno sie zaczernic nie?:P dzieciakom sie nudzi , dopiero w poniedzialek do szkoly Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 3, 2009 wredny dzieciak moze jeszcze siedzi na forum wiec nie beda pisac o mnie tylko ide sie polozyc do lozka, u mnie tez pelno sniegu, skoro w gdansku ostro pada to i do mnie dotrze pewnie:) dobranoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Styczeń 4, 2009 Lambo przeczytałam ze jestes z Opola w OPolu moja córka studiuje na POLitechnice Opolskiej a ja mam w czwartek robione badania w szpitalu na Katowickiej ......mamy niedaleko od siebie nareszcie ktos z moich okolic .... U mnie tez wali snieg jest juz do kostek i ciągle sypie Mam ksiązke Potega Podświadomosci i własnie jej nie czytałam zaczełam pare kartek i odłozyłam ale czytajac was ze wiele osób ja czytało0 postanowiłam do niej zajzec i bardzo mnie wciagneła tylko jak wstałam z łózka pogodzinie czytania to nie mogłam stac na nogach takich zawrotów dostałam i trzyma mnie do tej pory czy to od nerwów ........ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bianka_120 0 Napisano Styczeń 4, 2009 te wyrażenia to sobie zostaw do obory i zastanów sie głeboko czy ty nie jestes jebnie..............oj przydało by ci sie byc w naszych ciałach choc na chwile i poczuc to co my czujemy .........dlaczego podszywasz sie pod innych dlaczego nie ujawnisz sie swoim nikiem i n wtedy nie wydasz swojej opini tylko pod kogos to ty robisz z siebie wariata piszac takie epitety widac ze masz nierówno pod sufitem ....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 4, 2009 no dziekuje moderatorze za usuniecie postow:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 4, 2009 ja od wczoraj czuje lewy jajnik, nie wiem moze to od zimna moze od tego ze okres dostane za 2 dni:(ale sie boje:(ze znow mnie czeka sterta lekow:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość trixy Napisano Styczeń 4, 2009 Hej! Śnieg lezy, słońce świeci, czuję się lepiej, chociaz se wczoraj poryczałam przed snem - taka lekka załamka. Dzsiaja juz byłam na dworze, u mnie -3`C bez wiatru - nawet przyjemnie(rano było -10`C), troche śniegu se odgarnęłam rekreacyjnie. Ogólnie lepiej, chociaz nadal żle sypiam, budze sie po 4-5 razy w nocy bez powodu. Jutro do pracy, za cholerę mi się nie chce. Co u Was ? Pozdro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aurora333 0 Napisano Styczeń 4, 2009 Na nowy rok nowy pseudonim !!! to ja Trixy ale ze pseudo trixy kojarzy mi się z samymi dolegliwosciami postanowiłam go zmienic, juz występowałam jako Trixy na kilku forach zawsze z jakąs choroba i uznałam ze czas na zmiany, nowe pseudo na dobry początek. :) lecę głowkę myć i nalesniki piec, nie chce jutro do pracy !!! oj będzie roboty a że nadal nie wiadomo czy nas nie pozwalniaja to jak się domyśleć łatwo mozna chęci do pracy mam na minus tysiąc. dobra lecę, póki mam werwe :) pozdrofki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Styczeń 4, 2009 Witajcie. U mnie tez snieg :) mnie cos łapie i odpuszcza , jakas biegunka myślowa :-o (pms) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lambo 0 Napisano Styczeń 4, 2009 no ja też od jutra do pracy po urlopie świąteczno-noworocznym :)) w nocy zaczął prószyć śnieżek i tak sobie cały czas kekko pada... miłej niedzieli ;)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aurora333 0 Napisano Styczeń 4, 2009 a cosik jeszcze do stres-stop, ja z reguły mam bóle w jajniku 2 dni przed okrem ale to normalne raczej, napewno jesteś zdrowa :). Ja miałam 2 razy torbiele na prawym jajniku i jak mnie boli to właśnie ten i wtedy sobie wkręcam ale już ostatnio nie, spoko jest. Zresztą jajniki na zmiany pogody tez tak czasem wiec nie stresuj się, napewno będzie dobrze. Mnie juz dzinks opuszcza i się bardzo z tego cieszę :) nie lubię dzinksa bleeee. pozdrofki nerwusy - spadam podziałać troszku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aurora333 0 Napisano Styczeń 4, 2009 To jeszcze raz ja stara Trixy, nowa aurora333 : chciałam tylko podziekowac za wczorajsze wsparcie - jesteście wielkie ! :x Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
neonerw 0 Napisano Styczeń 4, 2009 Witam wszystkich serdecznie! :) Aurora - podoba mi się. :) Ja też się czuję jakby lepiej. Śnieg u mnie nie pada i ociepliło się - chyba będzie chlapa. Szkoda. Cały czas uczę się racjonalizacji i pozytywnego myślenia. Dziś rano już chciałam oczekiwać na jakiś napad, na jakieś lęki, ale powiedziałam sobie - \"PRZECIEŻ WSZYSTKO JEST W PORZĄDKU\", \"NIE DZIEJE SIĘ NIC ZŁEGO\", \"JEST OK\", \"WSTAŃ BY POWITAĆ Z RADOŚCIĄ NOWY DZIEŃ\". Jakoś obeszłam się bez większego lęku. Trochę ciśnienie mi skoczyło i serce przyspieszyło, ale zaczęłam robić śniadanie, myć się i wszystko się unormowało. Takie powolne pranie mózgu, ale coś tam się zmienia. Oczywiście mimo wszystko idę na wizytę do psychiatry i mam w planie psychoterapię. Czuję, że potrzebuję wygadać się komuś i nie oczekuję cudów, ale wierze w to, ze choćby mówiąc o problemach, spojrzę na to wszystko z boku. Tak bardziej racjonalnie i na luzie. :) Bianka nie denerwuj się zgrywusami na forum, bo im właśnie o to chodzi. Ich posty i tak znikną, a ty się niepotrzebnie zezłościsz. Nie ma po co. :) Agni-s nie dawaj się złym myślom. Powtarzaj sobie, że wszystko będzie dobrze i zrób sobie jakąś przyjemność. Życzę Wam dobrego dnia. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 4, 2009 no dzieki trixy juz mam skleroze jak twoj nowy nick brzmial co aroror333 chyba:P ale zaraz spr i sie noucze go:) po okresie i tak dzwonie i ide do gina bo dawno nie bylam i licze na niego ze mnie uspokoi:) U mnie slonce i chyba snieg sie topi bo slysze jak kapie na parapet:( Ja zaraz mam obiad a potem dziadkow w goscinie wiec do napisania wieczorkiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia....... Napisano Styczeń 4, 2009 hej dziewczyny , podczytuje was , bo tez borykam sie z ta choroba juz 20 lat , ale jakos nie mam odwagi isc do psychiatry, zaraz otoczenie by mnie nazwalo wariatka , o braku szacunkuto juz nie wspomne .I tak mecze sie juz 20 lat , raz jest lepiej raz jest gorzej .Najgorsze jest jak mam sama zostac w domu , lub gdzies wyjsc to wtedy wspomagam sie signopanem .Och ta wstretna choroba , niech odleci sobie w sina dal .Pozdrawiam wszysciutkich co maja co walcza z ta choroba.A snieg pada i pada brrrr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zosia....... Napisano Styczeń 4, 2009 PS. gdzie sie podziala osoba o nicu zdrowko , moze tez sie zle czuje ze nie pisze , lub moze wyzdrowiala . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stres-stop 0 Napisano Styczeń 4, 2009 witaj zosiu, wiele osob rzadko pisze albo wogole:( CHOCIAZ NIECH KAZDY RAZ NA TYDZIEN DA ZNAC JAK SIE CZUJE:)!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agni-s 0 Napisano Styczeń 4, 2009 własnie jestem po obiadku , boze tyle gotowania , stanie przy garach a delektowania sie raptem 15 min :) czuje sie dobrze , choć zmeczona jestem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość o k..wa m.c Napisano Styczeń 4, 2009 Warszawa (PAP) - Stosowanie leków antydepresyjnych u pacjentów z depresją i lekami zapobiega ubytkom w hipokampie, strukturze mózgu, która bierze udział w procesach zapamiętywania i uczenia się - donoszą naukowcy z USA na łamach "American Journal of Psychiatry". Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, u osób, które przechodziły depresję kliniczną ,cierpialy na stany lękowe hipokamp jest często mniejszy, w porównaniu z hipokampem osób nigdy nie wykazujących objawów choroby. Hipokamp to część układu limbicznego mózgu, który pośredniczy w powstawaniu emocji i ma udział w odczuwaniu przyjemności. Okazało się, że u chorych objętość hipokampa była mniejsza niż przeciętna objętość u zdrowych osób. Badacze zauważyli jednak, że największe ubytki w objętości tej struktury występowały u pacjentow, którzy najrzadziej zażywaliy leki antydepresyjne w czasie wystąpienia objawów choroby. Potwierdzeniem dla wyników Sheline są prace przeprowadzone na zwierzętach, które wskazują, że leki antydepresyjne mogą zapobiegać wywołanemu stresem zmniejszeniu hipokampa. Wprawdzie naukowcy nie przeprowadzili porównania różnych leków antydepresyjnych, by ocenić, które skuteczniej zapobiegają kurczeniu hipokampa, wydaje się jednak, że zastosowanie jakiegokolwiek leku antydepresyjnego jest lepsze niż brak leczenia. Teraz badacze chcą sprawdzić, na jakiej zasadzie leki antydepresyjne chronią hipokamp - czy polega to na ochronie neuronów przed zniszczeniem, czy też na odtworzeniu wcześniej utraconych komórek. ......to jak to? to czlowiek wysila sie bez tabletek i ze stresu mu hipokamp zanikabuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach