STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

polusia - zaniedlugo bedziesz juz miala malego bąbelka w domu :) dorka - nawet nie wiesz jak mnie rece bola od sciskania za Ciebie kciukow,ale wiecej nic nie gadam bo nie chce nakrecac ;)nawet nie pytam kiedy testujesz,moze wytrzymasz jak najdluzej i ebdzie pewniej :)

Super Polusia, wiec jestes gotowa :) teraz tylko czekac na Malego.. My z mezem wybieramy sie w ta sobote, bo jeszce angielskiej porodowki nie widzialam :) Ciekawa jestem roznic.... A o to wozek ktory przyszedl do mnie z Pl, ma delikatne roznice, ale prawie identyczny :) My bedziemy duzo podrozowac wiec musial sie fajnie i szybko skladac, i taki wlasnie jest :) i super sie prowadzi... http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271

Asia też się nad nim zastanawiałam :) Ale jednak jest trochę cięższy, a mnie zależy, żeby jak najlżejszy wózek mieć, bo na pierwsze piętro go muszę wynieść jednak. Suri takie mam przeczucie, że nawet szybciej będzie Aleks z nami niż się wydaje... Zobaczymy co mi powie mój lekarz w czwartek na wizycie :)

Asia prawie identyczny kupilam kuzynce dla jej maluszka jako mama chrzestna! Super sie prowadzi, bardzo wygodny dla dzidzi, jedny co to dosc ciezki... trudno sie go pakowalo troche do mniejszego samochodu... SURI ja zupelnie jakos nie mysle nawet o testowaniu... moze jak nie przyjdzie do konca tyg to wtedy w sob. Ja mysle ze mi sie pewnie przesunie teraz i nie chce robic sobie nadziji... Polusia i Kasia to na dniach moga juz miec maluszki! Ciekawe jakie to uczucie? trzymam za was mocno aby wszystko gladko poszlo! Ale musicie byc podekscytowane!

My wlasnie nie zwazalismy jaki ciezki jest bo mieszkamy w domku wiec bez problemu, a samochod mamy duzy wiec tez miejsca sporo :) Ale faktycznie jakbym w bloku mieszkala czy gdzies na pietrze to wolalabym lzejszy... Uciekam na sloneczko teraz :)

ja tez chce na slonko a nie siedze w klimatyzowanym, zimnym pomieszczeniu :( ale wcinam pyszna salatke - najprostsza na swiecie! Arbuz w kosteczki na to pokruszona feta i pokrojona swierza mieta! Bardzo pyszna i idealna na gorace letnie dni!

Dorcia narobiłaś mi smaka :P Chociaż dzisiaj w ogóle nie mam ochoty na jedzonko to taką sałatkę bym wcięła :) Taka orzeźwiająca się wydaje...

Polusia bardzo orzezwiajaca! Pycha na takie gorace dni! Chyba sobie pojde na spacerek podczas przerwy, bo taki upla! Piekna pogoda!

Cześć dziewczynki. Mam zły nastrój dzisiaj, źle się czuję, jestem wkurzona na wszystko wokół i za godz jadę do domu. Położę się na łóżku, w chłodnej sypialni - jedynym pokoju który wygląda jak pokój i będę leżeć. Sklep zamykam i dupa. Niech się dzieje co chce. Buuu nie wyrabiam już :(

Kasia przesylam troche slonka na poprawe humoru! Ty juz powinnas sie nastawiac do nadejscia synka a nie tak ciezko pracowac. Pewnie zmeczenie i stres w koncu Cie dogonil! Pewnie ze jedz do domu, zamknij sie w pokoju popatrz na male ciuszki i od razu sie lepiej poczujesz! Moze zrob sobie herbatke ziolowa to zawsze mnie uspokaja!

Dorka słońca mam aż za nadto. Jest straszny upał, który również przyczynia się do mojego złego samopoczucia. Na nadejście synka się nastawiam i czuję, że to coraz bliżej - brzuch mi się opuścił, oddycha się lżej, jeszcze częściej chodzę do WC i chyba powoli zaczyna odchodzić czop śluzowy. I wiesz co? Chciałabym to wszystko zatrzymać :( Niech Wikuś posiedzi tam jeszcze z 3 tygodnie. Męczy mnie ten remont, wkurzył mnie mąż, jego brat, jedna ze studentek. Mam dość :( Chcę iść spać i wstać jak wszystko będzie gotowe :(

już mi lepiej ja jutro zrobię pranie bo wczoraj kupiliśmy nową pralkę ale nie mam jej jeszcze zainstalowanej :D u nas jest 31 stopni :O

Rozumiem jak remont moze byc denerwujacy! Sama przez to przeszlam, ale na szczescie nie mieszkalam w tym samym mieszkaniu, wiec bylo mi o wiele latwiej! Idz do domku, przespij sie i jak sie obudzisz od razu bedziesz sie lepiej czula! W takim razie, jak nie chcesz slonka, to zabieram do mnie :)

Kasiu jedź do domu bo w domu najchłodniej jest połóż się prześpi i będzie ok :)

Zabieraj słonko, niech u mnie będzie chłodniej. Naprawdę jakoś mi się nagromadziło żali wszelakich. Straszny dzień jakiś mam. Chodzę zła, zmęczona i chce mi się wyć :(

Kasia schowaj sie w kacie i wyj, mi zawsze pomaga :D:D:D:D A moze kup sobie loda czekoladowego, ochlodzi Ci i zawsze czekolada pomaga na poprawe humoru :) Sylwinka, jak bylo u tesciowej?

Mam prawie litr lodów w lodówce więc skorzystam, dzięki. Tylko trochę się zdołuję, że lodówka jest mamy i stoi na dole, a moja cudna, piękna i nowa nie jest uruchomiona, jest zakurzona i nie zdolna do zamrożenia tych pieprzonych lodów. wrrrr

Kasia ale mnie rozsmieszylas :D:D:D:D Juz niedlugo bedzie stala u Ciebie w pieknej nowej kuchni, a ty bedziesz bobasowi kaszki gotowala! Zobaczysz, bedzie super! Jeszcze tylko chwilka zostala!

dobrze teraz przyszłam a Madzia została u babci :D:D:D:D nie piszcie o czekoladzie bo mi na sam widok się nie dobrze robi :O

Sylwinka pomysl sobie o takim pysznym soczystym ogorku kiszonym :D:D:D

Dorka ona stoi u mnie w kuchni. Ja już mam kuchnię. Tylko cholera jasna nie są podłączone jakieś zaworki, nie ma skrzynki z bezpiecznikami, a co za tym idzie sprzęty nie są podłączone do prądu, nie ma oświetlenia. Jest za to tona kurzu i śmieci. Wchodzę tam obijając się o wiadra, wiertarki, kartony i patrzę na szary od kurzy blat, na lodóweczkę piękną, nawet otworzyć ją mogę i wyobrazić sobie pyszności w środku. I tyle mogę. Mogę też sobie powyć i wrócić do sypialni, która jako jedyna wygląda już normalnie, chociaż pod sufitem wisi żarówka zamiast żyrandola.

mam jeszcze został mi ostatni 2 l słoik bo wczoraj z mężem wcinaliśmy ogórki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ja już się boję jak ja tą glukozę wstrętną wypije :P

Sylwinka zagryziesz ogórkiem glukozę.

No wiem Kasia ze masz juz kuchnie! Zaworki, bezpieczniki to juz tylko chwilka i bedzie gotowe! Maz wszystko posprzata i bedziesz miala super! Pomysl ze juz tyle wytrzymalas to dasz rade jeszcze chwilke! Dzielna bylas do tej pory! Podziwiam!!! Zaczyna mnie delikatnie podbrzusze pobolewac oj ta durna @ nadchodzi :( szkoda :(

Sylwinka mi lekarka w szpitalu mówiła, że można sok z cytryny wcisnąć do tej glukozy, bo to nie ma wpływa na wynik. Dorcia może jednak nie przyjdzie? :( Kasia nie dziwię Ci się, że Cie to wkurza...

hej ! ale zasuwacie z tymi stronkami! już 600! Kasia śliczne zdjecia na nk! Pozdrawiam.

Kasia żeby to tak było można zagryźć ogórkiem :) wczoraj mąż był u kolegi i rozmawiał z jego żoną i jak będę robić to mam zadzwonić do niej umówimy się w laboratorium tylko mam przynieść swoją glukozę i najpierw mi pobierze krew na czczo potem mi zrobi glukozę wypiję posiedzę godzinę i mi znowu pobierze krew na krzywą cukrową :) dobrze mieć wśród znajomych pielęgniarkę :D

o cytrynie to wiem że można wcisnąć ja to bym musiała chyba całą przy Madzi nie miałam takich problemów :O ale co tam dam radę :)

o nawet nie zauwazylam ze 600 stronke udalo mi sie zagarnac! Oj czuje ze nadchodzi, no trudno! przyszly cykl znow bedzie monitoring itp, moze wtedy sie uda... Mam nadzieje!

Dorcia Ty spokojnie czekaj a nie już myślisz że się zbliża :)