Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ivett0

STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

Polecane posty

Asia, nie zostawilam mojego siersciuszka w hotelu. Pojechalismy sprawdzic jak wyglada i chyba schroniska dla zwierzat sa lepsze niz ten hotel i chcieli prawie £200!!! Nasz krolik mieszka w domu, wiec nie moze byc trzymany na zewnatrz a tam klatki byly w jakiejs smierdzacej stodole... Moze jestem przewrazliwiona, ale to moje zwierzatko... :) No i zostal u znajomego i mial tam super! No jezeli kiedys sie doczekam tej dzidzi na pewno bedzie sliczniutka a dla mnie pewnie najpiekniejsza :) Och jakbym chciala juz miec takiego mojego malego czlowieczka.... Czekam cierpliwie, bo kiedys ten czas nadejdzie :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zapomniałam Wam napisać że w poniedziałek na 8 idziemy na zabieg przetkania kanalika łzowego :( na samą myśl robi mi się słabo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka, zobaczysz ze cierpliwosc Twoja bedzie wynagrodzona, wiec ciesz sie ostatnimi wieczorami w ciszy,.. :) bo juz niedlugo sie skoncza :).. pomysl kochana ze nastepna zima moze byc juz z dzieciatkiem, wiec odpoczywaj i szalej na przemian..... Dobrze zrobilas, tez bym nie zostawila zwierzaczka w takich warunkach, no ale najwazniejsze ze swieta spedzil w cipelku... Grazka, ucaluj Igorka, napewno bedzie dzielny.. oh jak ja nie lubie jak Maluszki spotykaja takie nieprzyjemnosci.... Wlasnie tez rybke, ziemniaki i surowke robie, mezus bedzie wieczorkiem, to zjemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały śpi więc mama ma chwilkę. Faktur już dziś nie ruszam. Grażka Igorek chce jeść co 4,5 godz, ale ładnie przybiera, a Wiktor od 2 mies chce jeść co 1,5-2 godz i nie przybiera praktycznie wcale :( Zaczęłam tuczenie go. Zobaczymy co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo jakie pustki :) My dziś pracowity dzień mamy. Dalsza przeprowadzka do nowego sklepu. Jeszcze kilka dni i powinno być jako tako. No i kolejna kiepska nocka za nami, apetyt też gdzieś uciekł. Ja chyba jestem skazana na takie "cierpienie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo halo :) Faktycznie pusto tutaj. My dzisiaj na basen idziemy jak zwykle w poniedziałek :P A poza tym ząbki kontratakują - drugi się przebija i mały trochę marudzi wieczorami. Wczoraj usnął dopiero po posmarowaniu dziąsełek żelem na ząbkowanie i przytulony do mnie w łóżku. Ale co się wcześniej biedny napłakał :( Jutro o ile pogoda pozwoli pójdziemy na to badanie krwi - nie poszliśmy w zeszłym tygodniu, bo śnieg a tu się jeszcze gorzej zrobiło... No ale trzeba w końcu iść. Kasia, Dorcia, Asia, Sylwinka, Grażka, Magda, Anna, Suri 🖐️ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! moj poniedzialek zaczal sie raczej marnie, w nocy obudzily mnie straszne bole brzucha a rano przywitala mnie @! No niestety zastrzyk tez nie zadzialal... No nic za dwa tyg kolejna szansa, ten cykl z dostinex... no i na wakacjach, ale jakos owu wypadnie chyba podczas lotu, jak znam swoje szczescie :D:D No nic, jakos sie nie zalamuje, bo sama w domu jestem i nie mam ukochanego aby mu sie wyplakac... a poza tym jestem juz strasznie wakacjami podekscytowana! do pracy dzis poszlam pozniej bo wszystko mnie tak bolalo, ze myslalam ze znow zemdleje... jak mi sie to zdarzylo kilka miesiecy temu. Na szczescie szefowa byla wyrozumiala. No a jak wam dzionek uplywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka strasznie mi przykro,ale wkoncu sie musi udac, kochana jesli owu wypadnie podczas lotu to przeciaz mozna działać przed lotem :) poniewaz plemniczki troszke sobie zyją w organizmie kobiety ,jak i po owu tez mozna je jeszcze dogonic :) Mi wczoraj cosik zaszkodziło i w nocy obudził mnie bol brzucha ,tzn żółądka wiec skonczyło sie na wc :/ a tak wogule od tamtego tygodnia przynajmniej raz dziennie czuje cos w rodzaju skurczu po srodku brzucha w okolicy pepka ,a wczoraj na boku brzucha ,to jest takie szczypanie silniejesze czy tez to miałyscie ? czy to sa te skurcze Braxtona czy jakos tak? wczoraj w wc jak mnie ten żołądekl bolał i zaszczypało jeszce to sie prawie popłakałam bo sie przeraziłam , ze b\to jeszcze za wczesnie na porod a pozatym juz czuje obciazenie kregosłupa :( juz mnie boli jak dłuzej cos robie ,oj słoniątko ze mnie :) pozdrawiam wszystkie bez wyjątkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) kasia - trzymam kciuki zeby bylo coraz lepiej z nockami u Wiktorka , w koncu musi kiedys mu to przejsc,tak sobie mysle ze malo przybral na wadze bo nie ma dlugiego okresu snu i tak jak piszesz czesto sie budzi mojego szkraba usypia tez dzwiek nawilzacza powietrza,ma wtedy fajnie chlodno tez i dobrzee mu sie spi w sob bylismy na urodzinach i moja bratowa przyszla z zakatarzonym dzieckiem :(Dawidek cos mi dzis kicha i charczy i amm nadzieje ze kataru z tego na dobre nie bedzie grazka - jak tam kanalik od igorka??przezyliscie?? dorka - no skubana @, w tv dzis mowili ze szybciej w ciazy zachodza kobiety ktorym po slubie sie troche przytylo ;) po slubie czy nie ale pamietaj dobrze sobie podjadac :) polusia - ale masz fajne z basenem :) anna - oszczedzaj sie bo dzidzia jeszcze troche musi posiedziec w brzuszku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka szkoda, że @ przyszła :( za to możesz szalec z ukochanym na wakacjach i jak się wyluzujesz to może się uda :) z całego ❤️ Ci tego życzę :) My dzisiaj byliśmy w szpitalu na przetkaniu tego kanalika :( Igorek strasznie płakał, mi nie pozwolili wejść do sali zabiegowej ale słyszałam go jak płakał i nikomu nie życzę słyszeć takiego płaczu dziecka. Jak tylko wziałam go na ręce to się uspokoił i zasnął biedaczek i obudził się dopiero w domu na jedzonko :) teraz szaleje na macie edukacyjnej i ciągle się śmieje więc pewnie nic go nie boli :) cieszę się, że mamy to już za sobą :) Kruszyna jak tam Hania dzisiaj? Suri jak Dawidek? i Kasia jak Wiktorek? Polusia super, że juz idą kolejne ząbki :) na basen też się wybieramy ale troszkę później :) Asia jaki Tomaszek jest śliczny :) super czyta w wanience :) słodziak mały! Sylwinka coś się dzieje, że tak mało z nami piszesz? Ania to mogą być te skurcze przepowiadające ale ja nie pamiętam czy miałam takie w okolicach pępka, wiem że robił mi się przez chwilkę twardy brzuch. Biedna jesteś z tym żołądkiem ale już za chwilkę będziesz mamą i mam nadzieje wszytskie dolegliwości miną :) Dla reszty buźka 👄 S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny! Gin moja mnie dzis pocieszyla, piszac ze bardzo duzo jej pacjetek zachodzi w nastepny cykl po zastrzyku... no zobaczymy czy bede do nich nalezec... Grazka najwazniejsze ze juz po... wspolczuje jakiego uczucia bezradnosci... Anna mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz i oszczedzaj sie jak cos Cie boli! Jeszcze za wczesnie na dzidzie! SURI zdrowka dla Twojego maluszka, na pewno sie nie zarazil :) Polusia a Twoj juz wyplywany? Ciekawe co u Sylwinki, ostatnio jest bardzo tejemnicza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suri mam nadz ze malenstwo sie nie przeziębi , ale wiem jak to jest ja jak bylam chora to nie jezdziłam do tesciow bo nie chciałam zarazic szwagierki ( ktora jest w ciazy ) oraz jej dziecka,ale było mi głupio jak kiedys przyjechalismy a oni oboje byli przeziębieni :/ Grazka nawet nie umiem sobie wyobrazic narazie jak cie serduszko pewnie bolało ,ale dobrze ze juz po wszystkim :) dorka pewnie ze sie uda ,wiez lekarce :) a co do mojego brzucha, to powiem mojemu lekarzowi o tych skurczach ale to chyba takie przepowiadajace beda ,choc nie wiem bo to moja 1 ciąża :) dzis bylo oki ,choc po zrobieniu obiadu musiałam polezec troche bo mi kregosłup dawał sie we znaki :/ ale teraz oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rybka już wypływana - dzisiaj mieliśmy niemal prywatne lekcje, bo troje dzieciaczków ledwie i troje instruktorów :P Także wesoło było. A Aleksik już ładnie nurkuje i tak fajnie zamyka buźkę i oczki :P Dorcia przykro mi, że @ przyszła :( No ale będziecie na wakacjech wyluzowani i będzie tak jak lekarka mówiła ;) Anna mnie łapały takie skurcze i lekarz mi powiedział, że to te przepowiadające. Tyle, że mnie w pewnym momencie za często łapały i wylądowałam w szpitalu na kroplówkach z magnezu i dodatkowo jakieś sterydy, zeby małemu się płucka rozwijały szybciej :( Grażka najważniejsze, że już wszystko dobrze u Igorka. Ale taki płacz to straszny u takiego maleństwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Ja na chwilkę bo padam. Strasznie zabiegana jestem, mam ochotę spać i spać, ale niestety Mały mi nie pozwala nadal. Dorka w końcu się uda, kciuki nadal trzymam 🌼 I dla całej reszty uśmieszki :) :) :) Trzymajcie się dzielnie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Sylwinka czemu się nic nie odzywasz? Trochę to dziwne.... Dorka strasznie mi przykro:( no ale wakacje niedługo:) Dla reszty:) w sobote dostałam okresu, dziś 4 dzien cyklu i 1 wiztya u lekarza strikte przygotowująca do in vitro .... za 1,5 miesiąca powinno by już po punkcji i transferze. Nie mogę się doczekać. Mam nadzieje ,że wszytsko pojdzie dobrze. Bużka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ale mi ta @ daje w kosc, wszystko juz drugi dzien mnie boli, mam jakies skorcze... moze to ten zastrzyk, sama nie wiem... ale mam nadzieje ze juz jutro obudze sie bez zadnych dolegliwosci! Magda, 1.5 miesiaca! Oj jak to szybko zleci! Mam nadzieje ze juz w marcu bedziesz mamusia! Ja juz calkowicie zyje wakacjami i nie moge sie doczekac az ukochany wroci, moze nawet w czwartek i bedziemy razem sie przygotowywac :) bo ja to na fajowe wakacje juz dwa tyg wczesniej wyciagam walizy i pakuje letnie sukienki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:D:D Grażka cieszę się że już jesteście po zabiegu teraz będzie już dobrze :) Dorcia przykro mi że przylazła :(:(:(:(:( a teraz dlaczego nie piszę wcześniej przed świętami napisałam że Dominika robi luźne kupki miała robioną morfologię miałam trochę stresów potrzebowałam wsparcia to jakoś nikt mnie nie zauważył tak więc będę odpisywać ale nie pisze o Dominice jedyną osobą z która mnie wspierała była Asia i za to dziękuje 👄 po drugie mam dwójkę dzieci jestem sama jak Dominika śpi to Madzia gra na kompie jak nie Madzia to mąż a po trzecie dostałam pracę tzn pomagam mężowi w prowadzeniu firmy ciekawe jaką zapłatę dostanę :P:P pewnie w naturze:P:P a po czwarte mąż się rozchorował i w niedzielę sama robiłam wszystko jeszcze poleciałam w piecu napalić :( po piąte Madzie muszę pilnować bo nie chce nic jeść już nie wiem co jej wymyślać do jedzenia :O Dominika nie chce pić herbaty wody nawet jej soczek kupiłam i nic gryzie tylko smoczek od butelki daje jej codziennie i jeszcze nie załapała o co chodzi w piciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez niewesolo i tez nie mam ochoty pisac. I tak mi nikt nie pomoze wiec po co sie dodatkowo dolowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, kazda sie kazda przejmuje! Sylwinka, nawet nie wiedzialam ze u Ciebie byl problem z Dominiczka... poza tym co ja moge doradzic... zupelnie sie nie znam na dzieciecych sprawach :( Sorki jezeli Cie zasmucilam.... Kasia a Ty sie nie doloj! Jak wam smutno pomyslcie jak ja czasami sie czuje, kazda z Was juz ma swoje malenstwa w ramoinach a Magda, Agi, Ja walczymy i ciagle nam sie jakos nie udaje... Kazdy ma jakies problemy, czasami wieksze, czasami mniejsze i czasami trzeba tu napisac czarno na bialym a dziewczyny ktore sie znaja na pewno pomoga. Glowy do gory, wszystko bedzie super, zaraz bedzie wiosna i wszystkim sie humorki poprawia! Buziaczki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się dołączam do smutasów - u mnie jest masakra z małą :( Nie mam siły już na nic, rozpisywać się nie ma co bo to już stało się nudne, do tego przyszła porządna @ i wszystko mnie boli :( To tyle w telegraficznym skrócie. A dla wszystkich bez wyjątku przesyłam buziaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka.... popieram Dorke w tym co napisała. Przemawiała przeze mnie czysta troska....Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podobnie jak Kruszyna pisać o problemach nie zamierzam, bo to już nudne. A pomóc raczej nie ma kto. Wiele osób próbowało i na moje dziecko nic nie działa. A jak ktoś problemów nie ma, to wszystko wydaje się takie mega proste, a rozwiązania są na końcu języka. A moje dziecko widocznie jest inne, albo ja jestem inna. Więc będę cierpieć w milczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj szkoda ze juz prawie nikt nie chce pisac... Ja wiem jedno ze kazdy ma jakies problemy, czasami wieksze, czasami mniejsze... Male problemy dla kogo innego moga byc ogromne i odwrotnie. Mam nadzieje ze wszystkim Wam wszystko sie pieknie ulozy z Waszymi dzidziusiami a nam sie w koncu uda zaciazyc i wszystkie bedziemy szczesliwe! Duzo slonka przesylam! buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorka prawda jest taka, że niektóre z nas mają problem z zajściem w ciążę i ja Wam w tym pomóc nie mogę, ale życzę Wam powodzenia w tej kwestii. Inne mają problem z dzieciaczkami i tu Wy niewiele możecie pomóc, ale życzycie nam (jak my Wam) powodzenia w tej kwestii. Tak to już w życiu jest, ale codzienne pisanie o tym ile razy wstało dziś w nocy moje dziecko, że wyglądam jak zombie, że ledwo funkcjonuję, że jest problem z jedzeniem/piciem i cała masa innych po prostu mnie dołuje. Mam problem, jestem zła, zdołowana i nie pomoże mi napisanie tu o tym. Posłucham rad osób mądrzejszych, ale tyle ich już wysłuchałam, że nie wierzę, że ktoś poda taką, która zadziała na moje dziecko. Piszę już bez sensu bo łeb mnie napierdziela więc sorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIA - to możemy sobie ręce podać :( I masz zupełną rację! Ja już mam nawet dość tych "złotych" rad bo wszystko już wypróbowałam, wszystko co mi doradzano, wszystko co na necie wyczytałam, wsparcia męża mam teraz ZERO i długo by jeszcze pisać :( Jak tu żyć jak śpi się po 2 godziny na dobę - nie wiem.... Mam tylko nadzieję że wszystkie problemy - z zajściem w ciążę naszych dziewczynek i z naszymi niektórymi pociechami skończą się w końcu - no bo ile można :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszyna tez mam taka nadzieje ze wszystko sie unormuje. Tez jestem padnieta, zmeczona, zla itd przez te problemy, a probowalam juz naprawde wszystkiego. A przez te problemy nie jestem szczesliwa zona i mama bo maluch wszystko czuje i obrywa sie wszystkim wokol. Owszem usmiech dziecka jest bardzo pokrzepiajacy ale problemow nie rozwiaze :( Trzymaj sie kochana, zostaje nam wierzyc, ze dzieci nam z tego wyrosna. Kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia - ja Cie rozumiem bo przez pierwszy miesiac mialam to samo,wygladalam jak zombie, z anemia w dodatku,maly plakal co chwile sie budzil i ciagle na cycu mi wisial,zrozumiale ze humorem nie tryskasz ani energia,ja chodzilam tez zla i slaba z niewyspania... a co na to lekarz??nie ma jakis herbatek zeby maly lepiej spal?? kruszyna - tez masz podgorke i Ciebie tez rozumiem mojemu Dawidkowi dzieki Bogu unormowalo sie i przynajmniej noc przesypia(odpukac),tez czasami caly dzien tylko jemu poswiecam czas ale jest o niebo lepiej,ja mysle ze takie dziecko czasu potrzebuje tylko niestety niektore wiecej go potrzebuja na unormowanie sobie wszystkiego sylwinka - nie ma lekko i Tobie widze :( 2 dzieci to juz wogole chyle czola!ale i tak najbardziej jestes doswiadczona z nas wszystkich przynajmniej!!!!ucaluj Dominisie!!! mnie natomiast chyba dalej neka polog...dalej mi tak leci takie przezroczysto-zolte cos i 5 wkladek dziennie na to zuzywam u gina jak bylam to powiedzial ze jakies ziarniaki mialam w miejscu zrostu szwu,jakims plynem to posmarowal i mialo zniknac,ale czy zniknelo to nie wiem w kazdym razie podczas miziania czuje dyskomfort i narazie wstrzymalismy sie jeszcze :(mam nadzieje ze to minie grazka - chyba Ty jedyna mamusia nie narzekasz wogole :) Twoj Igorek tez ma rano taki zapchany nos??u nas najbardziej pomaga na to spacerek bo odciaganie gruszka to mistrzostwo swiata, w kazdym razie mi to nie wychodzi ps.aaa kupilismy lezaczek i mate i suuuuuuuuper sprawa!!!maly cieszy sie z tego i gada cos do zwierzatek wiszacych nad nim no i ma duzo ruchu na plaskim jak lezy bawiac sie na macie a lezaczek biore do kuchni najczesciej jak cos gotuje,baaardzo ulatwia mi zycie :) dorka- a Ty na bajkowe wczasy sie wybierasz:D swietnie sie masz:)jak popatrze za okno to az wierzyc sie nie chce ze gdzies tak cieplo teraz jest,szalejcie z chlopakiem i sciskam mocno kciuki!!!! ps. Tylko mam nadzieje po tym naszym marudzeniu nie rozmyslicie sie z dzidzia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i oczywiscie aska nie narzeka :)no ale z takim przygotowaniem to jakby mialo byc inaczej!:) buziaki dla Tomaszka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj co to za marudzenie? dziewczyny proszę mi tu pisać o wszystkim, wiem że czasami nie możemy pomóc ale proszę pisać tak jak Dorka napisała czarno na białym. Sywlinka mogłaś napisać nam tutaj, wygadać się. no ale trudno... Suri ja tez marudzę :) ale staram się cieszyć z tego co mam, po jednym Igorka uśmiechu zapominam że dał mi popalić i moja złosc mija. nie mogę teraz na niego narzekac bo kolki mineły a umie sie juz sam zabawic na macie wic mam wiecej czasu ale były takie dni, że nawet obiadu nie zrobiam bo mały ciągle na mnie wisiał i płakał. a nosek ma zapchany strasznie, ja odciągam aspiratorem Frida i zakraplam solą fizjologiczną - ryczy przy tym jakby go ktoś ze skóry obdzierał :) faktycznie mata i leżaczek super sprawa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×