Kto jest w związku na odległość??

Już myślałam ,że się nie doczekam :) a dziewczyn jak nie ma tak nie ma :( Chciałam coś się poradzić ,zapytać :( takie babskie sprawy modowe :D Angel ,wiesz jak my takie chore oby dwie to może zrobimy sobie razem party pidżamowe z termometrami pod pachą i zasmarkanymi nosami :D z kubkiem ciepłej herbaty z miodem i cytrynką ,do tego ciasteczka jakieś kruche z czekoladą ,żebyśmy ładnie nakruszyły na pidżamki ? Czy pani reflektuje ?:D

No w modzie nie pomogę :) Ja się nie łapię na pidżamki bo właściwie nic mi nie dolega. No może poza dziąsłem bo byłem na "fotelu prawdy" (czyt. u szwagierki dentystki) :)

No po troszku robi nam się z topicu zlot emerytów :DPill na przeglądzie klawiatury,ja z Angel z strzelającymi kośćmi , zasmarkanymi nosami,Misska nie dojada :O a Czekolada zajada się się pasztetem jak emerytka miętówkami coś w tym wszystkim jest :D A właśnie nie powiedziałeś co to za babka ,na którą tak nam kazałeś czekać?:) Masz może piekarnik na baterie słoneczne ? bo troszkę długo to trwało :D Nie ,no nie śmieję się już :( taki dżołk tylko ,bo pustki są i się nudzę :(

He he co prawda to prawda :) Ciasta nigdy nie były moim powołaniem (z wyjątkiem biszkoptów) i dopiero dopracowuję temat. Fakt piekarnik to bardziej grzeje szafki w kuchni niż ciasto w środku :) A ciasto to babka czekoladowa. Coś pomiędzy murzynkiem a babką piaskową. Na wierzchu jest polewa czekoladowa :) Także z Czekoladki nie wiele się uratowało ;)

O to super wynalazek :D lubię takie machlojki kuchenne :) Mój piekarnik za to pali jak piec hutniczy ,ale tylko z jednej strony :O najgorsze jest to ,ze mam gaz na butlę i ustawienie temperatury nic nie daje w tym przypadku ,więc zawsze na oko ustawiam :) Kuchenne przygody :D

Dokładnie:) Kuchenne przygody. Ja zbuduję kiedyś domek to sobie strzelę porządny piekarnik i będę szalał :)

Ja tam cudów nie potrzebuję ,ale nowa kuchenka z piekarnikiem elektrycznym by mi pasiła :)chociaż tą którą się obecnie posługuję jest jak nowa ,ale z butlą sobie nie radzi :) Chciałbym spróbować jak smakują pianki marshala opiekane nad ogniskiem :):Dtak mi się skojarzyło z tym twoim domkiem :) Kurcze a najbardziej to bym sobie schrupała takie ziemniaki pieczone w żarze ogniska jak za małego :D brudne od spalonego drwa ,ale tak cudnie pachnące i posolone mmmmmm....się rozmarzyłam :D

Taaa W planach jest jakiś ruszt żeby takie frykasy przyrządzać. Obok będzie wędzarka żeby sobie fajną swojską szyneczkę na święta zrobić. A zasilana będzie takim żelaznym piecykiem żebym miał gdzie będę smażył powidła śliwkowe :) No jeszcze w planach jest kominek. Dla nastroju i pieczonych jabłuszek :) He he pomarzyć dobra rzecz :)

Jeju kiełbaska swojska wędzona :) padam :D albo zboczuś wędzony do fasolki po bretońsku albo do zupki grochówki :D

Oj znasz się na rozkoszach :) Ja uciekam spać :) Dobranocki.

Dobry dzien:D Spicie?:P A moze juz polecieliscie po serducha?:) Ja popoludniu pojde luknac co sie dzieje w rynku:) Kurcze tlyko jak ja tam dojde jak u mnie slizgawica jest:O 2 dni temu jak wracalam poznym wieczorem do domu to doslownie SZKLANKA byla na chodikach i na ulicach! Dawno takigo zjawiska nie widzialam:P Masakra! Milego dnia i zdobedzcie jak najwiecej serc:D PS.Ryjku wyzdrowialas? Ja nie:O Chyba jakiegos grzanca sobie strzele bo tabletki nie pomagaja:O

Doberek śnieżynki :) Angel nic a nic nie wyzdrowiałam :( kaszlę jak astmatyk ,katar mam jak miałam tylko gorączki nie mam :) Mam syrop ambrosol żeby mi się flegma odrywała :O i sącze tylko mleko z miodem i czosnkiem :O lepiej się czuję ,ale odkaszlnąć nie mogę to syrop musiałam kupić bo bez tego ni chu chu :( Jeju u mnie tak zasypane wszystko że ludzi na kołach łańcuchy zakładają :( a ci co nie mają to tylko na linkach się ciągną albo pchają auta :O Wczoraj szłam do matki po strój dla małej na bal karnawałowy a mieszka ode mnie ok 2 km to jak zawsze idę 10 minut tak szłam godzinę :O normalnie snow patrol :D ale wczoraj widziałam wieczorem sarenkę, po ulicy biegała zbłąkana :) U mnie nie widać żadnej wośp :) nigdzie nawet nie idę ,nic nie daję bo sama mam wydatków od cholery a mi nikt nie pomaga jeszcze patrzą dopier.....taka prawda :) jak mam to dam ,ale moja rodzina ważniejsza :) i mało mnie obchodzi czy się to komuś podoba czy nie :) zbiórka dobrowolna jest :) Jak wygram w totolotka to dam :O W ogóle to jestem w tym miesiącu bez wypłaty bo szacowna pani księgowa się pierdolnęła w przepisach i nie wysłała dokumentów do zus-u i najbliższa wypłatka czeka na mnie dopiero w lutym :) Jest dosłownie pięknie :) dobrze ,że rachunki popłaciłam w grudniu za syczeń :) całe szczęście żem chytra i mam zawsze coś na czarną godzinę bo bym dzieciom ten śnieg z dworu do jedzenia dała w tym miesiącu :)

Myśmy z Małżowinką wczoraj zrobili snow patrol :) Byliśmy na działce a to jakieś 10 km (tam i z powrotem). Ślady skończyły się po jakimś kilometrze i dalej po kolana w śniegu. Ale była zabawa. Ale wiecie jak pięknie na tym naszym zadupiu :) Normalnie żałuję że już tam nie mieszkamy. Po prostu pięknie. A Proboszcz robi kuligi po mieście. Takie konne z saniami bo całe miasto jest na biało i można przejechać :) Zarabia lepiej niż taksówki :) Swoją drogą to bym się chętnie wybrał ale do lasu :)

o prosze...u Was jest duzo sniegu a u mie nie:O Kolimat sie zmienia i to nawet w PL bo zawsze u mnie bylo duzo sniegu a w pozostalej PL malo a w tym roku jest na odwrot....rzecz jasna sa tego plusy i minusy:) Ja ide po serducho, nawet 1 grosz sie liczy (tak w tv mowia:P) Ryjku mamy takie same objawy tego przeziebieia:O Tez pije mleko z czosnkiem:P I nawet mam jakis domowy syrok zrobiony z czosku :P Dobrze,ze lubie czosnek:D Moja kolezanka ktora mieszka w Irladnii przyleciala do PL na swieta i Sylwester i pare dni temu miala odleciec do domu czyli do Irlandii ale musi ponad tydzien czekac na odlot i cos mi sie wydaje,ze nawet dluzej sobie poczeka....."piekna" zima dla co niektorych...... Milego dnia:D

Angel no to możemy sobie podać dłonie :) dwa kaszlaki jesteśmy :D Co do datków to właśnie byłam w kościele na świeceniu świecy komunijnej a przy okazji zostawiłam 100 zł na komunijne wydatki :) człowiek musiałaby chodzić spać z pieniędzmi w kieszeni w razie W:) ja w tym roku nic nie daję i nie mam wyrzutów sumienia :) za to jak rozliczam pit to przekazuję 1 % podatku na jakieś tam cele charytatywne :) wośp jest wśród nich :) Phill zadupia są najlepsze pod słońcem :) sprawdzone und potwierdzone :)sama mieszkałam 4 lata na takim ,choć czasem było zaczepiście ciężko to nie żałuję bo nic nie odda tego co tam widziałam i czułam :) Zjadłam obiad ,pije kawę ,zajadam ciastka ,pełny relaks :)

juhuuuu!!!!!

Dobry Dzien Wstawac!:P:P:P Macie serca?:P

dobry wszystkim :) tak, mam serce :P ale tylko takie do przyklejenia.... ogolnie to bez serca jestem :D

Dzień dobry:) Ja już byłem w terenie, ale jest super :)

KUrde gdzie jest pług ? Serca naklejanego nie mam ,mam za to naklejki z wróżkami ,barbi i pony Phill śniegusku :D

Bo ja miałem Yeti w rodzinie ;)

Phill, a nie widać po Tobie podobienstwa :P

Bo tracę majątek na depilację ;)

Jak nie widać jak widać :D a ta czupryna nad czołem u Pilla to co ?:D Już tam nie dochodzę do innych miejsc nie widocznych dla oka :D A propo jak już tak się depilujesz to zdradź nam tajemnicę co tak dobrze robi ,ze nic nie widać i włosy nie rosną :Dprzyda nam się mała rada jak lato przyjdzie i trza będzie z nóg zrzucić futro :D

Depilacja termiczna :)

Opalarką czy denaturat i opalanko nad gazem ?"D

No trzeba zapałeczki i na podwórko. Bo inaczej w domku spalenizną czuć.

A to ciekawe a te zapałki to jakieś konkretnej firmy czy wszystko jedno i jaki kolor siarki ?Piszę bo pewnie to wery wery ważne :D

Oj bardzo ważne bo jak jest za dużo siarki to w oczka szczypie :)

W oczka szczypie a może nawet i te oczka wydepilować jak się wielkości płomienia nie ustawi :Dto może lepiej zapalniczką ?:D A przypomniało mi sie śmieszne zdarzenie z dzieciństwa :D Byłam z ciotkę i wujem gdzieś ,kurcze nie pamiętam dokładnie ,no i czekaliśmy na coś długo chyba z godzinę :) wszystkich nas już dupy bolały od siedzenia a wujek ciągle palił ,faja za fają :) Ciotka się wkurzyła że tak kopci i zaczęła mu nagadywać ,że palacz smok ,lokomotywa itp i zabrała mu zapalniczkę :) Tak siedzieliśmy i gadaliśmy o dupie Maryny a ciotka się ta zapalniczką ciągle bawiła :) wuja już dostał odzew od raka że czas na papierosa i wyrwał ciotce zapalniczkę z ręki :) ta za nim wyrwała jak petarda ,ale on papieros w gębę i buchhhhhhh :D jak walnęło płomieniem na pół metra to wszystkich odrzuciło :D a wuja ogień w nosie ,włosy mu spaliło w kichawie ,grzywka zapłonęła jak neon :D jebudu pożar jak nic :D a ciocia bawiła się tylko regulacją płomienia :D jednak prawda ,że palenie jest niebezpieczne :Dhehe A w ogóle to spóźnione dzień dobry :)